Czy rośliny słyszą?

Rośliny mają swoje własne zmysły. Niektóre z nich można porównać do wszystkich pięciu ludzkich zmysłów. Oprócz nich rośliny mają jakieś 15 innych, które są unikalne dla ich świata. Na przykład mogą „wyczuwać grawitację i pola magnetyczne (które wpływają na ich wzrost), a także rozpoznawać i mierzyć liczne chemiczne gradienty w powietrzu lub na ziemi”.1

Pogląd, że sposób grania muzyki przez rośliny zmienia się w czasie, kiedy mają one kontakt z dźwiękami wytwarzanymi przez urządzenie U1, może mieć z naukowego punktu widzenia sens. Uważa się, że rośliny mają własny sposób postrzegania wibracji dźwięku.

W wyniku badań ustalono:

 

Istnieje silny związek między falami dźwiękowymi i wzrostem roślin. Wykazano, że fale dźwiękowe o określonych częstotliwościach i natężeniach mają znaczny wpływ na różne biologiczne, biochemiczne i fizjologiczne czynności, w tym na ekspresję genów w roślinach. Jednak fale dźwiękowe o wysokiej częstotliwości i natężeniu mogą być szkodliwe dla prawidłowego wzrost i rozwoju roślin.2

 

Składniki rozpuszczalnego cukru, białko i aktywność amylazy w złocieniu [Chrysanthemum] wzrosły znacząco w reakcji na fale dźwiękowe o określonych natężeniach (100 dB) i częstotliwościach (1000 Hz), co pokazało, że stymulacja dźwiękiem może usprawniać metabolizm korzeni i rozwój Chrysanthemum (Yi, 2003b).3

 

Działanie muzyki poprawiające ilość i jakość plonów odnotowano w przypadku pomidorów, jęczmienia i innych warzyw (Hou i Mooneyham, 1999; Spillane, 1991; Xiao, 1990). Weinberger i Measures (1979) zaprezentowali wpływ natężenia słyszalnego dźwięku na wzrost i rozwój pszenicy ozimej w Rideau. Autorzy stwierdzili, że reakcja pszenicy ozimej na słyszalny dźwięk pod postacią wegetatywnego wzrostu zależała głównie od częstotliwości i natężenia.4

 

Rośliny wydają się reagować na wibracje pochodzące od owadów i innych roślin:

 

Zdolność roślin do zwiększania swojej obrony w odpowiedzi na wibracje w skali mikro wspiera niedawne hipotezy mówiące, że rośliny mogą wykrywać i reagować na wibracje o niskiej amplitudzie emitowane przez sąsiadujące rośliny (Gagliano et al., 2012a, b; Gagliano i Renton, 2013).5

 

Ścieżka wibracyjnego sygnału uzupełniała znane ścieżki sygnałów opierające się na sygnałach przenoszonych poprzez łyko lub substancje lotne albo poprzez impulsy elektryczne (Wu i Baldwin, 2009; Mousavi et al., 2013).6

 

 

Chemiczne sygnały wydzielane przez rośliny atakowane przez drapieżniki informują inne rośliny, aby miały się na baczności.

 

 

Korzenie roślin wydają się być wrażliwe na szerszy zakres częstotliwości niż części naziemne. Wytwarzają też „klikający” dźwięk będący prawdopodobnie produktem ubocznym ich wzrostu. Kiedy połączymy razem fakty mówiące, że korzenie roślin wytwarzają i odbierają dźwięki, wówczas odsłania się przed nami całkiem nowy rozdział w naszym rozumieniu sieci komunikacji istniejącej pod ziemią. Dźwięki bez wątpienia znajdują się w zakresie umiejętności komunikacyjnych roślin.

 

 

Korzenie roślin wydają się być wrażliwe na szerszy zakres częstotliwości niż części naziemne.

 

 

Czy można mówić o „świadomości roślin”?

Jeśli rozważamy „inteligencję” jako zdolność do rozwiązywania problemów i wyciągania nauki z doświadczeń, to rośliny z całą pewnością są inteligentne. Ale czy mają „świadomość” w zakresie reagowania na środowisko?

Z naukowego punktu widzenia nawet słowo „reakcja” brzmi heretycko w odniesieniu do roślin. W roku 1901 po prezentacji jednej ze swoich prac genialny indyjski naukowiec Jagadis Chandra Bose (który dokonał niewiarygodnej liczby pionierskich badań i wynalazków) został skrytykowany przez Johna Burdon-Sandersona, ówczesny autorytet w dziedzinie elektrofizjologii. Burdon-Sandersonowi chodziło o to, że fizyk Bose użył w tytule słów „Elektryczna odpowiedź w…” Burdon-Sanderson chciał, aby Bose zmienił te słowa na „Pewne fizyczne reakcje w…”, dlatego że jego zdaniem słowo „odpowiedź” przynależy do domeny fizjologii a nie fizyki. Z tego właśnie powodu Towarzystwo Królewskie odmówiło publikacji pracy Bosego.7

Ponad sto lat później, w roku 2005, po Pierwszym Sympozjum na temat Neurobiologii Roślin powołano do życia Towarzystwo Neurobiologii Roślin. Ta nowa dziedzina ma na celu „zrozumienie, jak rośliny postrzegają, przywołują i przetwarzają doświadczenie, koordynując reakcje behawioralne poprzez zintegrowane sieci informacji, które obejmują molekularne, chemiczne i elektryczne poziomy sygnałów”.8 Wybór terminu „neurobiologia” przez Towarzystwo w związku z roślinami był tak kontrowersyjny i wywołał tak silny sprzeciw w świecie oficjalnej nauki, że Towarzystwo musiało zmienić swoją nazwę na Towarzystwo Sygnałów i Zachowań Roślin.

 

 

Rośliny nie tylko uczą się, zapamiętują i komunikują, lecz także podejmują decyzje i rozwiązują skomplikowane problemy.

 

Script logo
Do góry