Zapobieganie wiąże się z unikaniem czynników inicjujących, przy czym na każdego działają inne czynniki. Są wśród nich stres, chemikalia w środowisku (dym, zapach, farby, benzyna, olej, środki do czyszczenia i inne), pola elektromagnetyczne, czynniki pokarmowe (podane wyżej), infekcje, leki i środki znieczulające.

Zanim podejmie się decyzję o poddaniu się testowi na porfirię, należy odpowiedzieć sobie na poniższe pytania. Czy mam niską tolerancję na kofeinę, alkohol, pewne pokarmy (cytrusy, pomidory, przyprawy etc.), glutaminian sodu, stres, leki, witaminy, suplementy mineralne, światło słoneczne, ciepło, chemikalia z otoczenia lub pola elektromagnetyczne? Czy muszę jeść co dwie lub trzy godziny w celu uniknięcia ataku „hipoglikemii”? Czy mocz ciemnieje, kiedy czuję się źle? Wszystkie te objawy są możliwymi wskazówkami. Nietolerancja diety przeciwko kandydozie lub diety typu Atkinsa może wskazywać na kryjącą się za tym porfirię, jako że nie zdiagnozowany porfiryk musi jeść dużo węglowodanów w celu uniknięcia lub złagodzenia ataków. Czasami prowadzi to do ostrej otyłości, ponieważ nieświadom swojego stanu porfiryk dochodzi do wniosku, że jego dolegliwości można złagodzić dużymi ilościami węglowodanów.

Stres często bywa jednym z wielkich inicjatorów ataków (ukrytej) porfirii. Powodem tego może być to, że stres prowadzi do podniesienia poziomu hormonów nadnerczy, które są poddawane obróbce przy pomocy enzymów cytochromu P450. Inaczej mówiąc, hormony nadnercza podnoszą poziom enzymów. W porfirii zostaje wytworzony nadmiar porfiryn i dotknięty tą chorobą człowiek czuje się bardzo źle i jest pełen niepokoju. Może imać się desperackich sposobów uwolnienia się od stresu.

Jeśli stres zdaje się wyzwalać uczucie głodu, może to być kolejną oznaką kryjącej się za tym porfirii lub wrzodu. Rzeczywiście istnieje tu powiązanie z wrzodami i wytwarzaniem kwasów przez żołądek. Ostatnio odkryto, że przerwanie jedzenia powoduje wytwarzanie proteiny PGC‑1alfa przez żołądek. To z kolei pobudza produkcję hemu prowadzącą do nadmiaru porfiryn w (ukrytej) porfirii. Okazało się, że lek przeciwko wrzodom o nazwie Cymetydyna12 blokuje ostre ataki porfirii u tych chorych, którzy tolerują go poprzez przeciwstawienie się proteinie PGC‑1alfa.13

Tak więc część chronicznych i/lub środowiskowych chorób może mieć „po drugiej stronie medalu” porfirię. Cierpienia z tego powodu będą trwały dopóty, dopóki każda ze stron medalu nie rozpozna, co jest po jego drugiej stronie.

U niektórych ludzi za trudnymi w leczeniu zaburzeniami działania nadnerczy lub tarczycy może kryć się porfiria, i tym razem za sprawą przetwarzania hormonów tych gruczołów przez enzymy cytochromu P450. Podobnie ma się sprawa z kobietami, które donoszą o ciągłych mdłościach lub „alergii” po zażyciu tabletek zapobiegających ciąży lub cierpią na zespół napięcia przedmiesiączkowego.

