ATMOSFERYCZNE ORGANIZMY

Wielu obserwatorów smug chemicznych zwróciło uwagę, że urywają się one często u czoła zbliżającego się frontu atmosferycznego. Podczas gdy rzadko pojawiające się „halo” wokół słońca jest uformowane z kryształków lodu i poprzedza nadejście silnego wiatru, znacznie częściej występujące „chemiczne halo” rozszczepiające światło wokół słońca pojawia się podczas spokojnej i stabilnej pogody.

Coraz więcej obserwatorów zastanawia się, dlaczego „w dniach szczególnie intensywnego rozpylania [smug chemicznych] wokół słońca można zauważyć tęczę”. Jeszcze większa liczba ludzi, którzy całe życie byli zdrowi, zastanawia się, dlaczego zapadają nagle ciężko na zdrowiu, gdy tylko pojawiają się smugi chemiczne.

W przeciwieństwie do czystego aluminium w naczyniach kuchennych, które ma niejasny związek z chorobą Alzheimera, tlenek aluminium jest obojętny chemicznie jak piasek i nie jest uważany za toksyczny.

Jednakże w artykule „Drobne cząsteczki mogą zabijać” („Tiny particle can kill”) zamieszczonym w New Scientist z 5 sierpnia 2000 roku podano, że „mieszkańcy miast w Europie i USA umierają w młodym wieku z powodu mikroskopijnych cząsteczek w powietrzu”.

Badając produkty spalania węglowodorów, Harvardzka Szkoła Zdrowia Publicznego (Harvard School of Public Health) uznała stałe cząsteczki o średnicy mniejszej niż 10 mikronów za poważne zagrożenie dla zdrowia ludności (średnica ludzkiego włosa wynosi około 100 mikronów). W roku 1987 amerykańskie regulacje prawne dotyczące środowiska określiły dopuszczalną zawartość w powietrzu cząsteczek o średnicy mniejszej niż 10 mikronów.

Zanieczyszczenie powietrza ciągle jednak rośnie. 21 kwietnia 2001 roku New York Times ostrzegał: „Te mikroskopijne pyłki są w stanie przenikać przez najcieńsze błony w płucach i trafiać do krwioobiegu; były poważnie kojarzone z chorobami i przedwczesną śmiercią, zwłaszcza ludzi, którzy mieli wcześniej problemy z układem oddechowym”.

David Hawkins, prawnik Rady Ochrony Zasobów Naturalnych (Natural Resources Defense Council) twierdzi, że „około ćwierć miliona Amerykanów zmarło przedwcześnie w wyniku kontaktu z drobnymi cząsteczkami”.

Liczba ta może znacząco wzrosnąć w związku z rozpylaniem smug chemicznych. 14 grudnia 2000 roku, New England Journal of Medicine poinformował, że wdychanie stałych cząsteczek o średnicy 10 mikronów lub mniejszej prowadzi do „5-procentowego wzrostu śmiertelności w ciągu 24 godzin”.

Słoneczne lustro Tellera wymaga rozpylenia 10 milionów ton drobniutkich błyszczących cząsteczek o średnicy od 10 do 100 mikronów.

Same reakcje alergiczne na opadający pył nie wyjaśniają całego zespołu chorób wywoływanych przez smugi chemiczne. Spadek temperatury krwi towarzyszący objawom ostrej grypy bez gorączki jest klasycznym objawem chronicznej infekcji grzybami. Oskarżane o wywoływanie zaburzeń układu immunologicznego, od chronicznego zmęczenia aż po bóle mięśni i stwardnienie rozsiane, obecne w naszym organizmie grzyby sygnalizują swoją obecność również poprzez ostre bóle stawów, nagłe osłabienie, zawroty głowy, zaburzenia umysłowe i krótkotrwałe zaniki pamięci.

Po blisko trzech latach intensywnych badań nie znalazłem żadnego dowodu na to, że smugi chemiczne stanowią planowy atak biologiczny. Badania przeprowadzone na potrzeby moich książek poświęconych wojnie biologicznej w Zatoce Perskiej i wcześniejszym eksperymentom z bronią biologiczną [Bringing The War Home (Przynosząc wojnę do domu); Scorched Earth (Spalona ziemia)] wykazały, że ataki bronią biologiczną prowadzone są z małych wysokości i nigdy za dnia, ponieważ promieniowanie ultrafioletowe unieczynnia toksyny.

