Katastrofa UFO w Aztec w Nowym Meksyku w USA
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 116 (6/2017)
Tytuł oryginalny: „The UFO Crash at Aztec, New Mexico… and conversations with the alien survivor”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 24, nr 5
Copyright © 2017
Ten artykuł został opracowany na podstawie sekcji C i D zbioru pochodzących w przecieku supertajnych („tylko do wglądu”) dokumentów sporządzonych przez Biuro Kontrwywiadu Agencji Wywiadu Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (raport nr 405389) opatrzonego datą 8 stycznia 1989 roku. Dokumenty te trafiły do publicznego obiegu 13 czerwca 2017 roku dzięki dwóm anonimowym emerytowanym wojskowym poprzez Heather Wade, gospodynię programu radiowego „Midnight in the Desert” („O północy na pustyni”), która opublikowała je w Internecie pod adresem tinyurl.com. Wstępna analiza dokonana przez badacza UFO i dokumentów MJ-12 Stantona Friedmana sugeruje, że te dokumenty są autentyczne i dostarczają nowych informacji na temat ściśle tajnej grupy MJ-12. Potwierdzają także istnienie obcych istot podobnych do ludzi.
To sprawozdanie jest w wielu miejscach ledwo czytelne i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby je wiernie odtworzyć, zachowując gramatykę, pisownię i interpunkcję. Oczywiste błędy typograficzne i niejasne wypowiedzi opatrzyliśmy zwrotem „sic”, rozwinęliśmy nazwy i skróty podając je w nawiasach oraz pogrubiliśmy słowa, które były podkreślone w oryginale.
Redaktor
Strona C–1 z 10
AZTEC, NOWY MEKSYK, USA, 25 MARCA 1948 ROKU
25 marca 1948 roku o około godziny 16.19 czasu lokalnego [local time; w skrócie LT] Mountain Standard Time w odległości około 12 mil [19,3 km] na północny wschód od małej społeczności Aztec w Nowym Meksyku spadła maszyna latająca w kształcie dysku. Było to kontrolowane lądowanie w małym pustynnym kanionie na prywatnym pastwisku lokalnego farmera i ranczera…
Okładka raportu DIA opatrzonego numerem 405389 i datą 8 stycznia 1989 roku.
Strona C–2 z 10
Dyskokształtny pojazd latający został zabezpieczony i o godzinie 22.45 LT strefa lądowania [landing zone; w skrócie LZ] została zamknięta przez grupę zwiadowczą Jednostki do spraw Zjawisk Międzyplanetarnych [Interplanetary Phenomenon Unit; w skrócie IPU] wysłanej w rejon Kanionu Hart. W tym samym czasie generał [George C.] Marshall skontaktował się z drem Vannevarem Bushem – dyrektorem naukowym MAJICOPS – po czym powołano połączony zespół IPU/MAJICOPS zarządzany przez MJ-12 w celu zbadania i oczyszczenia strefy lądowania lub katastrofy. W czasie gdy w Kanionie Hart prowadzano badania polowe i późniejsze sprzątanie [sic!], właściciel tego terenu, miejscowy ranczer, i [zamazany tekst] byli trzymani w odosobnieniu. W tym czasie do ranczera przyjechali na polowanie na zwierzęta łowne na jego ziemi właściciel miejscowego warsztatu naprawy odbiorników radiowych oraz [sic!] bezrobotny poszukiwacz ropy i wynalazca. Te dwie ostatnie osoby spotkały się później i opowiedziały swoją historię dziennikarzowi Variety Magazine Frankowi Scully’emu, który w roku 1950 wydał książkę szczegółowo opisującą część historii przejęcia [spodka] w Aztec. To naruszenie bezpieczeństwa próbowano zatuszować zmyśloną historią, aby osłonić działania personelu IPU/MAJICOPS, ale okazało się to nieskuteczne. Działania w Aztec postanowiono zakamuflować historyjką mówiącą o poszukiwaniu ropy przez fikcyjną firmę wiertniczą, co stało w sprzeczności z wiedzą na ten temat bezrobotnego jej poszukiwacza, który wiedział, że w tamtej okolicy jej nie ma. Później tego niezależnego poszukiwacza ropy i felietonistę Scully’ego zdyskredytował dziennikarz True Magazine, publikując informacje podsunięte mu przez agentów Oddziału Operacyjnego MAJESTIC. Ta akcja była niefortunna, ale bardzo istotna z punktu widzenia sensacyjnego charakteru znaleziska w Aztec. Na szczęście, Scully w swojej książce określił tego poszukiwacza ropy jako „naukowca” i, co więcej, w czasie sprzedaży książki ów poszukiwacz przygód został skazany za oszustwo polegające na próbie sprzedaży urządzenia, które, jak utrzymywał, znajduje ropę! Głównie dzięki temu szczęśliwemu zbiegowi okoliczności to naruszenie bezpieczeństwa rozeszło się po kościach i przy dodatkowej nieznacznej pomocy MJ-12 książka Scully’ego szybko została zapomniana…