Kontakt z obcymi istotami i nastanie Nowego Człowieka

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 93 (1/2014)
Tytuł oryginalny: „ET Contact and the Emerging New Human”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 20, nr 6

Mary Rodwell

 

...coś doniosłego wydarzy się na Ziemi. Nie w czasie twojego życia, ale mojego. Wpłynie to na wszystkie jednostki świadomości zarówno Mineralne, Roślinne, Zwierzęce, jak i Ludzkie. To ma związek z ogromną zmianą świadomości i właśnie jestem tutaj, aby doświadczyć tej zmiany.

Mike Oram, autor książki Does It Rain in Other Dimensions?

(Czy w innych wymiarach pada deszcz?), fragment oświadczenia, które przekazał swojej matce, gdy miał cztery lata

 

Australijska Sieć Danych o Bliskich Spotkaniach (Australian Close Encounter Resource Network; w skrócie ACERN) posiada bazę zawierającą ponad 2000 relacji opisujących kontakty ludzi z obcymi (pozaludzkimi) inteligencjami. Ich analiza wskazuje, że większość tych kontaktów ma związek z genetyką i trwa w określonych rodzinach przez wiele pokoleń. Relacje świadków ukazujące te ciągnące się przez wiele pokoleń kontakty mogą dostarczyć nam pewnych odpowiedzi i pomóc zrozumieć, dlaczego te inteligencje tak bardzo interesują się nami jako gatunkiem i dlaczego łączy nas z nimi tak bliski związek.

Powszechnym błędem jest przekonanie, że osoby zgłaszające takie kontakty muszą w nie wierzyć, aby ich doświadczyć, i że wiara w ich realność może zrodzić się jedynie w wyniku przeżyć tych osób. Prawda jest taka, że dowody na ich realność objawiają się jako fundamentalne zmiany w podstawowych przekonaniach zarówno na płaszczyźnie emocjonalnej, psychicznej, jak i duchowej.

Dane związane z kontaktami tworzą rozpoznawalne „wzorce” w obrębie badań ufologicznych i odpowiadających im danych pochodzących z takich dziedzin, jak antropologia, archeologia, psychologia, teologia, metafizyka, mitologia, biologia, parapsychologia, astronomia, fizyka kwantowa i zeznania demaskatorów.

Dr Rudy Schild, astronom z Uniwersytetu Harvarda, którego poznałam w roku 2010 w Newport w stanie Rhode Island w USA, przedstawił mi warunki realności kontaktu ze swojej perspektywy:

„Jako astronom badający supermasywne czarne dziury oraz pola grawitacyjne wokół nich, chcę ustosunkować się do badań Mary dotyczących natury wszechświata oraz obecnego wkładu zjawiska UFO do naszej ogólnej wiedzy o strukturze wszechświata.

Zgłębiam ten temat od ponad 15 lat. Obecnie rozumiemy, że prędkość myśli przekracza prędkość światła wielokrotnie. Żyjemy w kwantowym wszechświecie, w którym efekt kwantowy tkwi w polu «ciemnej energii». Ten kwantowy wszechświat wspiera transfer informacji między umysłami poprzez wymianę kwantowych hologramów. Odbywa się to z szybkością myśli, co pozwala istnieć zjawiskom, które społeczeństwo określa mianem «cudów», takim jak telepatia, doznania wcześniejszych żyć, zdalne postrzeganie, kręgi zbożowe – wszystkim tym rzeczom, którymi nauka nienawidzi się zajmować”.

Schild wyjaśnił także, dlaczego jego zdaniem te przeżycia są tak zróżnicowane:

„UFO ogólnie przybywają tutaj znacznie szybciej niż dopuszcza prędkość światła i pozwalają obcym przybyszom nawiązywać z nami kontakt na wiele sposobów. Spore zamieszanie wywołuje także to, że te statki bywają bardzo różne, podobnie jak obserwowane «istoty». To sugeruje, że gdzieś tam istnieje wiele wspaniałych cywilizacji, które wchodzą w interakcje z nami.

Moi koledzy tak naprawdę nie są tym zaskoczeni, ponieważ rozumiemy, że w zasadzie wszystkie gwiazdy w naszej galaktyce posiadają całe rodziny planet, tak jak nasz układ słoneczny. Stąd twierdzenie, że życie powstało tylko na naszej planecie, wymaga niezwykłego aktu wiary”.

