Berło Totha. U starożytnych Egipcjan Toth był bogiem nauk, czarodziejstwa, „rejestratorem” ziemskich postępków zmarłych. Sposób sporządzenia berła: 2–3-milimetrowy miedziany drut zwinięty na końcu w kształcie płaskiej spirali o średnicy 10 cm i 3–4 zwojach, a bliżej rękojeści w formę poprzecznej przestrzennej spirali o 2 zwojach o średnicy 5 cm. Drut wstawiony jest w rękojeść z twardego drewna długości 16 cm o przekroju kwadratowym – u nasady 4 cm, a na końcu 1,5 cm. Całe berło wraz z drutem ma długość 41 cm.
Wąski koniec rękojeści ma 13 głębokich nacięć w rodzaju „harmonijki”. Co prawda, berło działa nawet bez rękojeści, ale nieco słabiej, zaś drut może być dowolny, a jeszcze lepiej, jeśli jest pokryty grubą izolacją – jej wielowarstwowość wzmacnia efekt. Jeżeli chwycimy berło tak jak na rysunku, wówczas wychodzące ze środka dużej spirali sumaryczne promieniowanie, prostopadłe do jej płaszczyzny, jest dobrze wyczuwalne z obydwu stron drugą ręką albo przez inną osobę. W jaki sposób i w jakim celu starożytni Egipcjanie używali tego „dwuwiązkowego emitera”, nie udało mi się ustalić.
Według kanonów Cheopsa. Zbudujcie piramidę z grubego miękkiego papieru pakowego o 3–4 warstwach: podstawa kwadratowa ma wymiary 20 na 20 cm, a krawędzie ścian bocznych po 19 cm. Model sklejać należy tylko wzdłuż krawędzi, im mocniej, tym lepiej, lecz wąskim paskiem. Pośrodku jednej ze ścian bocznych wytnijcie otwór o średnicy 5–6 cm. Wziąwszy w palce koniec rysika z węgla do rysowania o długości około 10 cm lub kawałeczek sorgowej miotełki, albo po prostu kawałeczek ołówkowego grafitu, wprowadźcie ten „wskaźnik” do otworu w taki sposób, by jego przeciwległy koniec znajdował się nieco poniżej środka piramidki. „Pomieszajcie” wskaźnikiem przestrzeń wewnątrz piramidki, wyjmijcie wskaźnik na zewnątrz, ponownie włóżcie go do środka, „pomieszajcie powietrze” – i tak ze trzydzieści razy. Wkrótce wyczujecie aktywną strefę – „zgęstek” – w tej części piramidy, w której u Egipcjan znajdowała się komora grobowa. Drugą aktywną strefę – nad wierzchołkiem piramidy – również łatwo wychwycić wskaźnikiem, jeśli przesuwamy nad nią jeden z jego końców. Po kilku treningach „zgęstek” i „pochodnia” są łatwo wyczuwalne palcem, który wkładamy do piramidki, oraz dłonią przesuwaną nad wierzchołkiem. Efekt energii piramid, który w ciągu wielu wieków zrodził różne straszne i tajemnicze historie, jest jednym z przejawów EPS.
Szkielet piramidy. Bardzo swoiste są właściwości piramidy o tych samych wymiarach, ale bez płaszczyzn ścian bocznych, a jedynie w postaci szkieletu, sklejonego z ośmiu równych, mocnych, gładkich kawałków słomy.
Sumują się tutaj EPS słomy z jej skomplikowaną budową kapilarną oraz efekt całej struktury przestrzennej przyrządu. Można budować piramidy również o innych wymiarach, zwiększając proporcjonalnie długość krawędzi. Proszę potrzymać piramidkę nad głową kolegi jakieś pięć minut podstawą do dołu, następnie wierzchołkiem do dołu. Przeprowadźcie długotrwałe doświadczenia z owadami (rodzinami trzmieli, rozwijającymi się gąsienicami itp.), domowymi roślinami, produktami szybko psującymi się, umieszczając obiekty w piramidzie, nad nią i pod nią (obowiązkowo z próbami kontrolnymi – bez oddziaływania). Przekonacie się, że starożytni Egipcjanie w tym i owym względzie mieli rację...