Według pism starożytnego Dworu Smoka Egiptu (założonego przez królową Sobeknefru w roku 1785 p.n.e) strażnikiem Stołu był Chem, Wysoki Kapłan Mendes. Słowo chem (lub khame) znaczy „czerń” i z tego rdzenia zrodziło się słowo „alchemia” – nauka wydobywania światła z czerni. Jeśli chodzi o nas, to Chem jest nam bardziej znany jako biblijny Cham, dziadek Nimroda, którego rodzina została wyklęta przez Hebrajczyków, ponieważ jego historyczne tradycje pozostawały w konflikcie z rodzącą się, bazującą na pojęciu Jehowy, kulturą.
Czytelnicy gotyckich powieści i książek na temat czarnoksięstwa oczywiście z miejsca rozpoznają imię Chema z Mendes. Często przedstawiany jest on w nich symbolicznie w postaci kozła, który był właśnie symbolem Chama w starożytnym Egipcie. Jedyną różnicą jest to, że w okresie współczesnego chrześcijaństwa kozioł stał się symbolem diabła. Idąc śladami historii Chema z Mendes dochodzimy jednak do synajskiej świątyni i białego proszku złota.
Mendes było głównym miastem Egipskiej Delty, zaś Chem był mianowanym przez świątynię Archonem (dostojnikiem) X Wieku Koziorożca. Z tego właśnie względu jego symbolem był kozioł, przedstawiany zazwyczaj w postaci odwróconego pentagramu24. Pięcioramienna gwiazda ma dwa promienie zwrócone ku górze, które symbolizują rogi Kozła z Mendes. Dwa promienie zwrócone ku dołowi symbolizują uszy, zaś pojedynczy promień reprezentuje podbródek i brodę.
Kiedy pentagram jest przedstawiony w pozycji odwróconej uważa się go za symbol męskości, lecz gwiazda pentagramu jest, oczywiście, symbolem kobiecości (symbol Wenus) i zazwyczaj jest przedstawiana z jednym promieniem skierowanym prosto do góry.
Kiedy pentagram jest w męskiej pozycji, Chem jest upostaciowiony przez szmaragd osadzony centralnie w punkcie połączenia rogów. Kiedy go obrócimy, zyskuje status żeński, zaś najwyższy punkt promienia zwróconego pionowo do góry symbolizuje głowę bogini, boczne promienie reprezentują jej ramiona, a bliźniacze promienie zwrócone teraz ku dołowi (które były poprzednio rogami) stają się jej nogami, natomiast centralny szmaragd jest wyobrażeniem sromu.
Czasami odwrócony pentagram Chema jest przedstawiany z płomieniami wydobywającymi się ze świętego klejnotu między rogami. Płomienie te są odpowiednikiem Astralnego Światła. Kiedy jednak odwrócimy go do pozycji Wenus, płomienie wychodzące z macicy reprezentują Gwiezdny Ogień, księżycową esencję bogini.
Od najwcześniejszych czasów pentagram zawsze był, bez względu na to, czy reprezentuje Astralne Światło, czy też Gwiezdny Ogień, symbolem oświecenia. Był związany z przedżydowskim szabatem – rytualnym okresem refleksji nad doświadczeniami poza obszarem codziennego trudu. Z tego względu Chem z Mendes był zwany Szabatowym Kozłem, skąd wzięło się obecne znaczenie przymiotnika „szabatowy” używanego w kręgach akademickich.25
Mając na względzie tę wiekową tradycję, nie należy się dziwić, że pentagram i Szabatowy Kozioł zadomowiły się w tradycjach innowierczych chrześcijan (na przykład katarów z Langwedocji) z okresu średniowiecza. Z kolei ortodoksyjny Kościół Chrześcijański usiłował zniwelować respekt dla starych mądrości szkół wiedzy tajemnej poprzez utworzenie hybrydowej religii przyjmującej za postawę zbawienie od nieznanego – zbawienie, które można osiągnąć jedynie w drodze podporządkowania się autorytetowi biskupów. W rezultacie opierające się na spirytyzmie doktryny ruchu gnostycznego (który usiłował odkryć „nieznane”), zostały uznane przez Inkwizycję za bluźniercze, a pentagram i kozła ogłoszono symbolami czarnej magii i czarów.
