OBRZYDLIWE KŁAMSTWA I STATYSTYKI

— To zwykłe oszustwo — powiedział Barry Carbon, dyrektor Agencji Ochrony Środowiska Commonwealthu.

Patrzył właśnie na wykres obrazujący poziom ołowiu we krwi i w benzynie w Stanach Zjednoczonych (patrz wykres nr 1), który został przedstawiony na lipcowym posiedzeniu Okrągłego Stołu ds. Ołowiu, któremu przewodniczyła była Minister Ochrony Środowiska Ros Kelly. Udział w nim brali również jej stanowi odpowiednicy oraz przedstawiciele przemysłu.

Nazwał to oszustwem, kiedy zobaczył po raz pierwszy inny wykres, tym razem obrazujący poziom ołowiu we krwi i w benzynie w Stanach Zjednoczonych w dłuższej perspektywie czasowej (patrz wykres nr 2).

Wykres nr 1 przedstawia bezpośredni związek pomiędzy ołowiem zawartym w benzynie i we krwi. Wykresu nr 2 nie przedstawiono na wspomnianym spotkaniu Okrągłego Stołu. To na jego podstawie stworzono wykres nr 1 wybierając z niego odpowiedni fragment. Ten pełny wykres pokazuje, że na przestrzeni lat poziom ołowiu we krwi stopniowo malał bez względu na okresowy wzrost i spadek ilości ołowiu w benzynie.

Profesor Roger Perry, specjalista w dziedzinie ochrony środowiska i utylizacji odpadów z Królewskiego College’u w Londynie powiedział:

— Cała ta sprawa z ołowiem w benzynie była błędnie interpretowana przez naukowców i środki masowego przekazu. Wzrost i spadek poziomu ołowiu we krwi jest związany z ołowiem obecnym w farbach, wodzie, złączach lutowanych, puszkach z żywnością i temu podobnych rzeczach. Z politycznego punktu widzenia bardzo łatwo jest ignorować tego typu jego źródła. Rzut oka na ten wykres [nr 2] pokazuje brak związku z ołowiem zawartym w benzynie. To przetwarzana przemysłowo żywność i woda są przede wszystkim jego źródłem.

Jednym ze źródeł ołowiu znajdowanego we krwi dzieci jest puszkowana żywność. Przedstawiciele australijskiego przemysłu twierdzą, że ilość ołowiu występującego w pokarmach przeznaczonych dla dzieci zmalała w ciągu ostatnich 15 lat o 80 procent. Źródła ołowiu spożywanego wraz z pokarmem są uważane za groźniejsze niż ołów obecny w powietrzu. Przeprowadzone niedawno w Australii badania potwierdzają w całej rozciągłości, że ołów obecny w powietrzu nie bywa przyczyną przekroczenia bezpiecznego poziomu tego pierwiastka we krwi australijskich dzieci ustalonego przez Narodową Radę ds. Zdrowia i Medycyny.

Żaden z tych wysokich poziomów ołowiu nie ma związku z jego obecnością w powietrzu.


  

(Źródło: Simon Grose, The Canberra Times, 26 marca 1994 roku)

Script logo
Do góry