Energia seksualna a zdrowie i duchowość

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 56 (6/2007)
Tytuł oryginalny: „Sexual Energy in Health and Spirituality”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 14, nr 4

Walter Last

część 2

część 1

SEKS I ZDROWIE

Zgodnie z badaniami psychologicznymi i statystycznymi ogromna większość związków seksualnych staje się w dłuższym okresie czasu powodom znacznie większych napięć i zgryzot niż szczęścia. Jest oczywiste, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, że napięcie wynikające z rozpadającego się związku ma zasadniczy wpływ na nasze zdrowie, zarówno emocjonalnie, jak i biologicznie. Nawet medycyna akademicka traktuje obecnie stres jako czynnik powodujący pogorszenie wszelkich chorób.

Czynniki seksualne, które mogą mieć wpływ na problemy ze zdrowiem, to niedostatek substancji odżywczych, zaburzenia równowagi hormonalnej i bioenergetycznej oraz cierpienia emocjonalne. W jednym przypadku chorobowym może współdziałać nawet kilka z nich i nie zawsze udaje się je zidentyfikować.

Niedostatek substancji odżywczych skutkuje głównie utratą ejakulacji. Sperma jest bogata w cynk i wymaga dużo witaminy B6 oraz kwasów omega-3, które znajdują się w tłuszczu rybim i siemieniu lnianym. Ich niedostatek bywa pospolity, szczególnie wśród nastoletnich chłopców z częstą utratą płynu nasiennego. Te same niedostatki występują w schizofrenii, która często zaczyna się u nastoletnich chłopców. Uważam, że to może być czynnik dodatkowy w stosunku do istniejących już innych niedoborów. Niedostatek cynku prowadzi również do niedorozwoju męskich organów płciowych, a w późniejszym życiu do przerostu gruczołu prostaty. Podkreślając znaczenie tych związków, nie chcę wytwarzać poczucia winy u masturbujących się, ale podnieść świadomość w sprawie odżywiania. Orgazm i schizofrenia są również mocno związane z wysokim i niestabilnym poziomem dopaminy, natomiast depresja z jej niskim poziomem.

Kolejna obserwacja mówi, że artretyzm (zapalenie stawów) ma inklinację do pogłębiania się przy częstym seksie z wytryskiem. Starożytne porzekadło mówi: „Zbytnie kochanie się, picie wina i lenistwo to przyczyny artretyzmu”. Specjalista od artretyzmu dr Bernard Aschner zauważył, że ta dolegliwość nasila się przy częstych ejakulacjach, szczególnie u starszych mężczyzn, którym zaleca stronienie od seksu przez kilka miesięcy do czasu wyleczenia.12

Niezrównoważenie hormonalne, szczególnie nadmiar lub niedobór dopaminy, jest przypuszczalnie najsilniejszym czynnikiem powodującym uzależnienia, takie jak narkomania, zachowania kompulsywne i skłonność do gier hazardowych, a także agresję, przemoc i zespół braku uwagi. Z kolei oksytocyna ma korzystny wpływ na te problemy. Obszernie omówienie tego tematu można znaleźć pod adresem www.reuniting.info.

Głównym czynnikiem zwiększającym stres jest przypuszczalnie niezdolność do rozładowania bioenergetycznego napięcia. Jako przykład może tu posłużyć oglądanie podniecającego filmu, a następnie udanie się do łóżka bez rozładowania narosłego napięcia. Podobnie ma się sprawa z konwencjonalnym seksem. Początkowo ciało zostaje naładowane poprzez stymulację skóry i oczekiwanie, ale potem dochodzi do niewielkiego wyładowania, szczególnie w przypadku kobiety, kiedy stosunek trwa krócej niż 30 minut. Nie należy się więc dziwić, że u niektórych kobiet pojawiają się problemy ginekologiczne lub zaburzenia nerwowe, albo wyłączają się one i całkowicie rezygnują z seksu. Natomiast mężczyźni, zwłaszcza o mniejszej świadomości emocjonalnej, mogą cierpieć na objawy fizyczne, takie jak nadciśnienie, choroba serca, problemy z prostatą lub impotencja.

Rozwiązanie dra Rudolfa von Urbana mające na celu ulżenie samotnej lub inaczej sfrustrowanej kobiecie z seksualnym i bioenergetycznym napięciem polega na ciepłym masażu wodnym co drugą noc przed pójściem do łóżka. Czas trwania takiej kąpieli powinien wynieść od 10 do 20 minut. Woda powinna napływać dodatkową gumową rurką zamocowaną na kranie. Zabieg jest bardzo relaksujący i jego zadaniem nie jest sprowokowanie orgazmu a jedynie umożliwienie spokojnego snu.

