V. ZASTOSOWANIE OLEJU KOKOSOWEGO W ZAPOBIEGANIU I LECZENIU CHORÓB SERCA
Po ponad czterdziestu latach badań dotyczących oleju kokosowego i chorób serca wynik jest jasny – olej kokosowy działa korzystnie w powstrzymywaniu i redukowaniu czynników ryzyka w chorobach serca. Badania te prowadzą do pytania: „Czy olej kokosowy powinien być stosowany zarówno w zapobieganiu, jak i leczeniu choroby wieńcowej?” Pytanie to oparte jest na przeglądzie literatury naukowej dotyczącej oleju kokosowego w żywieniu człowieka.
Blackburn i inni (1988) dokonali przeglądu opublikowanej literatury na temat „wpływu oleju kokosowego na poziom cholesterolu w osoczu i aterogenezę [powstawanie miażdżycy]” i doszli do wniosku, że „olej kokosowy, spożywany w ilościach fizjologicznych razem z innymi tłuszczami lub z suplementacją odpowiednią ilością kwasu linolowego jest tłuszczem neutralnym (tzn. nie ma żadnego wpływu) w warunkach aterogenezy.
Po prześledzeniu tej samej literatury Kurup i Rajmohan (1995) przeprowadzili badanie na 64 ochotnikach i nie wykryli „żadnych statystycznie znaczących zmian w poziomie całkowitego cholesterolu, cholesterolu HDL i LDL9, proporcji cholesterolu HDL/LDL do cholesterolu całkowitego i proporcji cholesterolu HDL/LDL do trójglicerydów w stosunku do wartości na początku eksperymentu”. Badacze ci zauważyli korzystny wpływ dodatku miąższu kokosowego do diety.
Kaunitz i Dayrit (1992) przejrzeli dane eksperymentalne i epidemiologiczne dotyczące ludzi, w których diecie znajdował się orzech kokosowy i zauważyli, że „dostępne badania na populacjach wykazują, że olej kokosowy jako składnik diety nie powoduje ani wysokiego poziomu cholesterolu we krwi, ani wysokiego współczynnika zapadalności czy umieralności na chorobę wieńcową”.
Zwrócili również uwagę na pracę Mendisa (1989), który doniósł o niepożądanych zmianach poziomu lipidów u młodych mężczyzn z Cejlonu, kiedy w ich diecie tradycyjny olej kokosowy został zastąpiony olejem kukurydzianym. Chociaż poziom całkowitego cholesterolu zmniejszył się o 18,7 procent (z 179,6 do 146,0 mg/dl), a poziom cholesterolu LDL o 23,8 procent (z 131,6 do 100,3 mg/dl), to poziom cholesterolu HDL zmniejszył się aż o 41,4 procent (z 43,4 do 25,4 mg/dl, czyli znacznie poniżej dolnej granicy normy wynoszącej 35 mg/dl), a stosunek cholesterolu LDL do HDL wzrósł o 30 procent (z 3,0 do 3,9). Te dwie ostatnie zmiany są uważane za dość niepożądane.
Mendis i Kumarasunderam (1990) porównali również wpływ oleju kokosowego i sojowego na młodych mężczyzn z normalnym poziomem lipidów i tym razem olej kokosowy spowodował wzrost poziomu cholesterolu HDL, podczas gdy olej sojowy obniżył poziom tej pożytecznej lipoproteiny. Jak już wspomniano, Kurup i Rajmohan (1995), którzy badali wpływ dodatku oleju kokosowego do diety, która zawierała wcześniej różne tłuszcze, poinformowali, że nie wykryli żadnych znaczących różnic w stosunku do wartości początkowych.
Wcześniej Prior i inni (1981) wykazali, że mieszkańcy wysp, którzy spożywają dużo oleju kokosowego, nie wykazują „żadnych dowodów szkodliwego wpływu wysokiej konsumpcji tłuszczów nasyconych w tych populacjach”. Jednakże, gdy grupy ludzi z tych populacji wyemigrowały do Nowej Zelandii i zaczęły spożywać mniej oleju kokosowego na rzecz innych olei, wzrósł u nich poziom cholesterolu całkowitego i LDL, a cholesterolu HDL obniżył się. Twierdzenie, że każdy tłuszcz nasycony stanowi problem dietetyczny, nie znajduje poparcia w dowodach (Enig, 1993).
