Nadzwyczajna siła magnezu
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 120 (4/2018)
Tytuł oryginalny: „Extraordinary Power of Magnesium”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 25, nr 3
Sandy Sanderson
Copyright © 2018
Pozbywanie się stresu, bólu i stanów zapalnych jest wskaźnikiem stanu zdrowia. Jeśli ktoś zmaga się bezskutecznie z tymi problemami, coś jest z nim źle. Ten artykuł dotyczy niezwykłej mocy magnezu napędzającego nasz układ elektryczny w celu uzdrawiania i regeneracji. Może pomóc lepiej zrozumieć, czego nasz organizm może potrzebować do utrzymania dobrej kondycji.
Czy to możliwe, że najprostsza i najbardziej naturalna odpowiedź na radzenie sobie z bólem i utrzymanie dobrego zdrowia jest w rzeczywistości łatwo dostępna? Wielokrotnie dowiedziono, że magnez jest skutecznym przeciwzapalnym składnikiem odżywczym i że natura dostarcza nam go w obfitej ilości w wodzie oceanicznej. Wszystkie organizmy na naszej planecie potrzebują do życia magnezu.
Magnez można śmiało nazwać „głównym mineralnym elektrolitem”, ponieważ jest konieczny do równoważenia potencjału elektrycznego błon komórkowych, stabilizacji wymiany elektrolitycznej na linii sód-potas, produkcji i magazynowania Mg-ATP oraz kontrolowania obiegu wapnia.
Przy zbyt niskim poziomie magnezu dochodzi do utraty potasu oraz przyrostu sodu i wapnia.1 Potencjalnie wpływa to na każdą komórkę organizmu, każdy enzym i każdy układ narządów, ponieważ błony komórkowe utrzymują nas w całości. Równowaga elektrolityczna i przewodnictwo elektryczne są motorem każdej funkcji i każdego ruchu.
Niski poziom magnezu wiąże się z nasileniem reakcji na stany zapalne, ponieważ niedobory magnezu prowadzą do wstępnej aktywacji fagocytów. Opublikowana w magazynie Magnesium Research recenzja podaje w konkluzji: „Jest prawdopodobne, że magnez bezpośrednio moduluje pobudzanie fagocytów przez swój antagonizm z wapniem i pośrednio przez jego wpływ na procesy immunologiczno-zapalne będące źródłem mediatorów”.2 Dlatego, gdy spada poziom magnezu, wzrasta prawdopodobieństwo zainicjowania procesu zapalnego przez wapń. Im niższy poziom magnezu, tym ostrzejsze reakcje na stres, stan zapalny oraz napięcie mięśni i stawów. W rezultacie możemy czuć się mocno pobudzeni przy najmniejszym stresie. Kiedy poziom magnezu jest na optymalnym poziomie, równowaga zostaje przywrócona i stan zapalny ustaje z powodu antagonizmu wapnia i magnezu.
W obliczu bólu i stanu zapalnego ludzie przyjmują zwykle tabletki, które maskują objawy, ale nie usuwają przyczyny, która spowodowała problem. Jeśli organizm potrzebuje magnezu do odzyskania zdrowia, wówczas, jak można by sądzić, nic innego nie jest w stanie go zastąpić. Otóż, nie jest to do końca prawda. W rzeczywistości spożywanie przeciwutleniaczy bardzo pomaga w utrzymaniu posiadanego magnezu i może też wzmocnić jego działanie. Oczywiście wskazane jest również uzupełnienie swojej diety bogatym w witaminy środkiem odżywczym o przeciwutleniających właściwościach. Chociaż nasz organizm może wytwarzać wiele witamin (z wyjątkiem witaminy C), nie jest zdolny do wytwarzania soli mineralnych. Jeśli nie jest się w stanie wchłonąć dostatecznej ilości magnezu, prawdopodobnie będzie się miało mało witamin, ponieważ wytwarzanie niezbędnych witamin i hormonów wymaga właśnie magnezu!
Wiele serwisów informacyjnych rozpisuje się ostatnio na temat szerzącej się na całym świecie „epidemii opioidowej”. Opioidy są lekami działającymi przeciwbólowo, przeciwzapalnie i znieczulająco. Uzależnienie od środków przeciwbólowych rośnie w miarę sięgania po nie przez coraz więcej ludzi. Temu zjawisku towarzyszy również znaczny wzrost liczby zgonów z powodu przypadkowego przedawkowania opioidów lub powikłań spowodowanych przyjmowaniem razem z nimi innych leków mimo przeciwwskazań.
Aby ograniczyć wzrost liczby zgonów związanych z opioidami, od lutego 2018 roku w Australii leki przeciwbólowe zawierające kodeinę nie są już dostępne bez recepty.
Według najnowszego, wystosowanego w styczniu 2018 roku, dokumentu konsultacyjnego TGA (Therapeutic Goods Administration – Urząd ds. Produktów Terapeutycznych):
Poziom przedawkowania opioidów na receptę, w tym przypadkowego przedawkowania, jest rekordowo wysoki w Australii i na świecie. Jednym z czynników było wymknięcie się ich spod kontroli – stosowanie ich w szerokiej gamie przewlekłych bólów nienowotworowych, mimo ograniczonych dowodów na ich skuteczność lub bezpieczeństwo wśród wielu pacjentów…
Liczba zgonów związanych z opioidami w Australii przewyższa obecnie od 2 do 2,5 razy liczbę zgonów spowodowanych przez heroinę, co stanowi odwrócenie relacji obserwowanych w latach 1990. W latach 2011–2015 odnotowano 2145 zgonów związanych z oksykodonem, morfiną, kodeiną, fentanylem, tramadolem lub petydyną w porównaniu z 985 zgonami spowodowanymi przez heroinę.3
Raport Instytutu Peningtona z roku 2017 zatytułowany „Trwająca w Australii tragedia przedawkowywania” również potwierdza, że przypadkowych zgonów związanych z zażywaniem leków jest obecnie ponad dwa razy więcej niż będących następstwem wypadków samochodowych – w roku 2015 było ich 1489 podczas gdy zgonów z powodu wypadków samochodowych było w tym samym roku 712. Mówi się w nim:
Australijczycy w średnim wieku są bardziej narażeni na śmierć w wyniku przypadkowego przedawkowania. W roku 2015 aż 70 procent wszystkich przypadkowych zgonów miało miejsce w grupie wiekowej 30–59 lat.4
Ludzie w średnim wieku niekoniecznie są tymi, którzy kruszą tabletki kodeiny, żeby wciągać je nosem lub się nimi szprycować. Tym, co ich zabija w większej liczbie (ponad dwa razy częściej niż w przypadku heroiny lub wypadków samochodowych), jest przyjmowanie dostępnych bez recepty bądź właściwie przepisanych farmaceutycznych leków opioidowych oraz polipragmazja.