Pozazmysłowe postrzeganie rzeczywistości

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 30 (4/2003)

Tony Mierzwicki

Wywiad ze Skipem Atwaterem

część 1

część 2

W samym środku zimnej wojny, zarówno Sowieci, jak i Amerykanie, zatrudniali w wywiadzie ludzi o zdolnościach paranormalnych. Byli to tak zwani „zdalni obserwatorzy”.

Tak CIA, jak i Armia Stanów Zjednoczonych, realizowały wywiadowcze programy „zdalnej obserwacji”. Program Armii USA, znany pod kodową nazwą Star Gate (Gwiezdne Wrota), został zainicjowany pod koniec lat siedemdziesiątych przez uzdolnionego parapsychika Skipa Atwatera, który służył przez dziesięć lat jako oficer operacyjno-szkoleniowy. W tym czasie zwerbował i wyszkolił elitarną grupę zawodowych zdalnych obserwatorów, z pomocą których przeprowadził tysiące misji wywiadowczych.

W pewnym momencie swojego życia spotkał się z Robertem Monroe’em, założycielem instytutu nazwanego od jego nazwiska (Instytut Monroe’a) zajmującego się transformacją ludzkiej świadomości. Zasadnicza część procesu tej transformacji uzyskiwana jest za pomocą techniki Hemi-Sync. Technika ta pozwala indukować OOBE (Out of Body Experience – Wrażenie z Przebywania poza Ciałem; inaczej eksterioryzacja), zwane również astralną projekcją. Więcej informacji na temat Instytutu Monroe’a można znaleźć pod adresem www.monroeinstitute.org.

Po opuszczeniu wojska Skip został dyrektorem ds. badań Instytutu Monroe’a, gdzie kontynuuje pionierskie prace Roberta Monroe’a. Jest autorem inspirującej książki Captain of My Ship, Master of My Soul (Kapitan mojego statku – mistrz mojej duszy), która stanowi pod wieloma względami kontynuację tego, o czym w swoich książkach pisał Robert Monroe.

Skip prowadzi często wykłady za granicą. To właśnie podczas jego wykładu w Sydney, który miał miejsce pod koniec maja 2002 roku, Tony’emu Mierzwickiemu udało się przeprowadzić z nim poniższy wywiad.

 

Tony: Dla jasności tego wywiadu zacznijmy, Skip, od zdefiniowania pewnych terminów. Czy mógłbyś określić, co oznaczają terminy OOBE i projekcja astralna, tak jak się je rozumie w klasycznej literaturze okultystycznej?

Skip: Wydaje mi się, że aby opisać przeżycia, jakich ludzie doznają w ramach OOBE, powinniśmy ustalić punkt odniesienia. Zacznijmy od punktu odniesienia określającego to, czym jesteśmy jako istoty ludzkie. Możemy myśleć o sobie jako o oddzielnych osobowościach. Jesteśmy w jakimś sensie chodzącymi po Ziemi ciałami starającymi się dokonać czegoś, mieć rodzinę, pracę, zarabiać na życie, przeżyć. Poza naszymi ciałami fizycznymi jest jednak coś jeszcze i staramy się dowiedzieć, jaka jest rola życia na Ziemi, tego, w którym uczestniczymy. Możemy zastanawiać się nad tym w znacznie szerszej perspektywie, sądząc, że jesteśmy częściowo fizycznymi, częściowo emocjonalno-rozumowymi, a częściowo duchowymi istotami. Wszystkie te formy tworzą jedność, kiedy znajdujemy się w stanie pełnej świadomości, tak jak ty i ja teraz. Rozmawiając ze sobą postrzegamy siebie w postaci swoich ciał fizycznych.

W rzeczywistości postrzegamy siebie zazwyczaj wyłącznie jako istoty fizyczne. Ale nocą, kiedy znajdujemy się w stanie nieświadomego snu, oddzielamy się od naszych fizycznych ciał i przemieszczamy po świecie w zupełnie innej postaci, która nosi nazwę ciała astralnego. Wielu ludzi nie jest w stanie przypomnieć sobie tych pozacielesnych podróży, ponieważ ich organy zmysłów nie są rozbudzone, organy ich astralnych zmysłów nie są rozbudzone i w pamięci pozostaje zbyt mało wrażeń, aby je zapamiętać. Poza ciałem astralnym znajduje się dziedzina ducha. Pytasz mnie, co to jest OOBE. Otóż, jeśli weźmiemy pod uwagę kategorie tych trzech głównych części, to może to być duchowe przeżycie pozostające poza granicami domeny astralnej lub astralna podróż ograniczona do emocjonalno-rozumowego ciała znanego jako ciało astralne, poprzez które odwiedzamy tę strefę.

