Inne opcje przyjmowania

Ponieważ mdłości często zniechęcają ludzi do przyjmowania MMS, zanim dojdzie do pozbycia się infekcji lub raka, zbadano inne sposoby przyjmowania tego środka. Najpopularniejszy z nich to podawanie przez skórę. Ominięcie żołądka powoduje zazwyczaj uniknięcie problemów z nudnościami.

Dana liczba kropli MMS jest aktywowana pięciokrotnie większą liczbą kropli kwasu, po trzech minutach dodaje się DMSO (dimetylosulfotlenek) w takiej samej ilości jak kwas. Po odczekaniu kolejnych trzech minut roztwór wciera się w skórę. W innej odmianie tej metody używa się dziesięciu kropli MMS i po jednej łyżeczce do herbaty kwasu i DMSO. Metoda ta została przyjęta w leczeniu raka, między innymi przez Jima Humble’a.9

Chociaż ta metoda nie wywołuje nudności, brak dowodów na jej skuteczność. Są nawet solidne teoretyczne dane dowodzące, że nie może ona działać. DMSO może działać jako łagodny utleniacz, ale zazwyczaj, a zwłaszcza w obecności silniejszych utleniaczy, działa jako przeciwutleniacz. Główny metabolit, jaki powstaje podczas utleniania DMSO, to MSM (sulfotlenek metylowy), który można również zapisać jako DMSO2. Jeśli w Google poszukamy hasła „DMSO + antioxidant” („DMSO + przeciwutleniacz”), to znajdziemy coś takiego: „DMSO – The King Antioxidant” („DMSO – Król przeciwutleniaczy”), i: „okazuje się, że DMSO jest potężnym przeciwutleniaczem...” Nie da się połączyć najsilniejszego utleniacza z potężnym przeciwutleniaczem i spodziewać się, że nie zareagują ze sobą. Mimo wszystko podawanie uaktywnionego MMS przez skórę w bieżącym leczeniu lokalnych infekcji i guzów uważam za użyteczne. Mimo iż MSM jest mniej efektywny jako nośnik od DMSO, poprawia przenikanie przez skórę i nie jest przeciwutleniaczem, dzięki czemu można go bezpiecznie stosować z MMS, jednak wchłanianie będzie powolne, co sprawia, że nie jest odpowiednie do dostarczania dwutlenku chloru do krwi.

Z kolei wchłanianie przez błony śluzowe jest stosunkowo szybkie i może dawać lepsze rezultaty. Możliwe obszary wchłaniania to odbyt, pochwa i usta.

Metoda wchłaniania przez odbyt przypomina stosowanie kawowej lewatywy, która jest już mocno ugruntowana w naturalnej terapii raka. Najpierw czyści się przy pomocy lewatywy dolną część jelita. Następnie rozpuszcza się niewielką liczbę kropli uaktywnionego MMS w dużej szklance wody i tak przygotowany roztwór wprowadza się na 10 do 20 minut, po czym następuje opróżnienie. Ponownie czyści się lewatywą jelito, rozpuszcza w szklance wody dużą liczbę aktywowanych kropli i wprowadza ten roztwór do organizmu na 30 minut. Jest możliwe, że poddawana temu zabiegowi osoba będzie mogła się poruszać, ale najlepiej, kiedy będzie siedziała, a nawet leżała. Spowoduje to znaczną aktywność jelita przez kilka godzin, a być może nawet dni. W przypadku raka i innych stanów o charakterze chronicznym można powtarzać tę procedurę raz w tygodniu, stosując za każdym razem coraz większą liczbę kropli. Procedura ta daje dobre wyniki w przypadku raka, w takich rejonach, jak rak odbytu lub prostaty, zespołu nadwrażliwości jelita grubego oraz infekcjach, cystach i rakach organów żeńskich.

Pochwowe aplikowanie jest odpowiednie w przypadku pochwowej pleśniawki, aby zabić korzenie i spory drożdżaków Candida osadzonych w błonie śluzówki i mogących powodować reaktywację choroby lub ogniska chorobowego. Należy zacząć od jednej uaktywnionej kropli rozpuszczonej w małej szklance wody i stopniowo zwiększać liczbę kropli podczas kolejnych zabiegów. Jeśli kwasota roztworu stanowi problem, można ją znacząco zneutralizować przy pomocy sody oczyszczonej kilka minut po dodaniu wody.

