Oszustwo poprzez ujawnienie
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 155 (3/2024)
Tytuł oryginalny: „Deception through Disclosure: Decoding the Grusch Enigma”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 31, nr 2
Paul Collins, Phillip Collins
Copyright © 2023
W wierszu „Marmion” Sir Walter Scott napisał, co następuje: „Och, jakże splątaną sieć tkamy, gdy najpierw ćwiczymy się w oszukiwaniu”. Wersety te przychodzą na myśl za każdym razem, gdy badamy tło niedawnych wystąpień tak zwanych sygnalistów UFO. Nawet pobieżne przyjrzenie się tym osobom ujawnia skomplikowaną sieć instytucji i osobistości powszechnie kojarzonych z tajną władzą polityczną. Oficer Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i były funkcjonariusz wywiadu David Grusch nie jest wyjątkiem od tej reguły. W czerwcu 2023 roku wyszedł z ukrycia, wysuwając prowokujące twierdzenia dotyczące UFO.
Grusch ma referencje, które sprawiły, że wielu potraktowało jego twierdzenia poważnie, mimo iż jego rewelacje wydają się być pochodną nadużywanych tematów obecnych w społeczności ufologów od samego początku. Grusch jest odznaczonym weteranem wojny w Afganistanie i służył w Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego (National Geospatial-Intelligence Agency; w skrócie NGA) oraz w Narodowym Biurze Rozpoznania (National Reconnaissance Office; w skrócie NRO).1 Według artykułu opublikowanego w The Debrief w numerze z 5 czerwca 2023 roku dotyczącego rewelacji Gruscha działał on jako przedstawiciel NRO w grupie zadaniowej do spraw niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych (Unidentified Aerial Phenomenon; w skrócie UAP) w latach 2019–2021. Podczas pracy w NGA był przedstawicielem grupy zadaniowej UAP i współprzewodniczącym agencji do spraw analizy UAP od końca 2021 do lipca 2022 roku. Te aspekty jego służby są oczywiście istotnymi elementami budowania jego CV, które pomagają przekonać opinię publiczną, że to, co ujawnia, ma solidne podstawy.
To właśnie artykuł w The Debrief z 5 czerwca 2023 roku napisany przez Leslie Kean i Ralpha Blumenthala po raz pierwszy umieścił Gruscha w centrum uwagi. Należy zauważyć, że przed przekazaniem The Debrief informacji, które chciał upublicznić, Grusch przedstawił je w Defense Office of Prepublication and Security Review (DOPSR), które jest nieodłączną częścią Departamentu Obrony (Department of Defense; w skrócie DoD). Po ich przeglądzie przez DOPSR zostały one „dopuszczone do otwartej publikacji”.2 To sugeruje, że w DoD są ludzie, którzy chcą, aby twierdzenia Gruscha o odzyskiwaniu statków kosmicznych i inżynierii odwrotnej były rozpowszechniane publicznie. Można by powiedzieć, że ktoś w DoD po prostu chce, aby jego współobywatele Amerykanie wreszcie poznali prawdę. Doświadczeni badacze, którzy widzieli ten taniec wcześniej, twierdzą jednak, że za ujawnieniem tych informacji przez Gruscha kryją się niezbyt altruistyczne motywy.
