CZYNNIKI MOGĄCE WYWOŁYWAĆ HIPERWENTYLACJĘ

Wyniki badań profesora Butejki dowodzą, że większość ludzi oddycha zbyt intensywnie. Niektórzy czynią to przesadnie intensywnie i to właśnie przede wszystkim oni są narażeni na szkodliwe oddziaływanie różnych czynników zewnętrznych.

Jest pewien zespół czynników sprzyjający wytworzeniu niekorzystnych okoliczności, zwłaszcza w przypadku osób ze skłonnościami do astmy:

1. Przekonanie, że głębokie oddychanie jest właściwe i jest czynnikiem wspomagającym nasze zdrowie. Jest to panujący w świecie Zachodu pogląd, ale nie w kulturach Wschodu, tam bowiem płytkie oddychanie jest ćwiczone jako czynnik wzmagający zdrowie, zarówno mentalne, jak i fizyczne. To prawda, że kiedy wykonujemy jakieś ćwiczenia, wdychamy więcej powietrza, lecz z tego nie wynika, że regularny głęboki oddech jest korzystny. Każdy może to sprawdzić na sobie. Wystarczy na przykład zacząć wdmuchiwać na palenisko rożna w celu podsycenia żaru węgla duże ilości powietrza, wdychając je do płuc a następnie wydmuchując. Szybko zaczniemy odczuwać zawroty głowy. Przyjrzyjmy się atletom i pływakom. Ci nadzwyczaj sprawni ludzie mają najwolniejszy puls i najpłytszy oddech ze wszystkich. Sprawne, zdrowe ciało oddycha powoli i dosyć płytko. Pływanie jest najlepszym sportem dla astmatyków, ponieważ pływacy wstrzymują w trakcie pływania oddech, zupełnie nieświadomie ćwicząc metodę Butejki.

2. Stres wywoływany, zarówno przez pozytywne, jak i negatywne emocje. Zarówno ekscytacja, jak i depresja wywołują stres. Z kolei badania dowodzą, że ludzie przeżywający stres oddychają zbyt intensywnie.

3. Obżarstwo. Kiedy jemy za dużo, nasz organizm musi ciężko pracować, aby przetworzyć spożyty pokarm, co powoduje wzmożenie oddychania. W celu uniknięcia tego nie powinno się za dużo jeść. Wiadomo również, że zwierzęce białko zmusza organizm do cięższej pracy. Wielu cierpiących na astmę zauważa, że czerwone mięso i ser (zwierzęce proteiny) wyraźnie zwiększają nadmierną wentylację płuc. Aby uniknąć przewentylowania płuc wywoływanego przez pożywienie, należy jeść więcej produktów roślinnych niż zwierzęcych. Powinno się również jeść więcej produktów surowych niż gotowanych lub smażonych, jako że nie powodują one tak wielkiego przewentylowania płuc.

4. Brak regularnych ćwiczeń. Ćwiczenia fizyczne powodują dla odmiany uwalnianie dwutlenku węgla z komórek ciała i podniesienie poziomu tego gazu w płucach. Przy energicznych ćwiczeniach (z wyjątkiem pływania) oddychamy oczywiście głębiej, co wywołuje krótkotrwały spadek poziomu dwutlenku węgla, niemniej długotrwałym skutkiem zwiększenia sprawności fizycznej jest wzrost poziomu CO2 w płucach oraz lepsze odżywienie wszystkich komórek ciała.

5. Nadmiar snu. Badania profesora Butejki wykazują, że długotrwałe leżenie w czasie snu lub obłożnej choroby, zwłaszcza na plecach, jest przyczyną ostrej hiperwentylacji płuc. Techniki, które należy stosować, aby tego uniknąć znajdując się w pozycji horyzontalnej, opisane są w dalszej części tego artykułu. Pacjenci winni spać od 6 do 7 godzin i jeśli to możliwe, na lewym boku, oraz oddychać przez nos z zamkniętymi ustami.

6. Gorąca i duszna atmosfera. Mamy tendencję do przewentylowywania płuc, ilekroć nasz organizm stwierdza, że powietrze, którym oddychamy, nie zawiera wszystkiego, co jest mu potrzebne. Z drugiej strony niskie i umiarkowane temperatury powodują płytszy oddech. To spostrzeżenie jest owocem dziesięcioletnich pomiarów i badań. O słuszności tego wniosku łatwo przekonać się w saunie – pocenie powoduje odtrucie ciała, ale jest także przyczyną przewentylowywania płuc. Kiedy przemieszczamy się z klimatu chłodniejszego do cieplejszego może wystąpić podobny efekt.

