W zamkniętym środowisku ten toksyczny bałagan spowoduje jeszcze większą śmierć tkanek i większą fermentację. Niewydalone na zewnątrz toksyny przedostaną się do krwiobiegu i pojawią się gorsze objawy.

Społeczność medyczna twierdzi, że winne są bakterie tężca, które występują wszędzie w przyrodzie. Mówią, że bakterie tężca mogą powodować gorączkę, ból pleców, skurcze mięśni, szczękościsk, a nawet śmierć. Nie twierdzę, że te objawy nie istnieją. Twierdzę tylko, że nie są one „wywoływane” przez bakterie tężca. Są one spowodowane najpierw uszkodzeniem tkanek, a następnie toksynami, z których pozbyciem się organizm ma trudności, co skutkuje śmiercią kolejnych tkanek oraz przedostawaniem się toksyn i kwaśnych odpadów do krwiobiegu.

Pomyśl o tym. Lekarze chcieliby, abyś uwierzył, że jeśli nadepniesz na zardzewiały gwóźdź, możesz zarazić się tężcem. Jeśli jednak weźmiesz ten sam gwóźdź z tymi samymi bakteriami tężca i wykonasz cięcie na ramieniu wystarczająco głębokie, aby krwawić, ale które jest nadal wystawione na działanie powietrza, nie będziesz miał poważnej infekcji tężcem. Lekarze chcą podać szczepionkę przeciwko tężcowi. Nie ma jednak się czego obawiać ze strony bakterii tężca – jedyne, czego potrzeba w takiej sytuacji, to oczyszczenie nakłucia i upewnienie się, że istnieje droga umożliwiająca uwolnienie mazi (ropa, toksyczne odpady).

W roku 1900 wskaźnik zgonów przypisywanych tężcowi wynosił około 2,5 na 100 000. Tężec był głównym problemem w czasie I wojny światowej. Rany postrzałowe i odłamki tworzyły bardzo głębokie rany. Lepsza opieka nad rannymi, która polegała na jak najwcześniejszym otwarciu, oczyszczeniu, wycięciu i drenażu ran, obniżyła ten wskaźnik śmiertelności do 0,5 na 100 000 do roku 1938. Jest to rok wynalezienia szczepionki przeciwko tężcowi. Jednak szczepionka ta nie była szeroko stosowana aż do późnych lat 1940., kiedy liczba przypadków tężca spadła jeszcze bardziej. Do roku 1948 liczba zgonów z powodu tężca spadła do 0,35 na 100 000, co stanowi około 85-procentowy spadek w stosunku do szczytowego poziomu 2,5 na 100 000. Szczepionka miała niewiele wspólnego ze zmniejszeniem liczby zgonów z powodu tężca, lecz właściwa pielęgnacja ran.

Mówi się, że wścieklizna jest „wirusem”, ale jest bardzo podobna do tężca. Ugryzienie może spowodować głęboką ranę kłutą. Nieleczona, martwa tkanka i warunki beztlenowe mogą znacznie pogorszyć sytuację. Również w tym przypadku bakterie są tam, aby rozkładać martwą tkankę, ale wytwarzają także własne kwaśne odpady. Jeśli te odpady zostaną uwięzione w organizmie, martwa tkanka i bakterie będą się rozwijać. Podobnie jak w przypadku ran z okresu I wojny światowej. Rana po ugryzieniu przez psa lub rana kłuta musi być odpowiednio leczona poprzez otwarcie, oczyszczenie, wycięcie i drenaż.

 

Zęby i dziąsła

Trzecim przykładem jest ropień zęba i kanały korzeniowe. Korzenie zębów mogą obumierać z wielu powodów. Pierwszą rzeczą, która się dzieje, jest śmierć tkanki. Po raz kolejny bakterie są już w nas. Ruszają do pracy, robiąc to, co zwykle, ale martwa, rozkładająca się tkanka i produkty uboczne fermentacji nie mają którędy ujść.

Lekarze powiedzą, że złapałeś infekcję. Wcale nie. Po prostu umiera w tobie jakaś tkanka. To wszystko. Chirurg jamy ustnej poda ci antybiotyki i wwierci się w korzeń, aby usunąć martwą tkankę. Wszystko, czego potrzeba, to pozbycie się martwej tkanki.

Jeśli szukasz opisów objawów tężca, wścieklizny i ropnia zęba, pojawia się wiele takich samych objawów. Są to ból, gorączka, skurcze mięśni, dezorientacja itp. Wirusolodzy twierdzą, że poważne objawy pojawiają się, gdy „wirus” przedostanie się do krwiobiegu. Nie, to nie bakterie ani wirusy, ale ropa.

Jeśli toksyczna, rozkładająca się tkanka znana jako ropa dostanie się do mózgu, z pewnością zachorujesz. Jeśli martwa tkanka i toksyny (odpady bakteryjne) nie zostaną usunięte, spowoduje to poważną sepsę i ostatecznie śmierć.

Nie ma oddzielnych chorób. Wszystko jest takie samo. Bakterie cię nie nienawidzą. Nie chcą cię dopaść. Zajmują się jedynie rozkładaniem martwej tkanki i udostępnianiem tej materii organicznej innym organizmom.

 

Pęknięcie wyrostka robaczkowego

Kiedy miałem 17 lat, pękł mi wyrostek robaczkowy. Czy było to spowodowane trucizną, stresem czy urazem? Kto to wie? Ważne jest to, że najpierw doszło do uszkodzenia tkanki. Nie złapałem infekcji bakteryjnej, tkanka wyrostka umierała i rozkładała się bez mojej wiedzy. Bakterie zaczęły fermentować, a następnie martwa tkanka i toksyczne odpady rozprzestrzeniły się.

