Ukrywana prawda o szkodliwości szczepionek

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 42 (4/2005)
Tytuł oryginalny: „The truth Behind the Vaccines Cover-Up”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 12, nr 2

Dr Russell Baylock

część 2

część 1

Pod koniec konferencji „Naukowa ocena informacji podanych w Vaccine Safety Datalink”, która odbyła się w dniach 7–8 czerwca 2000 roku, poddano pod głosowanie dwa pytania: „Czy uważasz, że istnieje wystarczająca liczba danych uzasadniająca istnienie związku między stosowaniem zawierających tiomersal szczepionek a opóźnieniami neurorozwojowymi?” i „Czy sądzisz, że konieczne są dalsze badania oparte na dotychczasowych ustaleniach?”

Przyjrzyjmy się najpierw niektórym komentarzom w sprawie potrzeby prowadzenia dalszych badań. Dr Paul Stehr-Green, profesor nadzwyczajny epidemiologii w Szkole Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej przy Uniwersytecie Washingtońskim (University of Washington’s School of Public Health and Community Medicine), odpowiedział na oba pytania: „tak”, podając następujące uzasadnienie (strona 180):

„Implikacje są tak poważne, że należy rozważyć je w pierwszym rzędzie”.

Tymczasem dr Brent wtrąca uwagę, że prawnicy przechwycą tę informację i zaczną przygotowywać procesy. Powiada (strona 191):

„Oni chcą mieć zajęcie, a to pozwoli im na prowadzenie wielu interesów”.

Drowi Lorenowi Kollerowi, patologowi i immunotoksykologowi z Kolegium Medycyny Weterynaryjnej Oregońskiego Uniwersytetu Stanowego, należy pogratulować, że zdaje sobie sprawę, iż skutki szczepień to coś więcej niż tylko problem etylortęci (strona 192). Wymienia on aluminium a nawet czynniki wirusowe jako inne możliwości. Jest to szczególnie ważne w świetle zidentyfikowania przez dra R.K. Gherardiego makrofagowych zapaleń mięśni, stanu powodującego głębokie osłabienie oraz wielorakie syndromy neurologiczne, z których jeden przypomina stwardnienie rozsiane. Badania przeprowadzone, zarówno na zwierzętach, jak i ludziach, wykazują silne związki przyczynowo-skutkowe z chlorkiem aluminium lub fosforanem aluminium używanymi w szczepionkach jako adiuwanty (środki wspomagające). W Europie zidentyfikowano ponad 200 przypadków tego typu, zaś w Stanach Zjednoczonych zespołowi nadano nazwę „stan wyłaniania”.

Oto kilka problemów neurologicznych uważanych za skutek stosowania wodorotlenku aluminium i fosforanu aluminium w szczepionkach. U dwojga dzieci w wieku dwóch i pięciu lat lekarze ze szpitala dziecięcego All Children’s Hospital w St Petersburgu na Florydzie odkryli chroniczną rzekomo jelitową obstrukcję, zatrzymanie moczu oraz inne nieprawidłowości wskazujące na utratę funkcji wegetatywnego układu nerwowego (rozlana dysautonomia, zaburzenia czynności układu wegetatywnego). U trzylatka wystąpiło opóźnienie umysłowe i obniżone napięcie mięśni (hipotonia). Wykonana w miejscu wstrzyknięcia szczepionki biopsja wykazała podwyższony poziom aluminium.

Podczas badania 92 pacjentów cierpiących na wspomniany „stan wyłaniania” u ośmiu stwierdzono w pełni wykształcone demielinizujące schorzenie centralnego układu nerwowego (stwardnienie rozsiane) (F.J. Authier, P. Cherin i inni, „Schorzenie centralnego układu nerwowego u pacjentów z makrofagowym zapaleniem mięśni”, Brain, 2001; 124:974-983). Obejmowało to symptomy sensoryczne i motoryczne, utratę wzroku, dysfunkcję pęcherza, objawy móżdżkowe (utrata równowagi i koordynacji ruchu) oraz poznawcze (myślenie), a także zaburzenia behawioralne.

Dr Gherardi, francuski lekarz, który pierwszy opisał ten stan w roku 1998, zebrał ponad 200 potwierdzonych przypadków, w jednej trzeciej których u pacjentów rozwinęła się choroba autoimmunizacyjna (wytwarzanie przeciwciał przeciw własnym antygenom), taka jak na przykład stwardnienie rozsiane. Najistotniejszym punktem w jego opracowaniu jest to, że nawet pod nieobecność oczywistej choroby autoimmunizacyjnej występują dane wskazujące na chroniczną stymulację układu immunologicznego wywołaną wstrzyknięciem aluminium – potężnego adiuwanta immunologicznego.

