Efekt placebo – tryumf umysłu
nad ciałem
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 55 (5/2007)
Tytuł oryginalny: „The Placebo Effect – the Triumph of Mind over Body”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 14, nr 4
Peter Arguriou
Copyright © 2007
NIEDOCENIANE ZJAWISKO
Jednym z najpowszechniej używanych w języku medycyny słów jest placebo. Efekt placebo jest stosowany jako miernik efektywności nowych leków. Na czym jednak dokładnie on polega i jakie są jego konsekwencje dla deterministycznej struktury zachodniej medycyny?
Efekt placebo jest często wykorzystywany przez personel medyczny do wskazywania i piętnowania oszustw oraz błędnego rozumowania. Bardzo często określa się nim terapie alternatywne. Tymczasem efekt placebo nie jest oszukańczym, bezużytecznym lub złowrogim zjawiskiem. Występuje niezależnie od intencji szarlatanów lub lekarzy. Jest spontanicznym, autentycznym i bardzo realnym zjawiskiem odnoszącym się do dobrze opisanych, ale niedostatecznie wyjaśnionych przypadkowych terapii lub popraw stanu zdrowia, do których dochodzi pod nieobecność aktywnej chemicznej/farmakologicznej substancji. Leki iluzji (które nie zawierają aktywnych substancji chemicznych) często działają jak prawdziwe medykamenty dając terapeutyczne skutki po podaniu ich pacjentom.
W trakcie licznych prób leków producenci z zażenowaniem odkrywają, że ich produkt w żadnej mierze nie przewyższa efektu placebo. Nie oznacza to, oczywiście, braku reakcji ze strony ludzkiego organizmu. Wręcz przeciwnie, placebo stanowi niechemiczny bodziec, który silnie motywuje organizm do wyzdrowienia. Inaczej mówiąc, efekt placebo nie zależy od efektywności leku, ale wyłącznie od intencji i oczekiwań.
SKUTKI POZYTYWNEGO I NEGATYWNEGO MYŚLENIA
Efekt placebo błędnie uważano za wyłącznie psychologiczne i wysoce subiektywne zjawisko. Przekonany o efektywności terapii pacjent ignoruje objawy choroby bądź ledwie je odczuwa, mimo iż nie doszło do żadnej istotnej poprawy stanu jego zdrowia, to znaczy czuje się lepiej, choć nie jest zdrowszy. Czy jednak subiektywny aspekt psychologiczny efektu placebo może być odpowiedzialny za całość jego leczniczych własności? Otóż odpowiedź brzmi: efekt placebo odnosi się do alternatywnego leczniczego mechanizmu będącego częścią ludzkiej istoty, jest motywowany terapeutyczną intencją lub przekonaniem o terapeutycznym potencjale kuracji i wywołuje biochemiczne reakcje na bodziec w postaci terapeutycznej intencji lub przekonania.
Placebo nie zawsze jest korzystne i czasami może wywoływać niepożądane reakcje. Na przykład podanie farmakologicznie nieczynnej substancji prowadzi u niektórych pacjentów do niespodziewanego pogorszenia stanu zdrowia. Przegląd 109 „ślepych” prób wskazuje, że u około 19 procent biorców placebo występuje efekt nocebo – niespodziewane pogorszenia zdrowia.1 W jednym z testów badacze skłamali, mówiąc ochotnikom, że przepuszczają im przez głowy słaby prąd elektryczny, i mimo iż nie było żadnego prądu, 70 procent z nich (studenci medycyny) narzekało po tym eksperymencie na ból głowy.2
W grupie pacjentów cierpiących na miażdżycę tętnicy szyjnej rokowania i postęp choroby pogłębiały się wraz z pogarszaniem się ich zdrowia psychicznego (to znaczy, kiedy ogarniało ich uczucie beznadziejności i depresja). W innej grupie pacjentów, również cierpiących na miażdżycę tętnicy szyjnej, rokowania i postęp choroby zależały nie tylko od ulegania uczuciu beznadziejności, ale i od wrogości.3 U pacjentów z chorobą wieńcową serca brak nadziei był czynnikiem determinującym współczynnik ryzyka.4 Społeczna alienacja, stres w pracy i wrogość to dodatkowe czynniki współczynnika ryzyka.5
Pozytywne lub negatywne myślenie zdają się mieć decydujący wpływ na wielkość czynnika ryzyka w każdym leczeniu – być może nawet większy od interwencji lekarza.
Efekt nocebo wydaje się mieć pewne biologiczne podstawy. Grupa 15 mężczyzn, których żony cierpiały na nieuleczalną formę raka, wzięła udział w niewielkim perspektywicznym badaniu. Po śmierci żon mężczyzn ogarnął głęboki smutek, który stał się przyczyną immunodepresji. W rezultacie ich limfocyty przez pewien czas bardzo słabo reagowały na mitogeny. Smutek zaatakował ich układ odpornościowy. Badacze wysunęli wniosek, że smutek i indukowana przezeń immunodepresja doprowadziły do wysokiej śmiertelności w tej grupie.6
KRÓTKA HISTORIA MAŁEGO CUDU
Słowo placebo (oznaczające „usatysfakcjonuję, zrobię przyjemność”) było używane w medycznej modlitwie we frazie Placebo Domino (Usatysfakcjonuję Pana) i pochodzi z piątowiecznego przekładu Biblii.7 W XVIII wieku słowo to zaadoptowała medycyna i zaczęto wykorzystywać je do określania preparatów bez wartości leczniczej, które podawano pacjentom w charakterze „pozornych leków”. W latach 1920. jego znaczenie zaczęło się zmieniać (Graves8) i poprzez szereg etapów pośrednich (Evans i Hoyle, 19339; Gold, Kwit i Otto, 193710, Jellinek, 194611) w roku 1955 uzyskało ostateczną formę, i oznacza obecnie znaczącą część efektu terapeutycznego. Stało się to za sprawą opublikowanej w roku 1955 pracy The Powerful Placebo (Potężne placebo), w której Henry K. Beecher przypisał efektowi placebo około 30 procent ogólnych korzyści terapeutycznych.12
W niektórych najnowszych badaniach efekt placebo został oceniony jeszcze wyżej – na poziomie 60 procent całego terapeutycznego efektu. W ostatnim przeglądzie 39 badań dotyczących efektywności leków przeciwdepresyjnych psycholog Guy Sapirstein doszedł do wniosku, że efektowi placebo zawdzięczamy 50 procent korzyści terapeutycznych, a tylko 27 procent działaniu leku (fluoxetine, sertaline i paroxetine). Trzy lata później Sapirstein i psycholog Irving Kirsch poddali analizie dane pochodzące z 19 „ślepych” badań dotyczących depresji i uzyskali jeszcze większy procentowo skutek terapeutycznych efektów placebo. Okazało się, że 75 procent poprawy w terapii depresji było dziełem placebo!13
Hrobjartsson i Gøtzsche (200114, 200415) wątpili w efektywność zjawiska placebo i wiązali je wyłącznie z subiektywizmem ludzkiej psychiki. Jest to prawda, albowiem główny aspekt efektu placebo ma związek z psychiką. W dwóch badaniach, w których podawano wyłącznie placebo, wywoływany przez nie efekt zdawał się zależeć od percepcji osoby poddawanej terapii. Na przykład dwie tabletki placebo były lepsze od jednej, większe tabletki były lepsze od mniejszych, a jeszcze lepsze były zastrzyki.16