Globalne dane obserwacyjne

Należy zauważyć, że kiedy badania naukowe prezentują rzetelne obserwacje, to bez wątpienia powinno się je traktować poważnie. Przemilczanie naukowych modeli Careya i preferowanie teorii tektoniki płyt jest więc rażącym lekceważeniem prawdziwej nauki. W wyniku tego tektonika płyt osiągnęła teraz kultowy status napędzany ślepą wiarą i setkami milionów dolarów wydawanych corocznie na badania i wydaje się, że żadna liczba rzeczywistych obserwacji nie przekona zwolenników tej teorii, że się mylą.

Odkąd w połowie lat 1960. zaakceptowano teorię tektoniki płyt, zebrano i zgromadzono olbrzymią ilość współczesnych danych na temat Ziemi i powinnością studentów, zainteresowanych osób bądź naukowców jest rejestrowanie i interpretowanie ich w bezstronny profesjonalny sposób. Współczesne globalne dane obserwacyjne to rzeczywiste dowody obejmujące dane tektoniczne zbierane przez nauki o ziemi, dane oceaniczne, biologiczne, ponadto dotyczące atmosfery, klimatu, kosmosu i tak dalej.

Chodzi tutaj o to, że wykorzystywanie tych danych, szczególnie danych geofizycznych opartych na matematyce, jest nieświadomie ograniczane do założenia stałego promienia Ziemi. W żadnym momencie nikt nie wyjrzał poza ten paradoks stałego promienia Ziemi, aby pozwolić lub zachęcić dane do opowiedzenia swojej historii.

 

Model płyt tektonicznych

Sześćdziesiąt lat temu nauka miała podstawy, aby odrzucić ówczesną teorię rozszerzającej się Ziemi i zaakceptować nową teorię tektoniki płyt. Powodem, dla którego przyjęto tę teorię w połowie lat 1960., było to, że po przekonaniu naukowców, iż kontynenty mogą rzeczywiście przemieszczać się w czasie, trudno było oczekiwać, że będą rozważali także, iż promień Ziemi może rosnąć w czasie. Od tamtej pory wszelkie scenariusze o rosnącym promieniu Ziemi były odrzucane i naukowcy błądzili, ufając swojemu odczuciu co do stałego promienia Ziemi zamiast sięgnąć do dobrej nauki, którą uprawiał Carey w latach 1950.

Większość ludzi nie wie, że konwencjonalna teoria tektoniki płyt opiera się na podstawowym założeniu, iż promień Ziemi, a zatem jej masa i powierzchnia, są stałe lub prawie stałe od czasu powstania Ziemi. Nieprzewidzianą konsekwencją przyjęcia, że promień Ziemi jest stały, jest to, iż wszystkie wynikające z tego założenia, modele, badania i twierdzenia oparte na zebranych dowodach dotyczących Ziemi są również przypisywane do modelu Ziemi o stałym promieniu.

Typową układankę superkontynentu Pangei z wczesnej jury w świetle tektoniki płyt przedstawia rycina 2, gdzie jasnoniebieskie obszary reprezentują znane zachowane do dzisiaj skorupy dna morskiego z okresu jury w obszarze współczesnych tego rodzaju skorup. Aby utrzymać założenie o stałym promieniu Ziemi i jej powierzchni, tektonika płyt musiała wymyślić otaczające ciemnoniebieskie obszary. Są to wydedukowane a priori skorupy. Na współczesnej Ziemi te ciemnoniebieskie skorupy dna morskiego nie istnieją i we wszystkich modelach tektoniki płyt musiały podlegać subdukcji i wprowadzeniu z powrotem do obiegu do płaszcza podczas ostatnich około 200 milionów lat.

 

 

Ryc. 2. Konwencjonalna rekonstrukcja płyt dla okresu późnej jury na Ziemi o obecnym promieniu sporządzona zgodnie z regułami tektoniki płyt. (Maxlow 2018, ułożenia za Scotese et al., 1994)

 

 

Jak wspomniano, ta układanka płyt kontynentalnych i istniejących a priori skorup z dna morskiego w świetle tektoniki płyt opiera się na ścisłym założeniu, że promień Ziemi i jej powierzchnia pozostają stałe w czasie. Na podstawie tego założenia i towarzyszących mu doraźnych teorii, takich jak subdukcja i widoczna wędrówka polarna, mówi się nam, że dawne układanki fragmentów skorup kontynentalnych to przypadkowe, nieprzewidywalne i cykliczne procesy zderzeń, połączeń, rozłamów i rozjeżdżania się płyt.

To aż się prosi o najbardziej podstawową próbę, której współczesna nauka nie chce przeprowadzić, nie mówiąc o jej uznaniu.

Jeśli te przypadkowe fragmenty kontynentalnych skorup nie złożą się dokładnie tak, aby pokryć całą Ziemię w modelu Ziemi o mniejszym promieniu, to tektonika płyt musi być prawidłowa. Ale jeśli te fragmenty złożą się w takim modelu, pokrywając całą powierzchnię starożytnej Ziemi, to tektonika płyt musi być w błędzie. Czy nie warto tego sprawdzić?

 

Model ekspansji tektonicznej

Tektonika rozszerzającej się Ziemi odrzuca fundamentalne założenie stałego promienia i umożliwia promieniowi Ziemi zachowywanie się tak, jak wskazują współczesne dane pochodzące z geologicznego mapowania dna morskiego. W przeciwieństwie do modelu tektoniki płyt (rycina 2) model Tektonicznej Ekspansji Pangei (rycina 3) pozwala na podstawie opublikowanych współcześnie danych z geologicznego mapowania dna morskiego złożyć wszystkie płyty z powrotem, cofając się do okresu permu w modelu Ziemi o mniejszym promieniu.

 

 

Ryc. 3. Permska pangeańska mała Ziemia przedstawiająca ułożenie współczesnych kontynentów oraz starożytnych mórz Tetyda, Japetus i Panthalassa (niebieskie obszary). (Maxlow, 2018)

 

 

Na przedstawionej układance tektoniki rozszerzającej się Ziemi wszystkie płyty kontynentalnych skorup układają się precyzyjnie, pokrywając całą starożytną Ziemię kontynentalną skorupą, co oznacza, że tektonika płyt jest błędna. W tym modelu nie są potrzebne przypadkowe, nieprzewidywalne układanki płyt ani występowanie zakładanych a priori skorup dna morskiego, subdukcji, widocznej wędrówki polarnej czy arbitralnej fragmentacji skorup kontynentalnych.

Wbrew założeniu tektoniki płyt, że superkontynentalne układanki są przypadkowe i nieprzewidywalne, w modelu tektoniki rozszerzającej się Ziemi wszystkie płyty kontynentalnych skorup i dna morskiego układają się z powrotem precyzyjnie, pasując do siebie w ponad 99 procentach w modelach Ziemi o mniejszym promieniu. Te układanki dotyczące małej Ziemi zostaną wkrótce ukazane jako przewidywalny i ewolucyjny proces obejmujący wzrost powierzchni Ziemi i jej promienia w czasie.

Ten prosty test wykorzystujący opublikowane współcześnie dane z geologicznego mapowania skorup kontynentalnych i dna morskiego wiele lat po przyjęciu w latach 1960. tektoniki płyt pokazuje, że z tektoniką płyt jest coś naprawdę nie tak i że należy to zbadać.

Script logo
Do góry