W latach pięćdziesiątych wojsko detonowało bomby atomowe na powierzchni ziemi na terenie atomowego poligonu doświadczalnego w Nevadzie zraszając cywilnych obywateli radioaktywnym deszczem.10 W Rezerwacie Hanford w stanie Washington z rozmysłem uwolniono olbrzymich rozmiarów chmury radioaktywne, aby sprawdzić, co stanie się z jego mieszkańcami pod wpływem ich działania. W trakcie jednego z przeprowadzonych w Hanford eksperymentów uwolniono 500‍ 000 kiurów11 radioaktywnego jodu (jod osadza się w tarczycy). Fakt ten ukrywano przed ofiarami tego eksperymentu, w większości Indianami, przez 45 lat.12 Amerykańscy marynarze na okrętach i żołnierze na lądzie byli wystawiani na duże dawki promieniowania radioaktywnego, tylko po to, aby sprawdzić, co się z nimi stanie. Generalicja utrzymywała, że wystawienie na promieniowanie jest nieszkodliwe.

W swojej autobiografii Karl Z. Morgan, dyrektor ds. bezpieczeństwa Państwowego Laboratorium Oak Ridge w Clinton w stanie Tennessee w latach 1944–1971, pisze: Administracja Weteranów13 zawsze była nastawiona defensywnie i starała się nie dopuścić do zadośćuczynienia ofiarom”.14 Morgan przytacza historię Johna D. Smithermana, marynarza marynarki wojennej USA, którego wystawiono na duże dawki promieniowania podczas doświadczeń z bombą atomową na Atolu Bikini w roku 1946.15

 

Administracja Weteranów zaprzeczała jakimkolwiek związkom [przypuszczalnie jego choroby i zgonu – przyp. tłum.] z wystawieniem na promieniowanie aż do roku 1988, kiedy to wdowa po nim otrzymała zasiłek. W chwili śmierci ciało Smithermana było wręcz przeżarte przez raka płuc, gruczołów limfatycznych, przepony, wątroby, trzustki, jelit i gruczołów dokrewnych. W roku 1989, rok po przydzieleniu wdowie zasiłku, Administracja Weteranów cofnęła go.

 

Od początku lat czterdziestych aż do połowy lat sześćdziesiątych tysiącom górników z kopalń uranu w Nowym Meksyku wmawiano, że wdychanie obecnego w nich radonu jest absolutnie nieszkodliwe. Dopiero teraz rejestrowane są wywołane radonem przypadki raka płuc – pięćdziesiąt lat za późno.

Patrząc retrospektywnie należy stwierdzić, że przez świat przemysłowy przeszedł pewien rodzaj manii nuklearnej. Tym, czym dzisiaj są biotechnologia i komputery najnowszej generacji, w latach pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych była technologia nuklearna. Rządowi kontrahenci wydali miliony dolarów na budowę samolotu napędzanego energią jądrową, mimo iż proste obliczenia inżynierskie wykonane na samym początku tych prac dowodziły, że tego rodzaju samolot byłby zbyt ciężki, aby mógł przewozić jakikolwiek użyteczny ładunek.16 Monsanto Research Corporation (ta sama firma, która dziś produkuje i promuje genetycznie modyfikowaną żywność – przyp. tłum.) zaproponowała napędzany plutonem ekspres do kawy, który gotowałby wodę przez 100 lat bez potrzeby wymiany ładunku paliwowego.17 Pewna spółka zaproponowała spinki do mankietów wykonane z radioaktywnego uranu, jako że uran jest cięższy od ołowiu i „niezwykła waga takich spinek nie pozwalałaby na podwijanie się mankietów”.18

W roku 1957 Komisja Energii Atomowej ustanowiła swój Plowshare Division (Oddział Lemieszowy), którego nazwa nawiązuje do biblijnego powiedzenia „miecze przekują na lemiesze” (Księga Izajasza 2,4).19 Nasz rząd i jego przemysłowi partnerzy byli zdeterminowani pokazać światu, że ta technologia jest łagodna, bez względu na rzeczywiste fakty.

14 lipca 1958 roku dr Edward Teller, „ojciec bomby wodorowej”, przybył na Alaskę, aby ogłosić „Projekt Rydwan” („Project Chariot”) – plan wykrojenia nowego portu z wybrzeża Alaski poprzez zdetonowanie około sześciu bomb wodorowych. Po niesamowitej walce politycznej udokumentowanej w książce Dana O’Neilla The Firecracker Boys20 (Chłopcy od petard) plan ten odłożono na półkę. Dla odmiany opracowano plan przebicia przy pomocy bomb atomowych nowego kanału przez Amerykę Środkową, aby dać Stanom Zjednoczonym możliwość wywierania nacisku na Panamę w negocjacjach dotyczących kontroli nad Kanałem Panamskim. Na szczęście, z tego planu również zrezygnowano.

W roku 1967 w ramach projektu Gasbuggy21 w Nowym Meksyku dokonano podziemnej eksplozji bomby atomowej. Jej celem było uwolnienie gazu zamkniętego w naturalnej formacji geologicznej. Gaz uwolniono, lecz – jak powinni to byli przewidzieć inżynierowie – okazało się, że jest on radioaktywny, i powstałą w ziemi dziurę musiano zakorkować. Jedyną po niej pozostałością jest obecnie brązowa płyta na pustyni.

