Związek szczepionki ze źródłem epidemii AIDS

Od dłuższego czasu głoszę wzbudzający kontrowersje pogląd, że HIV/AIDS jest stworzoną przez człowieka chorobą, którą zasiano początkowo w gejowskim środowisku Stanów Zjednoczonych za pomocą skażonych eksperymentalnych szczepionek przeciwko zapaleniu wątroby typu B, które podawano pod koniec lat 1970. Szczegóły i dane mówiące o ścisłym związku pomiędzy tą szczepionką i pojawieniem się pierwszych przypadków AIDS w roku 1979 przedstawiłem w moich książkach AIDS and the Doctors of Death (AIDS i lekarze śmierci) i Queer Blood (Trefna krew). Wprowadzając do wyszukiwarki Google hasło „manmade AIDS” („AIDS jako dzieło człowieka”) otrzymamy odnośniki do licznych artykułów omawiających ten temat tabu.

Później, po opublikowaniu tych książek, pojawiło się na youtube.com nagranie wideo przedstawiające dra Maurice’a Hillemana, jednego z najwybitniejszych ekspertów w dziedzinie szczepionek. Swoją sławę zyskał pracując w spółce farmaceutycznej Merck, w której poprawił szczepionkę Salka przeciw polio, nalegając jednocześnie, by zaprzestać wykorzystywania komórek nerek makaków do produkcji tej szczepionki, ponieważ wywołują one raka u chomików. Jego koronne osiągnięcie pojawiło się w roku 1971, kiedy opracował uniwersalnie stosowaną szczepionkę MMR przeciw odrze, śwince i różyczce (Measles-Mumps-Rubella) stanowiącą kamień węgielny amerykańskiej pediatrii.

Następnie zajął się opracowaniem szczepionki przeciwko zapaleniu wątroby typu B. W rezultacie w roku 1978 w Nowym Jorku na Manhattanie przeprowadzono eksperymentalne próby szczepionki na gejach, których potraktowano jak świnki morskie. I właśnie tam, kilka miesięcy po rozpoczęciu szczepień, odnotowano pierwsze przypadki AIDS.

W segmencie filmu wideo zatytułowanym Merck Chief Brings HIV/AIDS to America (Szef firmy Merck sprowadza HIV/AIDS do Ameryki) jest scena, w której Hilleman, rozmawiając ze swoimi kolegami, oświadcza: „To ja dostarczyłem afrykańskie zielone małpy2. Nie wiedziałem wówczas [to znaczy w latach 1970–1974], że importujemy wirusa AIDS” – na co jego koledzy wybuchają śmiechem. Słychać męski głos mówiący: „To ty sprowadziłeś wirusa AIDS do kraju”, zaś jakaś kobieta chichocze: „Teraz już wiemy”.

Ten szokujący wywiad, który przeprowadził dr Edward Shorter dla publicznej telewizji WGBH i domu wydawniczego Blackwell Science, został wycięty z filmu dokumentalnego The Health Century (Stulecie zdrowia) w związku ze sprawą odpowiedzialności, nie ma bowiem wątpliwości, że odbiłoby się to mocno na firmie Merck, która opracowała tę wstrzykiwaną homoseksualistom szczepionkę. Za ujawnienie i bezpłatne rozpowszechnienie fragmentu tego nagrania wideo jesteśmy wielce zobowiązani drowi med. stomatologowi Leonardowi G. Horowitzowi, jednemu z niewielu pochodzących ze środowiska medycznego demaskatorów, który głosi pogląd mówiący, że AIDS jest dziełem człowieka, i obnaża sprawy związane ze szczepionkami.

Jak to często bywa z demaskatorami, dr Walter Nelson-Rees został pozbawiony swojego laboratorium przez potężnych członków naukowego establishmentu wyprowadzonych z równowagi przez pokrzyżowanie ich badań nad rakiem i utratę pieniędzy z powodu skażenia komórkami HeLa.

W roku 1999 brytyjski dziennikarz Edward Hooper napisał opasłą książkę The River (Rzeka), w której snuje teorię mówiącą, że szczepionki przeciwko polio wyhodowane na tkance naczelnych mogły być skażone małpimi wirusami, co spowodowało wybuch AIDS w Afryce. Ta teoria została stanowczo odrzucona przez naukowców, którzy uczestniczyli we wrześniu 2000 roku w londyńskiej konferencji „Origin of AIDS” („Pochodzenie AIDS”). Mimo to Hooper nadal utrzymuje, że istnieje spisek, którego celem jest uciszenie wszystkich aspektów jego hipotezy.

Na początku roku 2000 dr Nelson-Rees, który nie krył się z tym, że jest gejem, zainteresował się badaniami nad AIDS prowadzonymi przez Hoopera. Wraz z Hooperem zabrał głos na londyńskiej konferencji, na której odrzucono możliwość istnienia związku pomiędzy AIDS i szczepionką przeciwko polio. Mimo iż był już emerytowanym naukowcem, wciąż cieszył się dużym poważaniem i pozwalano mu prezentować własne poglądy.

Kiedy w styczniu 2009 roku dr Nelson-Rees zmarł w wieku osiemdziesięciu lat, Hooper napisał poruszający nekrolog zatytułowany „The Death of an American Hero” („Śmierć amerykańskiego bohatera”)3. Hooper wspomina: „Walter wygłosił zrozumiałe i zarazem potężne w swej wymowie przemówienie zatytułowane «Responsibility for Truth in Research» [«Odpowiedzialność za prawdę w badaniach»], w którym podkreślił, że nadal dochodzi do krzyżowych skażeń i że doszły one do etapu, w którym brak według niego logicznie uzasadnionego powodu, dla którego komórki szympansów nie mogły być użyte do przygotowania szczepionki Kongo, «biorąc pod uwagę dostępność tych normalnych nie-ludzkich komórek oraz dominujący w latach 1950. zwyczaj używania komórek, o których niewiele lub nic nie wiedziano, poza tym że są one w optymalny sposób zdolne do podtrzymywania wzrostu konkretnego wirusa»”.