Holistyczne leczenie, które może pomóc przy porfirii, to ustalenie i wyeliminowanie czynników inicjujących, w tym ukrytego wystawienia na działanie metali ciężkich, jak również nadmiernego rozrostu jelitowych mikroorganizmów, używanie bezpiecznych suplementów, zmniejszenie stresu i zrównoważenie energetyczne. Pomocne suplementy to uspokajające aminokwasy/neurotransmiter GABA14, liposomowy glutation i magnez. Pomocne może być również korygowanie innych braków, jeśli występują. Oczywiście, zawsze zalecam najpierw sprawdzenie poprzez kinezjologię15 nieszkodliwości wszelkich suplementów. Zdarza się, że pacjent cierpi dodatkowo na pokrewną chorobę hemoglobiny o nazwie piroluria, którą można leczyć podając cynk, witaminę B6 i biotynę. Zasadniczą sprawą u ludzi z tymi problemami jest to, że ilość suplementów i częstotliwość ich przyjmowania może bardzo odbiegać od normy. Suplementy – podobnie jak pokarmy – mogą wymagać rotowania przy przyjmowaniu ich w mniejszych ilościach. W najgorszym wypadku może zaistnieć konieczność unikania wszystkich lub większości suplementów.

Rotacja pokarmów może mieć tu kluczowe znaczenie. Często dochodzi do ostrego uzależnienia od żywności. Spożywanie każdego dnia tej samej żywności lub przyjmowanie tego samego suplementu prowadzi do przeregulowania w górę istotnych enzymów cytochromu P450. Może to skutkować nadmiarem wyzwalanych porfiryn. Proszę sobie przypomnieć van Gogha, który przypuszczalnie był uzależniony od swojego absyntu, co doprowadzało go do obłędu. Taka sytuacja może wystąpić w ukrytej porfirii z powodu dowolnego pokarmu. Często najbardziej chorzy są ludzie, którzy jedzą trzy do pięciu pokarmów dziennie. Byłem świadkiem ostrego uzależnienia od wołowiny, pszenicy, ziemniaków, buraków, marchwi, kawy, coli, cukru, nabiału i wielu innych pokarmów. Pięciodniowa rotacyjna dieta pomaga w przełamaniu cyklu uzależnienia i łagodzi reakcję na pokarmy.

Ataki można również łagodzić, udając się do chłodnego, ciemnego, cichego pomieszczenia pozbawionego pól elektromagnetycznych. Pobudzenie należy jak najbardziej zmniejszyć, ponieważ może jeszcze wystąpić zjawisko „rozniecania”. Zjawisko „rozniecania” zachodzi wtedy, gdy części mózgu są bardzo pobudzone. Często zbiega się ono z nadwrażliwością zmysłu wzroku, słuchu, dotyku i smaku. Kiedy dochodzi do „rozniecania”, wrażenia zmysłowe muszą być odcięte. Pomocna może być również terapia tlenowa. Jeśli wystąpią wypieki, dobrze robi nałożenie na głowę lub twarz żelowego kompresu. Bardzo pomocne może być też nauczenie się kontrolowania oddechu, tak by zapobiegać hiperwentylacji. Ustaliłem, że niektórzy porfirycy mają bardzo niski poziom dwutlenku węgla we krwi, w związku z czym należy zastosować metodę płytkiego oddechu Butejki oraz, jeśli to możliwe, powstrzymywanie oddechu albo też powolne, długie oddychanie przez ściągnięte usta. Możliwe jednak, że udało mi się odkryć głębszy poziom odnoszący się do oddechu Butejki i hipokapnii (niskiego stężenia CO2 we krwi). Hipokapnię może powodować niedobór zależnego od glutationu enzymu (2,3‑difosfoglicerynian). Metabolity porfiryn zużywają glutation znajdujący się w organizmie. Stąd porfiria lub inna choroba metabolizmu może powodować konieczność stosowania oddechu Butejki, o czym powinni wiedzieć astmatycy. Inne pomocne metody to manipulowanie punktem, z którego wyzwala się reakcję lub odruch, kinezjologiczne równoważenie i równoważenie nerwu błędnego.

Do czasu opracowania genowej terapii zasadniczą sprawą jest unikanie czynników inicjujących – określonych pokarmów, chemikaliów z otoczenia, pól elektromagnetycznych, stresu, niepotrzebnych leków, metali ciężkich, pestycydów, pleśni i infekcji.

