Więcej energii i mniej chorób z witaminą C i MSM
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 96 (4/2014)
Tytuł oryginalny: „More Energy and Less Disease with Vitamin C and MSM”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 21, nr 2
Walter Last
Copyright © 2013
Władze resortu zdrowia zwykle ustanawiają niskie limity zalecanego dziennego spożycia witamin i minerałów, które pozwalają zmniejszyć ich oczywisty niedobór, ale nie na tyle, by zagrozić przemysłowi farmaceutycznemu poprzez zapobieganie i leczenie chorób. W tym artykule pokażę, co można osiągnąć zażywając większą ilość witaminy C, czego pierwszymi pionierami byli Linus Pauling, Ewan Cameron, Abram Hoffer i inni. Jeszcze lepsze wyniki osiąga się, kiedy z witaminą C stosuje się dodatkowo witaminę B3 i MSM1 lub DMSO (dimetylosulfotlenek)2, który daje największe korzyści, gdy jest stosowany zewnętrznie na skórę.
Istnieją setki badań witaminy C z pozytywnymi wynikami opublikowanych w recenzowanym czasopiśmie Journal of Orthomolecular Medicine, które specjalizuje się w badaniach witamin (patrz www.orthomed.org). Stronnicza baza MEDLINE podaje wszystkie artykuły z naukowych magazynów medycznych, a nawet z takich czasopism, jak Time i Readers Digest, natomiast przemilcza prace opublikowane w magazynie Journal of Orthomolecular Medicine. Fakt, że wszystkie te bardzo pozytywne badania nie są indeksowane przez MEDLINE, pozwala zwolennikom medycyny farmaceutycznej twierdzić, że nie istnieją badania dowodzące, iż witamina C jest przydatna i bezpieczna w leczeniu chorób.
Trzydzieści lat temu Linus Pauling i Ewan Cameron wykazali, że duże dawki witaminy C są korzystne w leczeniu raka. Jest to od dawna „odsądzany od czci i wiary” przez oficjalną medycynę pogląd. Jednakże badania przeprowadzone przez konwencjonalnych naukowców z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa wykazały, że jest on, niestety, prawdziwy.3 Istnieją, oczywiście, niezliczone badania i raporty na temat wartości witaminy C w zapobieganiu i leczeniu zakażeń, ale tylko w przypadkach zastosowania odpowiednio dużych dawek tej witaminy.
W krytycznych sytuacjach alternatywni lekarze lubią podawać raz w tygodniu infuzje z 30 do 120 gramów askorbinianu sodu (sól kwasu askorbinowego, czyli witaminy C). To na pewno może pomóc. Obecnie uważam, że w większości przypadków bardziej skuteczne jest stopniowe zwiększanie doustnie podawanej ilości askorbinianu sodu – aż do poziomu tolerancji jelita. Gdy zaczyna pojawiać się biegunka lub „rozwolnienie”, wówczas należy zmniejszyć o 10 do 20 procent dawkę witaminy C, do bardziej komfortowego poziomu. Dalsza część artykułu poświęcona jest głównie mniej znanym aspektom stosowania dużych dawek witaminy C, MSM i DMSO.
Suplementy zmniejszające zmęczenie
Istnieje wiele nie potwierdzonych doniesień o ludziach odczuwających przypływ energii po zażywaniu witaminy C, amidu kwasu nikotynowego (witamina B3), MSM i DMSO przyjmowanymi osobno lub razem. Mogę to potwierdzić, opierając się na własnym doświadczeniu.
Oto tylko kilka przykładów zaczerpniętych z Internetu.4 Dr Stanley Jakob przedstawia opisy trzech przypadków, w których podawanie 5, 10 i 30 gramów MSM dziennie wyeliminowało lub zmniejszyło zmęczenie i ból w fibromialgii oraz w stanach przewlekłego zmęczenia. Pewien wyczynowy sportowiec podobno mieszał równe ilości MSM i witaminy C w proszku i wypijał je rano. Dawało mu to ogromny przypływ energii, znacznie większy niż wtedy, gdy brał każdy z tych środków osobno. Stosując wysokie dawki witaminy C i B3 dr Abram Hoffer pomógł tysiącom pacjentów z rakiem i schizofrenią.
Oto inna historia. „Posmarowałem sporą ilością DMSO brzuch. Kiedy kilka godzin później grałem w tenisa, czułem bardzo duży przypływ energii i większą zręczność. Potem powtórzyłem to kilka razy i za każdym razem było tak samo”.
Oto kolejny sparafrazowany przykład, tym razem dotyczący choroby Alzheimera (starczego otępienia): „Dałem mamie trochę DMSO w soku i w ciągu godziny stała się nową kobietą! Mogła z uwagą prowadzić rozmowę i śmiać się. Kiedy ustało działanie DMSO, na powrót stała się zmęczonym, ziewającym i zdezorientowanym człowiekiem. Więc znowu dałem jej trochę więcej DMSO, łyżeczkę, i w ciągu godziny ponownie ożyła, prowadziła rozmowę i tryskała energią”.
Wykazano, że amid kwasu nikotynowego (witamina B3) polepsza pamięć i energię w chorobie Alzheimera.5 To nie jest niespodzianką, ponieważ działa on również w wielu innych stanach, takich jak poprawa lub normalizowanie schizofrenii, starcze zdziecinnienie, zapalenie stawów, nadpobudliwość, trudności w uczeniu się i kłopoty behawioralne u dzieci, zapalenie skóry, cukrzyca młodzieńcza, zmęczenie, brak energii. Może także pomóc w kontrolowaniu raka.6 Tym, co sprawia, że pojedyncza witamina może pomóc w tych wszystkich problemach, jest jej kluczowa rola jako koenzymu w tlenowej produkcji energii komórkowej.
Inne ważne składniki odżywcze potrzebne w metabolizmie oksydacyjnym to miedź oraz witaminy B2 i B6.
W następnej części opiszę, jak należy rozumieć ten zastrzyk energii jako rezultat zwiększonej podaży tlenu do komórek beztlenowych.
Nasz alternatywny system dostarczania tlenu
Nasz główny systemem dystrybucji tlenu to zawarta w czerwonych krwinkach hemoglobina. Problem w tym, że tlen jest uwalniany do tkanek tylko w odpowiedzi na obecność dwutlenku węgla wytworzonego w procesie tlenowego metabolizmu energii w następstwie aktywności mięśni lub mózgu.
W niektórych częściach mózgu oraz w licznych mięśniach i narządach u osób z przerostem Candidy, grzybów i innych drobnoustrojów zachodzi beztlenowy metabolizm. Komórki rakowe również mają beztlenowy metabolizm i po wzroście podaży tlenu mogą ulec normalizacji, tak że nowotwory mogą się w końcu rozpłynąć.7 Komórki beztlenowe nie wytwarzają dwutlenku węgla i dlatego nie otrzymują odpowiedniej ilości tlenu z normalnego przepływu krwi. To pozwala zrozumieć, dlaczego w warunkach beztlenowych i o niskim poziomie energii bardzo korzystne są dodatkowe metody dostarczania tlenu, które nie wymagają dwutlenku węgla do uwolnienia tlenu.