Pogląd, że AIDS jest wytworem człowieka i że szczepionki zostały skażone, jest tak wybuchowy, że jest rutynowo odrzucany przez główne media jako „teoria spiskowa”. Co ciekawe, ta teoria omal nie zniszczyła startu Baracka Obamy w wyborach prezydenckich w roku 2008.

W Wikipedii w haśle dr Leonard Horowitz czytamy: „27 kwietnia 2008 roku byłemu pastorowi Baracka Obamy, Jeremiahowi Wrightowi, w czasie sesji pytań i odpowiedzi w Krajowym Klubie Prasowym, w związku z ogólnym sporem w sprawie jego opinii na temat AIDS, prowadzący dyskusję zadał pytanie: „W swoim kazaniu powiedział pan, że rząd kłamał w sprawie wytworzenia wirusa HIV jako środka umożliwiającego ludobójstwo kolorowej ludności. Pytam więc pana, czy naprawdę pan wierzy w to, co pan powiedział?” W odpowiedzi Wright orzekł: „Czytał pan książkę Horowitza Emerging Viruses: AIDS and Ebola [Wyłaniające się wirusy – AIDS i Ebola]... kto zadał to pytanie... Czytuję różne rzeczy. Jak mówiłem swoim parafianom, jeśli się nie czytało czegoś, nie można... biorąc jako przykład eksperyment Tuskegee4 i to, co działo się z Afrykanami w tym kraju, uważam, że nasz rząd jest zdolny do wszystkiego”.

Dalsze dane na ten temat można znaleźć w moim artykule „Rev. Wright is right about man-made AIDS” („Pastor Wright ma rację, mówiąc, że AIDS jest dziełem człowieka”).

 

Tworzenie nowych gatunków

Za sprawą ich zdolności do replikowania się w nieskończoność – pod warunkiem że są odpowiednio odżywiane – oraz opracowania szeregu nie-ludzkich chromosomów nieśmiertelne komórki HeLa są obecnie traktowane przez niektórych genetyków jako współczesna nam kreacja nowego gatunku. (Ludzka komórka ma 46 chromosomów, natomiast komórka HeLa 82.) Proponuje się nawet nazwę Helacyton gartleri na cześć genetyka dra Stanleya Gartlera, który wspólnie z drem Nelsonem-Reesem zwrócił uwagę świata na skażenie hodowli komórek tkankowych przez HeLa.

Przekształcone przez powodującego u człowieka raka szyjki macicy wirusa brodawczaka ludzkiego HPV-18 i po ponad 50 latach nieustannej hodowli różne szczepy komórek Henrietty Lacks reprodukują się i rozprzestrzeniają samoistnie. Rosnąc jak chwasty w wielu laboratoriach, obecnie wydają się one bardziej upodabniać do komórek ameby niż komórek pochodzących od człowieka. Ameby to jednokomórkowe pierwotniaki. Wiele ich rodzajów wykryto u człowieka, ale nie uważa się ich za przyczyny chorób.

Dwadzieścia lat temu w książce The Cancer Microbe (Mikrob raka) napisałem o drze Wilhelmie Reichu, niesprawiedliwie oszkalowanym i oskarżonym badaczu raka, którego w lutym 1957 roku skazano na pobyt w federalnym zakładzie karnym... a 3 listopada tego samego roku znaleziono martwego w jego celi. Był on głęboko przekonany, że rak jest silnie związany z bakterią, którą nazwał „T-bacilli”. W sztucznie wywołanych u zwierząt rakowatych guzach Reich obserwował, jak komórki zwierzęcego raka przekształcają się w komórki monstra, które do złudzenia przypominają maleńkie pierwotniaki i ameby. Reich był w tamtych czasach powszechnie postrzegany jako zagrożenie i szaleniec. Jestem jednak pewny, że nie byłby zdziwiony, gdyby dowiedział się, że komórki raka Henrietty Lacks zaczęły żyć swoim własnym życiem, podobnie do ameb, które tak starannie badał.

Stworzenie w laboratorium nowych form życia nie umknęło uwadze sektora wojskowego, który stale poszukuje środków, które mogą być użyteczne w prowadzeniu wojny biologicznej. Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych (Defense Advanced Research Projects Agency; w skrócie DARPA) jest oddziałem Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. 5 lutego 2010 roku Katie Drummond z Wired.com doniosła: „Szalone ramię nauki Pentagonu może wystąpić z najradykalniejszym przedsięwzięciem. DARPA przymierza się do napisania od nowa praw ewolucji z korzyścią dla wojska poprzez tworzenie «syntetycznych organizmów» zdolnych do wiecznego życia... Plan obejmuje najnowszą biotechniczną wiedzę zdolną do stworzenia żyjących, oddychających stworzeń, które są tak genetycznie zaaranżowane, aby osiągnąć zamierzony efekt biologiczny. DARPA chce, aby te organizmy były wzmocnione molekułami, które zwiększają odporność komórki na śmierć, tak by te laboratoryjne monstra można było «zaprogramować do życia w nieskończoność»”.

Script logo
Do góry