Nowe przełomy energetyczne

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 154 (2/2024)
Tytuł oryginalny: „New Energy Breakthroughs”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 30, nr 5

Jeanne Manning

 

Wielki skok dla ludzkości – przejście na małe, zdecentralizowane systemy elektryczne, które działają w harmonii z naturą – jest możliwy. Podczas moich podróży spotykam niezwykłych ludzi, którzy czują, że mają misję wspierania tej zmiany.

Ich osiągnięcia przewyższają standardowe alternatywy energetyczne. Zamiast paneli słonecznych czy wiatraków ich przełomowe rozwiązania obejmują innowacyjne silniki magnetyczne/generatory lub urządzenia oparte na plazmie, a także rezonansowe obwody elektroniczne i inne sposoby wykorzystania wcześniej nierozpoznanych źródeł, takich jak energia tła Wszechświata.

Prawdziwie czyste technologie mogłyby stać się narzędziami do znoszenia zbędnych ograniczeń, takich jak mandaty nakładane w imię zmian klimatycznych. Wyobraźmy sobie świat odchodzący od spalania paliw i jednocześnie wprowadzający tanią i niezanieczyszczającą energię dla wszystkich, którzy jej potrzebują. Zastanówcie się, jak zmieniłoby się wasze życie, gdyby zniknęły wysokie koszty energii – jak wolni i kreatywni moglibyście być.

Wiąże się to z aspektem, który czołowi zwolennicy nowej energii traktują poważnie. Aby zharmonizować się ze światem przyrody, pchnąć do przodu cywilizację i zapewnić korzyści w codziennym życiu, rewolucja energetyczna musi iść w parze z rewolucją świadomości. Utopia nie jest możliwa, ale istnieje wiele dowodów na to, że możemy dążyć do czegoś więcej niż tylko przetrwanie.

Niedawno przeprowadziłam wywiady z doświadczonymi wynalazcami i naukowcami w celu uzyskania aktualnych informacji na temat ich poczynań na przełomowym polu energetycznym. Stanowią oni niewielką grupę spośród tysięcy na całym świecie. Niektórzy z nich po cichu odkrywają fundamentalne prawa natury i elektryczności.

Ich punkty widzenia są zróżnicowane. Niektórzy używają wyrażenia „darmowa energia” jako skrótu myślowego odnoszącego się do niekonwencjonalnych przełomów w dziedzinie czystej energii, który sugeruje istnienie obfitej mocy dostępnej dla ludzi. Naukowcy zajmujący się nowymi źródłami energii wiedzą jednak, że „darmowa” jest nieprecyzyjnym określeniem, niemniej koszt jej pozyskania byłby niewielki w porównaniu z konwencjonalnymi projektami energetycznymi.

Wielu badaczy obawia się memów, które przedstawiają ich cel jako niemożliwe „perpetuum mobile”, i dlatego upominają reportera: „Nie nazywaj tego «darmową energią»!”. Mają ku temu uzasadnione powody. Jeśli konwencjonalni myśliciele nie szanują ich pracy, trudno jest przyciągnąć fundusze. Brak funduszy jest najczęstszą barierą w rozwoju wynalazku przeznaczonego na rynek.

Czasami jednak pomoc przychodzi w nieoczekiwany sposób.

 

 

Pionier przełomów energetycznych, John Bedini. (Zdjęcie: J. Manning)

 

 

Półprzewodnikowy kombajn energetyczny

Przez prawie dwie dekady konsultant ds. elektroniki, Graham Gunderson, lawirował między codzienną pracą i obowiązkami rodzinnymi, często mając do dyspozycji tylko późne godziny nocne na swoje eksperymenty. Teraz, dzięki hojności właściciela pewnej firmy, może korzystać z dużej przestrzeni roboczej w stanie Waszyngton i pracować w pełnym wymiarze godzin nad swoimi wynalazkami.

Rozwija kilka technologii opartych na ciele stałym bez ruchomych części, z wyjątkiem pól magnetycznych. „Postępy są naprawdę duże” – powiedział mi. – „Absolutnie jest nadzieja. To tylko kwestia czasu… ponieważ te rzeczy naprawdę działają. Dane pokazują, że te urządzenia pochłaniają ciepło otoczenia, więc tak naprawdę jest to po prostu energia słoneczna, tyle że bez konieczności bezpośredniego wykorzystywania światła”.

