Obserwacja eterycznego układu słonecznego przez rosyjskich uczonych

„— W podziemnym Tybecie — oświadczył Roerichowi brodaty przewodnik w roku 1928 — przechowywanych jest wiele skarbów Mądrości. Kiedy zostaną ujawnione, jeden bardzo stary skład naukowych artefaktów zadziwi świat” (M.K. Roerich, Flame in Chalice).

W roku 1870 delegacji rosyjskich uczonych pozwolono obejrzeć jeden z tych pochodzących z wcześniejszej epoki artefaktów. W tybetańskim klasztorze lamów w pobliżu świętej góry Bełucha ich delegację przedstawiono wiekowemu lamie posiadającemu głęboką wiedzę z zakresu astronomii i fizyki. Lama wybrał dwóch członków delegacji, specjalistów od planet, i poinformował ich o buddyjskich technikach koncentracji, po czym poprosił ich, aby zastosowani wegetariańską dietę. Kilka dni później zaprosił ich do swojej celi, gdzie pokazał im dziwne metaliczne urządzenie.

Tajemnicze urządzenie stało na podłodze i emitowało dziwny przytłumiony dźwięk. W pewnym momencie wyłoniła się z niego mgiełka, który rozprzestrzeniła się i przekształciła w miniaturowy ruchomy model naszego układu słonecznego z Ziemią, Marsem, Merkurym i pozostałymi planetami powoli obracającymi się wokół Słońca. W tym eterycznym układzie słonecznym naukowcy spostrzegli nienormalną cechę: dziesiątą planetę krążącą za orbitą Plutona. Stary lama odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące natury i pochodzenia tej preholograficznej maszyny na światło słoneczne, dał jednak do zrozumienia, że została ona „dostarczona w celu demonstracji” (Trzeci Panchen Lama, Road to Shambhala).

 

Laboratoria Szambali

Koncepcja istnienia starożytnej nadnaturalnej społeczności określanej w dawnej nomenklaturze „Wspomagaczami Rozwoju Ludzkości”, która żyje w odludnych dolinach położonych na górzystych wyżynach północnego Tybetu, jest z pewnością zbyt fantastyczna, aby mogła być zaakceptowana przez racjonalnie myślące zachodnie umysły. Tym niemniej przegląd historycznych danych zgromadzonych w minionych wiekach w odległych od siebie krajach wykazuje ich wzajemne podobieństwo.

Lamajskie kroniki mówią o „kulturze Mądrych Ludzi, którzy rozwinęli na przestrzeni wielu wieków swoją własną cywilizację i naukę żyjąc pod osłoną ośnieżonych łańcuchów górskich północnej Azji” (Passport to Shambhala).

Dr George Roerich, starszy syn Mikołaja i Heleny Roerichów, sprawdził wiarygodność podań o Szambali:

 

Szambala jest nie tylko uważana za azyl tajemnych buddyjskich nauk, ale i za wiodącą zasadę nadchodzącego Kalpa, czyli Kosmicznego Wieku [Wieku Szambali?]. Mówi się, że wykształceni opaci i medytujący lamowie są w stałym kontakcie z mistycznym bractwem, które kieruje losami świata. Zachodni obserwator ma skłonność do umniejszania znaczenia tej nazwy oraz degradowania obszernej literatury na jej temat, a jeszcze bardziej ustnych przekazów jako swego rodzaju folkloru lub mitologii, ale ci, którzy studiowali zarówno literaturę, jak i popularny buddyzm, wiedzą, jak potężną siłę stanowi ta nazwa dla mas buddystów z wyższej Azji.

G.N. Roerich, Trails to inmost Asia (Szlaki ku najgłębszej Azji), Yale University Press, New Haven, 1931.

 

Kiedy zbierze się razem wszystkie skrawki informacji o Szambali, wówczas naszym oczom ukazuje się wyraźny obraz miejsca pobytu nieprzeciętnych istot, dla których przestrzeń i czas nie stanowią przeszkody. Tym, co pogłębia nasze rozumienie rzeczywistości Doliny Nieśmiertelnych, są opisy podróży do tego baśniowego miejsca przesiąknięte absolutnym przekonaniem o jego istnieniu – na przykład bardzo dobrze udokumentowanej podróży Apoloniusza w pierwszym wieku n.e. oraz pielgrzymki do Szambali odbytej na początku lat 1920. przez chińskiego chirurga i jego nepalskiego przewodnika jogina:

 

Nie tak dawno temu w gazecie Shanghai Times, a potem w wielu innych gazetach, ukazał się obszerny artykuł podpisany przez dra Lao-Tsina opisujący jego podróż do Doliny Szambali. Dr Lao-Tsin podaje w swojej barwnej relacji wiele szczegółów swojej ciężkiej podróży z nepalskim joginem przez mongolskie pustynie i wyżynne bezdroża do doliny, w której znalazło swój dom wielu joginów studiujących Wyższą Wiedzę. Jego opis laboratoriów oraz słynnej wieży jest zadziwiająco podobny do opisów tych niezwykłych miejsc pochodzących z innych źródeł. Opowiada on o wielu naukowych cudach i skomplikowanych eksperymentach z zakresu siły woli oraz telepatii realizowanej na wielkie odległości.

M.K. Roerich, Heart of Asia (Serce Azji), Roerich Museum Press, Nowy Jork, 1929; cytowane w: A. Tomas, Shambhala.