Większość chorób i problemów ze zdrowiem organów seksualnych jest najczęściej związana z niezdrowymi praktykami seksualnymi. Te problemy ze zdrowiem dotyczą nie tylko raka i infekcji organów płciowych, ale również chorób innych części organizmu. Nawet sam wzrost guza i przerzuty są stymulowane hormonalnym stresem.

Oksytocyna przeciwdziała skutkom stresu hormonalnego, a im mniejszy stres, tym większa odporność i szybszy powrót do zdrowia. Receptory oksytocyny odkryto również w guzach, co oznacza, że ma ona własność hamowania rozwoju raka, szczególnie raka prostaty i piersi – więcej oksytocyny, to mniejsze prawdopodobieństwo wzrostu guza.

Pod adresem www.reuniting.info można znaleźć naukowe przypisy dowodzące, że ilość oksytocyny można zwiększyć przez przytulanie, masaże, dotykanie, całowanie i psychiczne wsparcie. Obniża to poziom stresu, poprawia wydajność układu odpornościowego, zasklepianie ran, detoksykację, wzmaga nastawienie opiekuńcze, kobiecą wrażliwość, pamięć, leczy impotencję i autyzm oraz zmniejsza uzależnienie, niepokój, agresję, ból, a także inhibituje raka prostaty i piersi. Na tej samej stronie znajduje się robiąca równie duże wrażenie kolekcja odnośników do badań wyszczególniających wady seksu z orgazmem.

 

Nadciśnienie i seks

Jako przykład korzyści odnoszonych ze zdrowego seksu von Urban podaje przedstawiony przezeń na konferencji neuropsychiatrycznej trudny przypadek osoby z wysokim ciśnieniem krwi, wrzodami żołądka i niezdolnością do pracy, który wyleczył w ciągu ośmiu tygodni przy pomocy swojej metody doskonałego seksu. Pewien znany ekspert wątpił, czy zmiana sposobu praktykowania seksu może znormalizować ciśnienie krwi. Aby rozwiać jego wątpliwości, von Urban poprosił go, aby skierował do niego swojego pacjenta, którego przypadek uważa za najtrudniejszy i beznadziejny. Dziesięć dni po konsultacji z von Urbanem ciśnienie krwi pacjenta było już prawie normalne.

Dla kontrastu należy podkreślić, że Wilhelm Reich, który zalecał seks z orgazmem jako upust nadmiaru bioenergii, zmarł na atak serca, prawdopodobnie związany z wysokim ciśnieniem krwi. Co więcej, jego żona cierpiała na ostre nadciśnienie.

Von Urban opisał również przypadek młodej kobiety, u której zdiagnozowano schizofrenię, po czym umieszczono ją czasowo w zakładzie zamkniętym i leczono elektrowstrząsami. Kilka tygodni po zmianie seksualnych nawyków kobieta stała się zupełnie „normalna” i taka już pozostała.

Biorąc pod uwagę ogromną liczbę ludzi z nadciśnieniem, zaburzeniami umysłu i innymi rozpowszechnionymi w naszym społeczeństwie stresopochodnymi stanami oraz to, że von Urban opisał efektywność tej metody zaledwie 60 lat temu, nie sądzę, aby ta metoda była omawiana w pismach medycznych lub środkach masowego przekazu w najbliższym czasie.

Nie twierdzę, że energia seksualna jest jedynym czynnikiem powodującym lub leczącym wymienione przypadłości, niemniej jeśli zmieni się seks z ostrego na taki, który jest czynnikiem uzdrawiającym, to może się to okazać wystarczające do pokonania problemu ze zdrowiem.

Co więcej, większość cierpiących na przewlekłą chorobę, szczególnie na raka, to ludzie emocjonalnie niestabilni, którzy odnoszą bardzo duże korzyści z silnych więzów z kimś innym – związku miłosnego, który pozwala im podnieść poziom oksytocyny. Jest to również korzystne w przypadkach choroby serca i takich stanów umysłu, jak depresja i uzależnienia.

Wysoki poziom testosteronu jest czynnikiem negatywnym w przypadku raka prostaty, podobnie jak wysoki poziom estrogenu w większości typów raka piersi. Kiedy jednak jesteśmy zakochani (bądź wytwarzamy uczucie miłości dające wzrost oksytocyny), hormony seksu u obu płci bardzo się upodabniają. Mężczyźni tracą agresywność, stają się łagodniejsi i bardziej uduchowieni, podczas gdy kobiety wytwarzają więcej testosteronu, dzięki czemu stają się odważniejsze i równoważą nadmierne wytwarzanie estrogenu.

Script logo
Do góry