Raporty kontroli ruchu lotniczego
W internetowym magazynie UFO Navigator z grudnia 2005 roku Michaił Gersztajn opublikował raport w sprawie obserwacji UFO A. Bindasa, do której doszło podczas polarnej nocy w styczniu 1981 roku.
Bindas dostrzegł nad wioską Chatanga świecący obiekt. Z początku sądził, że to latarnia, ale w miarę jego zbliżania się zrozumiał, że jest w błędzie. W zasadzie trudno tu mówić o „zbliżaniu się”, ponieważ obiekt pojawił się nagle. Sprawiał wrażenie nieznanego rodzaju lecącego statku kierującego rozproszone światło w stronę ziemi. Nie dało się ustalić jego kształtu. Innymi słowy, wyglądał jak świecąca plama. Bindas zaobserwował to zjawisko dwukrotnie. Za każdym razem trwało ono od pięciu do siedmiu minut, po czym to „ciało” (jeśli można je tak nazwać) znikało z pola widzenia, przemieszczając się z dużą prędkością wzdłuż spiralnej trajektorii.
Wielu mieszkańców Chatangi widziało to zjawisko i opowiadało sobie o nim nawzajem. Różni ludzie widzieli je w różnym czasie, ale przytaczali te same szczegóły.
Doszło też do zdarzenia, w którym pilot samolotu AN-26, prawie krzycząc informował, że w jego kierunku leci jakiś świecący obiekt. Samolot leciał na wysokości 12 000 metrów nad Chatangą. Załoga innego samolotu – IŁ-62 – potwierdziła, że widzi pod sobą lecący świetlisty obiekt. Bindas i inne osoby (na podstawie raportu można bezpiecznie przyjąć, że chodzi o kontrolera ruchu lotniczego) zgłosili tę obserwację do PVO (rosyjska obrona przeciwlotnicza), ale ani ich radary, ani radary PVO nie wykryły żadnego celu, mimo iż był on wyraźnie widoczny wzrokowo. To zjawisko można było obserwować od czasu do czasu przez ponad miesiąc. Nikt nie potrafił wyjaśnić, czym ono było. Założono, że to było jakieś naturalne zjawisko. Bindas, który zgłosił te zdarzenia w roku 1983, do końca nie był pewny ich prawdziwej natury.
Doniesienia ze stacji meteorologicznych
Pierwsza stacja hydrometeorologiczna w Chatandze została założona w roku 1934. Dwa lata później otwarto tam jednostkę hydroplanów, która nie tylko śledziła miejscowe warunki pogodowe – jej archiwum zawiera cienką teczkę oznaczoną inicjałami „NZ” (od „Niezidentyfikowane Zjawisko”). Dzisiaj takie zjawiska określa się mianem UFO.
Według S. Ignatijewa, szefa lotniska w Chatandze, 20–30 lat temu sowieccy meteorolodzy widywali UFO dość często. Bywały to różne obiekty, ale najczęściej świetliste kule.
Inni naukowcy także obserwowali UFO. Dnia 22 października 1979 roku prognostyczka pogody Ludmiła Kuźmienko, kontroler lotów Aleksandr Bajazitow i inne osoby na jego zmianie dostrzegli świecącą kulę, która unosiła się na północnym zachodzie w odległości około 15 kilometrów od wioski na wysokości 200–300 metrów. Kulę otaczało halo w kształcie srebrzystej spirali o średnicy około jednego metra. Kula przemieszczała się na południowy wschód przez 10 minut, po czym zaczęła zanikać. W końcu wtopiła się w cienką chmurę i zniknęła. Podobnej obserwacji dokonała załoga IŁ-62 lecącego na wysokości 10 800 metrów z Pietropawłowska do Moskwy, gdy samolot znajdował się w odległości około 300 kilometrów od Chatangi. O takim samym zjawisku doniosła załoga innego samolotu – AN-26.
W październiku 1987 roku zespół meteorologów był świadkiem innego niezwykłego zjawiska. Dostrzegli oni schodzący z zenitu zza rzeki Chatanga z kierunku północno-zachodniego z wysokości 60 stopni niezidentyfikowany obiekt, który zniknął w strefie ograniczonej widoczności (10 do 20 stopni nad horyzontem). Obserwatorzy wyraźnie widzieli metalową konstrukcję w stalowym kolorze. Był to cylindryczny obiekt o złożonym kształcie z kopułą u góry. Jego ruchom towarzyszył ciągnący się za nim ogon przypominający dym. Kontrolerzy ruchu lotniczego potwierdzili jego obecność. Po jego wykryciu wysłano helikoptery bojowe, ale nie natrafiono na żaden jego ślad.
Ta i wiele innych fascynujących historii ze stacji hydrometeorologicznej w Chatandze są dostępne na stronie rosyjskiego Federalnego Urzędu Północnej Hydrometeorologii zamieszczonej pod adresem www.sevmeteo.ru (tinyurl.com). Jedno jest pewne – UFO i USO nie opuściły arktycznego terytorium Rosji, co oznacza, że w przyszłości usłyszymy zapewne jeszcze niejedną relację z fascynującej obserwacji.
O autorze:
Paul Stonehill jest badaczem, autorem i wykładowcą specjalizującym się w anomalnych zjawiskach, ze szczególnym uwzględnieniem radzieckich i rosyjskich wojskowych badań tego rodzaju. Urodził się w Kijowie w czasach Związku Radzieckiego, ale od roku 1973 mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie na Kalifornijskim Uniwersytecie Stanowym uzyskał licencjat w dziedzinie nauk politycznych. W roku 1991 założył w Encino w Kalifornii Rosyjski Ośrodek Badań Ufologicznych. Jest autorem wielu artykułów poświęconych zjawisku UFO oraz kilku książek, w tym The Soviet UFO Files: Paranormal Encounters Behind the Iron Curtain (Radzieckie akta UFO – paranormalne spotkania za żelazną kurtyną) oraz wydanej niedawno Paranormal Mysteries of Eurasia (Paranormalne tajemnice Eurazji). Dotychczas w Nexusie ukazały się dwa artykuły jego autorstwa „Radzieckie obserwacje UFO na międzynarodowych wodach” (nr 78) i „Badanie zjaw oceanu” (nr 81). Skontaktować się z nim można pisząc na adres poczty elektronicznej rurcla@hotmail.com.
Przełożył Mateusz Szemiot