Są jednak potężne siły, które zwierają szyki, aby pokonać euro. Po koniec września w czołowej niemieckiej gazecie Frankfurter Allegemaine ukazał się artykuł mówiący, że banki centralne grupy G7 zaplanowały interwencję na międzynarodowym rynku walutowym w celu wsparcia mającego kłopoty euro. Plan ten został ujawniony za sprawą banku centralnego spoza strefy euro.4 Według tego doniesienia gigantyczny amerykański bank, Citibank, poważna siła na międzynarodowym rynku walutowym, dowiedział się o mającej nastąpić interwencji i zaczął skupować ogromne ilości euro w imieniu nie ujawnionego amerykańskiego funduszu wysokiego ryzyka. Mimo iż nazwa tego funduszu nie została publicznie wymieniona, udało mi się dowiedzieć, że był to Moore Capital Investment, ostatnio numer jeden na liście funduszy pod względem aktywów (9 miliardów dolarów) i jeden z sześciu czołowych funduszy pod względem ogólnych osiągnięć. Poufna informacja o mającej nastąpić interwencji umożliwiła Moore Capital zakup euro po niskiej cenie, a gdy po interwencji jego cena wzrosła, sprzedaż swojego zapasu z łatwym i czystym zyskiem. Ostateczną konsekwencją tej operacji było dalsze osłabienie europejskiej waluty, co też nastąpiło.

Nikt też nie mówi, który centralny bank ujawnił tę krytyczną informację. Po wnikliwym zbadaniu własności i powiązań Moore Capital Investment można znaleźć kilka interesujących śladów. Mówi się, że fundusz działa przede wszystkim w imieniu „grupy europejskich inwestorów”.5 Louis M. Bacon jest prezesem, CEO6 i posiadaczem pakietu kontrolnego funduszu, jest również głównym inwestorem w Apex Silver Mines Limited, spółce zarządzającej największym prywatnym holdingiem srebra na świecie. Wśród innych inwestorów Apexu jest Paul Soros, starszy brat George’a Sorosa ze słynnej Quantum Group (Quantum posiada 9,9 procent udziałów w Apexie), Thomas Kaplan i inni, o których wiadomo, że są blisko związani z ekipą Rothschildów. Znaczący może być również fakt, że Moore Capital przeniósł w roku 1993 swoją siedzibę do Rockefeller Center, zajmując luksusowe pomieszczenia na najwyższym piętrze, zajmowane wcześniej przez potężną firmę naftową Exxon.7

Warto też pamiętać, że to George Soros zaatakował w roku 1992 za pośrednictwem swojego funduszu inwestycyjnego brytyjską walutę, przez co brytyjscy podatnicy stracili miliardy funtów, zaś minister finansów, Norman Lamont, podał się do dymisji. W tym czasie Lamont znajdował się w ogniu krytyki ze strony Banku Anglii, który nie zgadzał się z jego polityką ekonomiczną. Chodziło przede wszystkim o to, że brytyjski funt szterling został włączony do ERM (European rate mechanism – europejski „wąż” walutowy) – mechanizmu wymyślonego specjalnie w celu stworzenia nowej europejskiej waluty – euro. W wyniku manipulacji Sorosa w „Czarną Środę” Wielka Brytania została zmuszona do opuszczenia ERM.

Bank Rothschildów znajduje się rzecz jasna w samym sercu angielskiego establishmentu finansowego i od pokoleń szczyci się szczególnie bliskimi związkami z Bankiem Anglii. Nie chcę przez to powiedzieć, że to „Stara Dama” z Threadneedle Street (tzn. Bank Anglii) ujawniła informacje o planowanej interwencji bankowi Rothschildów, który z kolei przekazał ją Louisowi Baconowi. Chcę jedynie wykazać, że takie powiązania istnieją, i jednocześnie zwrócić uwagę na zbliżone do zacietrzewienia antyeuropejskie stanowisko zajmowane przez prawe skrzydło elity rządzącej w Wielkiej Brytanii.

To właśnie bank Rothschildów, Hambros i inne są integralnym elementem „specjalnych” stosunków angielsko-amerykańskich, które są historycznie silnie zakorzenione w amerykańskiej Partii Republikańskiej. Warto tu wspomnieć, że Louis Bacon jest znany jako hojny donator tej partii.

