Brak przytulenia

Anorexia nervosa (jadłowstręt psychiczny) występuje głównie u nastoletnich dziewczynek, co z miejsca sugeruje związek z seksem. Bardzo zaintrygowało mnie, kiedy przeczytałem, iż jedna z bardziej udanych metod zaleca, w uzupełnieniu do innych środków, używanie wygodnych kamizelek zapewniających uczucie ciepła i poczucie bezpieczeństwa.

Przypomina mi to eksperyment z małpami.13 Natychmiast po urodzeniu niemowlęta były oddzielane od matek i wychowywane przez dwie „zastępcze” matki, z których jedna była konstrukcją z drutu zawierającą butelkę z pokarmem i smoczkiem, a druga owiniętym na drucie materiałem frotté podgrzewanym znajdującą się wewnątrz elektryczną żarówką. Młode małpki uznały pokrytą materiałem konstrukcję jako substytut matki i były bardzo przygnębione, kiedy była chwilowo usuwana. Konstrukcja z butelką była dla nich tylko karmnikiem. Wszystkie małpy stały się po dorośnięciu emocjonalnie oraz behawioralnie niezrównoważone, a po osiągnięciu pełnej dojrzałości nie potrafiły w udany sposób odbyć aktu seksualnego. Dotyk był dla nich emocjonalnie ważniejszy od pożywienia. Dokładnie to samo zachodzi w przypadku jadłowstrętu psychicznego.

W przypadku ludzkich niemowląt, które były wychowywane przez kościelne lub rządowe domy dziecka bez żadnego substytutu matki, często było jeszcze gorzej. Jednym z najgorszych dla dziecka jest uczucie bycia niechcianym, a już szczególnie kiedy doświadcza wrogości od jednego lub obojga rodziców. Trudny poród kleszczowy z zastosowaniem zabiegu chirurgicznego i oślepiającymi światłami jest bardzo traumatyczny, podobnie jak negatywne nastawienie jednego z rodziców przy porodzie.

Jeszcze gorsze jest przedłużone odseparowanie dziecka od matki, co ma miejsce w większości szpitali. Te wszystkie okoliczności generują stres hormonalny, podczas gdy niemowlęta potrzebują bardziej niż czegokolwiek innego stałego kontaktu z matką (lub jej odpowiednim ludzkim substytutem), aby móc wytwarzać kojącą i spajającą oksytocynę.

Obecnie mamy do czynienia z gwałtownie rosnącą liczbą samookaleczeń nastolatków, głównie dziewcząt, która dochodzi podobno do 20 procent. Podczas gdy nastoletni chłopcy starają się pozbyć wewnętrznych napięć poprzez zewnętrzną agresję, szkodzenie innym, dziewczęta mają tendencję do uszkadzania siebie samych. Do samookaleczeń przyznawała się na przykład księżna Diana. To zjawisko nie jest nowe i donoszono o nim nawet tysiąc lat temu. Wiadomo, że w XIX wieku wiele dziewcząt wbijało sobie igły w skórę i lekarze nazywali je wówczas „igłowymi dziewczynami”. Obecnie modniejsze jest cięcie się żyletką.

Prawdopodobną przyczyną jest niemożliwe do zniesienia napięcie emocjonalne. Akt samookaleczenia dostarcza istotnej ulgi w stresie i niektóre dziewczyny twierdzą, że to trzyma je przy życiu i nie muszą już popełniać samobójstwa. To napięcie zaczyna się wraz z okresem dojrzewania płciowego i opada w miarę zbliżania się do wieku dwudziestu lat. Samookaleczenia mają również związek z zaburzeniami pokarmowymi i dominują w zakładach odosobnienia oraz klasztorach. U dorosłych takie zachowanie określa się jako „graniczne zaburzenie osobowości” (borderline personality disorder; w skrócie BPD).

Takie zachowanie potrafimy obecnie zrozumieć dzięki zaproponowanemu przez von Urbana modelowi stresu i bioenergetycznie naładowanej skóry. Kiedy ktoś ma bóle, wyzwala się bioenergia, łącznie z energią uczuć, i właśnie to jest tym indukowanym przez ból uwolnieniem bioenergii, które utrzymuje te samookaleczające się dziewczyny przy zdrowych zmysłach. Co więcej, bólowi spowodowanemu znanymi i nieznanymi przyczynami można ulżyć poprzez odpowiedni kontakt skóry. Jak łatwo zauważyć najbardziej kreatywną dla nastolatków metodą oraz dla innych z emocjonalnymi problemami jest przedłużony kontakt skórny w bezpiecznym otoczeniu, który pozwala na podwyższenie poziomu oksytocyny, a zwłaszcza nieseksualny, serdeczny kontakt z kimś płci przeciwnej. Pieszczoty obojga rodziców, jak również inne objawy serdeczności, są korzystne dla dobrego samopoczucia wszystkich dzieci, bez względu na ich płeć, i w znacznym stopniu zmniejszają u nich poziom stresu. (Proszę również zauważyć, że w dawniejszych czasach w większych rodzinach dochodziło do częstszych kontaktów między dziećmi).

