Dalsza część tekstu wymienia aniołów lub też obce istoty oraz wiedzę, którą przekazali ludziom. Ich przywódca ma na imię Samjaza.13 Co ciekawe, słynny szwajcarski kontaktowiec Billy Meier powiedział, że jedna z obcych istot, z którymi miał kontakt, nazywała się Semjase, co jest bardzo podobnie brzmiącym imieniem.14

Niektórzy twierdzą, że Meier jest oszustem, ale inni uważają, że mówi prawdę. W latach 1970. jeden z fizyków przeanalizował jego zdjęcia rzekomych statków pozaziemskich i stwierdził: „Nie znalazłem niczego, co by wskazywało na mistyfikację” – po czym podsumował: „Podczas badania zdjęć nie znaleziono niczego, co by kazało mi uznać, że widoczny na nich pojazd jest czymś innym niż dużym obiektem sfotografowanym ze sporej odległości”.

Przekazany Meierowi przez obce istoty kawałek metalu został zbadany przez chemika z IBM (Marcela Vogla – przyp. red.), który wykrył w nim różne anomalie.15

W środku listy obcych istot, które pomagały ludzkości, w Księdze Henocha jest wzmianka, że ludzie, podobnie jak aniołowie, zostali stworzeni jako nieśmiertelni, ale z powodu poszukiwania wiedzy, stali się śmiertelni.

 

Ludzie bowiem zostali stworzeni po to, aby stali się jak aniołowie, czyli sprawiedliwi i czyści, i aby nie dotknęła ich wszystko niszcząca śmierć. Jednakże z powodu swojej wiedzy zmierzają ku zagładzie i za sprawą jej mocy śmierć ich niszczy.16

 

Co ciekawe, Biblia wspomina o niektórych osobach żyjących wyjątkowo długo. Podaje długości żyć patriarchów, które stopniowo maleją aż dochodzą do tego, co obecnie uznalibyśmy za normalne. Na przykład Adam żył podobno 930 lat a Set 912. Ojciec Henocha, Jered, żył 962 lata, zaś syn, Matuzalem, 969 lat. Sam Henoch zmarł w wieku 365 lat.17

Jednakże długowieczność przypisywana ludziom w starożytnych czasach nie występuje tylko w Biblii. Istnieje też dokument zwany „Sumeryjską listą królów”, który także przypisuje niektórym ludziom wyjątkowo długie życie. Niektórzy z nich rządzili przez wiele tysięcy lat.18 Według chińskich tekstów również w Chinach byli ludzie żyjący setki lat.19

Czy to może sugerować jakąś manipulację genetyczną przeprowadzoną przez istoty pozaziemskie w celu skrócenia długości naszego życia jako karę za nieposłuszeństwo?

W rzeczywistości odkryto dowód na majstrowanie przy naszym DNA przez obce istoty. Dwóch naukowców pracujących nad projektem ludzkiego genomu doszło do wniosku, że 97 procent niekodujących sekwencji w ludzkim DNA to kod genetyczny pochodzący od obcych form życia.

Jeden z nich, Maksim A. Makukow, powiedział:

 

Musimy zaakceptować fakt, że całe życie na Ziemi zawiera kod genetyczny naszych pozaziemskich kuzynów i że ewolucja nie jest tym, co myślimy.20

 

W dalszej części tekstu Henoch ponownie wstępuje do nieba, gdzie widzi „świętych synów bożych” kroczących po „płomieniach ognia”. Ponownie powinniśmy przyjąć, że to nie był prawdziwy ogień, ale podświetlona podłoga. Opisuje ich także jako noszących białe szaty i mających twarze lśniące jak śnieg.21 Jest to znaczące, ponieważ Noe, prawnuk Henocha, miał podobno lśniącą twarz, co sugeruje, że Noe, przynajmniej w części, miał pozaziemskie korzenie.

Część Księgi Noego została włączona do Księgi Henocha. To w tym tekście wyjaśniono pozaziemskie pochodzenie Noego:

 

Po [paru] dniach syn mój Matuzalem wziął dla swojego syna Lamecha żonę, która zaszła od niego w ciążę i urodziła syna. Ciało jego było białe jak śnieg i czerwone jak kwiat róży, a włosy na jego głowie [były] białe jak wełna (…), miał piękne oczy.

Kiedy otworzył swe oczy, napełnił cały dom jasnością jak słońce, tak że cały dom był nad wyraz jasny. Kiedy zabrano go z rąk akuszerki, otworzył swoje usta i mówił o Panu Sprawiedliwości.