Zagrożenie biologiczne ze strony smug chemicznych może być smutnym przykładem działania „Prawa o Skutkach Niezamierzonych” („Law of Unintended Consequences)”. Prawo to głosi, że każda interwencja człowieka w naturalne procesy wywołuje nieprzewidywalne skutki. Smugi chemiczne mogą na przykład wywołać suszę poprzez wchłonięcie całej występującej w atmosferze wody, która opadając na ziemię przechodzi przez kolonie zmutowanych przez promieniowanie ultrafioletowe bakterii, wirusów i grzybów żyjących w wyższych warstwach atmosfery. Czy te potencjalnie niebezpieczne mikroorganizmy mogą „podróżować na barana” razem ze smugami?

Przeprowadzona w latach sześćdziesiątych w USA seria eksperymentalnych przelotów balonów pozwoliła na zebranie niezwykłych próbek ze stratosfery rojących się od bakterii, grzybów oraz wirusów, większych od tych, jakie dotąd znano.

Jeżeli wirusy spadają z nieba, to najwięcej powinno ich być w morzach. Pobierając próbki wody z przybrzeżnych rejonów mórz naukowcy znajdowali w nich aż do 10 milionów dużych wirusopodobnych cząsteczek na litr. Jak powiedział jeden z badaczy: „Nikt nie wie, skąd się one wzięły i czym są. Ich rozmiary i kształt są takie same jak wirusopodobnych cząsteczek znajdowanych w wyższych warstwach atmosfery”.

W naszej atmosferze dobrze radzą sobie również inne formy życia, jeszcze mniejsze od bakterii. Dr Robert Folk, odkrywca nanobakterii, opisuje organizmy najgęściej zaludniające Ziemię jako „karłowate formy bakterii o średnicy równej jednej dziesiątej i objętości jednej tysięcznej zwykłej bakterii”.

Ten emerytowany wykładowca Uniwersytetu Stanowego w Teksasie uważa, że te ultradrobne żyjątka „występują przypuszczalnie o cały rząd wielkości gęściej” niż zwykłe bakterie, od których wszędzie aż się roi.

Odkąd smugi chemiczne zaczęły częściej pojawiać się nad zaludnionymi obszarami, gdzie różnice temperatur są najwyższe a potrzeba cienia przed słońcem największa, jest całkiem prawdopodobne, że składając się ze stałych cząsteczek wytrącają z atmosfery wirusy, bakterie oraz grzyby i sprowadzają je na ziemię wprost do płuc ludzi, których system immunologiczny nie jest w stanie rozpoznać i zwalczyć tych intruzów.

Prawdopodobieństwo tego stanu rzeczy wzrosło, odkąd dr Folk zastosował lekki metal jako matrycę do hodowli mikroorganizmów tak małych, że niewidocznych w zwykłych mikroskopach optycznych. Dr Folk oglądał w mikroskopie elektronowym całe ekosystemy rojące się od nanobakterii. Bakterie te objadały się („metabolizowały” według jego nomenklatury) aluminium.

 

WZROST SPOŁECZNEGO ZANIEPOKOJENIA

Czy jesteśmy już zaniepokojeni? W sierpniu 2001 roku WorldNetDaily przeprowadził sondaż, pytając Amerykanów: „Czy uważasz, że smugi chemiczne są niepokojące?”

Czterdzieści trzy procent respondentów odpowiedziało „tak”, a trzydzieści procent chciało więcej informacji na ten temat – w sumie 73 procent respondentów z USA wyraziło zaniepokojenie smugami chemicznymi.

W miarę jak prawnicy w całych Stanach Zjednoczonych rozważają możliwość wszczęcia „Matki Wszystkich Rozpraw” przeciwko Boeingowi, prezydentowi Bushowi i Siłom Powietrznym USA, sprawa ta nabiera coraz większej spójności – wystarczającej, aby wymusić ujawnienie dalszych tajemnic.

Ostatnie braki w dowodach – zdjęcia naziemnych operacji związanych z rozpylaniem smug chemicznych – mogą pojawić się już wkrótce.

Co w tej sytuacji robić?

