Równoległe przeglądy życia
AF: Wiele razy w przeglądzie życia… tytułem wyjaśnienia z tego, jak ja go rozumiem… wchodzisz i masz wokół siebie kilka ekranów, bardzo podobnych do tych pokazanych w filmie Raport mniejszości [Minority Report] z Tomem Cruise’em w roli głównej, na których możesz w pewnym sensie przesuwać obraz i oglądać całe swoje życie w tym samym czasie. Nie możemy tego zrobić tutaj, ale tam możemy. I czujesz w każdej scenie, którą ci pokazują… czujesz, jak się czułeś, kiedy robiłeś coś komuś innemu, a także czujesz, jak ten ktoś się czuł. Więc jeśli kogoś skrzywdziłeś, czujesz to co on wtedy…
Jest kilka przypadków, w których osoba zastanawiała się, co by się stało, gdyby na przykład poślubiła Sarę zamiast swojej obecnej żony? I pokazano im całe życie, równoległą rzeczywistość tego… ich życia. „Cóż, tak by się stało, gdybyś poślubił Sarę” albo „Tak wyglądałoby twoje życie, gdybyś nie przeprowadził się do Nowego Jorku i pozostał w swoim małym miasteczku w Kentucky, zamiast wziąć tę wielką pracę w Nowym Jorku lub w San Francisco, albo w jakimś innym wielkim mieście, w Paryżu lub czymś podobnym”… Czy natknąłeś się na jakieś przeglądy równoległych wcieleń?
JL: Och, chciałbym… Muszę posłuchać tego programu, ponieważ uważam, że jest to możliwe w niezwykłych NDE. Przegląd życia występuje w około 20 procentach NDE, więc słyszałem o 800. Ale nie mogę sobie przypomnieć, czy ktoś faktycznie miał takie doświadczenie… Z pewnością byłoby to coś, co nazwalibyśmy wyjątkowym NDE. Byłaby to… no wiesz, bardzo duża część nauki, jaką można wynieść z takiego NDE, z tego rodzaju przetwarzania informacji o swoim życiu. I jak to ująłeś, nawet poznać alternatywną ścieżkę życia. To kolejna część prawdziwej fascynacji przeglądami życia podczas NDE.
Wielokrotne wcielenia i reinkarnacja
AF: Czy wierzysz lub czy doświadczający wierzą w wielokrotne wcielenia, przeszłe wcielenia i reinkarnację? Czy jest to ogólna koncepcja, którą dostrzegasz?
JL: Tak, ostatnio zadaliśmy pytanie ankietowe na ten temat. I przejrzałem odpowiedzi, które są uderzające – myślę, że właściwszym określeniem byłoby nawet przytłaczające… dowody na rzeczywistość poprzednich wcieleń lub rzeczywistość reinkarnacji w oparciu o dowody NDE… tak.
AF: Istnieje koncepcja poprzednich wcieleń i koncepcja przyszłych wcieleń. Ale w moim NDE powiedziano mi, że wszystkie życia dzieją się w tym samym czasie, w których w tej chwili ty i ja jesteśmy gdzieś w Egipcie, gdzieś na Atlantydzie, a także w 2500 roku przed naszą erą – i wszystkie te życia wchodzą z nami w interakcje. Oznacza to, że jeśli nauczymy się jakiejś lekcji tutaj, to rozniesie się ona niczym fala zarówno do tyłu, jak i do przodu, ponieważ żyjemy w liniowej rzeczywistości czasowej. Czy coś takiego pojawiło się w twoich badaniach w odniesieniu do tego rodzaju wiedzy?
JL: Och, oczywiście, bardzo regularnie, ludzie mówią o, no wiesz, wielu wcieleniach. Od czasu do czasu słyszymy o, jeśli wolisz, równoległych wszechświatach lub równoległych sferach egzystencji. Słyszymy to okresowo – nie jest to zbyt powszechne, ale słyszymy o tym w NDE. I to jest trochę oszałamiające… To doskonały przykład na to, że to, czego nie wiemy o NDE, znacznie przewyższa to, co wiemy, i jak fascynujące jest badanie tego. A w przyszłych badaniach dowiemy się więcej na ten temat... Chodzi mi o to, że poznajemy informacje, które pomagają nam zobaczyć, jeśli chcesz, szerszy obraz świadomości i fizyki, a także wykraczający poza nasze obecne konwencjonalne rozumienie sposób, w jaki działa Wszechświat.
Punkt bez powrotu w doświadczeniu bliskim śmierci
AF: Kolejnym elementem, na który się natknąłem, jest punkt bez powrotu. Ogólnie rzecz biorąc, w moich badaniach stwierdzam, że istnieje wybór – możesz wrócić lub możesz zostać. Wiele razy nie ma jednak wyboru i mówią wówczas: „nie, to nie jest twój czas” – i nawet nie rozmawiają o tym. Po prostu zostajesz cofnięty z powrotem. Ale wiele razy jest wybór i istnieje punkt bez powrotu, i jeśli go przekroczysz… nie możesz wrócić. Czy znalazłeś to w swoich badaniach?
