INT: Nigdy o nich nie słyszałem.

EBE: Nic dziwnego, wasza historia dowodzi, że zdobywca rzadko zachowuje historię swoich ofiar. Mówię o tubylcach żyjących na tej masie lądowej, o tych, których nazywacie Indianami, żyjących głównie na waszych wschodnich i południowych granicach [sic!] i na wstążce lądu łączącego wasz kontynent z południowym. Nawahowie? Aztekowie? Inkowie? Kultury Olmeków i Tolteków? Wszystkie te cywilizacje były większe od waszej w czasach, kiedy wy paliliście czarownice i zabijaliście ich koty, co przyniosło zarazę, która zabiła miliony waszych przodków. Doprowadziliście ich do szaleństwa i zniszczyliście chorobami wenerycznymi i ospą, tych, których nie zabiliście dla ich złota.

INT: Och.

EBE: A wasi społeczni eksperci spekulują i żartują, dlaczego nie wylądujemy przed głównym budynkiem w stolicy waszego państwa i nie uściśniemy wam dłoni? Jesteśmy inni, nie jesteśmy szaleni!

INT: Ale zmieniliśmy się. Zachodnia cywilizacja jest obecnie liderem na tym świecie, dla wolności i ludzkości.

EBE: Dwie rzeczy: po pierwsze, wierzymy w to, inaczej nie bylibyśmy tu teraz. Ponadto, powiedz to milionom Hebrajczyków, których wasza zachodnia cywilizacja zniszczyła w ciągu ostatnich dziesięciu lat, lub milionom [sic!] rodzin murzyńskich, których synowie zginęli, aby powstrzymać szalonego Hitlera, ale które nie mają kanalizacji w swoich domach teraz, gdy o tym mówimy. Tak, robicie postępy – to jest dla was wielka nadzieja. Ale emocjonalnie jesteście zupełnie inni od nas. Nie jesteście prymitywni, ta etykieta byłaby czystym egotyzmem z naszej strony, ale jesteście zupełnie inni i dla nas przerażający. Staramy się nauczyć przezwyciężać te różnice, zanim wasza niekontrolowana technologia popchnie was ku nam, nie dając nam możliwości wyboru.

INT: Nie mamy możliwości odbywania podróży kosmicznych, więc w jaki sposób moglibyśmy wam zaszkodzić?

EBE: W naszych kategoriach jesteście bardzo blisko tego punktu. Czy masz małe dzieci? Tak? Cóż, będą dorastać w świecie, w którym podróże kosmiczne będą czymś oczywistym. A zanim sprawią, że będziesz dziadkiem, Ziemianie znajdą się w kosmosie.

INT: W porządku, więc od jakiegoś czasu odwiedzacie nas. Nie mam innego wyboru, tylko zaakceptować to, mimo iż pragnąłbym jakiegoś dowodu. Ale nadal nie powiedziałeś mi, kto wysłał wam wiadomość z Ziemi, która cię tu przywiodła?

EBE: Zabawne, że łączysz te dwa tematy. Jeśli zrobicie wykopy w miejscu, które pokażę wam na dowolnej mapie świata, znajdziecie swój dowód. Niestety, jestem teraz w niewłaściwym kraju, ale inni moi ludzie poinstruują odpowiedni rząd, aby tam kopał, jeśli nie masz nic przeciwko. Widzisz, w odległej części kraju, który nazywacie Jugosławią, ponad siedem tysięcy lat temu odwiedziliśmy tamtejszych ludzi i pomogliśmy im zbudować bardzo zaawansowaną kulturę. To zostanie znalezione. A urok tajemnicy tkwi w tym, że człowiek, który wysłał nam swoją pierwszą wiadomość czterdzieści dziewięć lat temu (1899), pochodził z tego kraju. Jego transmisja została wysłana niedaleko stąd, ze stanu, który nazywacie Kolorado.

INT: Czy możesz podać nam jego nazwisko? Czy są jakieś inne dowody na wasze wcześniejsze wizyty?

EBE: Tysiące dowodów, jeśli się rozejrzycie. Naukowiec, o którym mówiłem, był badaczem elektryczności, to Nikola Tesla. Jesteś wystarczająco stary, aby o nim słyszeć, kiedy jeszcze żył. Właśnie pomyślałem o bardzo dobrej układance dla kogoś, kto chciałby rozwiązać ten problem: na wyspie Île des Pins położonej na Oceanie Spokojnym są pozostałości betonowej platformy, którą zbudowaliśmy tam sto piętnaście (115) waszych wieków temu. Nie można jej przeoczyć, ponieważ fundamenty, które położyliśmy, wciąż zajmują wiele akrów. Poszukajcie ich, jeśli chcecie – żadna kultura na waszej planecie nie mogła ich zbudować w tamtym czasie. Byłoby mi miło, gdybyście kiedykolwiek je zlokalizowali, ponieważ mój pradziadek pomagał wylewać zaprawę do nich!

 

 

Widok na zatoczkę Kanuméra na wyspie Île des Pins w Nowej Kaledonii. (Zdjęcie: Bahnfrend)

 

 

INT: Co! Jak długo żyją twoi ludzie?

EBE: Czasami myślę, że nieco za długo. Nieco wydłużyliśmy nasz wiek. Jest zróżnicowany, ale żyłem już, gdy cały twój kontynent był praktycznie znakiem zapytania na morskich mapach.

INT: A co z tymi niemowlętami, które znaleźliśmy razem z tobą? Czy są ludźmi? Co mamy z nimi zrobić?

EBE: Wychowajcie je, oczywiście, tak jak ja bym to zrobił. Z całą pewnością są ludźmi, być może bardziej, w zależności od tego, czyją definicję zastosujemy. Jesteście jeszcze za mało zaawansowani w bioinżynierii, aby to było dla was zrozumiałe. Po prostu zaakceptujcie, że zasialiśmy nasiona, które przyniosą bogate plony waszej kulturze. I to będzie kontynuowane. To tylko dzieci, a nie potwory. Ale dobrze je wychowujcie, proszę, bo troska o dzieci jest jedną z kilku rzeczy, które nie są nam do śmiechu.

 

 

Nikola Tesla w swoim laboratorium w Colorado Springs około roku 1899 – fotomontaż z telewizyjnego serialu Tesla: Man of Light (Tesla – Człowiek światła). (Zdjęcie: Maya Media Inc., vimeo.com)

 

Script logo
Do góry