Taki kontakt jest pomocny także w ograniczaniu narastania energii seksualnej powodującej stres na poziomie bioenergetycznym, szczególnie u nastolatków. W społeczeństwach Zachodu istniał wcześniej zwyczaj trzymania się za ręce przez chłopców i dziewczęta i tańczenia w sobotnie wieczory w przytuleniu. Obecnie tańczące pary mają niewielki kontakt ze sobą, a muzyka i światła zamiast stwarzać relaksującą atmosferę są tak pomyślane, aby wytwarzać indukowany stresem dopaminowy szum.

Ręce są dobrymi promiennikami bioenergii i najefektywniej wyrównanie zachodzi pomiędzy męską prawą i żeńską lewą ręką. Wymianę energii i relaks ułatwia także masaż stóp. Rodzic z łatwością może wymasować nagie ramiona, szyję i plecy dziecka lub nastolatka przeciwnej płci, a następnie być w zamian wymasowanym przez niego. Taka wymiana jest relaksująca dla obojga. Jest jednak ważne, aby rodzice tej samej płci uczestniczyli w tym również, tak by nie doszło do emocjonalnej separacji. Można wybrać określony czas w tygodniu, kiedy cała rodzina zbiera się razem i nawzajem się masuje. Pewnym rozwiązaniem jest również masaż w wykonaniu profesjonalnego masażysty przeciwnej płci bądź przytulanie się w studiu odnowy biologicznej lub klubie towarzyskim.

 

Zmniejszenie stresu i napięcia

Bioenergetyczne napięcie i emocjonalne energetyczne blokady są prawdopodobnie głównymi czynnikami nie tylko warunkującymi nadciśnienie, problemy umysłowe i inne pochodne stresowi stany, ale też obecną epidemię problemów z biodrami, kolanami i dolnymi partiami kręgosłupa, kurczami nóg, jak również zaburzeniami ginekologicznymi i innymi w rejonie miednicy, w tym impotencję i oziębłość. Uporczywe bioenergetyczne napięcie i związane z nim emocjonalne blokady mają tendencję do wywoływania napięcia mięśni przy stałym zmniejszaniu dostaw krwi, limfy i impulsów nerwowych do tych rejonów, co powoduje, że są one podatne na infekcje, artretyzm i inne dolegliwości.

Według ustaleń von Urbana i tego, co doświadczają pary ćwiczące karezzę (patrz 1 część artykułu i przypis nr 8), najłatwiejszym sposobem na zmniejszenie takich uporczywych napięć jest przedłużony spokojny skórny i możliwie seksualny kontakt z partnerem płci przeciwnej w charakterze wydłużonego okresu odprężenia lub medytacji. Podczas gdy powierzchowne napięcia można usunąć w czasie jednej sesji, głębsze napięcia mięśni są rezultatem całego życia lub seksualnych frustracji i mogą wymagać powtórzeń i leżenia razem przy wykorzystaniu wyobraźni i przyjemnego uczucia rozpraszania emocjonalnych blokad.

Emocjonalnie zdeprawowane dzieci dochodzą do dorosłości z antyspołecznymi lub raczej aspołecznymi skłonnościami. Z jednej strony skali mamy manifestację brutalnych, kryminalnych i destrukcyjnych zachowań, a z drugiej nieśmiałość, brak pewności siebie, zachowania samodestrukcyjne i depresje. Często nasze problemy seksualne zaczynają się zaraz po urodzeniu, jeśli jesteśmy karmieni butelką zamiast piersią lub, co gorsza, jeśli zostajemy oddzieleni od matki na dłuższy czas. Ta separacja może spowodować w przyszłości trudności w zawiązaniu związku z partnerem. Nawet przy stosunkowo dobrej opiece rodzicielskiej nasza rozwijająca się seksualność jest przyczyną ogromnych napięć, w czasie gdy dorastamy w naszej społeczności, i większość dorosłych doświadcza emocjonalnych i zdrowotnych problemów z powodu powszechnej ignorancji w kwestii równoważenia energii seksualnej.

Porównajmy nasz zachodni sposób wychowania z opisanym przez von Urbana sposobem wychowywania praktykowanym w niektórych bardziej zaawansowanych w rozwoju tubylczych społecznościach. „Melanezyjczycy są absolutnie przekonani, że dzieci, których impulsy seksualne nie zostaną właściwie rozwinięte, nigdy nie zostaną ekspertami w miłości” – pisze. Trening seksualny jest traktowany jako najważniejszy dla przyszłego szczęścia w miłosnym życiu ich dzieci. Zachęcają dzieci do zwracania uwagi na seksualne uczucia. W tubylczych społecznościach dochodzi do częstego dotykania, pieszczot i kontaktów skóry pomiędzy dziećmi i dorosłymi.

Script logo
Do góry