„MAŁA EPOKA LODOWCOWA”

Po okresie średniowiecznego ocieplenia nastąpił trzystuletni okres „małej epoki lodowcowej” trwający aż do około roku 1750. Na początku tego okresu w ciągu 100 lat średnie temperatury spadały o 1,5 stopnia. Najzimniej było od mniej więcej roku 1550 do 1700 (Jones i inni, 1998; Villalba 1990, 1994). Na przykład na zamarzniętej Tamizie w Londynie urządzano lodowe zabawy.

Na oenzetowskich wykresach temperatury z ostatniego tysiąclecia nie tylko brak okresu średniowiecznego ocieplenia, ale też małej epoki lodowcowej. Od około roku 1750 temperatury wzrosły i utrzymały się na tym samym poziomie do końca epoki wiktoriańskiej. Te zmiany temperatury nie były spowodowane działalnością człowieka. Raport ONZ z roku 1996 zawierał przedstawiający je wykres. W raporcie ONZ z roku 2001 usunięto okres średniowiecznego ocieplenia.

 

RÓŻNICA ZDAŃ W SPRAWIE „KIJA HOKEJOWEGO”

Oenzetowski wykres z roku 2001 nazywany „kijem hokejowym”, „lisim ogonem” lub „Krzywą-J” opublikowano najpierw w magazynie Nature (Mann i inni 1998), a w następnym roku w Geophysical Research Letters (Mann i inni 1999). Po ukazaniu się go w raporcie ONZ z roku 2001 McIntyre i inni (2003, 2005) wykazali, że wymazanie okresu średniowiecznego ocieplenia na wykresie z roku 2001 zostało spowodowane niewłaściwym doborem danych i niewłaściwym zastosowaniem metod statystycznych.

Pierwszy błąd, jaki popełnił Mann i inni, który w roku 2001 powielił zespół ONZ, polegał na wyborze pośrednich danych. W oenzetowskim raporcie z roku 1996 odradzano poleganie na sosnie bristlecone (sosna oścista Gór Skalistych) jako pośredniku w rekonstrukcji temperatury, ponieważ zwiększone dwudziestowieczne nasycenie atmosfery dwutlenkiem węgla przyspieszyło roczne przyrosty i dało fałszywy obraz wyjątkowego wcześniejszego ocieplenia. Mimo ostrzeżenia przed poleganiem na danych pochodzących z sosen ościstych, które umieszczono w oenzetowskim raporcie z roku 1996, rekonstruując średniowieczne temperatury Mann i inni polegali głównie na serii danych właśnie z tych sosen. Co gorsze, ich model statystyczny zakładał, że dane z sosen ościstych Gór Skalistych są 390 razy istotniejsze od innych danych, jakimi się posłużyli.

 

 

Historia zmian temperatury z raportu ONZ z roku 1996 obejmująca średniowieczny okres ocieplenia.

 

 

McIntyre i inni wysunęli przypuszczenie, że Mann i inni nadali skażonym danym z sosny ościstej Gór Skalistych, które wyraźnie przeważyły nad wszystkimi innymi danymi w ich obliczeniach, tak dużą wagę dlatego, że te dane dawały zauważalny niewielki wzrost (i odpowiadające mu wytłumienie danych na temat wysokich temperatur w średniowieczu), który wykasował okres średniowiecznego ocieplenia. Aby sprawdzić, że tak było, McIntyre i inni zbadali algorytm zastosowany przez Manna i innych 10 000 razy, zastępując wszystkie dane paleoklimatologiczne przypadkowo wygenerowanym elektronicznym „czerwonym szumem”. Okazało się – nawet w przypadku absolutnie przypadkowych, zupełnie nie związanych z zapisem temperatur, danych – że ten model zawsze przyjmował na wykresie postać „hokejowego kija”, podobnego do tego, jaki umieszczono w raporcie oenzetowskiego zespołu z roku 2001.