 

W XIX wieku do tej utopii dotarli również dwaj inni mężczyźni i przez pewien czas w niej przebywali. Po powrocie opisali niezwykłe rzeczy, które tam widzieli, ale „o innych cudach nie wolno im było opowiadać” (M.K. Roerich, Heart of Asia).

To właśnie ta skrytość jest tym, co utrudnia ustalenie pełnej prawdy o Szambali. Całą sprawę jeszcze bardziej komplikuje niechęć lamajskich mędrców do dyskusji o tej tajemnicy, która stanowi jeden z najświętszych przekazów ezoterycznego buddyzmu. Niektóre doniesienia mówią, że ludzie, którzy byli w Szambali, mogliby powiedzieć znacznie więcej o osiągnięciach jej mieszkańców, gdyby nie przysięga, którą musieli złożyć.

 

 

Trójkąt Szambalijski: Przedłużenie najbardziej na północ wysuniętej granicy Trójkąta Szambalijskiego przecina się z dwoma obszarami odkryć. Na południowym wschodzie linia ta przechodzi przez położony na południe od Japonii obszar podwodnych stanowisk archeologicznych odkrytych w roku 1995, z których najbardziej interesująca jest pojedyncza kamienna piramida o wysokości 60 stóp (ok. 18 m) i szerokości 200 stóp (ok. 61 metrów), zaś na północnym zachodzie przez położoną na północ od Norwegii wyspę Spitzbergen, gdzie zgodnie z wydanym w maju 1952 roku przez rząd norweski oświadczeniem dla prasy odkopano mierzący „80 stóp [ok. 24 m] średnicy i 20 stóp [ok. 6 m] wysokości pojazd w kształcie dysku, który z całą pewnością nie pochodzi z Ziemi”.

 

 

Na podstawie tego, co pisał Roerich, wydaje się, że zarówno on, jak i jego syn George, odwiedzili Szambalę, a to, co powiedział, przywodzi na myśl słowa Mahatmy Moryi, który nazwał Szambalę „Miastem Nauki”. W nawiązaniu do jego komentarza warto zauważyć, że ezoteryczna nauka Wschodu mówi o zderzeniu podziemnego ognia Kamaduro z Ogniem Kosmicznym, które może wywołać geologiczne kataklizmy, jeśli te dwa żywioły nie są w równowadze. Roerichowie utrzymują, że widzieli przyrządy służące do mierzenia ciśnienia tych ogni „w jednym z laboratoriów Szambali” (M.K. Roerich, Heart of Asia, cytowane w: A. Tomas, Shambhala).

 

Wnioski

Do tej samotni udało się dotrzeć wielu szlachetnym poszukiwaczom prawdy pozbawionym samolubnych motywów przemierzającym niezmierzone pustkowia Środkowej Azji. Tybetańskie podania głoszą, że w Szambali słychać muzykę wydobywającą się z niewidzialnych instrumentów i że z Fontanny Wiecznego Życia napić się można eliksiru młodości.

Na zewnętrznych ścianach Jadeitowej Wieży wyrzeźbione są postacie tańczących bogiń, zaś kompleks pałacowy króla ma okna z ramami z lapis lazuli i dach pokryty złotem Jambu. Bardziej współcześni podróżnicy, tacy jak Hausdorf, Przewalski, Ossendowski, David-Néel, Tomas i Roerichowie, pisali o szeroko rozpowszechnionym podaniu mówiącym o Szambali i jej kosmicznej kulturze, którą odkryli podczas swoich podróży w Azji. Teza o istnieniu egzotycznej, ukrytej społeczności doskonałych istot kierujących ewolucją rodzaju ludzkiego nie jest czczą spekulacją i objawi swoją realność, gdy władca Szambali przystąpi do niszczenia „Hord Ciemności”, zwiastując w ten sposób zapowiedziany „Wiek Szambali” (G.N. Roerich, Trails to inmost Asia).

Być może oświeceni z Szambali komunikują się telepatycznie z nami poprzez nasze sny i intuicję lub obdarzonych parapsychicznymi zdolnościami ludzi, dostarczając nam sekretnie wskazówek przy podejmowaniu ważnych decyzji w tych krytycznych czasach.

 

O autorze:

Tony Bushby mieszka w Australii i od najmłodszych lat interesuje się zjawiskami metafizycznymi, co umożliwiło mu nawiązanie kontaktów z wieloma towarzystwami i stowarzyszeniami na całym świecie. W rezultacie udostępniono mu rzadkie biblijne manuskrypty znajdujące się w archiwach i muzeach oraz w prywatnych bibliotekach. Jest autorem pięciu książek będących rezultatem prowadzonych na własny koszt przez kilkanaście lat szczegółowych badań oraz licznych podróży do Egiptu, Anglii, Walii, Szkocji, Francji, Niemiec, Belgii, Włoch, Nowej Zelandii, USA i na Środkowy Wschód: The Bible Fraud (Biblijne oszustwo), The Secret in the Bible (Sekret w Biblii), The Crucifixion of Truth (Ukrzyżowanie prawdy), The Twin Deception (Oszustwo związane z bliźniakami) i The Christ Scandal (Skandal związany z Chrystusem). W 41 (3/2005) numerze Nexusa zamieściliśmy jego artykuł „Starożytne miasto pod piaskami Gizy”, a w numerach 61 (5/2008) i 62 (6/2008) „Proroctwa dotyczące Ziemi i Wielka Piramida”. Skontaktować się z nim można poprzez stronę internetową wydawnictwa Stanford House zamieszczoną pod adresem www.tonybushby.com.

 

Przełożył Jerzy Florczykowski

 

Script logo
Do góry