Wskrzeszanie strachu przed AIDS

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 145 (5/2022)
Tytuł oryginalny: „Resurrecting the Fear of AIDS”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 29, nr 4

Michael J. Talmo

 

No i wracamy do gry. Narracja o COVID-19 zużywa się. Opresyjne, idiotyczne i bezużyteczne restrykcje są wycofywane. Lecz teraz mówi się nam, że zespół naukowców z Holandii odkrył agresywniejszy wariant ludzkiego wirusa niedoboru odporności (human immunodeficiency virus; w skrócie HIV), wirusa, który podobno powoduje zespół nabytego niedoboru odporności (acquired immune disorder syndrome; w skrócie AIDS). Można było się spodziewać, że będą musieli znaleźć jakiś sposób na ciągłe podtrzymywanie strachu.

MSN ogłosił,1 że naukowcy nazwali ten wariant zjadliwym podtypem B (virulent subtype B; w skrócie VB). Ale artykuł z tego serwisu zapewnia nas, że szczep HIV „nie stanowi kryzysu zdrowia publicznego”, bowiem jak wyjaśniono w artykule z lutego 2022 roku w magazynie Healthline,2 „obecne terapie są nadal skuteczne przeciwko temu wirusowi”. Tak jest, pod warunkiem że ci zarażeni otrzymają wcześnie pomoc. Z tego względu Harry, książę Sussexu, oświadczył, że każdy z nas ma obowiązek przebadać się na HIV.3 Powiedział to kilka dni po opublikowaniu badania4 nad nowo odkrytym wariantem HIV w recenzowanym czasopiśmie Science.5

Ale zaczekajcie, jest tego więcej.

ABC News poinformowało,6 że trwa opracowywanie szczepionki przeciwko HIV. Moderna ogłosiła, iż uruchomiła wczesny etap badań klinicznych nad zgadnijcie czym? Szczepionką mRNA przeciwko HIV. Artykuł z sierpnia 2021 roku w serwisie The Body wyjaśnia, dlaczego będzie bardzo trudno opracować taką szczepionkę.7 Ale spokojnie, Moderna nawiązała współpracę z International AIDS Vaccine Initiative (IAVI)8, niedochodową organizacją finansowaną przez9 zgadnijcie kogo? Fundację Rockefellera, Bristol Myers Squibb, Mercka, Pfizera i oczywiście Fundację Billa i Melindy Gatesów, by wymienić tylko kilka z nich.

Rzecz jasna, teraz wiemy, że szczepionki mRNA wcale nimi nie są. Są radykalną terapią genową. Stefan Oelrich,10 prezes Wydziału Farmaceutyków firmy Bayer AG w Berlinie w Niemczech,11 przyznał na Światowym Szczycie Zdrowotnym12 w październiku ubiegłego roku:

 

Ostatecznie, szczepionki mRNA są przykładem takiej terapii komórkowej i genowej. Zawsze lubię powtarzać, że gdybyśmy dwa lata temu zadali opinii publicznej pytanie „Czy wyraził(a)byś zgodę na przyjęcie terapii genowej lub komórkowej i wstrzyknięcie jej do swojego organizmu?” – prawdopodobnie spotkalibyśmy się w 95 procentach z odmową. Myślę, że ta pandemia otworzyła również wielu ludziom oczy na innowacje w sposób, jaki być może nie był wcześniej możliwy.

 

Co powiesz na zaślepienie ludzi strachem i oszukańcze sprzedawanie terapii genowej jako szczepionki, Stefan? „Geny13 to małe fragmenty DNA wewnątrz genomu14 kodujące białka. Zawierają instrukcje dla naszych indywidualnych cech”. Według Kliniki Mayo „terapia genowa zakłada zmianę genów wewnątrz komórek ciała w celu wyleczenia lub powstrzymania choroby”.15 Innymi słowy, twierdzenie, że szczepionki przeciwko COVID-19 nie zmieniają DNA, które powtarzają w kółko media i wszyscy sprawdzacze faktów, to kłamstwo.

