Czy między Górą McKinnley i Nome na Alasce
znajduje się duża podziemna piramida?
Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 87 (1/2013)
Tytuł oryginalny: „Is There a Large Pyramid Uunderground Between Mt McKinley and Nome, Alaska?”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 19, nr 6
Linda Moulton Howe
Copyright © 2012/2013
Dnia 22 czerwca 2012 roku otrzymałam e-maila od emerytowanego podoficera kontrwywiadu wojskowego USA, chorążego Douglasa Alana Mutschlera. Napisał do mnie pod wpływem mojej audycji radiowej nadanej w czerwcu przez Coast to Coast po mojej podróży do Göbekli Tepe w Turcji, gdzie odkryto liczący 12 000 lat cud archeologiczny, który z nie wyjaśnionych powodów został pogrzebany pod piaskiem tysiąc lat po jego zbudowaniu.
Doug Mutschler powiadomił mnie o innej, rzekomo ukrytej pod ziemią, dużej budowli w kształcie piramidy, którą sejsmolodzy i geofizycy badających skorupę ziemską podobno odkryli na Alasce w następstwie podziemnej eksplozji jądrowej o sile jednej megatony przeprowadzonej w Lop Nor [21] maja 1992 roku w Chinach.
Podczas szczegółowej rozmowy telefonicznej, którą przeprowadziłam z Dougiem Mutschlerem, zapytałam go, w jaki sposób dowiedział się o tej chińskiej podziemnej eksplozji i rzekomych badaniach skorupy ziemskiej, które ujawniły obecność pod ziemią piramidy większej od Wielkiej Piramidy w Gizie, o czym sześć miesięcy później NBC doniosła na Kanale 13 nadawanym w Anchorage na Alasce, prezentując jednocześnie grafiki i naukową analizę tej wielkiej budowli.
Było to ostatniego tygodnia listopada lub pierwszego tygodnia grudnia 1992 roku, kiedy Doug przebywał w kancelarii Fortu Richardson razem z 39 innymi mężczyznami. Nagle wszyscy ze zdumieniem obrócili się w kierunku telewizora, gdzie nadawano wiadomość o nadzwyczajnym odkryciu wielkiej piramidy znajdującej się pod ziemią na Alasce. Później Doug udał się do swojego pokoju, aby zaprogramować magnetowid i nagrać następny dziennik, ponieważ chciał uważniej przyjrzeć się tej wiadomości, ale z jakiegoś powodu już jej nie powtórzono.
Potem zadzwonił do swojego ojca w Dayton w stanie Ohio, który zawsze ogląda poranne, południowe i wieczorne wiadomości, i usłyszał od niego, że u niego w wiadomościach nie było żadnej wzmianki o odkryciu na Alasce dużej budowli w kształcie piramidy w trakcie badań skorupy ziemskiej po podziemnej próbie jądrowej w Lop Nor w maju 1992 roku.
Następnego dnia Doug poszedł do telewizji, aby kupić egzemplarz newsów, lecz z nieznanych powodów spotkał się z odmową kierownika stacji, który oświadczył mu: „Nigdy nie nadaliśmy takiej historii”.
Doug Mutschler wiedział, że kierownik stacji kłamie, i ta historia na tym się nie kończy.
Moja nagrana rozmowa z Dougiem została nadana po raz pierwszy w moim serwisie informacyjnym przez Coast to Coast w nocy z 26 na 27 lipca 2012 roku.
Zwróciłam się wówczas do słuchaczy i widzów Earthfiles z prośbą o skontaktowanie się ze mną za pośrednictwem e-maila w sprawie wszelkich istotnych informacji, zarówno oficjalnych, jak i nieoficjalnych.
Jeden z e-maili, który nadszedł 27 lipca w odpowiedzi na tę audycję, pochodził od 46-letniego adoptowanego syna emerytowanego inżyniera Western Electric, który rzekomo pracował w latach 1959–1961 przy potężnym układzie elektrycznym emanującym energię z bardzo dużej piramidy nieznanego pochodzenia znajdującej się pod ziemią na Alasce.
Od: „John Smith”
Data: 27 lipca 2012
Do: earthfiles@earthfiles.com
Linda!
Nie wiem, na ile będzie to dla ciebie pomocne, ale kiedy usłyszałem twoją historię o podziemnej piramidzie na Alasce na kanale C2C [Coast to Coast – przyp. red.], byłem co najmniej wstrząśnięty! Natychmiast przypomniały mi się historie, które opowiadał mi ojciec, który był weteranem służącym w czasie II wojny światowej w Navy Seabees [członkowie batalionów budowlanych Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych – przyp. tłum.]. Często opowiadał o czasie spędzonym w Pearl Harbor, Europie i Japonii. Ale tym, co zawsze mnie najbardziej fascynowało, były opowieści o jego pobycie na Alasce w latach 1959–1961.
Po wojnie ojciec uzyskał dyplom inżyniera elektrotechnika i później poświęcił się dalszemu kształceniu w zakresie fizyki. Po ukończeniu studiów ponownie powołano go do wojska i przydzielono do grupy innych ekspertów oddelegowanych do badania podziemnej budowli na Alasce, którą nazywali „Ciemną Piramidą”.
Często podkreślał powagę, z jaką rząd podchodził do tego przedsięwzięcia, i kroki, jakie podjął, aby zachować to w tajemnicy. (Ojciec zawsze zakładał, że to był wojskowy obiekt). Powiedział, że chodziło o badanie dystrybucji energii.
Swoją pracę kontynuował w Western Electric w czymś, co nazywał „bańką informacyjną” dla AT&T, które było prekursorem znanego nam wszystkim dzisiaj Internetu i telefonii komórkowej.
W późniejszych latach często narzekał, ilekroć otrzymywał rachunek za energię elektryczną, twierdząc, że byłby on za darmo, gdybyśmy znali prawdę. Obecnie przeglądam jego stare dokumenty i badania w poszukiwaniu jakichkolwiek wzmianek na temat jego pobytu na Alasce.
Niewykluczone że nie ma więcej żadnych informacji, ponieważ powiedział, że to było „poufne”. Nawet jeśli nic więcej nie znajdę, cieszę się, że mogłem podzielić tym, co pamiętam z jego opowieści.
Pomyślałem, że jeśli ta rzekomo znaleziona w roku 1992 piramida jest prawdziwa, to nasz rząd mógł wiedzieć o niej znacznie wcześniej i podjął odpowiednie działania, aby zachować w tajemnicy jej istnienie.
Mam nadzieję, że to pomoże w jakiś sposób.
Pozdrawiam,
„John Smith”, Nebraska