Odporność poszczepienna nie trwa długo, podczas gdy naturalna odporność trwa długi czas. Układ odpornościowy składa się z dwóch części. Jedną z nich jest humoralny układ odpornościowy, który w odpowiedzi na obecność obcych antygenów w organizmie wytwarza przede wszystkim przeciwciała we krwi. Tu właśnie największy wpływ mają szczepionki. Istnieje również komórkowy układ odpornościowy, który eliminuje z organizmu obce antygeny i w tym procesie manifestuje ostrą reakcję zapalną w organizmie z takimi objawami, jak gorączka i złe samopoczucie. Gdyby szczepionka stymulowała cały układ odpornościowy, zaszczepiona osoba miałaby reakcję zapalną i rozwijałyby się u niej wszystkie objawy choroby. (Incao, 2006) Dr med. Philip F. Incao podsumowuje to następująco:

 

Szczepienia są zwykle skuteczne w zapobieganiu u danej osoby przejawom określonej choroby, ale nie polepszają ogólnej siły ani zdrowia jednostki, ani układu odpornościowego. (Incao, 2006)

 

Jednak odporność jest rzadko opisywana w ten sposób, stąd szczepionki są w dużej mierze akceptowane jako sposób na zachowanie zdrowia społeczeństwa i zapobieganie rozprzestrzenianiu się chorób.

Obecnie na rynku dostępne są trzy szczepionki przeciwko HPV: czterowalentna szczepionka Gardasil, która została wyprodukowana jako ochrona przeciwko czterem typom wirusa HPV: 6, 11, 16 i 18; dwuwalentna szczepionka Cervarix, która ma chronić przed dwoma typami HPV: 16 i 18, oraz szczepionka Gardasil 9, która ma uodparniać na dziewięć typów wirusa HPV: 6, 11, 16, 18, 31, 33, 45, 52 i 58.

 

 

Szczepionka Gardasil HPV produkowana przez firmę Merck Sharp & Dohme sprzedawana w Japonii. (Zdjęcie: Melvil)

 

 

Szczepionki przeciwko HPV są sprzedawane jako środki zapobiegające rakowi szyjki macicy, podczas gdy w rzeczywistości są to szczepionki chroniące przed kilkoma szczepami wirusa brodawczaka ludzkiego. Program szczepień nimi rozpoczął się i trwa nadal pomimo faktu, że rak szyjki macicy jest rzadkim następstwem trwałej infekcji jednym lub większą liczbą rakotwórczych typów wirusa brodawczaka ludzkiego (AIHW, 2015). Oczywistym faktem jest, że większość zakażeń HPV przebiega bezobjawowo, a ponad 90 procent wykrytych infekcji zostaje naturalnie zwalczonych przez układ odpornościowy w ciągu dwóch lat (WHO, 2007).

W artykule „The causal relation between human papillomavirus and cervical cancer” („Przyczynowy związek wirusa brodawczaka ludzkiego z rakiem szyjki macicy”) Bosch et al. stwierdzili, że „HPV zasugerowano jako pierwszą w historii zidentyfikowaną «konieczną przyczynę» raka wśród ludzi” i że „rak szyjki macicy nie rozwija się i nie rozwinie w przypadku trwałej nieobecności DNA HPV” (Bosch et al., 2002). Jednakże w tym samym artykule autorzy stwierdzają, że badania „jednoznacznie wykazały, iż DNA HPV można wykryć w odpowiednich próbkach raka szyjki macicy w 90–100 procentach przypadków”. Jest to sprzeczne z ich wcześniejszym stwierdzeniem, że choroba nie wystąpi bez obecności wirusa HPV. Pogląd, że nie rozwinie się bez obecności DNA HPV, jest w zasadzie nieprawdziwy, ponieważ według Ośrodków Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention; w skrócie CDC) tylko 91 procent przypadków raka szyjki macicy to przypadki dodatnie pod względem HPV. W USA w okresie jednego roku odnotowano 11 771 przypadków, z których 10 700 było dodatnich, jeśli chodzi o obecność HPV. (CDC, 2016)

 

Nieodpowiedni końcowy znacznik zastępczy (marker)

W swojej rozprawie doktorskiej z roku 2015 „A critical analysis of the Australian government’s rationale for its vaccination policy” („Krytyczna analiza stanowiska rządu australijskiego w zakresie polityki szczepień”) dr Judy Wilyman stwierdziła, że naukowcy uznali za „swój obowiązek testowanie szczepionki przeciwko wirusowi HPV, mimo iż dowody na to, że wirusy HPV 16 i 18 są decydującą przyczyną raka szyjki macicy, były niekompletne” (Wilyman, 2015, s. 224).