Powodem, dla którego jest to tak ważne, jest to, że istnieją przytłaczające dane na to, że chroniczne uaktywnienie mózgu [uaktywnienie komórek mikrogleju (mezogleju) w mózgu] jest główną przyczyną uszkodzeń powstających w wyniku jego licznych zwyrodnieniowych schorzeń, od stwardnienia rozsianego poczynając, a na klasycznych chorobach zwyrodnieniowych [choroba Alzheimera, Parkinsona i ALS (stwardnienie zanikowe boczne)] kończąc. Z kolei ja przedstawiłem dane świadczące, że chroniczna aktywacja komórek mikrogleju centralnego układu nerwowego stanowi główną przyczynę autyzmu, ADD i syndromu wojny w Zatoce Perskiej.

Dr Gherardi podkreśla, że kiedy aluminium zostaje wstrzyknięte do mięśnia, aktywacja układu immunologicznego utrzymuje się przez wiele lat. Powinniśmy ponadto rozważyć wpływy aluminium, które przenika do samego mózgu. Liczne badania dowodzą szkodliwego wpływu aluminium akumulowanego w mózgu. Rosnąca liczba danych wskazuje na wysoki poziom aluminium w mózgu jako głównego sprawcę choroby Alzheimera i, co możliwe, chorób Parkinsona i ALS (stwardnienie zanikowe boczne – choroba Lou Gehriga). Może to także tłumaczyć dziesięciokrotny przyrost przypadków choroby Alzheimera u osób poddających się szczepieniom przeciwko grypie przez pięć lat z rzędu (dr Hugh Fudenberg, w magazynie Journal of Clinical Investigation). Warto również zauważyć, że ostatnie badania wykazały, iż fosforan aluminium daje trzykrotny wzrost poziomu aluminium we krwi w przeciwieństwie do wodorotlenku aluminium (R.E. Flarend, S.L. Hem i inni, „Absorbowanie in vivo aluminiowych adiuwantów zawartych w szczepionkach przy zastosowaniu 26 Al”, Vaccine, 1997; 15:1314-1318).

W trakcie tej konferencji nasi znamienici eksperci wmawiają nam z kolei, że „nie ma danych dowodzących addytywnych (sumujących się) lub synergistycznych (wzmagających) efektów między rtęcią i aluminium”.

Dr Isabelle Rapin wyraziła swój niepokój w kwestii opinii publicznej, kiedy ta informacja ostatecznie wydostanie się na zewnątrz. Powiada (strona 197), że te informacje zostaną przechwycone przez społeczeństwo i lepiej upewnić się, że „(a) przyglądamy się im uważnie i (b) ścigamy je ze względu na wagę zdrowia społecznego i społeczne implikacje tych danych”.

Dr Johnson dodaje, że „stawka jest bardzo wysoka”. Ktoś mógłby na podstawie tego wywnioskować, że ci naukowcy byli bardzo zaniepokojeni tym, co udało się ustalić po przeglądzie materiałów Vaccine Safety Datalink? W rzeczywistości byli przerażeni tym, że te informacje mogą przeniknąć do wiadomości społeczeństwa. U góry każdej koperty wielkimi drukowanymi literami wypisano słowa „KOPIOWANIE WZBRONIONE” i „POUFNE”.

Taka adnotacja nie jest tym, czego należałoby się spodziewać na dokumentach klinicznych badań dotyczących nieszkodliwości szczepionek – czegoś takiego można by się raczej spodziewać na dokumentach NSA lub CIA. Dlaczego te informacje utajniono? Otóż odpowiedź na to pytanie jest oczywista: mogłyby one zagrozić programowi szczepień i postawić w stan oskarżenia federalne agencje nadzorcze pod zarzutem ignorowania przez nie przez tak wiele lat wynikających z niego zagrożeń. Nasze społeczeństwo jest dosłownie upstrzone milionami dzieci, które doznały w jakimś stopniu szkód wskutek takiej polityki szczepień. Poza tym nie zapominajmy o milionach rodziców, którzy bezradnie przyglądali się, jak ich dzieci były niszczone przez ten rujnujący zdrowie program szczepień.

Script logo
Do góry