Jego ojciec Lamech zląkł się z tego powodu, uciekł i udał się do swego ojca Matuzalema. Powiedział do niego: „Urodziłem dziwnego syna. Podobny jest nie do człowieka, ale do dzieci aniołów nieba, jest innego rodzaju, nie jest taki jak my. Jego oczy są jak promienie słońca, a oblicze jego chwalebne. Wydaje mi się, że nie wyszedł on ode mnie, ale od aniołów. Boję się, żeby coś nadzwyczajnego nie stało się na ziemi za jego życia”.22

 

To z pewnością jeden z najbardziej oczywistych i wyraźnych opisów hybrydy człowieka i istoty pozaziemskiej.

 

Słowiańska Księga Henocha

Druga Księga Henocha została odkryta w bibliotece w Belgradzie w roku 1886. Jest znana jako Henoch 2 lub też jako Słowiańska Księga Henocha.

Na początku Słowiańskiej Księgi Henocha wskazano, że patriarcha żył 365 lat. To ponownie sugeruje nadzwyczajną długowieczność występującą wśród ludzi w starożytnych czasach.23

Bardzo wcześnie już w pierwszym rozdziale Henoch ma pierwsze spotkanie z obcymi istotami. Opisuje on dwóch gigantów ze skrzydłami i lśniącymi twarzami, którzy przybyli do jego domu:

 

Potem pojawili się dwaj olbrzymi mężowie, których nigdy nie widziałem na ziemi. Ich twarze były jak świecące słońce; ich oczy były jak płonące lampy; z ich ust wychodził ogień; ich ubrania były różne; ich skrzydła były bardziej lśniące niż złoto; ich ręce były bielsze niż śnieg.24

 

Mówią mu, że za chwilę wstąpi z nimi do nieba i aby powiedział swojej rodzinie, co się z nim stanie.

Henoch nie jest osamotniony w swoich wzmiankach o gigantycznych skrzydlatych istotach. Istnieje oczywiście legendarny Mothman (Człowiek Ćma), którego wyczyny w Point Pleasant w Zachodniej Wirginii zostały szczegółowo opisane przez Johna Keela w książce The Mothman Prophecies (Przepowiednie Człowieka Ćmy).25 Jest również kuriozalny przypadek rosyjskich kosmonautów, którzy w roku 1985 zeznali, że widzieli gigantycznego skrzydlatego humanoida unoszącego się na zewnątrz stacji kosmicznej,26 oraz współczesna fala latających humanoidów widywanych w okolicach Chicago oraz w samym mieście.27

Jedną z pierwszych rzeczy, jakie Henoch widzi po dostaniu się do „nieba”, są istoty zwane chalkydri. Są to dziwne, hybrydowe stworzenia mające ogon lwa i głowę krokodyla.28 Co ciekawe, bóstwa z głową krokodyla były dobrze znane w starożytnym Egipcie. Sobek, bóg z głową krokodyla, był opiekunem jezior, wody i symbolem siły królewskiej. W tej Księdze mówi się, że chalkydri towarzyszą Słońcu. W Egipcie w latach 1550–1069 przed naszą erą Sobek połączył się z bogiem słońca Ra, stając się Sobkiem-Ra.29 Czy to mogła być ta sama istota? Był także Ammit, bóstwo znane również jako „Pożeracz umarłych”, który był częściowo lwem i hipopotamem z głową krokodyla.30

Na wyższym poziomie Henoch spotyka archanioły z lśniącymi twarzami. Wydają się być klonami lub robotami, ponieważ Henoch opisuje ich, stwierdzając, że „nie było różnicy między ich twarzami, rozmiarami lub stylem ich ubioru”.31

Podobne opisy przedstawiają ludzie zabierani na pokład UFO wspominający o „szarakach” zachowujących się jak roboty i nie różniących się od siebie.32

W swojej książce The Day After Roswell (Dzień po Roswell) pułkownik armii amerykańskiej Philip Corso twierdzi, że szaraki są po części „biorobotami”.33

Gdy Henoch zostaje wzięty do „dziesiątego nieba” czy też na dziesiąty pokład statku kosmicznego, dzieje się coś niezwykłego. Zostaje przemieniony w anioła, chociaż opis w rzeczywistości brzmi tak, jakby zakładał skafander astronauty i przygotowywał się do podróży w kosmos.

Pan mówi archaniołowi Michałowi:

 

Idź i wyciągnij Henocha z jego ziemskiego stroju. Namaść go Moim słodkim olejem i załóż na niego ubiór Mojej Chwały.34

Script logo
Do góry