Badania,w których wykazywano rzekomo „hipercholesterolemiczny” (podnoszący poziom cholesterolu) efekt spożywania oleju kokosowego, wykazywały zazwyczaj jedynie to, że olej kokosowy nie obniża poziomu cholesterolu w surowicy tak skutecznie, jak wiele tłuszczów nienasyconych, z którymi był porównywany. Wydaje się, że dzieje się tak częściowo dlatego, że olej kokosowy nie powoduje przechodzenia cholesterolu do tkanek, jak robią to tłuszcze wielonienasycone. Analizy chemiczne zmian miażdżycowych wykazały, że kwasy tłuszczowe z estrów cholesterolu to w 74 procentach kwasy nienasycone (przy czym 41 procent całości to kwasy wielonienasycone), a tylko w 24 procentach – nasycone. W analizach tych nie wymieniono ani kwasu laurynowego, ani mirystynowego (Felton i inni, 1994).
Jest jeszcze inny aspekt choroby wieńcowej. Związany jest on z początkiem zmian miażdżycowych, które, jak się twierdzi, powodują zatykanie tętnic. Najnowsze badanie naukowe wykazuje, że tworzenie się płytek miażdżycowych i ponowne zatykanie się tętnic po angioplastyce10 może być spowodowane przez wirusy opryszczki i cytomegalii (The New York Times, 29 stycznia 1991). Interesujące jest w tym to, że rozwój zarówno wirusa opryszki, jak i cytomegalii jest hamowany przez monolaurynę, lecz monolauryna nie powstanie w organizmie, jeśli dieta nie będzie zawierała kwasu laurynowego.
Tak więc, co zakrawa wręcz na ironię, zalecenia unikania oleju kokosowego i innych tłuszczów laurynowych prowadzą do zwiększenia zachorowalności na chorobę wieńcową.
Gram-ujemna bakteria Chlamydia pneumoniae to kolejny mikroorganizm podejrzewany o odgrywanie roli w arteriosklerozie poprzez wywoływanie procesów zapalnych, które prowadzą do utlenienia lipoprotein połączonego z indukcją cytokin i produkcją enzymów proteolitycznych – typowego zjawiska w arteriosklerozie (Saikku, 1997). Jak doniesiono, niektóre gram-ujemne bakterie chorobotwórcze są w towarzystwie odpowiedniego związku chelatującego inaktywowane lub zabijane przez kwas laurynowy i monolaurynę, jak również przez kwas kaprynowy i monokaprynę (Bergsson i inni, 1997; Thormar i inni, 1999).
Jednak jako przypuszczalne czynniki zakaźne (wywołujące arteriosklerozę) najczęściej wymieniane są wirusy z rodziny herpes – wirus herpes simplex-2 (HSV-2), wirus cytomegalii i wirus Coxsackie-B4. Dowody na przyczynową rolę wirusa cytomegalii są najsilniejsze (Ellis, 1997; Visseren i inni, 1997; Zhou i inni, 1996; Melnick i inni, 1996; Epstein i inni, 1996; Chen i Yang, 1995), jednakże wykazano również pewną rolę HSV-2 (Raza-Ahmad i inni, 1995).
Według doniesień wszystkie wirusy z rodziny herpes są zabijane przez kwasy tłuszczowe i monoglicerydy nasyconych kwasów tłuszczowych z zakresu C-6 do C-14 (Isaacs i inni, 1991), co obejmuje w przybliżeniu 80 procent wszystkich kwasów tłuszczowych występujących w oleju kokosowym.
Mimo tego wszystkiego, co przez ponad czterdzieści lat mówiono na temat odpowiedzialności nasyconych kwasów tłuszczowych za choroby serca, ostatecznie coraz wyraźniej wychodzi na jaw ich niewinność. Coraz więcej badań wskazuje na związek tego problemu z produktami utlenienia, przed czym chronić nas mogą naturalne tłuszcze nasycone, takie jak olej kokosowy.
O autorce:
Mary Enig jest doktorem nauk żywieniowych oraz ekspertem od analiz tłuszczów i olei, a także metabolizmu, chemii żywności, odżywiania i dietetyki. Jest dyrektorem Działu Nauk Żywieniowych w Enig Associates, Inc., oraz wiceprzewodniczącą Fundacji Westona A. Price’a i redaktorem naukowym wydawanych przez tę fundację publikacji. Prowadzi wykłady na uniwersytetach i działa jako konsultant międzynarodowych wspólnot zdrowotnych i żywieniowych. Jest autorką licznych publikacji prasowych, głównie na temat badania tłuszczów i olei oraz interakcji między pożywieniem i lekami. Napisała również książkę Know Your Fats (Poznaj swoje tłuszcze) (Bethesda Press, Silver Spring, maj 2000). Jest popularną postacią medialną. Od dawna wypowiada się krytycznie na temat stosowania kwasów tłuszczowych trans i nawołuje do informowania o ich zawartości na etykietach żywności.
