24 kwietnia 2017 roku w magazynie Expreso ukazał się artykuł pod tytułem „Odkryli poskładane elementy z ludzkich szczątków w Nazca”. Ronceros stwierdził w nim wyraźnie, że posiadane przez niego szczątki są starożytnymi pozostałościami złożonymi z ludzkich i zwierzęcych kości oraz skóry i nie są, jak się może wydawać, pozaziemskiego pochodzenia. Jego zdaniem przedinkascy przodkowie stworzyli te istoty w celu imitacji tego, co widzieli w prawdziwym życiu, i dlatego to znalezisko ma historyczną wartość.

W filmie dokumentalnym zatytułowanym Podróże do innych wymiarów wyemitowanym 1 maja 2017 roku Ronceros opowiada, jak dostarczył będące w jego posiadaniu zmumifikowane szczątki do sprawdzenia peruwiańskiemu ministerstwu kultury. Według niego specjaliści nie chcieli wcale przyjąć dostarczonych znalezisk, dopóki nie „przekonał” ich, że nie należą one do prawdziwych istot, ale są zmumifikowanymi poskładanymi szczątkami.

Niedługo potem, 24 maja 2017 roku, czasopismo Expreso opublikowało zaktualizowaną historię pod tytułem „Ustal, które szczątki znalezione w Nazca zostały zmontowane”. Tym razem czytamy, że eksperci z dziedziny kryminalistyki z okręgu Chalaco dokonali oględzin dwóch 20-centymetrowych humanoidów, 25-centymetrowej czaszki, 30-centymetrowej ręki i 25-centymetrowej trójpalczastej dłoni dostarczonych przez Roncerosa. Według nich rzekoma skóra małej mumii była wykonana z rozciągniętej tkanki mięśniowej zmieszanej z żywicą adsorpcyjną amberlite. Odkryli też zwierzęcą sierść i wyciągnęli wniosek, że wszystkie szczątki były złożone z ludzkich kości i zwierzęcych tkanek.

Byłam szczególnie zainteresowana dowiedzeniem się, co peruwiańskie ministerstwo kultury, główny organ rządowy zajmujący się dziedzictwem kulturowym, ma do powiedzenia w sprawie tego odkrycia. W ogólnokrajowej gazecie Peru21 w artykule z 27 czerwca 2017 roku zatytułowanym „Ministerstwo kultury wydaje oświadczenie na temat rzekomej «pozaziemskiej» mumii” dyrektorka generalna do spraw zachowania dziedzictwa kulturowego, Blanca Alva Guerrero, stwierdziła, że „po zbadaniu mumii uważamy, iż jest wysoce prawdopodobne, że nie pochodzą one z czasów przedhiszpańskich, ale są wytworem współczesnej techniki i z tego względu nie zaliczają się do dorobku archeologicznego”. W tym samym artykule czytamy też bardziej zachowawcze oświadczenie Alberta Alfredo Urbano Jaciento, eksperta z zarządu Ica-Nazca monitorującego stanowiska archeologiczne w Nazca i Palpie. Jaciento powiedział: „Ponieważ lokalizacja znaleziska jest wciąż nieznana, nie było możliwe ustalenie, czy to stanowisko położone gdzieś pomiędzy prowincjami Nazca i Palpą ma charakter archeologiczny. Ponadto nie dało się określić, czy odnalezione artefakty bądź próbki mają status dowodów obcego pochodzenia, czy są związane z dowodami natury archeologicznej”.

Sugerowałabym tutaj, że jeśli jakieś szczątki obcego pochodzenia są starożytne i znajdują się głęboko w piasku, to z zasady mają charakter archeologiczny i mogą stanowić dowód na istnienie nieznanego (obcego) gatunku na Ziemi w czasach starożytnych.

W tym samym artykule czytamy także, że peruwiańskie ministerstwo kultury koordynowało swoje działania z ministerstwem spraw wewnętrznych w celu ustalenia „autentyczności rzekomych zmumifikowanych kawałków” i podało, że badanie rzekomych znalezisk prowadziło Biuro Prokuratora Generalnego z powodu „ataku na zabytki archeologiczne”.

Stanowisko peruwiańskiego ministerstwa kultury w tej sprawie można było też znaleźć w piśmie ministerstwa do Roncerosa z 26 czerwca 2017 roku. Czytamy w nim, że specjaliści z Narodowego Muzeum Archeologii, Antropologii i Historii Peru przeanalizowali materiał organiczny, który niedawno przekazał im Ronceros (Vargas, 2017). Po zbadaniu dwóch próbek specjaliści ustalili, że „jeden z tych obiektów składał się ze szczątków kości współczesnych zwierząt pokrytych resztkami skóry, a drugi był konglomeratem współczesnego materiału organicznego i dlatego nie zaliczał się do narodowego dziedzictwa kulturowego”. List podpisała dyrektorka generalna do spraw zachowania dziedzictwa kulturowego z ministerstwa kultury, Blanca Alva Guerrero. W innym piśmie zatytułowanym „Akt Zwrotu Dóbr” z 28 czerwca 2017 roku, podpisanym również przez Guerrero, ministerstwo kultury stwierdziło, że zwraca „współczesną zmontowaną czaszkę oraz konglomerat złożony ze współczesnego i nieznanego materiału” (Vargas, 2017). Było oczywiste, że ministerstwo kultury nie zamierza przeprowadzić poważnych badań naukowych tych dziwnych szczątków i ustalić ich pochodzenia.