Tony: Wspomniałeś, że ludzie mają tendencję do niepamiętania swoich astralnych przeżyć, ponieważ ich zmysły nie są właściwie nastrojone. Czy istnieją jakieś metody nastrojenia tych zmysłów, które mógłbyś polecić?

Skip: Doświadczenie. Istnieje psychologiczna teoria na temat naszych zmysłów nosząca nazwę Sensorycznej Integracji, która oznacza, że wiem, kim jestem, co robię i co odczuwam na swój temat na bazie koncepcji integracji wrażeń zmysłowych. Jednak kiedy śpię w nocy lub jestem w stanie głębokiej medytacji, moje fizyczne zmysły są wyłączone. I jeśli teoria Sensorycznej Integracji jest słuszna, oznacza to, że doświadczamy wówczas wrażeń poza świadomością. Nie mamy nic do powiedzenia naszym zmysłom na temat tego, kim jesteśmy, co robimy i co odczuwamy na swój temat, ponieważ nasze zmysły są wyłączone. Tak, ale to są tylko zmysły fizyczne. Rzecz w tym, że w ciele astralnym mamy ich astralne odpowiedniki, na które niekoniecznie zwracamy uwagę, ponieważ wydaje się nam, że jesteśmy wyłącznie fizycznymi istotami. Jednak poprzez ćwiczenia i doświadczenia można nauczyć się zwracać uwagę na doznania w tych stanach, tak że w ramach naturalnego procesu wychodzenia z naszych fizycznych ciał, każdej nocy podczas snu będziemy świadomi tych doznań. Nazywamy to włączeniem naszego wewnętrznego układu percepcji, ale tak naprawdę mówimy o włączeniu naszych astralnych zmysłów.

Tony: No dobrze, czym więc są te nasze astralne zmysły?

Skip: Aby zrozumieć, czym są zmysły astralne, postarajmy się najpierw zdefiniować światy, które badamy, z których jeden to świat fizyczny a drugi to świat niefizyczny, i zastanówmy się, co się na nie składa i jak działają nasze zmysły. Po pierwsze, znajdując się w świecie fizycznym, kiedy się po nim rozglądamy, tak naprawdę nie uzyskujemy dokładnego obrazu ani głębszego zrozumienia, czym jest nasz świat fizyczny. Wyobraźmy sobie, że znajdujemy się w pokoju ochrony centrum handlowego i obserwujemy tylko obrazy na monitorach. Przypuśćmy, że monitor, na który patrzymy, wyświetla obraz tylko czarnobiały i jest skierowany w jednym kierunku. Wyobraźmy sobie także, że oświetlenie jest słabe i niewiele widzimy, natomiast przy dobrym oświetleniu widzimy coś niecoś. Tak naprawdę nie widzimy centrum handlowego, ale monitor, na którym wyświetlony jest obraz centrum handlowego. Tak właśnie ma się sprawa z nami, żyjemy za naszymi oczami i to nasze zmysły patrzą na monitor.

To, co przekazują nam nasze oczy, stanowi bardzo, bardzo ograniczone spektrum rzeczywistości. Gdyby zwierzę, na przykład nietoperz, wpadło do tego pokoju i latało wokół niego, postrzegałoby inny świat niż my. Gdyby wszedł tu pies, to przy jego nadzwyczaj wyczulonym węchu to, co by postrzegł, także różniłoby się zupełnie od uzyskanego przez nas obrazu. Czymże więc jest rzeczywistość? Otóż, chodzi mi o to, że nigdy nie wiemy, czym ona jest, ponieważ monitorujemy przekaz naszych małych organów zmysłowych. Podobnie ma się sprawa w astralnej rzeczywistości – mamy ekwiwalentne organy zmysłowe zapewniające odczucie wzroku, zapachu, dotyku, dźwięku, smaku, mamy tam również dodatkowe zmysły – telepatii i intuicji.

Script logo
Do góry