Przełożył Michał Berski
Przypisy:
1. Tłuszcze, a ściślej mówiąc lipidy właściwe, są to estry glicerolu (alkoholu o trzech grupach -OH) i kwasów tłuszczowych. Jedna cząsteczka tłuszczu składa się z 1 cząsteczki glicerolu i 3 łańcuchów (reszt) kwasów tłuszczowych; monogliceryd to cząsteczka glicerolu z jednym łańcuchem, digliceryd z dwoma itd. Tłuszcze i kwasy tłuszczowe nienasycone charakteryzują się tym, że w ich łańcuchach między atomami węgla występują podwójne wiązania, zaś nasycone tym, że wszystkie te wiązania są pojedyncze. Tłuszcze nienasycone zawierają mniej atomów wodoru, tłuszcze i kwasy wielonienasycone cechuje to, że w jednej cząsteczce jest wiele tych podwójnych wiązań. Podwójne wiązania w tłuszczach nienasyconych mogą występować w dwóch różnych konfiguracjach przestrzennych – cis i trans (chodzi o położenie atomów wodoru wobec węgla). Izomery trans są szkodliwe dla zdrowia. Generalnie w naturalnych tłuszczach występuje prawie wyłącznie konfiguracja cis, jedynie w tłuszczu mleka (masło, śmietana) ilość izomerów trans sięga 2 procent, natomiast w sztucznie przetworzonych tłuszczach nienasyconych (np. margaryna) sięga nawet 45 procent. Tak więc izomery trans, które są w tym artykule często wspominane, występują praktycznie wyłącznie w tłuszczach przetworzonych (głównie w margarynach), natomiast w naturalnych olejach jadalnych nie występują. Tłuszcze nienasycone są z reguły płynne (podwójne wiązanie obniża temperaturę topnienia), a nasycone stałe. Tłuszcze roślinne są w większości nienasycone, a zwierzęce w większości nasycone. Sztuczna hydrogenizacja (uwodornianie, nasycanie) nienasyconych olejów roślinnych prowadzi do powstania margaryny. Potocznie, choć niewłaściwie, lipidy o konsystencji stałej nazywa się tłuszczami, a płynne olejami. – Przyp. tłum.
2. Na powierzchni błony wszystkich komórek znajdują się elementy glikoproteinowe odpowiedzialne między innymi za rozpoznawanie komórek. Przeciwciała reagują właśnie na te elementy, stąd specyficzne przeciwciała reagujące na konkretny typ wirusa nie „zauważą” wirusa potomnego, którego otoczka będzie zawierać inne elementy glikoproteinowe. – Przyp. tłum.
3. Bakterie powszechnie występujące w prawidłowej florze jelitowej człowieka. – Przyp. tłum.
4. Pewne wielonienasycone kwasy tłuszczowe są niezbędne dla organizmu człowieka (kwas linolowy, α-linolenowy, arachidowy i inne), który nie potrafi ich zsyntetyzować, dlatego muszą być dostarczane z pożywieniem. Są to tak zwane Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT), zaliczane obecnie do witamin. – Przyp. tłum.
5. Tłuszcze nienasycone ulegają z uwagi na podwójne wiązania utlenieniu w temperaturze pokojowej w obecności tlenu i światła (tzw. autooksydacja), dlatego oleje powinny być przechowywane w chłodnych i ciemnych miejscach. Produkty tego utlenienia są szkodliwe dla zdrowia. – Przyp. tłum.
6. W oryginale „revolving-door exchange” – praktyka znana doskonale również w Polsce, kiedy to urzędnicy państwowi przechodzą do prywatnych firm i robią interesy z własnym – do niedawna – urzędem. – Przyp. tłum.
7. Traktując ten tytuł jako grę słów można go również przetłumaczyć jako „Smarowanie Ameryki” w sensie korumpowania. – Przyp. tłum.
8. Tłuszcze nasycone zwiększają tendencję do powstawania skrzepów w naczyniach krwionośnych. – Przyp. tłum.
9. HDL (high-density lipoprotein – lipoproteina o wysokiej gęstości) i LDL (low-density lipoprotein – lipoproteina o niskiej gęstości) to kompleksy lipoproteinowe służące jako transporter cholesterolu we krwi. Podwyższony poziom LDL (tzw. zły cholesterol) sprzyja chorobom serca, a wysoki poziom HDL (dobry cholesterol) wręcz przeciwnie. Cholesterol jest dla człowieka niezbędny, lecz organizm potrafi sam go syntetyzować, tak że nie ma właściwie potrzeby dostarczania go w diecie. Cholesterol występuje wyłącznie w tłuszczach zwierzęcych. – Przyp. tłum.
10. Angioplastyka to inwazyjny zabieg udrażniania zatkanych tętnic przy pomocy sondy z balonikiem wprowadzonej do tętnicy – balonik nadymając się zwiększa światło tętnicy i udrażnia ją. – Przyp. tłum.