Zakłócenie rytmu dobowego
Wszystkie cechy COVID-19 można wyjaśnić w kategoriach nosiciela i środowiska, a niekoniecznie wirusa SARS-CoV-2. COVID-19 najbardziej dotyka starszych ludzi, bowiem mają oni już niższą amplitudę i zmiany fazowe rytmu dobowego, co skutkuje wyższymi poziomami stanów zapalnych.54 Zjawisko zaburzonych funkcji odpornościowych i wysokiego poziomu stanu zapalnego u starszych ludzi naukowcy nazywają „inflammagingiem”.55 Podobnie ludzie z przewlekłymi chorobami, takimi jak nadciśnienie, otyłość, cukrzyca typu 2, choroby sercowo-naczyniowe i nowotwory, są podatniejsi na ostry i śmiertelny przebieg COVID-19, bowiem także wykazują poważne zaburzenie rytmu dobowego skutkujące wyższym poziomem stanu zapalnego.55
Czarni, Banglijczycy i Pakistańczycy mieszkający w krajach północnych na dużych szerokościach geograficznych, takich jak Wielka Brytania, dwa razy częściej zapadają na ostry COVID-19 i umierają z jego powodu, nawet po zniwelowaniu różnic socjoekonomicznych pod względem wieku, zdrowia, bogactwa, edukacji i warunków życia.56 Podobnie Somalijczycy mieszkający w Norwegii dziesięć razy częściej chorują na COVID-19 niż miejscowi biali Norwedzy.57 Ten fenomen zauważany u imigrantów wynika z niedopasowania ich ciała do nowego środowiska. I w tym wypadku jest on inną formą zakłócenia rytmu dobowego, znaną powszechnie jako „jet-lag”. Nie ma tu mowy o wirusach.
Nie powinno też dziwić, że „książęce rejsy” korzystające z satelitów internetowych również były miejscem epidemii i zgonów z powodu COVID-19. Chociaż satelity wykorzystywane na potrzeby tych rejsów działają na większych wysokościach niż satelity LEO, każdy z nich może wytwarzać 5000 wiązek w szyku fazowanym wycelowanych w statki. Każdy pasażer nosi opaskę na nadgarstku, dzięki której wiadomo, gdzie się znajduje w danym momencie. Epidemie COVID-19 na pokładach tych statków trwają do dzisiaj, mimo iż 95 procent załogi i pasażerów powyżej 12 roku życia musi przedstawić dowód negatywnego testu na COVID-19 i zaszczepić się przed wejściem na pokład.58 Ten sam scenariusz ma miejsce w przypadku samolotów i promów oraz wszędzie tam, gdzie przez dłuższy czas wykorzystuje się system internetowych satelitów i występuje wysokie natężenie promieniowania elektromagnetycznego.
Próbuję pokazać tutaj, opierając się na pracach licznych naukowców i autorów z różnych dziedzin, że COVID-19 powoduje silne zakłócenie rytmu dobowego, co nie jest skutkiem działania wirusa. Rytm dobowy jest zwykle nierozumiany, bowiem wydaje się kontrolować tylko cykl dnia i nocy i być regulowany przez samo światło. W rzeczywistości rytm dobowy ma bardziej doniosłe znaczenie. Kontroluje większość funkcji ciała, w tym hormony, metabolizm, odporność oraz funkcjonowanie serca, nerek, wątroby i innych organów.59 Jest miarą wewnętrznej spójności naszego organizmu. Gdy jest zaburzony, organizm zaczyna produkować prozapalne cytokiny, które wywołują systemowe stany zapalne i symptomy, takie jak zmęczenie, gorączka, kaszel, bóle głowy i tak dalej.59 Drogi oddechowe i układ odpornościowy wydają się szczególnie wrażliwe na zakłócenia rytmu dobowego, stąd u ludzi pojawiają się objawy kaszlu, przeciążenia i zmęczenia, kiedy kilka czynników, takich jak starzenie, choroby współistniejące, złe nawyki życiowe i zanieczyszczenie elektromagnetyczne, zaburza rytm dobowy.
To tłumaczy, dlaczego pandemia trwa do dzisiaj mimo najróżniejszych działań, za pomocą których próbowano walczyć z wirusem, w tym lockdownów, dystansu społecznego, masek, eksperymentalnych szczepionek i nawet leków, takich jak iwermektyna czy molnupirawir. Oczywiście można na upartego znaleźć pewne dowody na to, że któreś z tych zabiegów mogły jakoś przeciwdziałać COVID-19, ale ich skuteczność okaże się znikoma i krótkotrwała, tak jak seria ćwiczeń. Na przykład szczepionki mogą prowadzić do wytwarzania przeciwciał, które mogą przez pewien czas zmniejszać ryzyko dodatnich wyników testów na SARS-CoV-2 bez zmniejszania ostrości stanów zapalnych i nadmiernej śmiertelności spowodowanej zaburzeniem rytmu dobowego.