Jako była pielęgniarka i akuszerka, szukałam biologicznych i antropologicznych wskazówek. Zastanawiałam się, jak inaczej mogło powstać tak zwane „brakujące ogniwo” oraz współczesny człowiek (Homo sapiens sapiens) posiadający dwukrotnie większy mózg niż – jak stwierdził dr Francis Crick, współodkrywca cząsteczki DNA i autor książki Life Itself (Życie) – przybywając w statku kosmicznym. To zwróciło moją uwagę na bliskie spotkania i nieprzerwane zbieranie materiału genetycznego będące ważną częścią tych przeżyć. Zastanawiałam się także, dlaczego kolejne pokolenia cechują się większą świadomością.

Crick nie jest jedynym uznanym badaczem DNA, który sugeruje genetyczne manipulowanie ludzkim DNA. Pewien genetyk, który nadal nie chce się oficjalnie ujawnić, wysłał do Lloyda Pye, autora książki Intervention Theory Essentials (Podstawy teorii ingerencji), list dotyczący jego badań czaszki Gwiezdnego Dziecka, w którym stwierdził:

„Dzięki pewnym metodom datowania DNA można powiedzieć, że wiele genów dodano do ludzkiego genomu niedawno. Gdyby przedstawiciele mojej dziedziny przyznali to publiczne, spotkaliby się z ostracyzmem i byliby zmuszeni do życia w namiocie. Każda praca napisana w tym duchu byłyby odrzucona bez możliwości odwołania. Co w tej sytuacji możemy zrobić?”

 

Czy ludzkie DNA ma pozaziemskie pochodzenie?

Fizyk Władimir Szczerbak z Wydziału Matematyki Uniwersytetu Narodowego Kazachstanu i a­strobiolog Maksim Makukow z In­stytutu Astrofizyki im. Fesenkowa w Kazachstanie w artykule „The «Wow! signal» of the terrestrial genetic code” („«Sygnał Łał!» ziemskiego kodu genetycznego”) opisują, jak kilka miliardów lat temu poza układem słonecznym stworzono ludzki kod genetyczny jako inteligentną matematyczną i semantyczną wiadomość – tak zwane „biologiczne SETI” – która jest trwalsza i daje większą szansę wykrycia pozaziemskiej inteligencji niż ulotna pozaziemska transmisja radiowa. Autorzy artykułu twierdzą:

„Ten sygnał nosi łatwo rozpoznawalne oznaki sztuczności, wśród których jest symbol zero, uprzywilejowana składnia dziesiętna i semantyczne symetrie...

Aby móc jednoznacznie uznać to za inteligentny sygnał, wszelkie wzory w kodzie... muszą być bardzo istotne statystycznie i... posiadać cechy przypominające inteligencję oraz wyraźnie odróżniać się od wszelkich naturalnych procesów...”

Ta zagadka staje się jeszcze bardziej zaskakująca w świetle niedawnych odkryć dotyczących ludzkiego genomu. Biolog molekularny dr Ken Miller z Uniwersytetu Browna w stanie Rhode Island określa ludzkość nie jako wynik naturalnej selekcji, ale jako szybko przekształcone stworzenie z unikalnym genomem. Uważa, że na przestrzeni ostatnich 200‍ ‍000 lat fragmenty ludzkiego genomu zostały połączone, na co wskazują ślady ekstrakcji, inwersji i ponownego łączenia pojedynczych genów.

Co ciekawe, w minionych latach nieraz słyszałam niektóre z tych wyszukanych teorii od moich klientów. Tracey Taylor miała zaledwie 22 lata, gdy została członkiem mojej grupy wsparcia w Zachodniej Australii i przekazała mi wiele swoich głębokich przemyśleń, które wykorzystałam w książce Awakening (Przebudzenie):

„Pewnej nocy doznałam tego silnego odczucia przed zaśnięciem. W stanie, którego nie mogłam w pełni kontrolować, napisałam coś, co bardzo wykraczało poza moje ówczesne rozumienie i co było sprzeczne ze wszystkim, czego mnie uczono. Napisałam, że ludzka rasa została stworzona przez istoty pozaziemskie; że ludzkie i pozaziemskie DNA poddano manipulacji, aby stworzyć nowy gatunek.

DNA Gwiezdnego Dziecka zawiera dziesięć razy więcej informacji. Takie rzeczy, jak telepatia, manipulowanie czasem i przestrzenią lub komunikacja niewerbalna, są świadomymi i naturalnymi zdolnościami tych nowych dzieci. Zdobywanie przez nie nowych umiejętności jest bardziej zaawansowane. W ich ciałach pojawiło się wiele fizycznych zmian, które uczyniły je silniejszymi od normalnych dzieci, które posiadają wyższy procent ludzkich genów.

Ich struktura molekularna pozwala ich ciałom szybciej wibrować. Wszystko jest przyspieszone, w tym reakcja ich układu odpornościowego, jako że ich DNA jest tak zakodowane, by rozpoznawać wszystkie obce ciała”.

Script logo
Do góry