Według Petera Goslara, swego czasu bliskiego przyjaciela Riaana Standera, innymi członkami zarządu Bridge S.A. byli pułkownik Tim Spicer i Mick Ranger „znany z firmy Sandline”. W liście napisanym do waszyngtońskiej firmy prawniczej biorącej udział w procesie w sprawie Projektu Młot Goslar wskazuje na Bridge S.A., a co za tym idzie na van Rooyena i Riaana Standera, jako na „część operacji wykonawczych”.

Ale to nie wszystko. Podczas trwających kilka dni spotkań, jakie odbyłem z Peterem Goslarem pod koniec czerwca 2001 roku, otrzymałem od niego setki stron dokumentów, które pozyskał z prywatnych papierów Riaana Standera. Obejmują one dokumenty dotyczące meksykańskiej firmy Ro-Mar Pharmaceuticals, która, jak powiedział niemieckiej policji van Rooyen, stanowiła „siłę pieniądza” stojącą za Eastech International Bank. Pieniądze, które deklarowała Ro-Mar Pharmaceuticals stanowiły ponad 100 miliardów dolarów w złocie. Inne dokumenty jasno wskazują, że van Rooyen i Stander byli zaangażowani w programy handlu zabezpieczeniami, w które zamieszane były rządy państw Ameryki Południowej, przede wszystkim Argentyna – w swoim czasie ulubiona kryjówka hitlerowców, takich jak Martin Bormann.

Inny dokument z pakietu, jaki otrzymałem od Petera Goslara, to lista spółek zgrupowanych pod szyldem „United Kingdom Network” („Sieć Zjednoczonego Królestwa”), która została zidentyfikowana jako część „The Palace Group” („Grupa Pałacowa”). Myślę, że to interesujące określenie. W każdym razie na liście spółek podlegających tej grupie znalazły się 24 firmy, w tym Sandline International, Diamond Works, Branch Mining Ltd i Bridge International. Lista obejmuje również Defence Systems Ltd jako część The Palace Group i określa ją jako oddział firmy Vickers – najstarszej i najbardziej zasłużonej firmy zbrojeniowej w Wielkiej Brytanii, która znajduje się w samym centrum establishmentu Zjednoczonego Królestwa.

Peter Goslar powiedział mi podczas jednego z naszych spotkań, że był osobistym znajomym (być może nawet przyjacielem) byłego superszpiega Wschodnich Niemiec, Markusa Wolfa, który stał na czele aparatu bezpieczeństwa NRD, znanego jako Stasi. Peter stwierdził również, że zna kilku byłych oficerów operacyjnych Stasi. Co ciekawe, oprócz rodzimego języka angielskiego i afrikaans10, mówi również płynnie po niemiecku.

Później dowiedziałem się, że Peter Goslar był wymieniony w autobiografii napisanej przez Markusa Wolfa zatytułowanej Man Without a Face (Człowiek bez twarzy). Omawiając upadek kanclerza Zachodnich Niemiec, Helmuta Schmidta, w roku 1977 w następstwie odkrycia faktu, że jego osobista sekretarka, Dagmar Kahlig-Scheffler, była szpiegiem pracującym dla Stasi, Wolf wyjaśnia, że została złapana, kiedy jej oficer prowadzący z ramienia Stasi, Peter Goslar, został wzięty na celownik przez zachodnioniemiecki kontrwywiad.

Zapytałem Petera, czy jest tym Peterem Goslarem opisanym przez jego „przyjaciela”, Markusa Wolfa. Jego odpowiedź była przecząca. Niemniej powiedział mi, że Rolf van Rooyen wciąż mieszka w Niemczech pod ochroną dwóch byłych agentów Stasi. Jak wiadomo, Stasi współpracowała ściśle, choć potajemnie, z południowoafrykańskim wywiadem w ramach najróżniejszych projektów, przeważnie związanych z bronią. Bardzo ciekawe.

