Hoagland wziął zdjęcie 17 i przetworzył je w bardzo podobny sposób do tego, w jaki ja przetworzyłem obrazy z 2001: Odysei kosmicznej. Zwiększając parametr gamma i kontrast, uzyskał w efekcie obraz przedstawiony na zdjęciu 18. Według interpretacji Hoaglanda to zdjęcie przedstawia gigantyczne szklane budowle wznoszące się za astronautą, a w istocie na całej powierzchni Księżyca.

 

 

 

 

To, co naprawdę widzi Hoagland, to w rzeczywistości niedoskonałości ekranu typu Scotchlite stojącego w tle, którego Kubrick używał do tworzenia księżycowych krajobrazów. Te niedoskonałości widać też na przykładzie pustynnych krajobrazów w scenach z małpami w 2001: Odysei kosmicznej (na początku artykułu). Wspomniana fotografia ukazuje teksturę i geometrię ekranu typu Scotchlite.

Z powodu wielkości planu i tego, że sceny miały wyglądać, jakby były kręcone na otwartej przestrzeni a nie w hali zdjęciowej, Kubrick musiał połączyć ze sobą kilka tego rodzaju ekranów. Dopiero kiedy udało mu się wykonać wystarczająco duży ekran, mógł uzyskać odpowiednio duży obraz w tle, który był na tyle szeroki, by móc wyglądać na powierzchnię Księżyca lub pustynię sprzed czterech milionów lat.

Technika, która pozwoliła mu stworzyć pustynne krajobrazy w 2001: Odysei kosmicznej, umożliwiła również stworzenie krajobrazów księżycowych gór na potrzeby misji Apollo.

Przetworzone zdjęcie 19 przedstawia odbite światło podobne do tęczy wysoko na niebie nad astronautą stojącym na Księżycu. Zgodnie z teorią Hoaglanda jest to światło odbite od jednej z gigantycznych szklanych wież stojących tuż za astronautą.

 

 

 

 

W rzeczywistości jest to światło odbite od jednej z drobnych szklanych kulek z ekranu typu Scotchlite. Z jakiegoś powodu ta jedna szklana kulka nie trzymała dokładnie kąta 90 stopni, przez co uchwyciła światło projektora i odbiła je z powrotem w kierunku kamery.

Proszę spojrzeć na przetworzony kadr 2 (na początku artykułu) przedstawiający scenę z 2001: Odysei kosmicznej, a później na zdjęcie 18 będące jednym z przetworzonych przez Hoaglanda zdjęć z misji Apollo.

Na tych dwóch obrazach widać dość wyraźnie, że „kształty” Hoaglanda to nic innego, jak usterki i niedoskonałości ekranów typu Scotchlite.

Być może właśnie dlatego NASA nagle straciła wszystkie swoje zdjęcia z wypraw na Księżyc. Może dlatego oświadczyła, że oryginalny zapis w wysokiej rozdzielczości z misji Apollo 11 został „przypadkowo” nadpisany. Może dlatego Neil Armstrong, „pierwszy człowiek na Księżycu”, nie chce brać udziału w obchodach czterdziestej rocznicy tego wydarzenia.

I może dlatego już nigdy więcej nie polecieliśmy na Księżyc.

 

Niezgodne cienie

Wielu badaczy wskazało na różne kąty padania światła na powierzchnię Księżyca. Ponieważ jest tylko jedno źródło światła (Słońce), skąd zatem na Księżycu cienie pod różnymi kątami, tak jak na zdjęciu 20?

 

 

 

Script logo
Do góry