Wiele eksperymentów potwierdziło występowanie reakcji stresowych w wyniku kontaktu z magnetycznymi i elektrycznymi polami ELF oraz mikrofalami. Ten stres poprzedza stan chorobowy, który pobudza układ immunologiczny do wdrożenia leczniczych działań. Jeśli jednak stres trwa nieustannie, układ odpornościowy jest atakowany 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Dr Becker zauważa:

 

…W swoim pionierskim dziele życia na temat stresu dr Hans Selye wyraźnie nakreślił niezmienny wzorzec. Początkowo stres pobudza układ hormonalny i/lub odpornościowy do aktywności na wyższym poziomie niż normalnie, umożliwiając zwierzęciu uniknięcie zagrożenia lub walkę z chorobą. Jeśli stres trwa nadal, poziom hormonów i reaktywność immunologiczna stopniowo spadają do normalnego poziomu. Przerwanie eksperymentu w tym momencie w pewnym sensie uzasadnia stwierdzenie: „Zwierzę przystosowało się – stres nie powoduje niczego złego”. Niemniej jednak, jeśli stres utrzymuje się, poziom hormonów i reaktywność immunologiczna nadal spadają, znacznie poniżej normy. Z medycznego punktu widzenia dochodzi do dekompensacji stresu i zwierzę jest wówczas bardziej podatne na inne stresory, w tym nowotwory złośliwe i choroby zakaźne.7

 

W ostatnich 10–30 latach reakcje stresowe ludzi żyjących pod przewodami wysokiego napięcia i nad podziemnymi liniami energetycznymi doprowadziły w konsekwencji do raka i innych chorób wewnętrznych, w tym do głębokiej depresji i samobójstw. W takich wypadkach kora nadnerczy ulega wyczerpaniu i system hormonalny traci koordynację. W biurach z komputerami, oświetleniem, telefonami i faksami, pola EM zmuszają nasz neurotransmiter acetylocholinę do emisji podprogowych sygnałów alarmowych. Ciśnienie krwi i wzorce fal mózgowych ulegają zmianie, a poziom trójglicerydów we krwi pnie się w górę, zwiastując udar, zawał serca i miażdżycę. Reakcja stresowa, niezsynchronizowane biocykle, zakłócenia metabolizmu komórkowego i procesu wzrostu – lista tych reakcji jest długa, a jej kulminacją są zmiany genetyczne u przyszłych pokoleń.

 

Wkroczenie na bezkresny obszar militarnych zmagań

Oprócz krzyżowego ognia promieniowania emitowanego przez radiowe i telewizyjne stacje FM, przeskakującego z wieży do wieży, istnieją też zastosowania wojskowe. Podczas gdy konsumentom chodzi o wygodę i kariery, sektor militarno-przemysłowy inwestuje w broń i kontrolę, czyli w „C4” (Command, Control, Communications and Computers – dowodzenie, kontrola, łączność i komputery). Jeśli ktoś nie zauważa obecności technologii wojskowej, dr Becker wyjaśnia dlaczego:

 

Ponieważ przemysł i wojsko wymagają nieograniczonego wykorzystywania pól elektromagnetycznych i promieniowania, nierozerwalnie związane z nimi zagrożenia są często ukrywane za zasłoną tajemnic i oszustw.8

 

Zestawiając ze sobą przez lata elementy układanki dotyczące „bezpieczeństwa narodowego” związane z techniką EM, odkryłam ogromną liczb zagadek i oszustw. Inżynier elektryk Keith Harmon Snow dodaje ponadto:

 

Technologia mikrofalowa i energia elektromagnetyczna są wykorzystywane przez wojsko jako integralne elementy systemów broni właśnie dlatego, że są szkodliwe dla życia.9

 

Wydarzenia z 11 września 2001 roku (9/11) stały się pod wieloma względami ogromnym przełomem. Jednym z nich jest zwiększenie zakresu wykorzystywania broni elektromagnetycznych do szokowania społeczeństwa i zmuszania go do respektu, począwszy od elektronicznych urządzeń nadzoru, takich jak urządzenia promieniujące i odbiorniki, urządzenia niepromieniujące i oparte na laserach urządzenia podsłuchowe, zarówno naziemne, jak i satelitarne, a na „gorących na haczyku” telefonach10, „smartfonach” i oprogramowaniu Exaudio służącym do wykrywania i dekodowania emocji etc. kończąc. Film Wróg publiczny (Enemy of the State) z roku 1998 z Willem Smithem i Gene’em Hackmanem w rolach głównych w informacyjno-rozrywkowym stylu pokazuje, jak satelity typu „oko na niebie”, takie jak IRIS, śledzą nas w podczerwieni i w świetle widzialnym. Oparte na otwartym oprogramowaniu (open-source) zdalnie sterowane techniki nadzoru, takie jak mikrokomputery, rozpoznawanie obrazów czy aktywacja za pośrednictwem głosu i myśli, w tym monitorowanie myśli poprzez śledzenie fal mózgowych, stały się już wielkim biznesem (stąd określenie kompleks militarno-przemysłowy).

