Elektryczny wszechświat
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 37 (5/2004)
Tytuł oryginalny: „The Electric Universe”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 11, nr 4
Wallace Thornhill
Copyright © 2001/2003
Najbardziej miłosierną rzeczą na świecie... jest niezdolność ludzkiego umysłu do skorelowania całej jego zawartości... Nauk, z których każda dąży w swoim kierunku i które jak dotąd wciąż nam trochę szkodzą, lecz pewnego dnia złożenie pokawałkowanej wiedzy odsłoni tak przerażającą perspektywę rzeczywistości... że albo zwariujemy z nadmiaru objawienia, albo uciekniemy przed blaskiem tego zabójczego światła pod skrzydła pokoju i bezpieczeństwa nowej epoki ciemnoty.
H.P. Lovecraft1
WSTĘP
W szeroko pojętych interdyscyplinarnych poszukiwaniach, takich jak to, już samo porozumiewanie może stanowić duże wyzwanie. W typowym przypadku trudności w porozumiewaniu się występują wtedy, gdy ktoś podaje w wątpliwość coś, co jest znane jako prawdziwe. Waga zasad i wiara w ustabilizowane poglądy mogą być tak silne, że dyskutowanie na ich temat wydaje się być bezsensowne. Trudności pogłębia fragmentaryzacja procesu, przy pomocy którego zbiera się i ocenia informacje.
Specjalizacja intelektualnych poszukiwań niesie z sobą pewne ryzyko, kiedy założenia jednej dyscypliny opierają się na założeniach innych dyscyplin. Nikt nie jest ekspertem od wszystkiego i kiedy rozważa się możliwości spoza osobistego zakresu wiedzy, jest rzeczą naturalną odwoływanie się do tego, co specjaliści z innych dziedzin twierdzą, że wiedzą. Jakie są jednak konsekwencje faktu, kiedy teoretyczne założenia – postrzegane jako niezaprzeczalny fakt – nie są w zgodzie z danymi z nowych dziedzin?
Znając ekstremalną fragmentaryzację dzisiejszej wiedzy, trudno wyobrazić sobie, aby przedsięwzięcie zwane nauką było kiedykolwiek zdolne do „skorelowania całej swojej zawartości”, jednak nadzwyczajne parcie w kierunku tego „pewnego dnia” przedstawionego w wizji Lovecrafta może obecnie być możliwe w wyniku nowego podejścia, w którym zjawiska elektryczne uzyskują właściwe znaczenie oraz włączone są wszystkie związane z nimi dziedziny. Niektórym może się to wydawać równie niepokojące, jak to wyobraził sobie Lovecraft, ale dla tych, którzy podświadomie szukają zasad unifikujących, te nowe horyzonty będą niezwykłe i pełne nadziei.
Ten wstęp prezentuje „soczewkę o głębokiej ogniskowej” służącą do obserwowania fizycznego wszechświata, od cząstek subatomowych zaczynając, a na galaktykach nieznanych przed zbudowaniem teleskopu Hubble’a kończąc. Elektryczny wszechświat jest holistyczną odpowiedzią na krótkowzroczność – tę wrodzoną niechęć do uznania istnienia czegoś, na ten ograniczony pogląd, który zawsze towarzyszy fragmentaryzacji wiedzy i nauczania. Dla tych, którzy mają odwagę patrzeć jasno i wyraźnie, niezbędne „oduczenie się” modnych poglądów nie pociąga za sobą żadnych kosztów.
Groza zawarta w wizji Lovecrafta jest jedynie pierwszą wysypką, oznaką niepewności, pojawiającą się, kiedy poglądy uznawane od dawna za niepodważalne są podawane w wątpliwość przez ignorowane do tej pory fakty i proste logiczne rozumowanie. „Składanie rozczłonkowanej wiedzy w całość” będzie wymagało od nas jedynie skonfrontowania głębokich sprzeczności w rzeczach, które, jak utrzymują eksperci, są im od dawna znane. Dla tych, którzy mają odwagę patrzeć jasno, ta przygoda może być „najbardziej miłosierną rzeczą na świecie” umożliwiającą nowy wgląd w największe dramaty wczesnego okresu historii ludzkości oraz w perspektywę miejsca i roli ludzkości w kosmosie.