Grusch twierdzi, że istnieją „starsze programy” UFO. Programy te zostały według niego ukryte w „wielu agencjach, które włączyły sprawy dotyczące UAP do konwencjonalnych programów objętych klauzulą tajności bez odpowiedniego raportowania do różnych organów nadzoru”. Twierdzi również, że zgłosił Kongresowi, iż na przestrzeni lat trwała „publicznie nieznana zimna wojna o przejęte i wykorzystywane materiały fizyczne – rywalizacja z prawie równorzędnymi przeciwnikami w celu ustalenia miejsc katastrof/lądowań UAP i przejęcia tych materiałów do wykorzystania/inżynierii odwrotnej w celu uzyskania asymetrycznych korzyści w zakresie obrony narodowej”. Ta nieznana zimna wojna trwała według Gruscha kilka dekad.3
Wiele mówi się o interakcji Gruscha z Kongresem, która rzekomo zaowocowała „godzinami nagranych tajnych informacji transkrybowanych na setki stron, które zawierały szczegółowe dane na temat programu przejmowania tych materiałów”. Należy jednak zauważyć, że informacje Gruscha przekazane Kongresowi nie są poparte żadnymi dowodami. Artykuł w The Debrief stwierdza wprost: „Kongresowi nie dostarczono żadnych fizycznych materiałów związanych z wrakami lub innymi obiektami nie będącymi dziełem ludzi”.4 Istotne jest również to, że twierdzenia Gruscha dotyczące UFO nie są wynikiem jego osobistych doświadczeń. Michael Shellenberger wyjaśnił to w swoim artykule poświęconym Gruschowi zamieszczonym 7 czerwca 2023 roku na portalu Substack. Napisał: „Twierdzenia Gruscha są szokujące, ale nie upublicznił on żadnych zdjęć, nagrań wideo ani jakichkolwiek pisemnych dowodów na ich poparcie. Twierdzi, że nigdy nie widział żadnego z rzekomych statków kosmicznych innych niż ludzkie”.5 Wszystko, co Grusch twierdzi o programie odzyskiwania materiałów i inżynierii odwrotnej, pochodzi według Kean i Blumenthala z „obszernych rozmów z urzędnikami wywiadu wysokiego szczebla, z których niektórzy są bezpośrednio zaangażowani w ten program”.6 To wszystko oczywiście rodzi pytanie: kim są ci „urzędnicy wywiadu wysokiego szczebla” i skąd możemy mieć pewność, że nie wykorzystują Gruscha jako świadomego lub nieświadomego kanału dezinformacji?
Najwyraźniej nawet Grusch rozważał możliwość, że informacje na temat UFO, które otrzymał, były kłamstwem. W wywiadzie dla NewsNation Grusch stwierdził: „Myślałem, że to kompletne szaleństwo, i na początku sądziłem, że zostałem oszukany, że to podstęp”.7 W jakiś sposób Grusch był w stanie przezwyciężyć swoje wątpliwości i ujawnić swoje rewelacje. Co przyczyniło się do jego przemiany? Czy Grusch rzeczywiście uwierzył w to, co powiedzieli mu funkcjonariusze wywiadu? A może zgodził się dobrowolnie uczestniczyć w kampanii dezinformacyjnej? Same motywy Gruscha zapewnią pożywkę dla debat na wiele lat.
Istnieją dwa niepokojące aspekty twierdzeń Gruscha. Pierwszym z nich jest wcześniej zauważony wyraźny brak jakichkolwiek dowodów na poparcie tego, co mówi. Im bardziej przyglądamy się jego sensacyjnym twierdzeniom, tym bardziej widać, że są one zgodne z definicją pogłoski. Pogłoski oczywiście rzadko stanowią solidny dowód na cokolwiek z powodu nieobecności cytowanej osoby. Choć pomocne, nie są one dymiącym pistoletem.

Drugim niepokojącym aspektem jego twierdzeń jest to, że są one traktowane jako nowatorskie, podczas gdy w rzeczywistości nie są niczym nowym. Relacje o katastrofach UFO i inżynierii odwrotnej są obecne w społeczności UFO od czasu zdarzenia w Roswell z roku 1947. Adam Gabbatt ujął to najlepiej w swojej analizie sprawy Gruscha opublikowanej przez gazetę Guardian. Opisał on twierdzenia Gruscha o tłumieniu doniesień na temat UFO przez rząd jako „powszechny trop spiskowy w społeczności UFO”.8 Ta ocena jest bardzo prawdziwa. Wszyscy, od Timothy’ego Gooda po Clifforda Stone’a, mówili o wysiłkach mających na celu uzyskanie danych potwierdzających ukrywanie prawdy o UFO przed opinią publiczną. Powtarzający się charakter tego tropu został nawet zauważony przez przedstawiciela USA Mike’a Turnera, kongresmena z Ohio, który jest częścią „Gangu Ośmiu”, opisanego przez Dayton Daily News jako „ośmiu przywódców Kongresu, którzy są informowani o najwrażliwszych tajnych kwestiach wywiadowczych przez władzę wykonawczą”.9 Występując w programie Special Report with Bret Baier nadawanym przez telewizję Fox News, Turner powiedział:
Bret, to jest historia opowiadana od lat sześćdziesiątych. W każdej dekadzie pojawiały się osoby, które twierdziły, że Stany Zjednoczone mają takie szczątki niezidentyfikowanych obiektów latających pochodzących z kosmosu. Nie ma na to żadnych dowodów. I z pewnością istniałby spory spisek, aby to utrzymać w tajemnicy, zwłaszcza na tym poziomie.10