Wynalazcy otrzymują nieoczekiwane inspiracje. Jeden z wynalazków pojawił się w głowie Gundersona dosłownie w mgnieniu oka. Jechał autostradą podczas ulewy, zachowując szczególną ostrożność, ponieważ w pojeździe znajdowali się dwaj jego synowie. Mimo to opony jego samochodu straciły kontakt z wodnistą nawierzchnią i pojazd wpadł w poślizg. Podczas radzenia sobie z tą niebezpieczną sytuacją, nagle wpadł mu do głowy pomysł, który przeobraził się w wynalazek, który nazwał Flash. To, co ujrzał w swojej głowie, było kompletną wizją, „niczym zdjęcie albo cały ich album”.

Od tamtego czasu przekształcił tę wizję w świecie fizycznym w konkretne urządzenie. Twierdzi, że Flash będzie wykorzystywał unikalną fizykę i nowatorską formę wirującego pola. Drugie urządzenie do generowania przełomowej energii będzie wykorzystywało zwykłe magnesy głośnikowe wykonane z dostępnych na Ziemi materiałów.

 

 

Wynalazca Mike Clarke (Zdjęcie: eMediaPress)

 

 

Klucze do sukcesu

Odnoszący sukcesy innowatorzy, tacy jak Gunderson, mają etykę pracy, nabywają niezbędnych umiejętności, otaczają się zespołem i pozwalają na kompetentne testowanie swojej pracy przez osoby trzecie. Wynalazcy z poczuciem humoru i rozsądną dozą optymizmu mają dodatkową przewagę.

Do tego opisu, podobnie jak Gunderson, pasuje również Mike Clarke, który znajduje radość w tym, co robi – najpierw studiując elektronikę w instytucie technologicznym, a następnie pracując z powodzeniem jako chiropraktyk pomagający ludziom wrócić do zdrowia do czasu kontuzji barku, która zmusiła go do przejścia na wcześniejszą emeryturę.

Żartuje, że niepokój jego żony spowodowany wysokimi rachunkami za prąd zmusza go do kontynuowania projektu elektronicznego. Jednak sposób, w jaki o tym mówi, wskazuje na radość z tego, co robi – z pomocą wykwalifikowanych przyjaciół buduje silnik przeznaczony do zasilania ich dużego domu w północno-zachodniej części USA.

Jeden z jego długoletnich przyjaciół woli trzymać się z dala od świateł reflektorów, niemniej często pomaga Clarke’owi. Ów przyjaciel spędził wiele weekendów ze znanym wynalazcą z Idaho, nieżyjącym już Johnem Bedinim, ucząc się o urządzeniach, takich jak to, które Bedini nazwał SG Motorem. [Bedini stworzył wiele wynalazków. Byłam obecna wraz z doświadczonymi inżynierami podczas jego publicznej demonstracji małego prototypu systemu ponadjednościowego (overunity)].

Konsultantem tego zespołu jest Paul Babcock ze Spokane w stanie Waszyngton, który wnosi przełomowe rozwiązania w zakresie elektronicznego przełączania oraz ciężko zdobyte doświadczenie. O Babcocku, który stracił poprzednie wynalazki z powodu dopuszczenia do nich inwestorów, można by napisać książkę. Wniosek jest taki, że nawet branża oświetleniowa i firmy zajmujące się uzdatnianiem wody nie są przychylne przełomowym wynalazkom.

Takie historie przekonały Clarke’a do sfinansowania swojego projektu z własnej kieszeni (jak dotąd wydał na ten cel około 100 000 dolarów), mimo iż brak dostatecznych funduszy poważnie opóźnia prace nad nim. Nie zamierza podążać tradycyjną drogą w celu pozyskania inwestorów, ponieważ nie chce ryzykować utraty kontroli nad tym, co on i jego zespół już osiągnęli. Półżartem mówi: „Jestem maniakiem kontroli”.

Script logo
Do góry