Uznanie liczby 16 za częstotliwość harmoniczną jest najbardziej istotną informacją na jej temat i może zrewolucjonizować medycynę zmieniając podejście do chorób. Jest to rozszerzenie koncepcji harmonii postulowanej przez Pitagorasa, matematyka żyjącego w VI wieku przed naszą erą. Zaobserwował on, że jeśli jedną z dwóch strun, które posiadają tę samą długość i to samo napięcie, podzieli się na pół, wówczas połowa struny, jeśli się ją pobudzi do drgań, wytwarza dźwięk harmoniczny dokładnie o oktawę wyższy od tego, jaki wytwarza pełna struna. Dzieląc strunę dalej Pitagoras doszedł do praw harmonii, które do dziś rządzą znaczną częścią wciąż obowiązującej teorii muzycznej.

Odkrycie matematycznych związków leżących u podstaw nauki o dźwiękach w sposób oczywisty wykazuje, że zasady harmonii nie są abstrakcyjną, teoretyczną koncepcją, lecz należą do dziedziny ścisłych zasad matematycznych. Te dokładnie określone harmoniczne, stosowane w kombinacji z odpowiednikami częstotliwości, tworzą zawiłą harmoniczną synergię utrzymującą zasadniczą dla zachowania optymalnego stanu zdrowia sonostatis8.

Nasz organizm funkcjonuje jako kombinacja częstotliwości i zależności między częstotliwościami. Mózg działa poprzez fale mózgowe, które są mierzalne poprzez ich częstotliwości. Serce emituje częstotliwość utrzymującą rytmiczność jego bicia. Impulsy nerwowe są przekazywane za pośrednictwem częstotliwości. Organy, nerwy, tkanki i kości są wykonane z substancji, których źródłowym budulcem jest energia mierzalna poprzez ilość cykli na sekundę. Organizm jest ożywiany częstotliwościami, które oddziałują na siebie wzajemnie zgodnie z zasadą rezonansu i harmonii.

Wszystkie ekwiwalenty częstotliwości odzwierciedlające stosowanie środków odżywczych i biochemicznych odpowiadające konkretnemu zestawowi harmonicznemu można stosować do określania skuteczności wewnętrznego współdziałania. Te matematyczne matryce stanowią mapy skrzyżowań pomiędzy alchemią i współpracą między różnymi układami organizmu. Jeśli sól mineralna, kwas tłuszczowy, aminokwas, substancja biochemiczna i enzym mają na przykład tę samą częstotliwość, mogą wówczas występować jako prawie wzajemnie wymienne czynniki wykonujące to samo zadanie. Siarka i kwas palmitynowy są podobnymi ekwiwalentami częstotliwościowymi. Mogą zastępować się nawzajem w walce z atakującym organizm patogenem. Inne związki, które znajdują się w tym samym zestawie harmonicznym, działają analogicznie.

Organizm jest biegły w kompensowaniu, podstawianiu i transformowaniu częstotliwości. Jeśli jakiś enzym nie jest w danej chwili dostępny i nie może wspomagać kontrataku przeciw napastnikom w postaci patogenów, organizm może użyć zamiast niego zastępczo kwasów tłuszczowych i soli mineralnych.

Harmoniczne zestawy odpowiedników częstotliwościowych można stosować do ustalania substytutów przy użyciu zależności ujętych w matematycznych matrycach. Oznacza to, że jeśli konstruujemy harmoniczny zestaw częstotliwości ekwiwalentnych witaminie C, możemy użyć tych zestawów do obserwowania każdego innego związku, który oddziałuje z witaminą C i sprawdzić dodatkowo aspekty strukturalne, które są najbardziej podatne na działanie witaminy C.