Z kolei The Palace Group zawiera w sobie całą przebiegłość i urok sprywatyzowanych, pozaksięgowych przybudówek brytyjskiej SIS (Secret Intelligence Service – Tajna Służba Wywiadu).

Działający po drugiej stronie Atlantyku generał Cocke i jego firma Cocke & Phillips International ma wiele wspólnego ze swoim brytyjskim kuzynem i prawdopodobnie była (i jest, bo firma jest wciąż aktywna) jedną z prywatnych, pozaksięgowych firm CIA. Wniosek ten wypływa nie tylko ze związków Cocke’a z Nugan Hand Bank, znaną firmą należącą do CIA, ale i z inną fasadową spółką CIA o nazwie Associated Traders Corporation (ATC).

O ATC było głośno kilka lat temu w następstwie serii artykułów napisanych przez felietonistę Jacka Andersona, w których określił on tę spółkę jako parawan CIA zajmujący się przemytem broni i praniem pieniędzy. Wtedy to, w roku 1988, w USA toczył się proces sądowy o 4 miliony dolarów, w który wmieszana była ATC. W roku 1990 William Webster, Dyrektor CIA, wydał rozporządzenie nakazujące rozciągnięcie klauzuli tajności również na wszystkie rozprawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego. Co ciekawe, z więcej niż jednego źródła dowiedziałem się, że Associated Traders Corporation to był po prostu generał Cocke.

Te powiązania można by spokojnie określić jako element potajemnej angielsko-amerykańsko-afrykańskiej współpracy wywiadów, której celem jest ukrycie wielu grzechów.

Są powody, aby przypuszczać, że część funduszy pochodzących z programu finansowego Projekt Młot została użyta na finansowanie pewnych wojskowo-wywiadowczych operacji w Republice Południowej Afryki. Uważa się, że obejmowało to finansowanie tak zwanych „oddziałów Młot”, które są oskarżane o udział w brutalnych pobiciach i morderstwach w całej RPA w okresie przed upadkiem apartheidu. Istnieje również przekonanie, że te fundusze zostały użyte na zakup broni, która trafiła do rąk Partii Wolności Inkatha (Inkatha Freedom Party) zaangażowanej w liczne krwawe akty przemocy w latach 1992–1993, co zostało omówione w Raporcie Komisji Dochodzeniowej Goldstone’a (Goldstone Commission of Inquiry), który wymienia, między innymi, Eastech, van Rooyena i Standera.

Inny aspekt Projektu Młot może obejmować również chęć obrabowania Republiki Południowej Afryki z większości dostępnych bogactw mineralnych, zanim ten kraj znalazł się w roku 1994 pod kontrolą ANC (African National Congress – Afrykański Kongres Narodowy). W swojej przejmującej i zwalczanej książce Glitter and Greed (Blask i chciwość) australijska dziennikarka Janine Roberts napisała, że rodzina Oppenheimerów i De Beers spowodowały, że „bajeczne, wielomiliardowe rezerwy najpiękniejszych kamieni [diamentów] zostały wysłane za granicę przez wyborami w roku 1994 i że kopalnie wydobywające najlepsze kamienie, zarówno w Namibii, jak i w RPA, pracowały na najwyższych obrotach, aby jak najszybciej wydobyć tyle dobrych kamieni, ile tylko możliwe”.11 Mówiono mi również, że w tym samym czasie – przypuszczalnie z podobnych powodów – wysłano potajemnie za granicę ogromne ilości południowoafrykańskiego złota.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że coraz więcej dowodów prowadzi do wniosku, że od roku 1995 cena złota jest celowo utrzymywana na niskim poziomie w rezultacie spisku zawiązanego przez Departament Skarbu USA i czołowe banki międzynarodowe. W rezultacie wydobywanie złota w wielu południowoafrykańskich kopalniach jest obecnie nieopłacalne.12

