DNA i Genetyka Falowa

Artykuł po raz pierwszy w języku polskim ukazał się w dwumiesięczniku Nexus w numerze 154 (2/2024)
Tytuł oryginalny: „DNA as wave genetics”, Nexus (wydanie angielskie), vol. 31, nr 1

Roger S. Meacock

 

Profesor dr Piotr Gariajew

Niewielu naukowców wniosło tak duży wkład w jedną dziedzinę, jak profesor dr Piotr Gariajew, który zrewolucjonizował nasze rozumienie DNA. Jest on przypuszczalnie najbardziej znany ze swojego odkrycia w roku 1984 fantomowego efektu DNA, dzięki któremu ślad elektromagnetyczny jest nadal wykrywalny w wodzie po usunięciu DNA z roztworu.

Odkrycia i teorie, które rozwinął w praktyczny system leczenia znany jako Wave Genetics (Genetyka Falowa), są zwieńczeniem zrozumienia i połączenia przez niego biofizyki kwantowej z medycyną kliniczną. Jego niespodziewana śmierć 17 listopada 2020 roku, zaledwie kilka tygodni po otrzymaniu zasłużonej nominacji do Nagrody Nobla, z pewnością była jedynym powodem, dla którego nie otrzymał tego najwyższego instytucjonalnego wyróżnienia za swoją pracę. Nie mam wątpliwości, że największą radość sprawiało mu jednak słuchanie, jak zwykli ludzie korzystający z samoleczenia metodą Wave Genetics uwalniali się od schorzeń, o których medycyna konwencjonalna mówiła, że są nieuleczalne.

 

Tło

Badania Gregora Mendla nad groszkiem ogrodowym, których wyniki zostały opublikowane w roku 1866, są jest powszechnie uznawane za początek tego, co później stało się znane jako dziedziczenie mendlowskie i co pozostaje podstawą głównego nurtu rozumienia współczesnej genetyki.

Rozpoznanie chromosomów i genów zajmujących określone miejsca na chromosomach, datowane na rok 1910, nadal stanowi podstawę naszego dzisiejszego rozumienia genetyki.

W roku 1953 Crick i Watson wyjaśnili strukturę podwójnej helisy DNA wraz z parami nukleotydów, co przyniosło im Nagrodę Nobla. Doprowadziło to do interpretacji sekwencji nukleotydów jako kodonów, które kodują określone aminokwasy.

Można by oczekiwać, że system genów i sekwencji DNA, które kodują złożone organizmy eukariotyczne, wymaga bardzo precyzyjnego i dokładnego kodowania, ale z czasem udowodniono, że tak nie jest. Na przykład okazuje się, że triplet UUU koduje zarówno fenyloalaninę, jak i leucynę, co jest niezgodne z deklarowaną jednoznacznością kodowania DNA-RNA aminokwasów w białkach. W związku z tym Crick opracował „hipotezę chybotania”, aby wyjaśnić, że trzeci nukleotyd w kodonach jest nieco płynny, ponieważ w DNA istnieje wiele różnych kodonów, które nie odpowiadają pojedynczemu aminokwasowi. Ulf Lagerkvist rozwinął to dalej zgodnie ze swoją „zasadą dwóch z trzech”, zgodnie z którą aminokwasy są kodowane nie przez triplet, ale przez dublet nukleotydów w triplecie. Kiedy konieczne staje się majstrowanie i rozmazywanie „zasad” w przypadku czegoś wymagającego tak precyzyjnych instrukcji, sugeruje to raczej, że rozumowanie jest błędne i z pewnością nie jest to cała historia.

Dr Craig Venter kierował Międzynarodowym Projektem Ludzkiego Genomu, który opracował pierwszą sekwencję ludzkiego genomu. Pracujący nad tym uczeni doszli do wniosku, że tylko około pięć procent kodujących tripletów DNA jest wykorzystywanych do kierowania naszą budową i funkcją. Resztę uznano za „śmieciowe” DNA, choć od tego czasu ten pogląd został zrewidowany.

Nieprecyzyjne rozumienie DNA, które wskazuje, że muszą istnieć inne czynniki wpływające na jego funkcjonowanie, nie powstrzymało polegania na tym ograniczonym rozumieniu i doprowadziło do uznania, że tylko poprzez splicing genów za pomocą technologii takich jak CRISPR (Clustered Regularly Interspaced Short Palindromic Repeats – zgrupowane, regularnie rozmieszczone, krótkie, powtarzające się sekwencje palindromiczne) można zmienić nasze geny, a tym samym pewne cechy fizyczne lub funkcjonalne. Błędem byłoby uznanie, że CRISPR nie umożliwia takich zmian na jednym poziomie, ale wiedząc, że mamy niepełne zrozumienie tego, jak funkcjonuje DNA, nie możemy w pełni zrozumieć całości implikacji takich technologii łączenia i edycji genów, w tym nowej fali „szczepionek” mRNA.

 

Informacja DNA działa na poziomie kwantowym

Rosyjscy naukowcy obrali inną drogę badawczą, aby zrozumieć DNA, którą zachodni naukowcy zignorowali. W roku 1925 A.A. Lubiszczew uznał, że nasze DNA i geny nie są kodem dla żywego organizmu same w sobie, ale są łącznikiem z naszym polem bioinformacyjnym, w którym ta informacja przebywa i działa na poziomie kwantowym jako fale i pola. Było to zgodne z tym, co nieco wcześniej zaproponował A.G. Gurwicz. Kilka lat później w swojej pracy do tego samego wniosku doszedł inny Rosjanin, N. Bieklemiszew.