W praktyce klinicznej można podać pacjentowi częstotliwość i monitorować jego głos w celu zaobserwowania częstotliwościowych ekwiwalentów związków, które podlegają jej wpływom. W znacznej liczbie przypadków większość wzajemnych oddziaływań nie była poprzednio znana. Na przykład w badaniach, które przeprowadzono w celu ustalenia czynników źródłowych występujących w przypadkach schorzeń stawu kolanowego u tenisistów, okazało się, że zasadnicza przyczyna nie tkwiła w kolanie, lecz w mięśniach stopy.

Bioakustyczne badania wskazują na to, że standaryzowanych zestawów harmonicznych można używać do przewidywania, ukazywania i monitorowania chemicznych i behawioralnych oddziaływań i współzależności żywych organizmów.

Kiedy już zostaną ustalone wszystkie częstotliwościowe ekwiwalenty związków i czynności fizjologicznych, można będzie badać dowolny aspekt danej częstotliwości. Będziemy w stanie zrozumieć zależności częstotliwości i to, w jaki sposób wpływają one na wszystkie pozostałe struktury, procesy i związki biochemiczne. Tak więc w niezbyt odległej przyszłości będziemy w stanie opracować tablicę częstotliwości pierwiastków podobną do ich tablicy okresowej. Każdy związek posiada ekwiwalent częstotliwości, którego podstawą jest jego ciężar molekularny. Zaaplikowanie organizmowi w formie analogowej ekwiwalentów częstotliwości pozwala mu na wykrywanie danego związku. Kiedy zastosuje się dodatkową częstotliwość obliczoną na podstawie matematycznych wzorów ekwiwalentów częstotliwości, dana substancja stanie się funkcjonalna.

Ekwiwalentna częstotliwość, która pozwala mózgowi na uświadomienie sobie tego wszystkiego, nosi nazwę Wielokrotnej Fali Mózgowej (Brain Wave Multiple; w skrócie BMW). Będąc w stanie choroby organizm może nie posiadać koniecznych BMW-ów pozwalających na zidentyfikowanie i stymulowanie odpowiedniego związku lub mięśnia. Ekwiwalent częstotliwości może dostarczyć BMW-ów, których działanie spowoduje stymulację określenia związku i funkcji substancji lub struktur. Na podstawie dotychczasowych ustaleń wygląda na to, że serce dostarcza faktycznie używanego rytmu częstotliwości, natomiast mózg faktycznego rytmu częstotliwości, który powinien być zastosowany.

Należy podkreślić, że ważne jest, aby BMW-y były prezentowane w formie analogowej a nie cyfrowej. Według Roberta O. Beckera i wielu innych badaczy mechanizmy wejściowe organizmu mają charakter analogowy i najbardziej efektywnie reagują na tego typu sygnał.

 

CO MOŻE NAM POWIEDZIEĆ GŁOS?

Częstotliwości głosu mogą mieć zastosowanie w przewidywaniu, diagnozowaniu i leczeniu. Na podstawie zapisu głosu można zidentyfikować toksyny, patogeny, dodatki, których poziom jest zbyt niski lub wysoki, oraz naprężenie i siłę mięśni. Za pomocą analizy głosu można określić, które układy nie współpracują, jak również podstawową przyczynę choroby i jej objawy. Na podstawie śladu głosu można przepisać konkretnej osobie najbardziej właściwe lekarstwo oraz określić leki, które nie mają pozytywnego działania.

 

Częstotliwości głosu mogą mieć charakter prognostyczny

Jadąc do zacisznego Instytutu Badania Zdrowotnych Własności Dźwięku w rolniczym rejonie Ohio, gdzie miał zapoznać się z nową techniką, która go zaintrygowała – bioakustyką, o której tak wiele słyszał – Michael zastanawiał się, czy zdoła ona ujawnić stan jego organizmu.

