Medycyna muzyczna

Często pojawia się pytanie, czy konkretny ton koncertowy oferuje większe korzyści lecznicze od innych?

Muzykoterapia to koncepcja, którą jako pierwszy propagował Pitagoras z Samos około 2500 lat temu. Uważał, że muzyki można używać zamiast leków i że w znacznym stopniu przyczynia się ona do zdrowia.10 Jest to obecnie dyscyplina kliniczna koncentrująca się na przykład na wspieraniu pacjentów z depresją lub na łagodzeniu niepokoju w fazie przedoperacyjnej i pooperacyjnej hospitalizacji pacjenta. Jest ogólnie definiowana jako interwencja, w której „terapeuta pomaga pacjentowi poprawić zdrowie, wykorzystując doświadczenia muzyczne i rozwijające się za ich pośrednictwem relacje między nimi”.11 Przeprowadzono wiele badań, które dowiodły skuteczności muzykoterapii,12 ale obecnie zainteresowanie skupia się na medycynie muzycznej, która, jak sama nazwa wskazuje, koncentruje się na obserwowalnych korzyściach wynikających z muzyki jako sposobie leczenia specyficznych problemów zdrowotnych. Innymi słowy, w tym wypadku sama muzyka (bez terapeuty) wywołuje u pacjenta efekty fizjologiczne. Kilka ostatnich badań wykazało korzystne skutki oddziaływania muzyki na pacjenta zarówno wykonywanej na żywo, jak i odtwarzanej z nagrań.13,14,15,16

 

Wpływ muzyki na krew

W celu sprawdzenia, czy wybór wysokości tonu koncertowego jest istotnym czynnikiem przemawiającym za wykorzystywaniem muzyki w medycynie, zaprojektowałem eksperyment z zastosowaniem ludzkiej krwi we współpracy z profesorem Ji z Uniwersytetu Rutgersa w USA, który odwiedził nasze laboratorium, aby pomóc nam w opracowaniu protokołu eksperymentu. W skrócie, podczas każdego testu ogrzewano probówkę z krwią do temperatury 23 °C (od temperatury 4° C, jaką miała krew dostarczona z banku krwi) i rozlewano jej zawartość do dwóch mniejszych fiolek. Jedną umieszczano w inkubatorze (37 °C) w bardzo cichym otoczeniu naszej laboratoryjnej klatki Faradaya (poziom hałasu 25 decybeli – ciszej niż w najcichszej sypialni) na 20 minut. Drugą fiolkę umieszczano w laboratoryjnym inkubatorze muzycznym (37 °C), w którym znajdował się głośnik odtwarzający nagraną muzykę przez 20 minut. Odtwarzane utwory były nagrane na instrumentach muzycznych nastrojonych w trzech różnych tonacjach koncertowych: 432, 440 i 444 herce (tonacja muzyki nie była zmieniana za pomocą programu do obróbki dźwięku). Do każdej kategorii muzyki i każdego tonu koncertowego zastosowano natężenie dźwięku wynoszące średnio 85 decybeli. Po każdym 20-minutowym eksperymencie badano morfologię czerwonych krwinek poddawanych działaniu zarówno ciszy, jak i muzyki.

Każda probówka ze świeżą krwią, która ma kilka dni, zawiera dużą liczbę żywych i zdrowych czerwonych krwinek, dużą liczbę martwych i dużą liczbę znajdujących się w fazie przejściowej, klasyfikowanych jako „stare” i obumierające. To, co odkryliśmy, było fascynujące i może okazać się ważne dla przyszłości medycyny muzycznej. Krew poddana działaniu muzyki posiadała o wiele więcej żywych czerwonych krwinek niż krew testowana w cichym otoczeniu, niezależnie od wysokości tonu koncertowego.

Pełny raport został opublikowany na stronie www.experiment.com17, której użytkownicy uprzejmie wsparli nasze eksperymenty finansowo. Zawiera on roboczą hipotezę wyjaśniającą, dlaczego muzyka ma życiodajne właściwości. Krótko mówiąc, muzyka nie może przywracać martwych komórek krwi do życia, ale wydaje się, że może naprawiać błony czerwonych krwinek znajdujących się w fazie przejściowej. Ów mechanizm opiera się na usprawnieniu dostępu tych krwinek do rozpuszczonego tlenu, co powoduje, że są liczone jako „żywe” przez automatyczny licznik komórek. Natomiast komórki przejściowe po 20 minutach pobytu w cichym otoczeniu i przy całkowitym braku muzyki są zaliczane do martwych.

Komórki mogą reagować w taki sam sposób na muzykę niezależnie od tego, na działanie jakiego tonu koncertowego zostały wystawione, ze względu na związek między tonami muzycznymi i złotym podziałem (harmonicznym) występującym w całej naturze (liczba Φ = 1 : 1,618). Wszystkie dźwięki wytwarzane przez instrumenty muzyczne są zgodne z matematycznym twierdzeniem sinusów lub, inaczej mówiąc, wszystkie tony instrumentów muzycznych oscylują sinusoidalnie niezależnie od wyboru wysokości tonu koncertowego. Interesujący jest fakt, że krzywa sinusoidalna i podział harmoniczny są ściśle powiązane kilkoma wzorami. Oto trzy przykłady spośród wielu:

Φ = 1/(2 sin 18°); Φ = 2 sin 54°; Φ = 1/(2 cos 72°).

Dlatego cała muzyka stworzona na tradycyjnych instrumentach muzycznych (strunowych lub innych) oparta jest na złotym podziale. W swojej książce The Power of Limits (Moc granic) György Doczi podaje wiele ilustrowanych przykładów występowania liczby Φ w ożywionym świecie.18

 

 

Ilustracje przedstawiające harmonię form. [Źródło: György Dóczi, The Power of Limits (Moc granic)].

 

Script logo
Do góry