25 grudnia 2007 roku jeden z francuskich naukowców oficjalnie potwierdził, że w wykopaliskach prowadzonych na terenie Khamis Bani Sa’ad w regionie Tehema w prowincji Hodeidah w dzisiejszym Jemenie znaleziono ponad tysiąc rzadkich archeologicznych okazów sprzed 300 000 lat. Przed dramatycznymi zmianami klimatu mieszkańcy tamtych terenów zajmowali się rybołówstwem i udomowili szereg zwierząt, które już tam nie występują, w tym gatunek konia, który spotyka się obecnie tylko w środkowej Azji.

Komunistyczne Chiny przeprowadziły atomowe próby w pobliżu jeziora Lob Nor na pustyni Gobi, po których pozostały duże obszary zeszklonego piasku, jednak na Gobi znajduje się wiele innych znanych od tysięcy lat miejsc, których powierzchnia pokryta jest zeszklonym piaskiem.

Albion W. Hart, jeden z pierwszych absolwentów MIT (Massachusetts Institute of Technology), który został skierowany do Afryki w ramach pewnego przedsięwzięcia, natknął się razem ze swoją ekipą w drodze do trudno dostępnego regionu na duży obszar pustyni pokryty zielonkawym szkłem, którego pochodzenia nie był w stanie wyjaśnić.

„W późniejszym okresie życia” – napisała Margarethe Casson w magazynie Rocks and Minerals (nr 396, 1972) – „przejeżdżał przez poligon White Sands w Nevadzie po pierwszej eksplozji jądrowej, którą tam przeprowadzono, i rozpoznał ten sam rodzaj stopionej krzemionki, którą widział pięćdziesiąt lat wcześniej na afrykańskiej pustyni”.

W roku 1974 w dolinie Eufratu w południowym Iraku, gdzie zgodnie z podaniami miał znajdować się rajski ogród i gdzie starożytni mieszkańcy Sumeru spotkali się z człowiekiem-bogiem Ea, archeolodzy odsłonili warstwę stopionego zielonego szkła. Zwrócili uwagę, że to liczące kilka tysięcy lat szkło wykazywało wyraźne podobieństwo do powierzchni pustyni na poligonie White Sands w Nowym Meksyku po pierwszej współczesnej eksplozji jądrowej, która stopiła piasek i skały.

Na pustyni Mojave znajdują się ogromne koliste obszary pokryte twardą substancją przypominającą mleczne szkło.

 

Zeszklone budowle, wypalone ruiny

Badając w roku 1850 Dolinę Śmierci, William Walker natknął się, jak twierdził, na ruiny starożytnego miasta. Na końcu gruzowiska dużego budynku znajdowały się nadtopione i zeszklone kamienie. Twierdził, że cały region położony między rzekami Gila i St John jest upstrzony ruinami. W każdym ze starożytnych osiedli znalazł ślady świadczące, że były one spalone ogniem o tak wysokiej temperaturze, że mógł on topić skały. Kamienie tworzące chodniki i domy miały wielkie pęknięcia, jak gdyby wyciosane jakimś ogniowym tasakiem.

Jeszcze bardziej od obszarów pokrytych stopionym zielonym szkłem intrygują mnie pozostałości w postaci zeszklonych miast i fortów, jak te odkryte przez Walkera. W Szkocji, Irlandii i Anglii znaleziono starożytne forty na wzgórzach oraz wieże, których kamienie uległy kalcynacji z powodu wysokich temperatur, których działaniu były poddane. Nie da się tego wyjaśnić uderzeniem pioruna.

Inne forty na wzgórzach, poczynając od położonych na Lofotach u północnych wybrzeży Norwegii po te na Wyspach Kanaryjskich u północno-zachodnich wybrzeży Afryki, zyskały miano „spalonych fortów”. Erich A. von Fange napisał, że „potężne głazy ich okrągłych murów obróciły się w szkło... pod wpływem wysokiej temperatury”.

Położone w północnej części środkowej Turcji Çatal Hüyük uważane jest za jedno z najstarszych miast świata. Dane archeologiczne wskazują, że w okresie swojego pełnego rozkwitu nagle wymarło. Archeolodzy byli zaskoczeni, kiedy w warstwie oznaczonej symbolem VIa znaleźli grube pokłady spalonej cegły. Cegły były stopione i złączone ze sobą przez tak wysoką temperaturę, że jej wpływ sięgał na głębokość ponad metra pod posadzkę, gdzie zwęglił glebę, szkielety zmarłych oraz przedmioty grzebalne, które pochowano razem z nimi. Ta wysoka temperatura zahamowała także wszystkie bakteryjne procesy gnilne.

