Kłamstwa na temat benzyny bezołowiowej

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 2 (2/1998)
Tytuł oryginalny: „The Lies of Unleaded Petrol”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 2, nr 26

Catherine Simons

(Na podstawie artykułów Petera Sawyera, Grahama Alluma i Simona Grose’a)

część 2

część 1  część 3

SKŁAD BENZYNY

Poprzednio mówiliśmy o tym, jak mało dowodów wspiera twierdzenie, że substancje zwiększające liczbę oktanową benzyny bezołowiowej są znacznie bezpieczniejsze od dotychczas używanego ołowiu. W rzeczywistości okazało się, że dowodów na to, iż ołów zawarty w benzynie ma jakikolwiek wpływ na poziom ołowiu w ludzkiej krwi, jest bardzo mało lub w ogólne ich nie ma. Różnica w produkcji benzyny bezołowiowej sprowadza się do tego, że w celu utrzymania wysokiej liczby oktanowej zamiast ołowiu do benzyny dodaje się inne substancje. Gwoli wyjaśnienia należy zaznaczyć, że od roku 1970 zawartość ołowiu w benzynie była stale obniżana. Obowiązywała tendencja stopniowego obniżania poziomu ołowiu w benzynie.

Rafinerie stosują głównie trzy grupy substancji w miejsce ołowiu:

1. Związki aromatyczne – są to związki organiczne bazujące na pierścieniu benzenowym, sześciowęglowym pierścieniu o trzech przesuniętych podwójnych wiązaniach, takie jak benzen, toluen, ksylen etc.

2. Olefiny – związki organiczne o podwójnym wiązaniu. Jednym z produktów ubocznych ich spalania jest butadien–1,3.

3. Utleniacze – związki organiczne zawierające molekuły tlenu, takie jak metan, etan lub MTBE1.

Z pięciu najgroźniejszych związków chemicznych zanieczyszczających powietrze wymienionych przez US Environmental Protection Agency (Agencja Ochrony Środowiska USA) benzen i butadien znajdują się na dwóch pierwszych miejscach tej listy. Oba te związki są silnie rakotwórcze, zaś butadien stał się ostatnio obiektem zainteresowania opinii światowej.2

W tym miejscu nasuwa się pytanie, z czego składają się benzyny ołowiowe (etyliny), zwykłe i wysokooktanowe, oraz ich bezołowiowe odpowiedniki?

W Australii rafinerie nie są zobowiązane do podawania składu mieszanek benzynowych. W Wielkiej Brytanii jest tak samo – koncerny naftowe nie podają prawie żadnych informacji na temat zawartości ołowiu w benzynie. W Stanach Zjednoczonych muszą one podawać skład benzyny US EPA3. Udało mi się dotrzeć do niezależnych opracowań autorstwa dra Michaela Dawsona i Noela Childa z University of Technology (Uniwersytet Technologii) w Sydney, którzy przeprowadzili analizy składu próbek benzyny pobranych na terenie całej Australii.4 Ułożyli również tabele przedstawiające skład benzyn produkowanych w różnych krajach (patrz tabele 1, 2 i 3). Liczby podane w tych tabelach pochodzą z raportu „International Gasoline Survey, 1994” („Międzynarodowy Przegląd Benzyn – 1994”) opublikowanego przez Associated Octel Company.

Biorąc jako przykład cyfry odnoszące się do Australii można z łatwością zauważyć, że ogólna zawartość związków aromatycznych w zwykłej benzynie bezołowiowej wynosi 27,7 procent, zaś benzenu 2 procenty (tabela 2), natomiast w przypadku etyliny ogólna zawartość związków aromatycznych wynosi 29,2 procent, zaś benzenu 2,1 procent (tabela 3). To oznacza, że sumaryczne zawartości związków aromatycznych i benzenu są w obu przypadkach bardzo podobne, w rzeczywistości liczby określające te poziomy w etylinie są wręcz marginalnie wyższe od wielkości dotyczących benzyny bezołowiowej. Jeśli porównamy te wielkości z danymi z innych krajów, okaże się również, że poziom związków aromatycznych i benzenu w obu rodzajach benzyn jest bardzo podobny.

Zwykła benzyna bezołowiowa ma liczbę oktanową równą 91, zaś jej etylinowy odpowiednik 96 lub wyższą. Aby zwiększyć liczbę oktanową etyliny z 91 na 96 wystarczy tylko niewielka ilość ołowiu.

Wysokooktanowa benzyna bezołowiowa ma liczbę oktanową 96, co oznacza, że ma znacznie wyższy poziom związków aromatycznych i benzenu niż inne paliwa. W przypadku wysokooktanowej benzyny używanej w Australii ogólna zawartość związków aromatycznych wynosi 36,4 procent, zaś benzenu 3,3 procent (tabela 1).

Analizy australijskiej benzyny zostały wykonane przed 1 stycznia 1995 roku. W tym czasie stosowano maksymalnie 0,3 grama ołowiu na litr. Po tej dacie stosowano nie więcej niż 0,2 grama na litr, co oznacza, że dodawano do niej więcej alternatywnych dodatków – związków aromatycznych takich jak benzen i/lub olefiny. Tak więc dzisiejsza etylina może mieć jeszcze więcej alternatywnych dodatków niż zwykła bezołowiowa benzyna.5

Dr Michael Dawson twierdzi że „w końcu zawartość ołowiu w etylinie zostanie zredukowana do niemal zera [chodzi o Australię] i będziemy mieli samochody nie wyposażone w katalityczne konwertory wyrzucające z siebie co roku całe tony więcej związków zatruwających powietrze, niż to ma miejsce obecnie”.6

Trzecia grupa związków alternatywnych podwyższających liczbę oktanową benzyny to utleniacze. Głównym produktem ubocznym ich spalania jest kwas aldehydowy, pierwsza substancja, jaką wytwarza organizm człowieka w procesie odtruwania alkoholowego.7,8 Wygląda więc na to, że utleniacze są mniej toksyczne od benzenu i butadienu–1,3.

Script logo
Do góry