Technika znana pod nazwą „proces Brediga”, wynaleziona przez Georga Brediga w latach 1880., jest podstawą metody, przy pomocy której wytwarzam produkt, któremu nadałem nazwę „Koloidalne srebro jonowe”.
Nauka medyczna upiera się, że czerwone ciałka krwi nie mogą się odróżnicowywać, ponieważ nie mają jąder. Wniosek taki wydaje się oczywisty. Dr Becker również początkowo podzielał ten pogląd, ale kiedy zbadał zmiany w wytwarzaniu komórek macierzystych w drobnych przyrostach, okazało się, że większość komórek macierzystych pochodzi z czerwonych ciałek krwi! Poszerzone badania ujawniły, że czerwone ciałko krwi, zanim się nim stanie, posiada jądro. W procesie odróżnicowywania czerwone ciałko krwi najpierw odtwarza swoje jądro, a następnie odróżnicowywuje się. Stąd tworzący się na ranie strup posiada wszystkie komórki zdolne do odróżnicowywania się, ale zwykle te komórki tego nie czynią. Jednak w obecności srebra odróżnicowują się.
W książce The Body Electric dr Becker poświęca cały rozdział „The Silver Wand” („Srebrna różdżka”) efektowi „przedziwnego jonu srebra”. „Srebrna różdżka” to w jego nomenklaturze srebrna elektroda. Na stronie 175 dr Becker pisze: „Przypuszczalnie zaledwie zadrapaliśmy powierzchnię korzystnych z medycznego punktu widzenia zalet srebra. Już teraz jest ono niezwykłym narzędziem. Stymuluje tworzące kość komórki, leczy najuporczywsze bakteryjne infekcje i pobudza gojenie skóry i innych miękkich tkanek… W tym magicznym kaduceuszu mogą kryć się jeszcze inne cudowne właściwości... Jakikolwiek jest dokładny sposób jego działania, generowany elektrycznie jon srebra może wytworzyć wystarczającą ilość komórek dla ludzkich blastem [materiału wytwarzanego z komórek macierzystych, który staje się zdrową zagojoną tkanką]. Przywrócił mi on wiarę w to, że pełna regeneracja kończyn, a być może i innych części ciała jest u człowieka możliwa…”
Proszę zauważyć, że dr Becker jasno precyzuje, iż „technika umożliwia wyprodukowanie dużych ilości odróżnicowanych komórek” przy pomocy srebra (str. 175). Proszę również zwrócić uwagę na to, że te „odróżnicowane komórki” (komórki macierzyste) będą miały DNA pacjenta. Jeśli to prawda (co wykażę w dalszej części tego artykułu), to po co to całe zamieszanie z wytwarzaniem komórek macierzystych z zarodków wraz z towarzyszącymi temu problemami natury moralnej oraz bardzo kosztowną techniką? Czyżby dlatego, że jest to tak proste i bezpieczne, że praktycznie każdy może to robić, nawet w domu? Już jest to wykonywane przez tysiące ludzi zajmujących się alternatywnymi sposobami dbania o zdrowie, przy czym oni nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Jeśli ludzie zaczną robić to świadomie, medyczny establishment straci miliardy dolarów.
Dr Becker szczegółowo opisuje uzdrawianie pacjentów z wielokrotnymi infekcjami kości i ciała, których nie można było wyleczyć metodami medycyny konwencjonalnej, którzy zareagowali spontanicznie na te wytwarzane w procesie Brediga „jony srebra”. Jest autorem bądź współautorem wielu książek i prac na ten temat, na przykład opracowania „Treatment of Orthopedic Infections with Electrically Generated Silver Ions: A preliminary report” („Leczenie ortopedycznych infekcji przy pomocy elektrycznie generowanych jonów srebra – raport wstępny”) zamieszczonego w J. Bone Joint Surg. Am. (październik 1978, str. 871-881).
Komórki macierzyste a leczenie raka
W trakcie badań nad rakiem dr medycyny Gary Smith doszedł niezależnie do podobnych wniosków. W nie publikowanym liście napisał: „Sukces [w leczeniu raka] zależy od srebra w organizmie człowieka. Kiedy srebro jest obecne, wówczas komórki rakowe odróżnicowują się i normalny stan zostaje przywrócony… Kiedy srebra… brak, wzrost raka… jest kontynuowany… ponieważ jego komórki nie mogą się odróżnicowywać… Podejrzewam, że niedobór srebra jest jednym z powodów istnienia raka i narastania go w gwałtownym tempie”. (Podkreślenie moje M-L.R.)
Dr Smith sugeruje, że posiadanie w organizmie ilości srebra wystarczającej do wytwarzania potrzebnych nam komórek macierzystych jest stanem naturalnym i że nie mamy go tyle, ile trzeba, dlatego że nasza żywność jest wytwarzana na wyjałowionych glebach.
Obecnie prowadzi się wiele eksperymentów z leczeniem raka przy pomocy komórek macierzystych i ich wyniki mają wręcz dramatyczny charakter. Mówi się nam teraz, że główny problem polega na uzyskaniu odpowiedniej ilości komórek macierzystych do leczenia raka. Niektórzy naukowcy pobierają przy pomocy całej serii procesów komórki macierzyste od pacjentów cierpiących na raka, zamrażają je, a następnie wykorzystują w późniejszym leczeniu raka.
Opór medycznego establishmentu
Skoro już wiemy, jak łatwo wytwarzać komórki macierzyste z własnym DNA pacjenta, dlaczego naukowcy i lekarze nie wytwarzają i nie stosują ich w ten sposób? Tę sprawę naświetla nieco dr Becker. Pomimo jego bardzo starannych i doskonale udokumentowanych trwających siedem lat badań medyczny establishment odmówił poważnego potraktowania jego wspaniałych rezultatów. Dr Becker sugeruje, że jednym z powodów są badania przeprowadzone około 200 lat temu, kiedy badacze stosujący w terapii prąd elektryczny zostali ośmieszeni i odmówiono jakiegokolwiek uznania ich prac. Ich badania odbiegały zupełnie od ówczesnych koncepcji chemicznych. Ponieważ z terapią elektryczną w jej ówczesnej formie były problemy, w naszym „oświeconym” wieku jej poprawione wersje są odrzucane bez żadnego zastanowienia. Historia nauki jest pełna opowieści o „nowych odkryciach” przyjętych z wielkim entuzjazmem, które znane są od bardzo dawna, dokonanych przez naukowców, których wcześniej oczerniono i odmówiono zbadania ich prac.
Innym powodem nieakceptowania nowych prac przez zawodowe środowisko lekarskie jest to, że praktycznie rzecz biorąc lekarze i ustawodawcy wszystkie informacje dotyczące problemów zdrowotnych czerpią z danych dostarczanych przez firmy farmaceutyczne. Wszelkie poglądy głoszące, że zwykli ludzie są w stanie bezpiecznie i łatwo wytwarzać i wykorzystywać swoje własne komórki macierzyste, jest nie do przyjęcia dla całego naukowo-medyczno-farmaceutycznego establishmentu. Kosztowałoby to go miliardy dolarów.