JL: Oczywiście. Punkt bez powrotu jest często nazywany… traktowany jako swego rodzaju granica. To występuje dość często w tej nieziemskiej niebiańskiej rzeczywistości. Zwykle towarzyszą im inne istoty, istoty duchowe. Widziałem ten wzór tak często, że wiem dokładnie, co się stanie. Jeśli szli ścieżką podczas NDE, rozmawiając z tymi innymi istotami i jeśli przed nimi znajduje się most, przepaść lub ogrodzenie przecinające ścieżkę, wiem, co się stanie. Zatrzymują się przed tą przeszkodą i to jest ta tak zwana granica, zza której tak naprawdę nie ma powrotu… Można to również opisać na inne sposoby, na przykład jeśli przejdą przez określone drzwi, nie będą mogli wrócić do swojego ziemskiego życia.
Więc w tym momencie może zostać podjęta decyzja. Może ona zostać podjęta we współpracy z innymi istotami. Teraz chciałbym zwrócić uwagę na to, co się dzieje w znacznej większości NDE, nawet tych szczegółowych… bum! Wracają do swojego ciała bez jakiejkolwiek dyskusji czy wyboru. Ale ta mniejsza liczba NDE, w których istnieje wybór, to fascynujący temat. Gdy ludzie mają wybór między powrotem do swojego ziemskiego ciała lub pozostaniem w tej pięknej nieziemskiej rzeczywistości, znaczna większość doświadczających NDE nie chce wracać do swojego ziemskiego ciała. Pomyśl o tym. Mimo przyjaciół, rodziny, bliskich, wszystkich, których znali od dziesięcioleci, zazwyczaj przez całe życie, każdego wspomnienia, które mieli, wolą wybrać rozstanie i pozostanie tam.

To pokazuje, jak przytłaczająco nęcąca jest sfera życia pozagrobowego. Chodzi mi o to, że w tej rzeczywistości odczuwają przytłaczające poczucie spokoju i miłości. Dość często mówią, że czują, iż ta niebiańska, piękna rzeczywistość jest ich prawdziwym domem, i że ich ziemskie życie naprawdę nie jest ich prawdziwym domem. Czują więc więź i miłość. I oczywiście, nie zapominajmy, że w czasie, gdy mieli NDE, byli u progu śmierci. I w tym stanie w zasadzie nigdy nie odczuwają bólu ani żadnych problemów. Nie dziwi mnie więc, że ludzie chcą pozostać w tym pięknym, nieziemskim miejscu.
Może to prowadzić do wielu interesujących dyskusji z tamtejszymi istotami. Mamy wiele relacji opowiadających, jak tamte istoty próbują przekonać ich do powrotu do ziemskiego życia. Jednym ze scenariuszy jest pokazanie im… „Oto twój pogrzeb i oto, co się stanie, jeśli nie wrócisz do ziemskiego ciała”. I to jest mrożące krew w żyłach… W rezultacie najczęściej decydują się wrócić do swojego ziemskiego ciała…
Istoty po drugiej stronie
AF: Porozmawiajmy o istotach, które są widywane po drugiej stronie. Na podstawie twoich badań, jakie są najbardziej typowe istoty, które ludzie widzieli podczas NDE?
JL: Na początku, po opuszczeniu ciała, widzą trwające ziemskie wydarzenia. Więc nie ma w tym nic dziwnego. Ale ciekawie robi się, gdy trafiają do tej nieziemskiej niebiańskiej rzeczywistości, gdzie spotykają inne istoty. Przez większość czasu są one antropomorficzne… jak zmarli bliscy, którzy są natychmiast rozpoznawani. Nawet jeśli zmarli w zaawansowanym wieku lub z powodu oszpecającej przewlekłej choroby, zasadniczo zawsze są widziani w doskonałym stanie. Są to prawie zawsze radosne spotkania, nawet jeśli związek był napięty w ziemskim życiu. Może być przy tym dużo dzielenia się wrażeniami i dużo komunikacji. I hej, miłośnicy zwierząt, zmarłe zwierzęta są tam regularnie widywane. Psy, koty, ptaki, konie – widziałem to wszystko. To kolejne radosne spotkania i świadomość, że zmarły ukochany zwierzak wrócił i jest w doskonałej kondycji.