I nie zapominajmy, że według portalu sprawdzającego fakty16 skontaktowano się z Bayerem na temat wypowiedzi Oelricha i ich „oficjalna odpowiedź brzmi, iż doszło do oczywistego przejęzyczenia, albowiem technologia mRNA nie jest terapią genową”. Skoro już przy tym jesteśmy, to nie zapominajmy też, że dwa plus dwa równa się pięć, a Księżyc składa się z zielonego sera.

W rzeczywistości AIDS, podobnie jak COVID-19, jest całkowitą ściemą. Niepotrzebne są szczepionki ani żadnego rodzaju terapia genowa do ich leczenia. Nie ma żadnej epidemii ani pandemii w jakimkolwiek kształcie ani postaci. VirusMyth.com wymienia wielu lekarzy i naukowców, z których część otrzymała Nagrodę Nobla, którzy wypowiadali się przeciwko propagandzie AIDS i demaskowali ją jako oszustwo.17 Przeczytajcie to, co mają do powiedzenia. Nie ma się czego bać…

 

Jak to się wszystko zaczęło

Cała awantura z AIDS zaczęła się w roku 1981,18 kiedy dr Michael Gottlieb19 wraz z kilkoma kolegami z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles i szpitala Cedars-Sinai zidentyfikowali pięciu młodych homoseksualistów cierpiących na zespół rzadkich chorób, który pierwotnie nazwano zaburzeniem odporności związanym z homoseksualizmem (gay related immune disorder; w skrócie GRID).20 Określano go też jako „homoseksualna dżuma” i „homoseksualny nowotwór”. Pod koniec roku „było 270 zgłoszonych przypadków ostrego niedoboru odporności u homoseksualnych mężczyzn, z których 121 zmarło”.21 W roku 1982 GRID przemianowano na AIDS po tym, jak CDC (Centers for Disease Control and Prevention – Ośrodki Kontroli i Zapobiegania Chorobom) powiązało go z krwią i przenoszeniem drogą płciową.

Uruchomiono dobrze wyreżyserowaną kampanię propagandową i przypięto AIDS łatkę globalnej epidemii, a większość przypadków i zgonów przypisano Afryce.

W moim kraju, czyli w Stanach Zjednoczonych, choroby serca zabijają rocznie 659 000 ludzi,22 z kolei rak pozbawia życia prawie 600 000 osób każdego roku.23 Palenie uśmierca w skali roku ponad 480 000 ludzi w USA i ponad 8 milionów na całym świecie.24 Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nazywa palenie „jednym z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego, z jakim kiedykolwiek mierzył się świat”.25 Z kolei AIDS zabił tylko niewiele ponad 700 000 Amerykanów od roku 1981.26 W ostatnich latach AIDS pozbawia życia przeciętnie około 13 000 Amerykanów rocznie.27 Całkowita liczba zgonów z powodu AIDS na całym świecie w latach 1981–2021, czyli w okresie 40 lat, wyniosła około 36,3 miliona.28 Porównajmy to z roczną globalną średnią wynoszącą 56 milionów zgonów z powodu wszystkich przyczyn.29 Jednak pomimo stosunkowo małej liczby zgonów ludzie bardziej bali się AIDS, nadal paląc, jedząc śmieciową żywność, nadużywając narkotyków lub lekarstw i odczuwając ogromną ilość stresów. Powód tego jest oczywisty – obwołanie AIDS seksualną plagą. Mówiono ludziom, że uprawianie seksu może ich zabić.

Z powodu naszej kulturowej purytańskiej niechęci do seksu o żadnej innej chorobie we współczesnych czasach nie mówiono tak często i nie bano się tak bardzo, jak AIDS. Wiązał się z nią głos mamy i strach przed Bogiem. Głęboko w naszych trzewiach wydawało się to jakoś w porządku. Był to współczesny sposób mówienia, że Bóg cię ukarze, jeśli będziesz uprawiać seks pozamałżeński. Rodzice wykorzystywali go do zniechęcania młodzieży do wczesnego rozpoczynania aktywności seksualnej. Małżonkowie używali go do zachowywania wierności względem siebie. Religijni fanatycy stosowali go do demonizowania osób homoseksualnych. AIDS było najwspanialszą rzeczą, jaka mogła się przydarzyć od czasów ognia i siarki.

Script logo
Do góry