7. Standardowe leki stosowane w przypadkach astmy powodujące rozszerzenie oskrzeli. Przynoszą one początkowo krótkotrwałą ulgę, lecz profesor twierdzi, że w rzeczywistości powodują pogłębienie stanu przewentylowania płuc, ponieważ ich działanie polega na rozszerzaniu przewodów oddechowych i utrzymywaniu ich w tym stanie przez 4 do 12 godzin, pozwalając cierpiącemu na kontynuowanie tego, co uważa on za „normalne oddychanie”. Z badań profesora Butejki wynika, że osoba cierpiąca na astmę ma przewentylowane płuca, z związku z czym trwający od 2 do 12 godzin stan obniżonego poziomu dwutlenku węgla prowadzi do kolejnego spazmu przewodów oddechowych i konieczności podania leku powodującego rozszerzenie oskrzeli. To błędne koło.

8. Nadmierna aktywność seksualna. Przewentylowanie płuc w trakcie stosunku płciowego jest sprawą oczywistą i normalną. Gdy aktywność seksualna staje się nadmierna w wyniku uzależnienia od seksu, przewentylowanie płuc staje się problemem, ponieważ obniża poziom dwutlenku węgla w płucach.

9. Palenie i skażenie środowiska. Kiedy wejdziemy do pomieszczenia, w którym jest dużo dymu tytoniowego, możemy zakrztusić się dymem i zacząć kaszleć, ponieważ wkraczamy do środowiska o charakterze alergicznym i toksycznym. Organizm odbiera również sygnał brzmiący „brak dostatecznej ilości powietrza” i zaczynamy intensywniej oddychać. Niektórzy ludzie, zwłaszcza astmatycy, reagują znacznie ostrzej na takie sytuacje i doznają takich samych objawów w przypadku zetknięcia się ze skażonym środowiskiem – doświadczają wówczas hiperwentylacji płuc.

10. Alkohol i środki odurzające. Substancje te wprawiają organizm w stan stresu za sprawą swojej toksyczności i nadmiernego pobudzania. Badania profesora Butejki dowodzą, że one również prowadzą do hiperwentylacji płuc.

 

FIZJOLOGIA ODDECHU

Wszystkim wiadomo, że oddychanie odgrywa witalną rolę w ludzkim organizmie. Odżywianie ma dla nas zasadnicze znaczenie, jednak możemy się bez niego obejść tygodniami, z kolei bez wody – kilka dni. Natomiast pozbawienie organizmu powietrza przez kilka minut, sprawi, że zginie on. W normalnym trybie oddychamy od 20‍ 000 do 30 000 razy na dobę.

Optymalny poziom dwutlenku węgla w komórkach lub w pęcherzykach płucnych wynosi około 6,5 procent. Jeśli ten poziom spada z jakichkolwiek powodów (na przykład przewentylowania), następuje stopniowe odkwaszenie organizmu noszące nazwę oddechowej alkaliozy. W przypadkach ekstremalnych, kiedy poziom dwutlenku węgla spada poniżej 3 procent podnosząc pH do 8, organizm umiera. Kiedy poziom dwutlenku węgla w płucach spada, przenosi się to na krew i poziom CO2 we krwi również się obniża Nerki starają się zbuforować, poprawić ten brak równowagi. Częściowo kompensuje to brak CO2, lecz jednocześnie powoduje cały szereg działań, które pogarszają skuteczność działania witamin i enzymów, a są to systemy, które zarządzają naszą energetyką i siłami życiowymi.

Kiedy powietrze znajduje się w płucach, składające się nań molekuły przenikają przez ścianki pęcherzyków do krwi, która roznosi je po całym organizmie i odżywia tkanki. Tlen jest przenoszony przez krew przy pomocy molekuł hemoglobiny (część składowa czerwonej krwinki; oznaczenie Hb). Kiedy poziom CO2 obniża się w wyniku przewentylowania płuc, hemoglobina mocniej niż zwykle przytrzymuje tlen, który połączony jest z nią wiązaniem chemicznym i nie może się od niej oddzielić. W rezultacie tkanki otrzymują niewystarczającą ilość tlenu i odczuwają głód tlenowy. Ten głód nosi nazwę hipoksji.

Jednym z rodzajów „głodujących” tkanek są te, które tworzą mięśnie, których mamy trzy rodzaje:

• Mięśnie proste, to znaczy bicepsy i tricepsy.

• Mięśnie gładkie, otaczające oskrzela i oskrzeliki, przewody oddechowe, naczynia krwionośne, arterie i żyły, oraz będące częścią ścianek jelit. Stąd prosty wniosek, że mięśnie gładkie odgrywają dużą rolę w astmie.

• Mięśnie serca, to znaczy wyspecjalizowane komórki mięśniowe, z których każda jest zdolna do samodzielnego skurczu.

Jak już powiedzieliśmy, tkanki doznające głodu tlenowego nie mogą być zdrowe – są w stanie podrażnienia, zaś mięsień gładki reaguje na taki stan skurczem. Jest więc oczywiste, że gdy poziom CO2 w pęcherzykach płucnych nie jest właściwy (6,5%) i wskutek nadmiernej wentylacji spada, tlen wiąże się silniej z hemoglobiną i zmniejsza się jego zdolność do uwalniania się z niej i odżywiania tkanek.

Script logo
Do góry