W zwalczaniu inklinacji do porfirii pomocne są diety organiczne, spożywanie mniejszych ilości mięsa i tłuszczu oraz stosowanie opracowanych przeze mnie nowych, unikalnych testów kinezjologicznych i technik równoważenia energetycznego (nawiązujących do braku równowagi powodowanego przez porfirię w organizmie). Moje metody mogą być również stosowane do wykrywania pokarmów lub suplementów, na które ktoś może reagować porfirowo.

 

Testy na porfirię

Wykazano, że testy laboratoryjne na porfirię są czasami niedokładne lub nie korelują z intensywnością objawów, szczególnie w porfirii ostrej przerywanej, która może wiązać się z chorobami chronicznymi lub środowiskowymi. Jak wynika z jej nazwy, ta potencjalnie ostra forma porfirii może ujawnić się poprzez testowanie, kiedy pacjent znajduje się w stanie ostrego ataku, takiego jak w reakcji na leki. Jak podają autorzy prac, nawet wówczas testy wykazują normalny stan. Te trudności wynikają z tego, że (1) związki porfiryn reagują na światło, (2) „normalne” wartości mogą zawierać wiele porfiryn, (3) pełne testy krwi, moczu i stolca są rzadko wykonywane i (4) pełne testy, zarówno enzymów, jak i związków porfiryn, również są bardzo rzadko wykonywane. Obecnie są już dostępne nowsze testy genetyczne.16

Podobnie ma się sprawa z testami enzymów cytochromu P450 na ich defekty i niedobór, które są już dostępne, jednak część z nich została ostatnio zakazana w USA przez FDA (Food and Drug Administration – Urząd ds. Żywności i Leków), który najwyraźniej nie chce, aby ludzie poznali prawdę. Jeśli ktoś chce zrobić sobie test krwi lub moczu pod kątem porfiryn, musi znaleźć laboratorium, które nie uznaje interpretacji Wielkiego Brata sugerującej, że jeśli test pokaże coś powyżej normy, to wszystko jest w porządku, chyba że to powyżej normy jest kilkakrotnie wyższe od górnej dopuszczalnej granicy. Jeśli czyjś test krwi na cukier na czczo pokazuje wynik o 50 procent wyższy od górnego limitu, to czy jego lekarz zinterpretuje to jako „mało ważne”? Należy poszukać laboratorium, które pozwoli naszemu lekarzowi na interpretację wyniku, i oczywiście należy znaleźć lekarza, który postara się dowiedzieć czegoś o porfirii – miejmy nadzieję, że z bezstronnych źródeł.

Zaproponowałem jedyne możliwe rozwiązanie zagadki, jaką stanowią wyniki testów. Chodzi tu o przenikanie przez barierę krew‑mózg (blood‑brain barier; w skrócie BBB). Jeśli bariera krew‑mózg jest przepuszczalna, to nawet niewielkie ilości porfiryn mogą dostawać się do mózgu i powodować ostre symptomy. Natomiast gdy BBB jest dostatecznie nieprzenikalna, wówczas krążące w krwioobiegu nawet w dużych ilościach porfiryny nie będą w stanie dostać się do mózgu.17

Najnowsze badania dowodzą, że do przenikalności bariery krew‑mózg może doprowadzić wiele czynników. Są to ukryte wady serca, stres, ciepło, alergie, niedobory żywieniowe, toksyny i wiele innych. Wysunąłem hipotezę, że jeśli u pacjenta występuje pospolity defekt serca noszący nazwę przetrwały otwór owalny (patent foramen ovale; w skrócie PFO), który może mieć co trzeci człowiek, wówczas może dojść do przenikania bariery krew‑mózg, a więc do podatności lub nietolerancji na nawet niewielki nadmiar porfiryn. PFO jest defektem przegrody przedsionkowej. Jest to otwór lub raczej tunel pomiędzy górnymi częściami komór serca, który nie zamknął się we właściwy sposób u jednej trzeciej ludzkości. PFO przypisuje się migreny i udary.

Script logo
Do góry