Lovercraft nie zdawał sobie sprawy z tego, że „przerażająca perspektywa” jest niczym innym, jak mirażem widzianym przez otwarte drzwi. Prawda zawsze ma charakter zunifikowany i może być przyjazna jedynie dla tych, którzy jej poszukują. Kiedy przechodzimy przez te drzwi, tym, co nas do tego popycha, nie jest strach, ale radość odkrywania.
Wal Thornhill, David Talbott
MODEL ELEKTRYCZNEGO WSZECHŚWIATA
Model elektrycznego wszechświata stanowi koherentny „Wielki Obraz” naszej sytuacji we wszechświecie, który przerzuca pomost między wieloma dziedzinami. Unaocznia powtarzalne elektryczne wzorce istniejące we wszystkich skalach, które umożliwiają przeprowadzenie laboratoryjnych eksperymentów wyjaśniających dziwne zjawiska energetyczne obserwowane zarówno w głębinach kosmosu, jak i na Słońcu lub Io, jednym z księżyców Jowisza.
Model elektrycznego wszechświata wyjaśnia zjawiska, które już miały miejsce i zostały zaobserwowane, zamiast posuwania się w czasie do przodu z jakiegoś wyidealizowanego, teoretycznego początku. Dostarcza prostych wyjaśnień problemów, które przyozdabiane są obecnie w modną otoczkę metafizyki i mistycyzmu. Zawiera informacje o charakterze bardziej interdyscyplinarnym, globalnym niż jakakolwiek z dotychczasowych teorii kosmologicznych i wskazuje na praktyczne możliwości znacznie wykraczające poza granice wyznaczone przez obecną naukę.
Model elektrycznego wszechświata wyrósł z szerokiego, interdyscyplinarnego podejścia do nauki, którego nie naucza się na uniwersytetach. Bazuje bardziej na eksperymentach i obserwacjach niż na abstrakcyjnej teorii i rozpoznaje związki istniejące między odległymi od siebie dziedzinami. Co więcej, stwierdza, że nieodzownym wymogiem zrozumienia wszechświata jest pełne docenienie podstawowej elektrycznej natury atomów i ich wzajemnych oddziaływań. O dziwo, z takim podejściem nie mamy do czynienia w kosmologii konwencjonalnej, w której kosmosem rządzi słabszy magnetyzm i nieskończenie słabsza grawitacja. Takie uproszczenie może odpowiadać fizyce teoretycznej bazującej na elektrycznej obojętności materii znajdującej się w ziemskich laboratoriach, ale w kosmosie, gdzie dominuje plazma, sprawa wygląda już inaczej.
Plazmę ochrzczono mianem „czwartego stanu” materii w uzupełnieniu do stanu stałego, płynnego i gazowego. Większość materii znajdującej się w kosmosie występuje w formie plazmy, która tworzy się, kiedy ujemnie naładowane elektrony zostają oddzielone od swoich gazowych atomów pozostawiając je z ładunkiem dodatnim. Ujemnie naładowane elektrony i dodatnio naładowane atomy (zwane jonami dodatnimi) zostają uwolnione i mogą poruszać się oddzielnie pod wpływem przyłożonego napięcia lub pola magnetycznego. Ich wynikowy ruch znany jest jako prąd elektryczny.
Tak więc jedną z ważniejszych własności plazmy jest to, że jest ona zdolna do przewodzenia prądu elektrycznego i dzieje się tak w wyniku tworzenia włókien prądowych, które podążają wzdłuż linii sił pola magnetycznego. Włókniste wzorce są w kosmosie wszechobecne.