Chociaż wygląd jest najczęściej antropomorficzny, może się jednak różnić. Inne istoty mogą wydawać się humanoidalne, ale tak naprawdę nie mają wyraźnie ukształtowanych cech – lub mogą bardziej przypominać… no wiesz, energię lub jakiś rodzaj światła, które tak naprawdę w ogóle nie przypomina ludzkiego wyglądu. Nawet jeśli nie są humanoidalne lub mają zupełnie inny wygląd, znaczną większość czasu ludzie opisują silne uczucie miłości emanujące od tych istot – dużo współczucia. Naprawdę czują się bardzo szczęśliwi w ich obecności. Ma miejsce również telepatyczna komunikacja z dużą ilością radosnego dzielenia się i zrozumienia.
To ogólny zarys tego, jak opisywane są te istoty, ale nadrzędną rzeczą jest typowe odczucie miłości z ich strony i akceptacja tego, kim są doświadczający NDE, i to jest naprawdę fajna część tych przeżyć.
AF: Jakieś anioły?
JL: Tak, wielu ludzi… anioły oznaczają różne rzeczy dla ludzi. To dość powszechny termin stosowany przez ludzi do nazywania tych istot. Znacząca większość istot spotykanych podczas NDE nie ma skrzydeł. Z drugiej strony rozsądnie jest nazywać je aniołami, co podkreśla, że nie podlegają one fizycznym prawom, które mamy tutaj na Ziemi. Więc mogą znajdować się nad ziemią, mogą poruszać się niefizycznie, komunikować telepatycznie i oczywiście emanować przytłaczającą miłością. Zwłaszcza anioły lub inne istoty duchowe można opisać jako cechujące się pięknem, zarówno pod względem tego, jak wyglądają, jak i tego, co noszą, co daleko wykracza poza wszystko, z czym kiedykolwiek mieli do czynienia w swoim ziemskim życiu. To naprawdę fascynująca, bardzo piękna część tego przeżycia.
AF: Z tego, co rozumiem, systemy wierzeń ludzi, którzy doświadczają NDE, w pewnym sensie pomagają im… tworzą scenę zapewniającą im komfort. Scena, w jakiej rozgrywa się NDE, jest dostosowywana do etapu życia, na którym znajduje się doświadczająca go osoba. Jezus nie pojawi się trzylatkowi… Jakie są twoje doświadczenia z bóstwami, wniebowstąpionymi mistrzami, istotami podobnymi do bogów, Jezusami, Buddami, no wiesz, tego rodzaju postaciami?
JL: Cóż, zacznijmy od Boga. Napisałem książkę na ten temat i w tej książce przeanalizowaliśmy 277 relacji NDE, w których doświadczający tego stanu ludzie byli świadomi lub spotkali Boga… Po pierwsze, osoby te często mówią, że „bóg” to ludzkie słowo, które nie jest w stanie opisać tej przytłaczającej istoty miłości, współczucia, wiedzy, połączenia z czymkolwiek i wszystkim w stworzeniu. Niemniej dodają, że to najlepsze słowo, jakie mamy, nawet jeśli wypada ono blado w obliczu tego „boga”, którego spotykają podczas NDE. Dobra wiadomość jest taka, że różnie opisywany bóg rzadziej ma humanoidalną, a częściej amorficzną, świetlistą formę. Jedyną bardzo spójną rzeczą jest przytłaczające poczucie miłości daleko wykraczające poza wszystko, co mogliby poznać podczas swojego ziemskiego życia. Ludzie w kółko mówią, że Bóg, często ku ich zaskoczeniu, akceptuje ich takimi, jakimi są, kim są, wszystkim, czym są, i zawsze bez osądzania, co jest wielką ulgą dla wielu osób przeżywających NDE… Więc to jest Bóg.
Jeśli chodzi o bóstwa, około siedmiu procent przebadanych przez nas osób doświadczających stanu bliskiego śmierci opisuje świadomość lub spotkanie z istotą, którą nazywają Jezusem. Nie zapominaj, że znaczna większość doświadczeń, którymi się z nami dzielono, nawet ostatnio, pochodzi z krajów judeozachodnich, gdzie szczególnie w przypadku osób o chrześcijańskim pochodzeniu należy oczekiwać spotkania z Jezusem. Jezus w NDE jest różnie opisywany pod względem wyglądu, rozmiarów, włosów, długości włosów, ich koloru, koloru oczu – wszystko to bywa różne. Ubrania również mogą się znacznie różnić…
Pozwolę sobie przytoczyć pewien przykład, ponieważ go uwielbiam. Pewna osoba, która była zatwardziałym ateistą, doświadczyła NDE… W jego trakcie pojawił się Jezus, który miał na sobie garnitur, na co ateista zapytał go z wyrzutem: „Co ty wyprawiasz? Co tu się dzieje? Czemu masz na sobie garnitur?”. A Jezus mu na to: „Hej, gdybym pojawił się w szatach, nie uwierzyłbyś, prawda?”. I obaj się roześmiali… Nawiasem mówiąc, ta osoba nie jest już ateistą.