Oprócz Dajtjów warto wymienić także inną rasę hinduskich gigantów, Rakszasów, chociażby ze względu na ich diaboliczną i nie najlepszą reputację. Według Ramajany ci giganci narodzili się ze stopy Brahmy. Inne mity wiążą ich pochodzenie z demonem Pulastją lub innymi demonami, takimi jak Khasa, Nirryti lub Nirryta.

Według hinduskich wierzeń Rakszasowie byli w poprzednich wcieleniach nikczemnymi ludźmi i ich inkarnacje jako odrażających gigantów są karą za dawne grzechy. Rakszasowie byli niezrównani w swojej wściekłości. Przerywali składanie ofiar, bezcześcili miejsca pochówku, prześladowali kapłanów, porywali łatwowiernych młodych ludzi i popełniali wiele innych przestępstw.

Rakszasowie są opisywani jako nikczemne i okrutne stworzenia, niezwykle brzydkie, o ogromnej posturze i czarne jak sadza. Mają dwa wystające z ust wampirze kły i ostre jak szpony paznokcie. Podczas polowania w nocy wyglądają jak błąkająca się bestia. Ze względu na oczywisty związek z mitologią dotyczącą wampirów Rakszasowie wiązani byli także z żywymi umarłymi. Podkreślanie ich bestialskiej osobowości sprawiło, że byli też przedstawiani jako kanibale. Takie opisy są spójne ze starożytnym ludowym zwyczajem i hinduską tradycją.

Wielkie eposy Ramajana i Mahabharata przypisują Raksza­som większe znaczenie. Są opisywani jako liczna rasa nadprzyrodzonych, humanoidalnych gigantów. Niektórzy Rakszasowie podążali ścieżką prawości, a inni ulegli zwyrodnieniu. Dowiedli swoich umiejętności w bitwach, byli także utalentowanymi magikami i potrafili zmieniać kształt. Są znani z połykania mokrych od krwi nóg i torsów żołnierzy poległych na polu bitwy. Byli wykorzystywani jako zwykli żołnierze, aby nie mogli zdobyć prawdziwego uznania. Czasami jednak zdobywali je i stawali się bohaterami. (Joseph, 2005)

 

Giganci starożytnej mitologii greckiej

Grecy mieli swoich własnych gigantów, którzy byli groteskowymi humanoidalnymi stworzeniami o wężowych splotach zamiast nóg. Według mitów bez powodzenia próbowały obalić Zeusa i innych bogów Olimpu.

Grecka saga Argonautica opisuje ich następująco: „Ich ciała miały trzy pary unerwionych rąk podobnych do łap. Pierwsza para zwisała z ich sękatych ramion, druga i trzecia przylegała do ich wstrętnych bioder...” (Däniken, 2010)

Najwcześniejsze znane greckie bóstwa, tytani, rządzili pierwotnym wszechświatem przed nadejściem mieszkańców Olimpu. Ten mit jest podobny do biblijnej historii o Nefilim, którzy rządzili Ziemią aż ich czas upłynął i ustąpili miejsca ludzkości. Atlas, przypuszczalnie najbardziej znany tytan, był władcą Atlantydy i jak zauważa Frank Joseph w The Atlantis Encyclopedia (Encyklopedia Atlantydy), dał początek astrologii i astronomii.

Atlas jest często przedstawiany na ilustracjach jako gigantyczny brodaty mężczyzna klęczący na jednym kolanie ze sferą niebios na masywnych ramionach.

Ten obraz często symbolizował oddanie i poświęcenie Atlantydów na rzecz nauk dotyczących planet i niebios. Być może nie jest zaskoczeniem to, że w sanskrycie słowo atl oznacza „wspierać lub podtrzymywać”. (Joseph, 2005)

Ciekawe jest to, że Atlas to także nazwa góry w Azji Mniejszej położonej niedaleko niesamowitych ruin Çatal Hüyük, być może najstarszego miasta na Ziemi. Ma ono ponad 9000 lat i pochodzi z okresu zniszczenia Atlantydy, możliwe że z czasów pierwszych kolonii uchodźców. (Joseph, 2005)

Gigantomachia – bitwa pomiędzy gigantami i ich głównymi przeciwnikami, bogami Olimpu – jest chyba najczęściej przedstawianą walką w greckiej sztuce i literaturze. Giganci bombardowali bogów głazami i płonącymi pniami drzew. Według wyroczni sami bogowie nie byli w stanie zniszczyć gigantów, dopóki nie pomógł im potężny śmiertelnik. W starożytnej Grecji mogła to być tylko jedna osoba – legendarny Herakles. (Sack, 1995, str. 92)

Greccy giganci nie są jedynymi ogromnymi istotami w greckiej mitologii. Gigantami są także sami bogowie. W przeciwieństwie do gigantów bogowie Olimpu mają blond włosy, jasną cerę i wyraźnie nordycki wygląd.

Jest to zgodne z tym, że biali ludzie (niektórzy z nich byli przedstawiani w ówczesnych opisach jako giganci) byli swego czasu dominującą i często spotykaną rasą na terenach, które przez długi czas uznawano za wyłączną domenę ludów nieeuropejskich.