Jeśli ktoś pragnie dowiedzieć się, jak zmanipulowany jest cały system polityczny i finansowy, powinien przeczytać wydaną ostatnio książkę Ala Martina The Conspirators: Secrets of an Iran-Contras Insider (Spiskowcy – sekrety uczestnika afery Iran-Contras).8 Aby zapoznać się z brytyjską wersją podobnych powiązań (pamiętając, że w Wielkiej Brytanii tego typu sprawy normalnie nie trafiają do wiadomości publicznej), zapraszamy do ściągnięcia (za darmo) książki Bernarda Gough World’s Biggest Fraud (Największy przekręt na świecie), która opisuje szczegółowo, jak brytyjskie banki, włącznie z bankiem Rothschildów, Hambrosem, Lloydsem i wieloma innymi, angażują się we wszystkie możliwe rodzaje nielegalnej działalności pod pełną ochroną prawa.9

Póki co fundusze wysokiego ryzyka są główną (choć nie jedyną) bronią tajemniczego „klubu miliarderów” – grupy nieprawdopodobnie bogatych, „nietykalnych” ludzi, którzy dzień w dzień manipulują światowymi finansami i rynkami zbytu. Jak twierdzą dobrze poinformowane źródła, „Klub” (jak się go zwykle nazywa) stał za ostatnim załamaniem się gospodarek azjatyckich. Kryzys ten został wywołany przez bankiera jednego z azjatyckich banków centralnych, który za ciężką łapówkę uruchomił cały mechanizm. Mówi się też, że rząd USA po cichu zachęcił grupę amerykańskich funduszy inwestycyjnych, aby włączyły się do działania i wywołały kryzys azjatyckich gospodarek, co pozwoliło im zarobić przy okazji fortunę.

Defraudacje, manipulacje, kradzieże na niemal niewyobrażalną skalę, a nawet morderstwa z zimną krwią, gdy grozi ujawnienie tych interesów, to chleb powszedni tych finansowych gigantów. Gdy ktoś sprawia kłopoty lub stanowi zagrożenie, nawet jeśli jest członkiem klubu, jest traktowany w klasyczny, rzymski sposób. Z miejsca nasuwają się tu na myśl takie nazwiska, jak Edmund Safra czy nieżyjący już baron Rothschild. Są oczywiście jeszcze inni.

To, czy w ostateczności zwycięży dolar, czy euro, nie ma dla większości z nas wielkiego znaczenia. Jest niemal pewne, że w niedalekiej przyszłości pieniądze w obecnej formie przestaną istnieć. Ich miejsce zajmą „bezgotówkowe” pieniądze w postaci cyfrowej lub elektronicznej. W konsekwencji rządy nie będą miały wiele do powiedzenia w sprawie emisji pieniądza. Banki będą rządzić bez żadnych ograniczeń.

Jest to problem ogromnej wagi. Ci, którzy już dziś zetknęli się z zaporą pod nazwą „brak zdolności kredytowej”, wiedzą i doskonale rozumieją, jakie ubóstwo się z tym wiąże. Dzisiaj mogą przynajmniej zapłacić za chleb, szklankę wody i podstawowe usługi umożliwiające przeżycie. Zachodzi jednak obawa, że w przyszłości brak zdolności kredytowej będzie oznaczał wyrok śmierci. Brak zdolności kredytowej będzie oznaczał brak elektronicznych pieniędzy i niemożność kupienia czegokolwiek. Żywności, wody, usług... Niczego.

Taka podświadoma „kontrola” rozciągnięta w przyszłości nad wszystkimi aspektami życia społeczeństwa będzie nienormalna, a chęć dopasowania się do sytuacji, jaka by ona nie była, wyzwoli psychologiczny mechanizm dobrowolnego poddaństwa. Nie trzeba będzie nawet nic mówić. Wszystko będzie instynktownie zrozumiane, a na każdą sytuację będzie pełno wzorców zachowania. Wkrótce wszyscy wylądujemy w szeregu i bez słowa sprzeciwu będziemy zanosić modły do finansowych bogów, którzy uznali, że nadszedł czas, aby rządzić światem za pomocą pieniędzy.

Oczywiście, jest to najczarniejsza z mrocznych wizji. Kto jednak powstrzyma tych finansowych władców przed zdobyciem pełni władzy? Rządy są już „kupione” albo osłabione przez rozbuchaną konsumpcję, nawet gdy strategicznie współpracują ze sobą, zaś „rządy prawa” przeobraziły się w „prawo do rządzenia”.

Pogląd, że bankierzy zmierzają do objęcia władzy nad światem, niektórzy ludzie mogą uznać za śmieszny. To nie ja jednak wyraziłem tę opinię. Wyłuszczył mi ją Carroll Quigley, profesor ze Szkoły Służby Zagranicznej Uniwersytetu w Georgetown, który uczył kiedyś prezydenta Billa Clintona. Quigley uważany jest przez establishment za jego historyka, dzięki czemu uzyskał dostęp do prywatnych archiwów. W swojej książce Tragedy and Hope (Tragedia i nadzieja) ujawnił pewne sekrety, pisząc między innymi:10

 

Oprócz tych pragmatycznych celów potęgi finansowego kapitalizmu miały jeszcze jeden, dalekosiężny cel – stworzenie pozostającego w prywatnych rękach światowego systemu kontroli finansowej zdolnego zdominować system polityczny każdego kraju oraz gospodarkę całego świata. Ten system miał być zarządzany w feudalny sposób przez współdziałające centralne banki z całego świata oraz przez tajne porozumienia zawierane na prywatnych spotkaniach i konferencjach.

Script logo
Do góry