W tej niewidzialnej elektromagnetycznej erze linia rozgraniczająca sektor wojskowy od cywilnego szybko zanika, jako że sektor wojskowy redefiniuje całość życia jako „przestrzeń bitewną”.11 Bronie przeciwpiechotne, eufemistycznie zwane bronią „niezabójczą”, to bronie wykorzystujące dźwięk, fazer (wzmocnienie fotonów przez wymuszoną emisję promieniowania), psychotroniczne fale skalarne i podczerwień. Każda z nich może być dostarczona transportem kołowym w dowolne miejsce lub w pobliże pokojowej demonstracji politycznej w każdym kraju, który podpisał stosowne porozumienie w sprawie sił zbrojnych.

Weźmy na przykład mikrofalowy emiter dużej mocy, znany jako Active Denial System (ADS), który wysyła promieniowanie elektromagnetyczne o częstotliwości 95 GHz, gotując komórki pod skórą i roztapiając narządy ciała, albo absolutnie cichą broń soniczną zwaną Long Range Acoustic Device (LRAD), która wysyła falę termoelastycznego ciśnienia akustycznego o wysokiej częstotliwości (2,5 kHz) w wiązce o rozbieżności 30 stopni bezgłośnie generującą dźwięk w uchu wewnętrznym za pośrednictwem przewodnictwa kostnego. LRAD może zagotować gałki oczne i narządy oraz spowodować trwałe uszkodzenia słuchu w odległości do 15 metrów. To „niezabójcze” urządzenie jest montowane zwykle na Hummerze i używane głównie do kontroli tłumu.12 Jak to się ma do pierwszej poprawki w sprawie wolności zgromadzeń.

Antysprzętowy impuls elektromagnetyczny (EMP) jest impulsem promieniowania EM powstałego po detonacji ładunku jądrowego i/lub nagłych wahaniach pola magnetycznego. Tak powstałe szybko zmieniające się pola elektryczne lub magnetyczne generują w układach elektronicznych niszczący prąd i skoki napięcia. Detonacja na wysokości tysięcy mil nad Ziemią może nie tylko sparaliżować, ale wręcz zniszczyć elektronikę na całym kontynencie.

 

„Niezabójcze” bronie, o których nie słyszeliście

Istnieją też bronie EM, które są jeszcze mniej znane publicznie, ponieważ są wykorzystywane potajemnie do kontroli politycznej w cichej wojnie przeciwko ludności, dysydentom i osobom niewygodnym dla władzy. Mogą to być różnego typu systemy laserowe powodujące niewyraźne widzenie i generujące hologramy; wiązki plazmy generujące obrazy będące połączeniem prawdziwego i wirtualnego świata służące do kontroli umysłu wysyłane przez satelity, które najpierw obserwują cele przy pomocy ich bioenergetycznych sygnatur, a następnie tworzą obrazy sprzężone z ich polami EM; no i, oczywiście, pozadźwiękowe nośniki, które indukują bezpośrednio w mózgu ciche podprogowe sygnały, często określane jako głosy przekazywane do czaszki lub syntetyczna telepatia. W czasie zimnej wojny i później tysiące ludzi zmuszono i wykorzystano jako obiekty testów broni elektromagnetycznych.

Zacznijmy od obchodów dwustulecia Stanów Zjednoczonych w dniu 4 lipca 1976 roku, kiedy to wykryto radziecki sygnał radiowy ultraniskiej częstotliwości (ULF), znany jako „Dzięcioł”. To promieniowanie o średniej częstotliwości 10 Hz wysyłano z potężnego nadajnika typu teslowskiego ulokowanego w Kijowie w stronę Corvallis i Eugene w stanie Oregon. (Modulowane impulsowo mikrofale są skutecznymi nośnikami sygnałów kontroli umysłu i mogą przenikać przez czaszkę, która skądinąd jest odporna na niskopoziomowe, niepulsacyjne promieniowanie elektromagnetyczne, takie jak w ELF). Dziwnym trafem w latach 1970–1975 liczba samobójstw w Medford w stanie Oregon wzrosła znacznie powyżej średniej krajowej.

Mniej znane jest to, że zlokalizowana w pobliżu amerykańska baza wojskowa przez wiele lat kierowała sygnał radzieckiego „Dzięcioła” na Medford. To pokazuje, że ci dwaj tytani przez całą zimną wojnę eksperymentowali z falami EM, magnetycznym rezonansem jądrowym, indukowaniem nowotworów, ingerencją w procesy myślowe itp. Radziecki „Dzięcioł” napromieniowywał amerykańską ambasadę w Moskwie od lat 1950. przy milczącej zgodzie amerykańskiego wywiadu realizującego Projekt Pandora. W roku 1978 w ramach operacji Pique – prekursora HAARP (High-frequency Active Auroral Research Program – Program Aktywnego Badania Zorzy Polarnej za pomocą Wysokich Częstotliwości) – CIA odbijała sygnały radiowe od jonosfery i mierzyła różne skutki w określonych populacjach.

Script logo
Do góry