 

Nordyckie i germańskie bóstwa i giganci

Ludy nordyckie i germańskie mają bogatą tradycję mitologiczną obfitującą w nadprzyrodzone stworzenia, bogów, półbogów, trolle, elfy i, oczywiście, gigantów i można wskazać wiele powiązań między nordyckimi i teutońskimi mitami i legendami oraz innymi kulturami.

Weźmy na przykład uderzające podobieństwa między nordyckim bogiem Odynem i Olle, bogiem indiańskiego plemienia Tuleyone z Północnej Ameryki. Olle jest, podobnie jak Odyn, gigantem z rogatym hełmem. Jest przy tym bogiem wojny i wybawcą. Olle ratuje swój lud przed ognistym demonem Sahte. (Joseph, 2005)

Nordycki bóg Thor jest jednym z największych mitycznych wojowników walczących z wrogami ludzkości – krasnoludami, smokami, potworami i rzecz jasna innymi gigantami. Niemiecki uczony Herbert Kühn powiązał Thora z przypuszczalnie najciemniejszym rozdziałem w ludzkiej historii, Starą Epoką Kamienną, gdy żyjący w jaskiniach myśliwi-zbieracze dominowali w północnej Europie. Bronią Thora był młot, który oznaczał według Kühna „kamień” i stanowi podstawę nowej teorii łączącej Epokę Żelaza i Epokę Kamienną. W sanskrycie jest nazywany Tanayitnu lub „Gromowładny”. (Däniken, 1969)

Sagi mówią nam o najdawniejszych wierzeniach i kosmologii starożytnych ludów nordyckich i germańskich z północno-zachodniej Europy. Możemy znaleźć wizję gigantów mrozu oraz Jotnarów. Według Edd, jednego ze starożytnych zbiorów nordyckich podań, istnieją dwie rasy gigantów: dzieci Thrud, która pochodzi od giganta mrozu Ymira, oraz dzieci Borra, w tym Azowie. Mimo ogromnej postury Azowie mają wyraźnie nordycki wygląd.

Z nieznanych powodów giganci walczą w przedłużającym się i na pierwszy rzut oka nie kończącym się konflikcie. W końcu Odyn, Wili i We, pierwsi Azowie, wciągnęli w zasadzkę Ymira i zamordowali go. Gdy poderżnęli mu gardło, powstał wielki potop krwi, który zatopił większość gigantów. To kolejne nawiązanie do Wielkiego Potopu.

Niektórzy uciekli łodzią do nowej krainy zwanej Jotunheim. Midgard, świat który znamy, powstał z ciała Ymira. Jego słona, wodnista krew stała się oceanami, rzekami i jeziorami, jego ciało ziemią, jego kości skałami i górami, jego włosy lasami, a larwy z wnętrzności jego żołądka krasnoludami.

Dopiero późniejsze opisy aryjskich wojowników oraz bitew z gigantami głęboko zakorzeniły się we wrażliwości zachodnich kultur, mając pewne podstawy w rzeczywistości.

 

Bławatska i giganci Lemurii

Jak słusznie zauważa Scott Corrales w swoim eseju „The Persistence of Giants” („Odwieczność gigantów”): „Wszelka dyskusja dotycząca roli tradycji gigantów w kryptoarcheologii byłaby niekompletna bez wspomnienia, przynajmniej przelotnie, gigantów z Lemurii opisanych przez Helenę Pietrowną Bławatską, liderkę ruchu teozoficznego”. (Corrales, 2010)

Ruch teozoficzny był stworzoną przez Bławatską mieszanką mistycyzmu Dalekiego Wschodu i wiedzy ezoterycznej. Łączył tradycje judeochrześcijańskie z uproszczonym darwinizmem społecznym. Bławatska stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci XIX wieku, a za sprawą przedstawienia mitu o Aryjczykach jako nadrzędnej piątej podstawowej rasie ludzkiej była nawet postrzegana jako prekursorka ruchu nazistowskiego. Warto zaznaczyć, że Aryjczycy są przedstawiani także jako rasa jasnoskórych gigantów z zaginionej Atlantydy.

Według Bławatskiej „giganci z Lemurii mieli od 10 do 15 stóp wzrostu [3,0–4,5 m], skórę przypominającą skórę aligatora, twarze z wystającymi żuchwami, małe oczy na bokach swoich czaszek oraz wydłużone kończyny z podwójnymi stawami”. Scott Corrales wyjaśnia: „W jej opisie kontynent Mu różnił się znacząco od błogiej Atlantydy – była to jałowa ziemia pokryta popiołem i lawą wydobywającymi się z aktywnych wulkanów, z powodu których jej ogromni mieszkańcy żyli w prymitywnych chatach wykonanych z utwardzonej lawy. Bławatska uzupełniła swój opis, dodając, że wraz z upływem czasu, ci giganci przekształcili się w australijskich aborygenów i inne ludy Melanezji”.

Script logo
Do góry