 

Dowód – dwie prezentacje wyników naukowych

Z drugiej strony pozarządowa grupa Incari kierowana przez francuskiego archeologa Thierriego Jamina z siedzibą w Cuzco przeprowadziła poważne naukowe badanie zbioru zmumifikowanych biologicznych szczątków pochodzących z tego samego grobowca. Pod koniec stycznia 2017 roku uzyskała 38-centymetrową zmumifikowaną biologiczną istotę od jednego z rabusiów (Mario) oraz kilka kamieni z wyrzeźbionymi nieznanymi znakami pochodzącymi z tego samego grobowca. Na przestrzeni całego roku 2017 grupa pozyskała jeszcze inne zmumifikowane biologiczne szczątki: trzy trójpalczaste dłonie, wysuszoną tkankę mózgową, małe szare głowy, trzy 60-centymetrowe dwunożne gadzie istoty (Alberto i Josefina), w tym jedną bez głowy (Victoria), hybrydową humanoidkę w przykucniętej pozycji o wzroście 165 centymetrów nazwaną Maria, podłużną głowę hybrydowej istoty, którą nazwano Mario, oraz hybrydowe dziecko nazwane Wawita. Ich finansowany ze zbiórek publicznych projekt zwany The Alien Project został sfinalizowany w marcu i pod koniec czerwca 2017 roku wykonano zdjęcia rentgenowskie, tomograficzne, datowanie radiowęglowe oraz testy DNA.

11 lipca 2017 roku ekipa realizująca The Alien Project zorganizowała we współpracy z amerykańskim internetowym kanałem telewizyjnym Gaia, meksykańskim dziennikarzem Jaimem Maussanem i peruwiańskim reporterem Joisem Mantillą konferencję prasową w Limie zatytułowaną „The Alien Project Conference Disclosure”. Jej celem było zaprezentowanie szerokiej opinii publicznej wyników przeprowadzonych do tej pory badań naukowych oraz zainteresowanie nimi peruwiańskiej i międzynarodowej społeczności naukowej. Krótka konkluzja peruwiańskich naukowców, którzy przebadali biologiczne próbki, była taka, że ich materiał biologiczny jest bardzo stary i że nie odkryto dotychczas jakichkolwiek dowodów na oszustwo (Instituto Incari Cuzco, 2017). Zidentyfikowano trzy rodzaje istot biologicznych i przedstawiono je na konferencji:

• 21-centymetrowy humanoid zwany „urpus”, co w języku keczua znaczy „model człowieka”, którego kości wyglądały, jakby nie nadawały się do normalnego przemieszczania się. To doprowadziło grupę badaczy Incari do wniosku, że „urpus” był prawdopodobnie okazem złożonym z różnych kości (stąd jego nazwa) i w związku z tym postanowili nie prowadzić nad nim dalszych badań.

• 60-centymetrowe biologiczne istoty zwane „suqush”, co w języku keczua znaczy „gad”, reprezentujące gatunek człekokształtnych gadów mających po trzy palce u dłoni i stóp, nadmiernie wydłużoną głowę z dużymi oczami, bardzo małymi ustami i nosem, zestaw równoległych żeber, jaja w fazie ciąży, a także długi metalowy implant tkwiący na klatce piersiowej samicy (Josefina) oraz metalowy implant w rejonie biodra samca (Alberto). Te dwa szkielety oraz bezgłową Victorię poddano badaniom.

• 165-centymetrowe biologiczne istoty mające po trzy palce u rąk i nóg oraz wydłużoną głowę z dużymi skośnymi oczami, bez małżowin usznych, charakteryzujące się ponadto brakiem pępka. Jest to humanoidalny hybrydowy gatunek nazwany Jamin Palapanensis, do którego należą Maria, Mario i prawdopodobnie Wawita. Te szkielety także zbadano.

Wyniki badań naukowych, skany, zdjęcia i nagrania wideo wykonane przez zespół badawczy The Alien Projectu są dostępne na jego stronie (www.the-alien-project.com).

W Kongresie Republiki Peru 19 listopada 2018 roku odbyło się bezprecedensowe historyczne spotkanie. Zespół The Alien Projectu kierowany przez Thierriego Jamina we współpracy z kongresmenem Armando Villanuevą przedstawił naukowe wnioski z badań mumii z Nazca. Niezależne krajowe i międzynarodowe laboratoria przeprowadziły analizy datowania radiowęglowego, testów DNA, badań histologicznych, zdjęć z tomografii komputerowej oraz metalowych implantów i ich wyniki zaprezentowały członkom Kongresu oraz prasie.

Dr Martinez, lekarz z dziedziny kryminalistyki genetycznej, przedstawił wyniki datowania radiowęglowego i badań DNA, których część przytaczam poniżej. Wiek hybrydowej humanoidki Marii ustalono na 1750±30 lat, wiek dużej trójpalczastej dłoni na 1200±30 lat (próbka kości), zaś wiek 60-centymetrowej humanoidalnej gadziej istoty bez głowy (Victorii) na 790±30 lat. Genom Marii miał około 30 procent ludzkiego DNA i 70 procent DNA nieznanego pochodzenia, genom dużej trójpalczastej dłoni zawierał 97,7 procent ludzkiego DNA, z kolei genom Victorii miał tylko od 14 do 19,8 procent ludzkiego DNA, zaś pozostała jego część była nieznanego pochodzenia.

 

 

Ryc. 13. Genom tej dużej trójpalczastej ręki jest w 97,7 procent zgodny z ludzkim.

 

Script logo
Do góry