Za powyższą hipotezą przemawia szereg czynników. Na lub w pobliżu grani środkowo-oceanicznych grzbietów skały są bardzo młode i wraz z oddalaniem się od niej są one coraz starsze. Najmłodsze skały położone na grani grzbietu zawsze mają obecną (normalną) biegunowość. Wykazano, że pasy skał równoległych do grani grzbietu mają zmienną biegunowość magnetyczną (normalna, odwrotna, normalna etc.), co sugeruje, że ziemskie pole magnetyczne wielokrotnie zmieniało kierunek w czasie istnienia naszej planety.

Wyjaśniająca istnienie magnetycznych pasów i budowę środkowo-oceanicznego systemu grzbietów hipoteza rozszerzania się dna morskiego szybko zdobyła wyznawców. Co więcej, oceaniczna skorupa stała się obecnie powszechnie uznanym naturalnym „zapisem na taśmie” historii zmian kierunku ziemskiego pola magnetycznego.

Praca wykonana przez Komisję Geologicznej Mapy Świata i UNESCO w latach 1980. doprowadziła do opublikowania w roku 1990 geologicznej mapy świata przedstawiającej podłoże skalne (ilustracja 2). Na tej mapie magnetyczne pasy, o których tu mowa, uzyskały dodatkowy wymiar. Określając wiek skalnego podłoża dna oceanów w regularnych odstępach na każdym z oceanów i porównując te datowania z magnetycznymi pasami, naukowcom udało się przedstawić oceaniczną skorupę denną w zależności od wieku skał.

 

 

Il. 2. Geologiczna mapa świata. (Komisja Geologicznej Mapy Świata i UNESCO, 1990)

 

 

To oznacza, że na przykład żółte pasy przedstawione na ilustracji 2 znajdujące się pomiędzy młodszymi czerwonymi pasami i starszymi pomarańczowymi reprezentują skały wulkaniczne, które wyłoniły się wzdłuż starożytnych grzbietów środkowo-oceanicznych w czasie miocenu trwającego od sześciu do dwudziestu trzech milionów lat temu. W tamtych czasach młodsze czerwone i różowe skały nie istniały jeszcze a dwa żółte miocenowe pasy łączyły się ze sobą na ich wspólnym środkowo-oceanicznym grzbiecie.

 

WAŻNE ROZWAŻANIA

Na tym etapie pojawia się szereg bardzo ważnych problemów wynikających z mapy skorupy ziemskiej pokazanej na ilustracjach 1 i 2, które należy starannie rozważyć.

• Po pierwsze, pasy przedstawione na ilustracji 2 pokazują, że każdy ocean posiada środkowo-oceaniczny grzbiet i że każdy ocean zwiększa stopniowo swoją powierzchnię. Widać, że ten wzrost powierzchni ma charakter symetryczny w każdym oceanie. Najstarsza skorupa odsłoniętego dna oceanu pochodzi z jury, czyli liczy sobie 165 milionów lat.

• Po drugie, gdyby można było cofać się w czasie, każdy pas przedstawiony na ilustracjach 1 i 2 musiałby być sukcesywnie usuwany, a odpowiednie krawędzie każdego kolorowego pasa należałoby w miarę przemieszczania się wstecz w czasie przesuwać bliżej do siebie, co znaczy, że skały wulkaniczne (podobnie jak wody oceaniczne) zawarte w każdym pasie należałoby cofnąć do płaszcza Ziemi, skąd pochodzą.

• Po trzecie, wraz z przemieszczaniem się wstecz w czasie każdy kontynent musi być przesuwany bliżej pozostałych w ścisłym powiązaniu z danymi wynikającymi z pasów pokazanych na ilustracji 2, bez względu na teorię tektoniki.

• Po czwarte, subdukcja skorup pod kontynenty jest artefaktem, podstawowym wymogiem teorii tektoniki płyt koniecznym ze względu na przyjęcie stałego promienia Ziemi. Dane w postaci symetrycznych pasów nie wspierają koncepcji subdukcji, która wcale nie jest potrzebna, jeśli przyjmie się, że średnica Ziemi zwiększa się.

Należy również zdać sobie sprawę, że żaden lub bardzo niewiele z tych magnetycznych pasów oraz danych dotyczących określania wieku skał było dostępnych w momencie, gdy po raz pierwszy przedstawiono teorię tektoniki płyt. Globalny rozkład magnetycznych pasów i datowania został zakończony później i miał na celu określenie historii ruchu płyt, a więc historii tektoniki płyt każdego oceanu.

 

TEKTONIKA EKSPANDUJĄCEJ ZIEMI KONTRA TEKTONIKA PŁYT

Jak już wspomniałem, główne globalne dane geologiczne, geograficzne i geofizyczne, na których oparto teorie tektoniki płyt i tektoniki ekspandującej Ziemi, są takie same. Różnica pomiędzy tymi dwiema teoriami sprowadza się do tego, czy promień Ziemi jest stały, czy zwiększa się.

W teorii tektoniki zakłada się, że promień Ziemi pozostawał na przestrzeni jej dziejów w zasadzie taki sam. Kiedy nowe wulkaniczne skały są wyrzucane wzdłuż osi grzbietów środkowo-oceanicznych, dno oceanu rozszerza się, co umożliwia tworzenie nowej skorupy. W celu utrzymania teoretycznie założonego stałego promienia Ziemi, należy pozbyć się w innym miejscu równoważnej ilości wcześniej istniejącej oceanicznej i kontynentalnej skorupy, kierując ją do płaszcza za pomocą teoretycznie wymyślonego procesu „subdukcji”. Właśnie ów proces subdukcji stanowi podstawę teorii tektoniki płyt i jest zasadniczym elementem utrzymującym założenie stałego promienia Ziemi.

Z kolei w teorii tektoniki ekspandującej Ziemi te same skały wulkaniczne wypływające wzdłuż grzbietów środkowo-oceanicznych rozpychają i poszerzają powierzchnię dna oceanów. W tej teorii owo powiększenie powierzchni dna wszystkich oceanów skutkuje powiększaniem promienia Ziemi, co sprawia, że nie ma potrzeby „pozbywania się” części wcześniejszej skorupy przy pomocy procesu subdukcji.

Według teorii tektoniki ekspandującej Ziemi przed 200 milionami lat występujące dziś oceaniczne baseny nie istniały. W tamtym czasie cała kontynentalna skorupa Ziemi stanowiła jedność, tworząc pojedynczy superkontynent o nazwie Pangea pokrywający całą starożytną Ziemię, której promień wynosił około 52 procent obecnego. Zamiast obecnych oceanów istniała sieć stosunkowo płytkich mórz pokrywających niecki superkontynentu Pangei. Wszystkie względnie młode wulkaniczne skorupy dna oceanów oraz większość oceanicznych wód i atmosfera znajdowały się w płaszczu, z którego pochodzą.

Chociaż można przytoczyć argumenty za i przeciw obu teoriom, należy zauważyć, że fragmenty skorupy składające się na starożytne superkontynenty i współczesne kontynenty można dokładnie dopasować do siebie na Ziemi o mniejszym promieniu tak, że utworzą pojedynczy superkontynent. W tym miejscu rodzi się pytanie, na które należy odpowiedzieć: czy jest to empirycznie uwarunkowane zjawisko, czy jedynie zbieg okoliczności?

Script logo
Do góry