Podsumowując, według felietonisty New York Timesa H. Petera Metzgera Komisja Energii Atomowej zmarnowała miliardy dolarów na „poronione pomysły” w celu udowodnienia, że technologia nuklearna jest korzystna i nieszkodliwa.22

Plowshare Division (Oddział Lemieszowy) okazał się kompletnym fiaskiem i jedyne, co po nim pozostało, to tradycja wypierania się, która zapuściła głębokie korzenie w sercu naukowej i przemysłowej Ameryki.

 

STANDARDY OCHRONY PRZED PROMIENIOWANIEM

Do roku 1910 świat medyczny zaczął stosować w celach terapeutycznych w szerokim zakresie oprócz promieni Röntgena również rad. Rad stosowano ponadto w przemyśle do produkcji świecących w ciemności tarcz zegarków, oczu lalek, przynęt na ryby, celowników broni i innych przedmiotów, jednak w połowie lat dwudziestych okazało się, że wiele młodych kobiet, które malowały radem cyfry na tarczach zegarków, wcześnie umiera. W jednym z przypadków pracodawca, firma US Radium w West Orange w stanie New Jersey, uparcie twierdził, że kobiety umierają z powodu złej higieny osobistej, lecz przeprowadzone w latach 1924–1925 badania w miejscu pracy dowiodły, że wszyscy robotnicy byli wystawieni na nadmierne dawki promieniowania.

W ten oto sposób ludzie metodą prób i błędów dowiedzieli się, że emanowane przez rad promieniowanie alfa i gamma może być śmiertelnie niebezpieczne, nawet w niewielkich dawkach.

2 grudnia 1942 roku w tajnym laboratorium pod trybunami (stadionu) Stagg Field Uniwersytetu Chicagowskiego rozpoczął pracę pierwszy stworzony przez człowieka reaktor atomowy. Jego głównym zadaniem było wykazanie, że można uzyskać (i kontrolować) rozszczepienie jądra atomowego, a drugim produkcja plutonu do bomby atomowej. Szefem tego przedsięwzięcia, które prowadzono w ramach Projektu Manhattan (kodowa nazwa przedsięwzięcia Stanów Zjednoczonych, którego celem było zbudowanie bomby atomowej), był dr Arthur Compton.

W owym czasie cały światowy zapas radu wynosił około 2 funtów (niecały kilogram). Zbudowane w Chicago, a następnie w Clinton w stanie Tennessee i w Hanford w stanie Washington reaktory atomowe zawierały składniki równoważne tysiącom ton radu. Wiele radioaktywnych pierwiastków występujących w tych reaktorach stanowiło całkowitą nowość o nieznanych własnościach.

Arthur Compton i jego współpracownicy upierali się przy określeniu norm, standardów bezpieczeństwa, aby uchronić pracowników przed szkodliwym promieniowaniem. Na początku roku 1942 Compton zatrudnił radiologa, chemika i trzech fizyków i postawił im zadanie ustalenia norm bezpieczeństwa oraz stworzenia instrumentów pomiarowych, które pozwalałyby kontrolować zachowanie norm bezpieczeństwa. Tych pięciu naukowców ochrzczono mianem „fizyków zdrowia” („health physicists”), czyli takich, którzy troszczą się o zdrowie. Uczeni badający wpływ promieniowania na zdrowie do dzisiaj nazywają siebie fizykami zdrowia, zaś specjaliści od promieni Röntgena – radiologami.

We wrześniu 1943 roku pierwsza grupa „fizyków zdrowia” udała się do Clinton w stanie Tennessee, gdzie budowano ogromne zakłady przetwarzania uranu, które nazwano później Oak Ridge National Laboratory (ORNL). W roku 1944 jeden z fizyków z tej grupy, Karl Z. Morgan, został mianowany na dyrektora Oddziału Fizyki Zdrowia w Oak Ridge i trwał na tym stanowisku przez 29 lat, aż do roku 1972, w którym przeszedł na emeryturę.23

Morgan odegrał zasadniczą rolę w wykreowaniu zawodu „fizyka zdrowia” i ustanowieniu norm promieniowania na całym świecie. W roku 1955 utworzono Stowarzyszenie Fizyków Zdrowia (Health Physics Society) i na jego tymczasowego przewodniczącego powołano Morgana. W latach 1956–1957 sprawował on tę funkcję jako pierwszy wybrany przewodniczący. W latach 1955–1977 pełnił dodatkowo funkcję redaktora naczelnego przeglądu Health Physics (Fizyka Zdrowia), branżowego organu Stowarzyszenia. W roku 1966 utworzono International Radiation Protection Association (Międzynarodowe Stowarzyszenie Ochrony przed Promieniowaniem) reprezentujące specjalistów z 30 krajów i Karl Morgan został jego pierwszym przewodniczącym.

Większość standardów promieniowania jest stanowionych przez Międzynarodową Komisję Ochrony przed Promieniowaniem (International Commission on Radiological Protection; w skrócie ICRP), która w roku 1950 wyłoniła się z wcześniejszego zespołu stanowienia standardów o nazwie Międzynarodowy Komitet Ochrony przed Promieniami X i Radem (International X-ray and Radium Protection Committee). W latach 1950–1971 Karl Morgan był jednym z trzynastu członków ICRP i w okresie tym przewodniczył komitetowi ICRP do spraw wewnętrznych dawek, który ustanawiał standardy radiacyjne przyjmowane następnie przez cały świat. To pokazuje, dlaczego o Karlu Morganie mówi się często jako o „ojcu fizyki zdrowia”.

Script logo
Do góry