Kiedy w Babilonii odkopano duży ziggurat, okazało się, że wygląda, jakby działał nań potężny płomień, który rozdarł go aż do fundamentów. W innych częściach tych ruin znaleziono duże ceglane fragmenty budowli, które były spalone do szklistej postaci. Wiele z tych fragmentów było stopionych do stanu ciekłego. Zeszklone były nawet wielkie głazy znalezione w pobliżu tych ruin.

Odkryte na położonym w północnej Syrii stanowisku znanym pod nazwą Alalakh lub Atchana królewskie zabudowania były tak doszczętnie wypalone, że trzon grubych ścian był wypełniony jasnoczerwonymi kruszącymi się cegłami z gliny. Gliniano-wapienna zaprawa ścian była zeszklona a bazaltowe bloki miejscami stopione.

Między indyjską rzeką Ganges a Wzgórzami Rajmahal znajdują się wypalone ruiny zawierające dużą ilość nadtopionych kamieni. Niektórzy podróżnicy, którzy odważyli się wkroczyć w głąb indyjskich lasów, donoszą o ruinach miast, których ściany zamieniły się pod działaniem ogromnych temperatur w ogromne bloki kryształu.

Ruiny Siedmiu Miast położonych w pobliżu równika w brazylijskiej prowincji Piauí przedstawiają sobą obraz monstrualnego chaosu. Ponieważ wciąż nie podano żadnego geologicznego wyjaśnienia tych pozostałości, niektórzy z tych, którzy badali to stanowisko, oświadczyli, że sposób, w jaki te kamienie zostały wyprażone, zniszczone i stopione, przywodzi na myśl obrazy rodem z Sodomy i Gomory.

Francuscy badacze odkryli ślady świadczące o prehistorycznej spontanicznej reakcji jądrowej w kopalni Oklo w Pierrelatte w Gabonie. Ustalili, że ruda w tej kopalni zawiera niezwykle mały procent uranu 235, taki jaki występuje jedynie w zubożonym paliwie uranowym pochodzącym z reaktorów jądrowych. Ci, którzy badali tę kopalnię, twierdzą również, że tamtejsza ruda zawiera cztery rzadkie pierwiastki w postaciach podobnych do tych, jakie występują w zubożonym uranie.

Chociaż współczesny świat nie doświadczył działania sił atomu aż do lat 1940., istnieje zaskakująco dużo danych wskazujących na to, że w prehistorycznych czasach pojawiły się efekty wybuchów jądrowych w postaci stopionego na szkło piasku odkrytego w wielu pustynnych regionach, zeszklonych częściowo ścian fortów położonych na wzgórzach oraz pozostałości starożytnych miast zniszczonych przez coś, co wygląda na bardzo wysoką temperaturę – znacznie wyższą od tej, jaka mogła powstać w wyniku pożarów wywołanych przez prymitywne armie.

W każdym przypadku wyszkoleni i doświadczeni archeolodzy, którzy odkrywali te nietypowe pozostałości, podkreślali, że żadna z nich nie była zniszczona przez wybuch wulkanu, uderzenie pioruna, uderzenie meteoru lub pożar wywołany przez człowieka.

(Źródło: The Canadian, 31 grudnia 2007, www.agoracosmopolitan.com)

 

O autorze:

Brad Steiger urodził się w roku 1936 w Fort Dodge w stanie Iowa i od roku 1956 pisze na tematy dotyczące niezwykłych i paranormalnych zjawisk, zagadek przeszłości, duchowości i zjawiska UFO. Do chwili obecnej napisał ponad 2000 artykułów i 165 książek, niektóre wspólnie ze swoją żoną Sherry Hansen Steiger. Często występuje w programach telewizyjnych i radiowych, udziela wywiadów, pisze scenariusze filmowe, biografie oraz powieści. On i jego żona gościli w 22 odcinkach serialu telewizyjnego Could It Be A Miracle? (Czy to może być cud?). Jego ostanie książki to Real Ghosts, Restless Spirits, and Haunted Places (Prawdziwe duchy, niespokojne dusze i nawiedzone miejsca), Conspiracies and Secret Societies: The Complete Dossier (Spiski i tajne stowarzyszenia – pełne dossier), Shadow World: True Encounters with Beings from the Darkside (Ukryty świat – prawdziwe spotkania z istotami z ciemnej strony) i Worlds Before Our Own (Światy poprzedzające nasz własny). Z autorem skontaktować się można za pośrednictwem jego strony internetowej zamieszczonej pod adresem www.bradandsherry.com.

 

Przełożył Jerzy Florczykowski

 

Script logo
Do góry