Uważam, że najlepszą ogólną metodą szybkiego wprowadzenia MMS do krwi, która czyści dodatkowo przestrzenie mieszczące się w głowie, jest płukanie ust zakwaszonym i rozcieńczonym MMS. Stosując w ten sposób sześć aktywowanych kropli i trzymając roztwór w ustach przez około 20 minut, mam teraz zawsze z rana różowy język, podczas gdy przedtem bywał on częściowo pokryty nalotem.

Pewna słabowita starsza pani, która bała się połknąć roztwór, trzymała przez kilka minut w ustach kilka aktywowanych kropli rozpuszczonych w soku, po czym wypluwała tę płukankę. Po dwukrotnym wykonaniu tego zabiegu poczuła się znacznie energiczniejsza. To dowodzi, że dwutlenek chloru bardzo szybko przedostał się do jej układu krążenia.

Trzymanie roztworu w ustach nie jest szczególnie nieprzyjemne, zaś kubki smakowe szybko przestają się przeciwko temu buntować, niemniej dla ochrony zębów zaleca się neutralizowanie roztworu sodą. Nie powinno to zbytnio osłabiać efektywności, ponieważ dwutlenek chloru, który jest odpowiedzialny za efekt, jest wyzwalany w pierwszych trzech minutach. Po rozcieńczeniu można odczekać jeszcze 10 do 20 minut, aby umożliwić nasycenie roztworu przed jego zneutralizowaniem.

Jeśli używa się od 100 do 125 ml lub pół dużej szklanki należy początkowo zneutralizować tylko połowę cieczy i trzymać ją w ustach przez 10 do 30 minut. Następnie neutralizujemy resztę i trzymamy ją w ustach. Ponieważ większość dwutlenku chloru będzie wchłonięta przez błony śluzowe, właściwie nie ma dużego znaczenia, czy później przełkniemy roztwór, czy go wyplujemy.

 

Dożylna terapia MMS

MMS jest powszechnie stosowany dożylnie bez aktywowania kwasem. Jim Humble stosował wielokrotnie na sobie ten zabieg oraz przyjmował doustnie dwa lub trzy razy 30 zakwaszonych kropli bez żadnej reakcji. Ostatnio przyjął jedną zakwaszoną kroplę dożylnie, co skończyło się reakcją Herxheimera10. Następnego dnia przyjął kolejną kroplę dożylnie, co nie wywołało już reakcji. Kolejnego dnia przyjął dwie krople, które znowu spowodowały reakcję. To samo działo się podczas dalszego zwiększania liczby kropli. Humble uważa, że aktywacja kwasem zwiększa uwalnianie dwutlenku chloru prawie trzystukrotnie.11

Efektywność przeciwbakteryjnej terapii często bywa oceniana na podstawie jej zdolności do wywoływania reakcji Herxheimera. Ta reakcja często objawia się w postaci skrajnego wyczerpania, dreszczy, biegunki, bólów mięśni i stawów oraz innych przypominających grypę objawów, które utrzymują się przez kilka godzin, a nawet dni. Jeśli taka reakcja wystąpi, należy przerwać kurację i zacząć pić dużo wody dobrej jakości, soku i ziołowej herbatki.

Rodzi się pytanie: jakie mikroby opierały się maksymalnie wysokiej dawce 30 doustnie aplikowanych kropli, po czym natychmiast zginęły po zaaplikowaniu dożylnie jednej zakwaszonej kropli? Doustne dawki wyczyściły z mikrobów krew i układ limfatyczny oraz przypuszczalnie większość organów. Według mnie istnieje tylko jedno wyjaśnienie – mówi ono, że były to tak zwane nanobakterie, które przyczepiają się do ścianek naczyń krwionośnych i chronią się przy pomocy wapiennej osłony. Przy okazji zwapniają również tkankę i w ten sposób powodują arteriosklerozę i pokrewne symptomy.12 Nawet jedna kropla zakwaszonego MMS powoduje wysoką koncentrację dwutlenku chloru w naczyniach krwionośnych, która najwyraźniej wystarcza do pokonania wapiennej bariery chroniącej nanobakterie.

Na Zachodzie niewiele osób będzie mogło skorzystać z kuracji MMS podawanym dożylnie. Moim zdaniem ta kuracja jest jednak nieudanym sposobem postępowania ze zwapnieniem tkanki. Są lepsze sposoby, takie jak przede wszystkim zapobieganie formowaniu się nanobakterii oraz rozpuszczanie już istniejących zwapnień przy pomocy chlorku magnezu i soku z cytryny lub octu z jabłek. Układ immunologiczny doskonale sobie radzi z pozbawionymi wapiennej osłony nanobakteriami.

Script logo
Do góry