W tamtych czasach, a nawet obecnie, osobiste zaangażowanie się kogoś w nauki nie aprobowane przez biskupów jest traktowane w pewnych kręgach jako herezja, zaś strach przed indywidualnie (samodzielnie) zyskaną wiedzą jest tak przemożny, że Kozioł z Mendes został uznany za uosobienie samego diabła. Taka jest wymowa licznych bezwartościowych książek o charakterze propagandowym (autorstwa Dennisa Wheatleya i innych) głoszących, że krucyfiks i polewanie święconą wodą stanowią jedyną broń przeciwko tak zwanym emisariuszom szatana.
Cham (lub Chem) jest opisany w Starym Testamencie jako syn Noego, lecz w najstarszych zapiskach figuruje zgodnie z prawdą (razem z Jafetem) jako syn wielkiego Wulkana i złotnika Tubal-kaina, który historykom znany jest bardziej jako król Meskalam-dug, bohater Dobrej Ziemi.
We wczesnych palestyńskich podaniach Chem był synonimem niejakiego Azazel Koziorożca, który (według nie włączonej do Starego testamentu Księgi Enocha) udostępnił ludziom „wszelkie metale, nauczył ich artystycznej obróbki i stosowania antymonu”. Antymon (Sb) to czarny pierwiastek znany również pod nazwą stibium. Stanowi on zasadniczy element służący alchemikom do produkcji Kamienia Filozoficznego. W starożytnym świecie arabskim nazywano go khol, skąd pochodzi słowo „coal” („węgiel”) oznaczające „ten, który jest czarny”. Słowo pochodne „alkohol” pochodzi od arabskiego „al-kohul” – „filozoficznej rtęci” o wysokim stopniu czystości wyprodukowanej ze spirytusu winnego oczyszczonego antymonem.
Azazel Koziorożca rzeczywiście występuje w Biblii, lecz nie w autoryzowanej wersji anglojęzycznej. W Wulgacie26 jest wzmianka o zwyczaju Zadośćuczynienia i mowa o tym, że Aaron rzuci losy na dwie kozy, „jeden dla Pana i drugi dla Azazela”. Ta, na którą padnie los dla Pana, zostanie poświęcona jako „ofiara grzechu”, natomiast druga będzie odesłana na pustkowie jak „zadośćuczynienie”.
Bardziej znana wersja anglojęzyczna jest nieco myląca, jako że imię Azazel zostało tam zmienione na „kozioł ofiarny”. Powodem tego podstawienia było to, że oryginalny tekst mówił jasno, iż Hebrajczycy składali ofiary, zarówno Jehowie, jak i Chem-Azazelowi, z kolei Księga Enocha wskazywała na bezpośredni związek między Azazelem i alchemią.
W tradycji różokorzyżowcowych szkół wiedzy tajemnej prace Chema (Tabula Smaragdina Hermetis) były określane jako „najstarszy pomnik Chaldejczyków dotyczący Kamienia Filozoficznego”. Związane z mądrością Thota (lub Hermesa) były one określone jako nauki hermetyczne i miały bezpośredni związek z alchemią ognia stosowaną przy budowie piramid.
Imię Hermes wywodzi się od słowa herma, które oznacza „stos kamieni”, z kolei Wielką Piramidę zwano Sanktuarium Thota. Słowo pyr, od którego pochodzą „pyre” i „pyramid” (piramida), w rzeczywistości znaczy „ogień”, natomiast piramidom nadano tę nazwę, dlatego że były „zrodzone z ognia”.