Brytyjska aktywistka prowadząca kampanię na rzecz odzyskania swobód obywatelskich i lokalnej autonomii tchnęła największą nadzieję na zmiany, mówiąc w wywiedzie udzielonym stacji radiowej CBC:

— Jedyny sposób, żeby zmusić rząd do zrobienia czegokolwiek, to zgromadzenie wystarczająco dużej liczby ludzi, którzy będą stali i krzyczeli: „To jest kpina!”

Nadstawiajcie uszu. Od kiedy potwierdzono, że smugi chemiczne to operacja wojskowa mająca na celu modyfikację klimatu, zaczyna się właśnie największy proces sądowy... przed sądem opinii publicznej.

 

O autorze:

William Thomas specjalizuje się w zagadnieniach związanych ze zdrowiem i środowiskiem. Jego nagradzane artykuły ukazały się w ponad 50 publikacjach w ośmiu krajach, zaś komentarze redakcyjne były publikowane w takich gazetach, jak The Globe and Mail, Toronto Star, Vancouver Sun i Times-Colonist, oraz magazynach Earth Island Journal i Ecodecision. Bywa zapraszany do udziału w audycjach radiowych i telewizyjnych. Skontaktować się z nim można, pisząc na adres poczty elektronicznej willthomas@telus.net lub przez stronę internetową Lifeboat News zamieszczoną pod adresem www.lifeboatnews.com.

 

Przełożył Michał Berski

 

Przypisy:

 1. Cywilne radary kontroli ruchu powietrznego nie wykrywają w rzeczywistości samolotu, a jedynie specjalny nadajnik na jego pokładzie zwany transponderem, który wysyła nieustannie specyficzny dla danego samolotu sygnał. Samolot z wyłączonym transponderem (np. wojskowy) jest niewidoczny dla cywilnych radarów, natomiast pozostaje widoczny dla klasycznych radarów wojskowych. – Przyp. tłum.

 2. Skrót od Federal Aviation Administration (Federalny Zarząd Lotnictwa). – Przyp. tłum.

 3. Lotniska pasażerskie obsługujące aglomerację Nowego Jorku. Lotnisko Kennedy’ego, zwane popularnie JFK, jest pierwszym lub drugim pod względem ilości obsługiwanych samolotów lotniskiem w USA i jednym z największych na świecie. – Przyp. tłum.

 4. Skrót od Canadian Force Base (Baza Sił Zbrojnych Kanady). – Przyp. tłum.

 5. Skrót od High-frequency Active Auroral Research Program (Program Badawczy Aktywnej Zorzy Wysokiej Częstotliwości) – program badawczy Marynarki Wojennej USA zajmujący się według oficjalnej wersji badaniem zjawisk w stratosferze i jonosferze oraz rozwijaniem sposobów łączności z łodziami podwodnymi. – Przyp. tłum.

 6. Skrót od Intergovernmental Panel on Climate Change (Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu). – Przyp. tłum.

 7. Stolica Kolumbii Brytyjskiej, prowincji położonej na południowo-zachodnim wybrzeżu Kanady. – Przyp. tłum.

 8. Skrót od National Oceanic and Atmospheric Administration (Narodowy Zarząd ds. Oceanów i Atmosfery). – Przyp. tłum.

 9. Skrót od California Enviromental Resources Evaluation System (System Oceny Zasobów Środowiskowych Kalifornii). – Przyp. tłum.

10. NSF: skrót od National Science Foundation (Narodowa Fundacja Naukowa); NASA: skrót od National Aeronautics and Space Administration (Państwowy Urząd Lotnictwa i Astronautyki); EPA: skrót od Environmental Protection Agency (Agencja Ochrony Środowiska).

 

Bibliografia:

• Doniesienia Vancouver Courier o smugach chemicznych: www.vancourier.com.

• Doniesienia WorldNetDaily o smugach chemicznych: www.wnd.com.

• Badania smug kondensacyjnych prowadzone przez Marka Steadhama z Houston: www.chemtrailcentral.com/report.shtml.

• „Tiny Bits of Soot Tied to Illness” („Drobne cząstki sadzy mają związek z chorobą”), New York Times, 21 kwietnia 2001 roku: www.nytimes.com/2001/04/21/science/21AIR.html.

• Meteorolog NOAA Thomas Schlatter: www.weatherwise.org/qr/qry.chemtrail.html.

 

Script logo
Do góry