Kiedy dr Piotr Gariajew, członek Rosyjskiej Akademii Nauk, a także Akademii Nauk w Nowym Jorku, zebrał swój zespół w celu zbadania DNA, zdawał sobie sprawę, że nie chodzi tylko o sekwencjonowanie nukleotydów i kodonów. Przyjął szersze podejście i włączył do swojego zespołu biofizyków, biologów molekularnych, embriologów, a nawet ekspertów językowych. Doszli oni do wniosku, że rzekome śmieciowe DNA, które zostało całkowicie zaniedbane i zapomniane przez zachodnią naukę głównego nurtu, wcale nie było zbędną pozostałością ewolucji. Badania lingwistyczne ujawniły, że sekwencje kodonów „niekodującego” DNA są zgodne z zasadami składni gramatycznej, która nadaje kontekst kodującemu DNA. Zespół dra Gariajewa odkrył, że istnieje określona struktura i logika w sekwencji tych trójek tworząca biologiczny język, w którym kodony skutecznie tworzą słowa i zdania, tak jak nasz język mówiony przestrzega zasad gramatycznych.

Dr Gariajew kontynuował swoje badania nad funkcją DNA i doszedł do wniosku, że ze względu na jego podstawę falową i cząsteczkową oraz zgodnie z jego cechami językowymi DNA funkcjonuje na poziomie elektromagnetycznym i akustycznym, a zatem może być przeprogramowane przy użyciu częstotliwości w formie dźwięku i słów. Następnie przeprowadził niezwykły eksperyment, w którym świecił laserem o niedużej mocy przez niektóre zarodki salamandry umieszczone w jednym pojemniku na niektóre zarodki żaby znajdujące się w innym pojemniku. W rezultacie zarodki żab rozwinęły się w dorosłe salamandry. Dowiodło to, że DNA ma nie tylko aspekt informacyjny, który determinuje jego ekspresję, ale że możliwe jest odbieranie i przesyłanie tej informacji za pomocą laserów i że po transferze ta informacja pozostaje spójna dzięki jej zdolności do skutecznego kierowania zarodkami żab w celu wyrażenia informacji DNA salamandry. (Patrz rycina 1)

 

 

Ryc. 1

 

 

Dr Gariajew postulował, że genom jest wielowymiarowy i istnieje w kontinuum chromosomów – stabilnej fali, która przemieszcza się w organizmie wzdłuż wysoce ustrukturyzowanej podwójnej helisy DNA i przechowuje informacje genetyczne jako hologramy elektromagnetyczne i akustyczne. Uznał, że te hologramy, które tworzą węzły na uniwersalnym hologramie jako zapis wszystkiego, co jest i było, są prawdziwym zapisem naszego planu genetycznego.

Dr Gariajew przeprowadził też inny eksperyment, w którym szczurom laboratoryjnym podano toksynę trzustkową o nazwie alloksan, która wywołała u nich stan cukrzycowy. Jedna trzecia tych szczurów pełniąca rolę grupy kontrolnej nie była leczona i wszystkie one zmarły po 4–6 dniach. Tuż przed śmiercią szczury drugiej grupy poddano działaniu informacji DNA sczytanej z trzustki zdrowego szczura. Ponad 90 procent z nich przeżyło i funkcje ich trzustek wróciły do normy do 10 dnia, również w grupie, która znajdowała się 20 km od źródła matrycy. Dzięki temu eksperymentowi dr Gariajew udowodnił, że informacje pobrane z prawidłowo funkcjonujących narządów mogą być wykorzystywane do naprawy chorych narządów i przywracania ich funkcji. W podobny sposób przechwytywane mogą być za pomocą tej techniki laserowej i przekształcane w dźwięki informacje z naturalnych produktów leczniczych, takich jak zioła, mleczko pszczele itp., które pomagają instruować organizm, jak ma się samoleczyć.

DNA jest też bardzo ściśle powiązane w swojej strukturze podwójnej helisy z wodą. Dr Luc Montagnier zauważył, że przerwa między zwojami podwójnej helisy jest taka, że między każdym z nich znajduje się pojedyncza cząsteczka wody. Opublikował on wyniki własnego wariantu eksperymentu dra Gariajewa z roku 2003, który dowiódł, że DNA funkcjonuje na poziomie falowym i informacyjnym. Dr Montagnier przesłał sygnaturową częstotliwość homeopatycznych rozcieńczeń bakteryjnego DNA do „pustej” czystej wody, a następnie za pomocą PCR (polymerase chain reaction – reakcja łańcuchowa polimerazy) zrekonstruował niemal dokładną replikę owej sekwencji bakteryjnego DNA. Ta zdolność do rekonstruowania DNA przez PCR została zachowana nawet po przesłaniu zarejestrowanego sygnału elektromagnetycznego pocztą elektroniczną do odległego laboratorium w celu odtworzenia tego DNA.

Dzięki tym i innym eksperymentom dr Gariajew udowodnił, że dane genetyczne i informacje przechowywane na poziomie kwantowym można rejestrować, przenosić i wpływać na nie za pomocą fal elektromagnetycznych i akustycznych. Następnym krokiem było uświadomienie sobie, że fotografia nie tylko rejestruje nasz fizyczny obraz, ale jest także środkiem do połączenia z uniwersalnym węzłem hologramu, który przechowuje nasze informacje DNA w momencie wykonania zdjęcia. Skanując zdjęcie i rejestrując odbicia, można przechwycić te informacje DNA. Ten cyfrowy sygnał można następnie przekonwertować na plik dźwiękowy WAV lub MP3. Ponieważ informacja DNA jest naturalnie przechowywana jako hologram akustyczny, łatwo reaguje na te przechwycone dźwięki, które są bardzo podobne w naturze do białego szumu lub źle dostrojonego radia.

Script logo
Do góry