W trakcie oprowadzania go po instytucie bardzo chętnie zgodził się na przeprowadzenie analizy swojego głosu. Zapis jego głosu ujawnił, że może mieć poważne schorzenie tarczycy. Co ciekawe, nie miał jak dotąd żadnych danych medycznych na ten temat ani jakichkolwiek dowodów na istnienie tego schorzenia. W celu upewnienia się co do poprawności diagnozy poradzono mu, aby udał się do lekarza. Rezultaty wykonanych kilka dni później badań laboratoryjnych nie wskazywały na jakiekolwiek odchylenia od normy, co ucieszyło zarówno jego, jak i jego lekarza. Pośmiali się obaj setnie z niedostatków nowej metody i wrócili do swoich normalnych zajęć.

Dziewięć dni później Michael doznał zapaści objawiającej się cała serią dziwnych symptomów, które zbiły z tropu miejscowych lekarzy. Rytm serca był nieregularny i nadmiernie się pocił, co bardzo go zaniepokoiło i zdezorientowało. Lekarze uznali jego dolegliwość za bardzo zagadkową i wtedy Michael przypomniał sobie o wynikach badania głosu. Okazało się, że przyczyną jego stanu jest poważne niedomaganie tarczycy. Zapis jego głosu ujawnił na 9 dni przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów, że jego tarczyca znajduje się w stanie stresu.

 

Częstotliwości głosu mogą określać rodzaj biochemicznych toksyn

W ciągu lata siedmioletnia Andi, która w poprzednim roku doskonale opanowała sztukę czytania, zupełnie zapomniała, jak to się robi. Nauczyciel zażądał umieszczenia jej w specjalnej klasie. Spowodowało to opór Andi i zniechęciło ją do chodzenia do szkoły. Całymi dniami płakała, a w przerwach udawała, że jest chora.

Przywieziono ją do kliniki bioakustycznej, gdzie zastosowano test głosowy w celu określenia, czy przyczyną jej problemów są czynniki biochemiczne. W trakcie sesji, kiedy podawano jej dźwięki o niskich częstotliwościach, Andi mogła czytać płynnie bez jakiegokolwiek „dukania”. Test wykazał, że istnieje możliwość zatrucia jej organizmu chemicznym konserwantem o nazwie formaldehyd.

Po zastosowaniu kuracji odtruwającej jej nauczyciel z miejsca zauważył zachodzące w niej zmiany. Wzrosła jej samoocena, znowu była zdolnym, inteligentnym, radosnym dzieckiem, a co najważniejsze, znowu umiała czytać.

 

Częstotliwości głosu mogą określać stan mięśni i rodzaj urazu

Bob był prawnikiem, lecz jeszcze bardziej interesował się motocyklami. Pięć lat temu miał tak poważny wypadek, że lekarze chcieli amputować mu nogę. Będąc zapalonym tenisistą nie zgodził się na operację. Mimo czterech lat leczenia fizykoterapeutycznego nie nastąpiła u niego widoczna poprawa i praktycznie nie miał już nadziei, że kiedykolwiek będzie w stanie chodzić samodzielnie. Dolna część jego nogi była wielka jak piłka futbolowa i nie mógł chodzić wyprostowany ani zgiąć nogi w kostce, stracił też chęć do prowadzenia regularnych ćwiczeń. Zrezygnował z praktyki prawniczej i zamieszkał z rodzicami, którzy osiedlili się w niewielkiej osadzie w Ohio. Czuł, że życie, o jakim marzył, przeminęło bezpowrotnie.

Pewnego razu spotkał w miejscowym sklepie warzywnym tenisistę, który wprowadził go później w arkana eksperymentalnej metody nauczanej w miejscowym college’u. Dwa miesiące później, po kuracji metodą bioakustyki, wrócił na kort i dał miejscowym graczom nie lada pokaz. Mógł chodzić wyprostowany, prawie biegać, a także uganiać się za piłką tenisową. Opuchlizna zniknęła i mięśnie jego nogi odzyskały sprawność. Powróciła zdolność wykonywania ruchów. Odzyskał radość i chęć do życia. Jego osiągnięcia na korcie były tak imponujące, że poproszono go, aby został nauczycielem sportu w miejscowej szkole.

Script logo
Do góry