McIntyre i McKitrick (2003, 2005) przetestowali algorytm Manna i innych (1998; ONZ 2001) bez danych z sosny ościstej Gór Skalistych i uzyskali model z okresem średniowiecznego ocieplenia. Ustalili również, że Mann i inni wykluczyli ze swoich obliczeń pojedynczy zestaw danych obejmujących późniejszy okres średniowieczny, który był zapisany w komputerowym zbiorze oznaczonym jako „DANE OCENZUROWANE”. McKitrick powtórzył testy, włączając ów brakujący zestaw danych, i okazało się, że ciepły okres w średniowieczu znowu się pojawił.

Pracę McIntyre’a i McKitricka skomentowało kilku wybitnych naukowców. I tak na przykład Richard Muller (2004), fizyk z Berkeley, napisał: „To odkrycie uderzyło we mnie jak odłamek bomby i podejrzewam, że wywiera podobny efekt na innych. Hokejowy kij, sztandarowe dziecko społeczności optującej za globalnym ociepleniem, okazuje się być wytworem kiepskiej matematyki”.

Dr Rob van Dorland (2005) z Holenderskiej Krajowej Agencji Meteorologicznej stwierdził: „To dziwne, że rekonstrukcja klimatu w wykonaniu Manna przeszła obie rundy profesjonalnych analiz IPCC. Okazuje się, że tak naprawdę nikt jej nie sprawdził”.

W lutym 2005 roku niemiecki kanał telewizyjny Das Erste przeprowadził wywiad z klimatologiem Ulrichem Cubaschem, który oświadczył, że w ogóle nie udało mu się powtórzyć wykresu „hokejowego kija” Manna i innych, po czym „...omówił zastrzeżenia do pracy swoich kolegów i nalegał, by jeszcze raz powtórzyli swoje badania... Tak dla niego, jak i jego kolegów stało się jasne, że obaj Kanadyjczycy mieli rację. Zmiana temperatury w latach 1400–1600 była znacznie większa niż na przykład w poprzednim stuleciu. To całkowicie podważa podstawowy wniosek wynikający z całości raportu IPCC z roku 2001”.

Dr Hendrik Tennekes, emerytowany dyrektor ds. badań Królewskiego Instytutu Meteorologicznego Holandii, w roku 2005 napisał do dra McIntyre’a:

„Proces recenzowania w IPCC jest fatalny... Naukowe podstawy Protokołu z Kioto są rażąco nieadekwatne”.

Fakt, że główny wykres raportu zespołu ONZ z roku 2001 był błędny, nie wzbudził takiego zainteresowania mediów, jak wizje nadchodzącej katastrofy, które na jego podstawie zaczęli roztaczać politycy i sama ONZ.

We wstępie do raportu ONZ z roku 2001 mówi się, że intencją Komisji ds. Zmian Klimatu jest dostarczenie obiektywnych informacji jako podstawy do podejmowania decyzji przez polityków. W przedmowie czytamy ponadto:

„Od momentu ogłoszenia Drugiego Raportu Szacunkowego dodatkowe dane z nowych badań obecnego klimatu i paleoklimatu, poprawiona analiza zestawów danych, bardziej rygorystyczna ocena ich jakości i porównanie danych uzyskanych z różnych źródeł doprowadziły do lepszego zrozumienia zmian klimatycznych”.

Mimo owej „rygorystycznej oceny” przez ONZ, złożonej nie z jednej, ale z dwóch rund szczegółowej analizy i recenzji przez profesjonalistów, nie wykryto błędów w kluczowym wykresie rekonstrukcji temperatur lub jeśli nawet je wykryto, to ich nie poprawiono.

Ten błędny wykres to jedyny obraz, który aż sześciokrotnie wyeksponowano w raporcie ONZ z roku 2001 – za każdym razem w kolorze i w bardzo okazałej postaci. Jego znaczenie dla alarmu można wywnioskować nie tylko z częstotliwości i okazałości jego występowania w raporcie ONZ z roku 2001, ale również z poniższego wniosku, który umieszczono w Podsumowaniu dla Decydentów:

Script logo
Do góry