Czy część z tego domniemanego „zaginionego” złota z Republiki Południowej Afryki może mieć związek z transakcją, jaką w roku 1991 zawarli van Rooyen i Stander? Eastech International Bank uzgodnił wówczas zakup 5000 ton złota z 4-procentową zniżką poniżej aktualnej ceny obowiązującej na londyńskiej giełdzie o łącznej wartości około 50 miliardów dolarów. Złoto to było przechowywane w strefie wolnocłowej na lotnisku Kloten w Zürichu. Kontrakt, który został zatwierdzony przez „kantonalne władze w Zürichu”, liczy sześć stron, przy czym na każdej z nich widnieje oficjalna pieczęć szwajcarskiej policji, autoryzująca i potwierdzająca transakcję.

Wciąż jest niejasne, czy van Rooyen i Stander działali we własnym imieniu, czy stanowili w tej transakcji parawan dla kogoś innego. Van Rooyen został wskazany jako współpracownik CIA, nie mówiąc o jego powiązaniach z południowoafrykańskim wywiadem. Czy mogli oni działać w imieniu Departamentu Skarbu USA, który chciał mieć to złoto i jednocześnie możliwość wyparcia się w każdej chwili, że ma z tym cokolwiek wspólnego?

Niewykluczone, że stroną w tej transakcji był rząd Chin. Eastech International Bank był ostatecznie całkowicie kontrolowany przez Sino-Eastech, firmę, która, jak powiedział niemieckiej policji van Rooyen, została „założona w Chinach” i „działa z miejscowości Xin Xong, zaś jej pierwotnym założycielem był Sztab Generalny siódmej potęgi wojskowej Chin”. Kierując tym bankiem, van Rooyen i Stander współpracowali z generałem chińskiej armii. Van Rooyen odmówił podania jego nazwiska, twierdząc, że „nie jest pewny, jak się on nazywa”. Niemiecki policjant, który go przesłuchiwał, okazał się taktowny i nie drążył tego tematu, chcąc zapewne uniknąć dyplomatycznych komplikacji.

W roku 1995 Eastech International Bank znalazł się pod lupą władz finansowych na całym świecie, które z podejrzliwością śledziły jego działania. Wydaje się jednak, że większość zadań Projektu Młot prowadzonych w Republice Południowej Afryki została już do tego czasu zrealizowana. Obawiając się najgorszego, van Rooyen opuścił RPA i wyjechał do Niemiec. I według jego dawnego przyjaciela, Petera Goslara, wciąż tam mieszka pod ochroną byłych agentów wschodnioniemieckiej Stasi.

Za jakiś czas okaże się, czy działanie Projektu Młot w Republice Południowej Afryki na rzecz zniesienia sankcji wobec tego kraju13 było tylko działaniem pewnych elit, które chciały wyciągnąć z RPA wszystkie potrzebnie im bogactwa mineralne, zanim ten kraj dostanie się w roku 1994 pod rządy ANC i Nelsona Mandeli. Na razie wiadomo, że począwszy od roku 1995 cena złota podlega ciągłym manipulacjom i trwa to do dziś.

Przez ostatnie dwa lata grupa GATA, czyli Gold Anti-Trust Action (Akcja Przeciw Złotemu Trustowi), wykazała, że manipulowanie ceną złota odbywa się pod dyktando Rezerwy Federalnej USA w zmowie z wiodącymi amerykańskimi i międzynarodowymi bankami. Wiele z tych banków, wymienianych przez GATA jako biorących udział w spisku manipulowania ceną, bo do tego to się sprowadza, to również główni uczestnicy programów handlowych.

Tak czy inaczej, obniżona cena złota sprawiła, że wielu południowoafrykańskim kopalniom nie opłaca się go wydobywać. Trudno nie zapytać w tym miejscu, czy było to zamierzone. Narody południowej półkuli mają większość bogactw mineralnych naszej planety, lecz uprzemysłowione narody północnej półkuli mają najwyraźniej zamiar nadal je kontrolować i eksploatować.

Script logo
Do góry