Biali ludzie mogą być też wrażliwsi na zanieczyszczenie elektromagnetyczne niż ludzie o ciemniejszej skórze. Badania przeprowadzane na szczurach wykazały, że białe szczury były wrażliwsze od ciemniejszych szczurów na pola elektromagnetyczne, prawdopodobnie ze względu na pigmenty w siatkówce oka.60 Niektórzy naukowcy twierdzą, że biali ludzie, którzy wyewoluowali na dużych szerokościach geograficznych, mogli wykształcić mechanizmy chroniące ich do pewnego stopnia przed wahaniami ziemskich pól elektromagnetycznych, które są tam częstsze niż w pobliżu równika.43
Lokalne anomalie geomagnetyczne także mogą odgrywać rolę. Tak jest w przypadku takich państw, jak Brazylia i Republika Południowej Afryki, które leżą na obszarze anomalii południowoatlantyckiej, wewnątrz której pole geomagnetyczne jest z niejasnych przyczyn najniższe na Ziemi. Oba kraje ucierpiały bardziej z powodu COVID-19 i nadmiernej śmiertelności niż ich najbliżsi sąsiedzi.1 Z drugiej strony horyzontalny element pola geomagnetycznego, który wydaje się głównym składnikiem wpływającym na rytm dobowy,61 jest najwyższy w południowo-wschodniej Azji62 i prawdopodobnie ogranicza powikłania z powodu COVID-19 oraz nadmierne zgony w tej części świata.
Jeśli słyszysz słaby, ciągły, wysoki dźwięk z drobnymi trzaskami przypominającymi uderzające o siebie paciorki – co niektórzy lekarze określają jako szum w uszach – to witaj w klubie, możesz słyszeć satelity LEO! W latach 1970. ktoś powiedział amerykańskiemu neuronaukowcowi Allenowi Freyowi, że operator radiowy może słyszeć radar, którego używał w pracy. Po początkowym niedowierzaniu Frey postanowił to sprawdzić i zauważył, że też słyszy radar. Stało się to znane jako „efekt Freya”.63 Zakłócenia elektromagnetyczne rzeczywiście mogą wpływać na większość naszych zmysłów. To dlatego ludzie z długotrwałym COVID-19 skarżą się na szeroki wachlarz objawów obejmujących nie tylko słuch (szum w uszach), utratę smaku i węchu oraz problemy ze wzrokiem, ale także zawroty głowy, zmęczenie, bóle głowy, utratę pamięci i lęk.64 Zastanawiam się, ile czasu będzie musiało upłynąć, zanim naukowcy i lekarze zdadzą sobie sprawę z tego, że w grę wchodzi tutaj inny czynnik, że długotrwały COVID-19 nie może być spowodowany przez wirusa układu oddechowego. Poza tym zauważyłem, że nagłe przerwy w opisywanym tutaj dzwonieniu w uszach występują czasami w tym samym czasie, co lagi w moim laptopie, jak gdyby satelity LEO zmieniały tkankę Wszechświata, czyli pola elektromagnetyczne Ziemi.
Uwaga końcowa na temat przyszłości
Długość życia już zmalała o kilka lat od początku pandemii. Czy uda nam się przystosować do tego nowego stresu elektromagnetycznego wywoływanego przez satelity LEO, nie wiadomo, ale sytuacja raczej będzie się pogarszać w miarę jak każdego tygodnia lub miesiąca będą wypuszczane kolejne satelity.
Przekaz powinien być jasny. Musimy pilnie uchwalić moratorium powstrzymujące wystrzeliwanie satelitów LEO, zanim będzie za późno. Musimy wprowadzić zmiany, aby rządy i agencje regulacyjne nie pozwoliły prywatnym firmom zawłaszczać nieba i wpływać na życie ludzi na całym świecie. Lekarze i służba zdrowia muszą uświadomić sobie, jak bardzo błędne jest skupianie się na samym wirusie SARS-CoV-2 i że głównymi czynnikami do rozważenia tutaj są styl życia nosiciela i czynniki środowiskowe. Nasze zdrowie jest głównie w naszych rękach, zaś właściwy styl życia obejmujący regularne ćwiczenia, częsty kontakt ze światłem słonecznym i przyrodą, właściwy sen, zdrową dietę, zarządzanie stresem oraz niski poziom zanieczyszczenia elektromagnetycznego pozwala utrzymać nas w dobrym stanie.
Wszak wszyscy jesteśmy jednością, a nasze losy są związane z tym, co jest w niebie nad nami, na dobre i na złe…
O autorze:
Jan Martel ukończył biologię na University of Sherbrooke w rodzinnym Quebecu w Kanadzie, po czym wyjechał na Tajwan, aby rozwijać zainteresowania naukowe związane z naturalnymi sposobami utrzymywania i udoskonalania ludzkiego zdrowia. Tam też uzyskał tytuł doktora w dziedzinie nauk biomedycznych na Uniwersytecie Chang Gung. Jego badania koncentrują się na efektach ćwiczeń oraz wpływie światła słonecznego, światła podczerwonego, naturalnych pól elektromagnetycznych, stresu hormetycznego, suplementów diety, odżywiania i higieny elektromagnetycznej. Opublikował ponad 60 artykułów o starzeniu się, postach przerywanych, związkach fitochemicznych, zwapnieniu naczyń i polach elektromagnetycznych w takich czasopismach naukowych, jak Nature Communications, Nature Reviews Endocrinology, Trends in Endocrinology and Metabolism oraz Proceedings of the National Academy of Sciences. Skontaktować się z nim można pisząc na adres poczty elektronicznej janmartel@mail.cgu.edu.tw.
Przełożył Michał Fiejtek