Obudziłem się z gorączką i silnym bólem, poszedłem do lekarza, który błędnie zdiagnozował u mnie wirusa żołądka i wróciłem do domu. Teraz wiem, że wyrostek pękł w jego gabinecie, kiedy mnie badał. Mój wyrostek robaczkowy i martwa tkanka ulegały fermentacji, powodując dalsze uszkodzenia tkanek.

Jeśli fermentacja zachodzi w zamkniętym systemie, takim jak moje ciało, trucizna nie ma dokąd ujść. Miałem sepsę. Miałem gorączkę, letarg i dezorientację. Gdyby martwa tkanka pozostała we mnie, umarłbym. Żadna ilość antybiotyków by mnie nie wyleczyła. Jedynym lekarstwem było usunięcie martwej tkanki, co zrobiono sześć dni później. Byłem w szpitalu przez prawie cały miesiąc.

Miałem takie same objawy jak w przypadku tężca i wścieklizny. Lekarze uważają, że każda choroba ma inny patogen. Nie jest to prawdą. Choroba w organizmie pochodzi z martwej tkanki, która rozpoczyna proces fermentacji. Komórki ciała umierają każdego dnia. Organizm może poradzić sobie z większością tych odpadów, zanim bakterie i grzyby zaczną działać. Więcej toksyn w organizmie spowoduje większą śmierć tkanek. Zbyt duża ilość martwych tkanek i komórek spowoduje rozpoczęcie procesu fermentacji.

Bakterie działają jako pierwsze przy mniejszych zadaniach, podczas gdy grzyby są potrzebne do większych zadań. Celuloza drzew jest rozkładana przez grzyby. Mój dobry przyjaciel zaszczepia kłody zarodnikami grzybów i hoduje grzyby. To fascynujący proces. Grzyby rozkładają kłodę, produkując pożywienie (grzyby) i rozkładając celulozę drzewa do wykorzystania przez inne organizmy.

Pod koniec życia człowieka grzyby są potrzebne do rozkładu jego ciała. Same bakterie nie wykonają tego zadania. Grzyby rozpoczną ten proces jeszcze przed śmiercią całego organizmu. To dlatego chorzy i umierający ludzie zapadają na „infekcje grzybicze”. To nie jest choroba zakaźna, to koło życia.

 

Antybiotyki i leki przeciwgrzybicze?

Co to są antybiotyki i leki przeciwgrzybicze? Bakterie i grzyby są niezbędne do życia. Kiedy człowiek przestanie istnieć na Ziemi, bakterie i grzyby będą żyć dalej. Bakterie i grzyby promują życie. Antybiotyki są przeciwne życiu. Bakterie rozkładają materię organiczną, ale niektóre mogą również rozkładać materię nieorganiczną i metale ciężkie.

 

Toksyczność metali ma ogromne znaczenie dla środowiska ze względu na ich bioakumulację i brak biodegradacji w przyrodzie. Kilka metali nieorganicznych, takich jak magnez (Mg), nikiel (Ni), chrom (Cr3+), miedź (Cu), wapń (Ca), mangan (Mn) i sód (Na), a także cynk (Zn) są niezbędnymi pierwiastkami potrzebnymi w niewielkich ilościach do realizacji funkcji metabolicznych i redoksu. Metale ciężkie, takie jak aluminium (Al), ołów (Pb), kadm (Cd), złoto (Au), rtęć (Hg) i srebro (Ag) nie pełnią żadnej roli biologicznej i są toksyczne dla organizmów żywych.

Pobieranie metali ciężkich przez mikroorganizmy odbywa się poprzez bioakumulację, która jest procesem aktywnym, lub poprzez adsorpcję, która jest procesem pasywnym. Kilka mikroorganizmów, takich jak bakterie, grzyby i algi, zostało wykorzystanych do oczyszczania środowisk zanieczyszczonych metalami ciężkimi.6

 

Bakterie to fascynujące organizmy. Niektóre z nich mogą nawet metabolizować truciznę, arsen.7 Bakterie rozkładają także wiele leków farmaceutycznych w jelitach.8

 

 

 

 

Metale ciężkie są toksyczne dla ludzkich komórek. Arsen i wiele innych trucizn jest toksycznych. Alkohol jest toksyczny. Kwaśne warunki w organizmie powodują uszkodzenie komórek. Nadepnięcie na gwóźdź lub spowodowanie wewnętrznego uszkodzenia tkanki może skutkować powstaniem trujących odpadów z fermentacji. Odpady z bakterii wykonujących swoją pracę polegającą na rozkładaniu materiału są toksyczne. To wszystko sprawia, że organizm staje się zakwaszony, i powoduje „chorobę” lub objawy detoksykacji.

Należy unikać zakwaszenia organizmu. Więcej toksyn powoduje śmierć większej liczby komórek, co prowadzi do większego rozpadu tkanek, co z kolei skutkuje stanem septycznym i kwaśnym w organizmie.

Przyjmowanie antybiotyków zabija niektóre z tych bakterii, co spowalnia lub nawet zatrzymuje proces detoksykacji. Może to sprawić, że ktoś poczuje się lepiej na krótką metę, ale jakim kosztem?

Ciało w swoim niekończącym się dążeniu do homeostazy zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przetrwać. Jeśli organizm nie może natychmiast pozbyć się tych toksycznych i uszkodzonych komórek, będzie kierował tę masę tam, gdzie powoduje mniejsze szkody. Jeśli ta kwaśna, toksyczna masa komórek rozrośnie się, pewnego dnia może przekształcić się w coś znacznie bardziej śmiercionośnego dla organizmu, być może nawet w raka.

Script logo
Do góry