Wszystkie powyższe statystyki reprezentują okres jednego roku. Proszę wyobrazić sobie liczby odpowiadające dziesięcioleciu. Nawet przy najostrożniejszym szacunku będą one wyglądały następująco:

 

 

ZGONY W WYNIKU INTERWENCJI MEDYCZNEJ W OKRESIE 10 LAT

 

 

Liczba przewidywanych na podstawie danych statystycznych 7,8 miliona zgonów z powodu błędów lekarzy przewyższa liczbę wszystkich strat w ludziach poniesionych przez Amerykę we wszystkich wojnach prowadzonych w całej historii tego kraju.

Liczba przewidywanych na podstawie danych statystycznych niepotrzebnych zabiegów, które zostaną przeprowadzone w ciągu 10 lat, ma również niezwykle dramatyczny charakter.

 

 

STATYSTYKA NIEPOTRZEBNYCH INTERWENCJI MEDYCZNYCH W CIĄGU 10 LAT

 

 

Powyższe liczby pokazują, że w wymienionym okresie niepotrzebnej terapii poddawane są ogółem 164 miliony ludzi, w przybliżeniu 56 procent populacji Stanów Zjednoczonych, czyli 45 000 osób dziennie.

 

WPROWADZENIE

Nigdy dotąd nie przedstawiono w ramach jednego opracowania pełnych danych statystycznych dotyczących wielorakich przyczyn jatrogenii. Nauka medyczna gromadzi co roku dziesiątki tysięcy prac, z których każda stanowi malutki fragment obrazu całości. Patrzenie tylko na jeden fragment i staranie się zrozumieć na jego podstawie korzyści i zagrożeń jest niczym próba opisania słonia oglądanego z odległości jednego centymetra. Aby ujrzeć cały obraz, należy cofnąć się, tak jak postąpiliśmy w tym opracowaniu. Każda specjalność, każdy dział medycyny prowadzi własne zapisy i gromadzi dane dotyczące liczby przypadków chorób i śmiertelności, które są jak kawałki układanki. To sprawia, że całościowe liczby i dane statystyczne zawsze pozostawały w ukryciu.

Wykonaliśmy mozolną i wymagającą skrupulatności pracę, która polegała na przeglądzie tysięcy prac. I kiedy w końcu złożyliśmy razem kawałki tej układanki, doszliśmy do niepokojących wniosków.

 

Czy amerykańska medycyna w ogóle działa?

Stanowiące 14 procent PKB (Produkt Krajowy Brutto) Stanów Zjednoczonych wydatki sektora opieki zdrowotnej osiągnęły w roku 2003 kwotę 1,6 biliona dolarów.15 Biorąc pod uwagę te ogromne środki, powinniśmy mieć najlepszą na świecie opiekę lekarską. Powinniśmy cofać skutki chorób oraz skutecznie zapobiegać chorobom, czyniąc przy tym minimalne szkody, jednak uważna i obiektywna analiza dowodzi, że jest wręcz przeciwnie. Ze względu na zawężony kontekst medycznej techniki, przy pomocy której współczesna medycyna określa stan zdrowia człowieka, zupełnie gubimy ogólny obraz.

Medycyna nie bierze pod uwagę następujących ogromnie ważnych dla zdrowia organizmu człowieka aspektów: (a) stresu i jego niekorzystnego wpływu na układ immunologiczny i procesy życiowe; (b) niewystarczającej ilości ćwiczeń; (c) nadmiaru spożywanych kalorii; (d) wysoko przetworzonego i zdenaturowanego pożywienia wyhodowanego na zdenaturowanej i chemicznie skażonej glebie oraz (e) wystawienia na dziesiątki tysięcy toksyn znajdujących się w otaczającym nas środowisku.

Zamiast starać się zminimalizować te chorobotwórcze czynniki w rzeczywistości powodujemy jeszcze więcej chorób i to właśnie poprzez stosowanie techniki medycznej, testów diagnostycznych, nadużywanie medycznych i chirurgicznych zabiegów oraz nadużywanie leków farmaceutycznych. Ogrom krzywd spowodowanych tą strategią terapeutyczną jest rezultatem niewielkiej ilości pieniędzy przeznaczanych na zapobieganie chorobom.

 

Niedoinformowywanie o wydarzeniach jatrogennych

W sprawozdawczości zgłaszanych jest zaledwie od 5 do 20 procent jatrogennych przypadków.16,24,25,33,34 To oznacza, że gdyby błędy sztuki medycznej były w pełni i dokładnie zgłaszane, mielibyśmy do czynienia ze znacznie większą liczbą zgonów jatrogennych niż 783 936. W roku 1994 dr Leape podał swój własny szacunek błędów medycznych w liczbie 180 000 rocznie, co można przyrównać do trzech katastrof jumbo jetów (wielkich odrzutowców pasażerskich) co dwa dni przez cały rok.16 Nasz raport dowodzi, że to 6 jumbo jetów spada z nieba każdego dnia.

 

Korygowanie skompromitowanego systemu

Tym, co powinniśmy wydedukować z niniejszego raportu, to konieczność totalnej i dogłębnej reformy medycyny – od programu nauczania w akademiach medycznych począwszy, a na systemie ochrony pacjentów przed nadmierną interwencją lekarzy skończywszy. Jest oczywiste, że nie jesteśmy w stanie zmienić czegokolwiek, jeśli nie podejdziemy uczciwie do określenia tego, co należy zmienić. Niniejszy raport wskazuje jedynie stopień koniecznych zmian. Zdajemy sobie w pełni sprawę, że na przeszkodzie stoją potężne firmy farmaceutyczne, firmy opracowujące techniki medyczne oraz grupy interesu związane z medycyną. To oni fundują badania medyczne, wspierają akademie medyczne i szpitale i reklamują się w pismach medycznych. Przy pomocy swoich pękatych portfeli zachęcają naukowców i wykładowców akademickich do popierania swoich programów.

Tego rodzaju subsydia mogą spowodować zachwianie równowagi opinii, która z profesjonalnej rozwagi zamieni się w bezkrytyczną akceptację nowych rodzajów terapii i leków. Aby zorientować się w konflikcie interesów, wystarczy przyjrzeć się liczbie inwestorów w szpitalnych, medycznych i rządowych radach doradczych. Społeczeństwo nie jest poinformowane o tych wzajemnie zazębiających się interesach.

Przeprowadzone w roku 2003 badania ujawniły na przykład, że kadra prawie połowy akademii medycznych, która zasiada w Instytucjonalnych Radach Doradczych (Institutional Review Board; w skrócie IRB), aby doradzać w sprawie kierunków badań klinicznych, pełni również rolę konsultantów przemysłu farmaceutycznego.17 Autorzy artykułu uważają, że tego rodzaju praktyki mogą spowodować konflikt interesów. W komunikacie prasowym czołowej autorki, dr Eriki Campbell, czytamy: „Nasze poprzednie badania wykazały, że związki z przemysłem mogą mieć wpływ na zachowania naukowców, prowadząc do takich rzeczy, jak tajemnica handlowa i opóźnienia w publikowaniu wyników badań. Jest możliwe, że podobne związki z firmami mogą wpływać na działalność i nastawienie członków rad IRB”.18

Script logo
Do góry