Istnieje jednak więcej problemów z twierdzeniem, że szczepionki przeciwko HPV są skuteczne w walce z rakiem szyjki macicy. Szczepionki przeciwko HPV nigdy nie były testowane pod kątem wywoływania raka szyjki macicy. Przekształcenie się infekcji HPV w raka szyjki macicy może trwać kilka dekad, przez co takie rozstrzygające testy są po prostu niemożliwe (WHO, 2009). Zamiast tego w celu potwierdzenia wniosku, że szczepionki przeciwko HPV będą skuteczne w zapobieganiu rakowi szyjki macicy, zastosowano końcowy znacznik zastępczy.

Końcowe znaczniki zastępcze lub markery wykorzystuje się, gdy stosowanie rzeczywistych wyników klinicznych jako końcowych znaczników jest niepraktyczne. Może to wynikać ze zbyt długiego czasu trwania badań klinicznych, aby można było ustalić wyniki, albo z tego, że takie długotrwałe badanie może szkodzić zaangażowanym osobom lub być po prostu zbyt kosztowne w realizacji (Chin, 2016). Dr med. Richard Chin stwierdził, że „w wielu przypadkach końcowe znaczniki zastępcze nie pozwoliły przewidzieć odpowiedzi klinicznej” (Chin, 2016). Z kolei dr med. Kelly Brogan mówi, że użycie końcowych znaczników zastępczych „jest uważane za dopuszczalne, gdy nie możemy w inny sposób udowodnić, że brak reakcji jest właściwą odpowiedzią na interwencję” (Brogan, 2015).

Jednak końcowy znacznik zastępczy, który wybrano na poparcie hipotezy, że szczepionki przeciwko HPV mogą być skuteczne przeciwko rakowi szyjki macicy, nie był właściwy. Były to zmiany śródnabłonkowe szyjki macicy 2 lub 3 stopnia bądź gruczolakoraki in situ (adenocarcinoma in situ; w skrócie AIS) (WHO, 2007). Ten końcowy znacznik zastępczy wybrano, mimo iż te prekursorowe zmiany są powszechne u młodych kobiet w wieku poniżej 25 lat i rzadko przechodzą w raka (WHO, 2008, s. 8). W rzeczywistości tylko pięć procent infekcji HPV przechodzi w ciągu trzech lat w uszkodzenia CIN 2 lub 3 stopnia. Spośród tego rodzaju uszkodzeń CIN 3, które nie ulegają naturalnemu oczyszczeniu, tylko 20 procent przekształca się w inwazyjnego raka w okresie pięciu lat, a w ciągu 30 lat tylko 40 procent (Heitmann i Harper, 2012, s. 97). Podsumowując, bardzo niewiele zmian CIN 2 i 3 występujących wśród młodych kobiet rozwija się w raka, więc trudno jest je zaakceptować jako końcowy znacznik zastępczy raka szyjki macicy.

To niezwykła sytuacja i zachęcam czytelników do refleksji nad tym, co to oznacza. Na całym świecie milionom dziewcząt nadal podaje się szczepionkę, która została oparta na końcowym znaczniku zastępczym w postaci prekursorowych zmian, które zwykle nie prowadzą do raka szyjki macicy. Gdyby ta szczepionka nie miała negatywnych skutków, moglibyśmy po prostu zaatakować kapitalistyczną naturę Wielkiej Farmy, ale w świetle tysięcy dziewcząt (i chłopców), którzy ciężko chorują po zastrzykach HPV, musimy również poważnie zakwestionować etykę producentów szczepionek HPV i zapytać, dlaczego rządy wciąż je dotują.

Script logo
Do góry